|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
kropka, dzieci maja nogi i rece, ale dwulatek nie powinien miec dostepu do nozy, wystrczy polozyc je wyzej, nie wmawiajcie mi, ze sie nie da usunac tych zagrozen ktore sa przewidywalne - typu goraca kawa na brzegu stolu czy noze na widoku
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
Najlepiej by było na suficie. Jakoś nie bardzo wierzę, że ktoś ma noże "na widoku", bo wcale nie muszą tam być, żeby je dziecko dopadło. Ja mam aż 3 szuflady w kuchni. Mój syn je wszystkie otwiera, więc noże są w suszarce na samym końcu blatu. Młody umie już wejść na kanapę, więc zaraz będzie wchodził na krzesła i blat nie będzie stanowił dla niego żadnego problemu. Gdzie mam dać sztućce? W łazience mam szafkę na podłodze, a w niej chemię. W pokoju mam apteczkę - na razie zamkniętą, młody jeszcze nie wie jak otworzyć to zabezpieczenie, ale kiedyś to wyczai. Nikt nie dał dziecku noży do zabawy przecież.
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 701
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Z pomysłów mojego dziecka to wyciąganie z lodówki jajek i ich tłuczenie, wspinanie się gdzie tylko można, wyrzucanie przez balkon prania i innych rzeczy.
Ja jak byłam włozyłam papier toaletówy do ucha bo chciałam, żeby wyszedł drugim. Mama na szczęcie jakoś go wyjęła. Wsadziłam cukierka do nosa, musiałam czekac aż trochę się rozpuści i go wydmuchać. Założyłam taki stołeczek a'la taboret tylko niższy na plecy i udawałam że mam plecak, nie dało się ściągnąć trzeba było piłować szczebel. Włozyłam głowe między szczeble na balkonie. |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Ze wspominek z moją chrześnicą: Mała jak weszła sama do toalety ładowała do kibla wszystko co się dało, kłąb papieru toaletowego, mydło, szczoteczki do zębów itp.
Zapychała wsio na amen
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 708
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
mój kuzyn włożył sobie słonecznik do nosa który po kilku dniach wykiełkował
ja wkładałam sobie landrynki spaliłam maskotkę kuzynce (4-5lat) Wchodziłam na ogrodzenie- na samej górze były wielkie szpikulce- oczywiście nadziałam się brzuchem ![]() przewróciłam choinkę- zostały może 2 bombki znalazłam nóż w ogrodzie i zaczęłam kuzynkę "dziabadź" po głowie - na szczęście jej brat w porę zareagował Jak już byłam ciut starsza to "przyozdobiłam" ściany sklepiku z odzieżą dla dzieci w piękne rysunki wykonane kredą przestroga taka na serio dla wszystkich. Trzymajcie cokolwiek z erotyką lub pornografią jak najdalej od dzieci. Pozwólcie że historii przytaczać nie będę.
__________________
Emilowe całusy |
|
|
|
|
#36 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Mąż z bratem sprawdzali temperaturę pary w czajniku nosem. podobno były ślicznie czerwone
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 927
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Jako 3 latka pasłam z babcią krowy jedna się położyła a ja usiadłam na jej brzuchu. Kiedy babcia to zobaczyła myślała, że padnie bo po pierwsze krowa była w ciąży a po drugie bodła - całe szczęście nic się nie stało
![]() W tym samym wieku postanowiłam wejść w 1 częściowym kombinezonie do rzeki z tym tylko, że gdy naciągnął wodą nie mogłam wyjść - mogło się źle skończyć Jak miałam 4 lata mieszkała u nas stryjeczna babcia po wylewie w stanie bardzo ciężkim, rodzice od kilku miesięcy odkładali jej emeryturę na najwyższej półce meblościanki w pokoju w którym mieszkała a ja nie wiem jak tam się wdrapałam, pieniądze spakowałam w pudełko po żelazku, powiadomiłam mamę, że idę do sklepu i wyszłam (dobrze, że mama mnie złapała zanim zdążyłam wyjść z ogrodu )W tym samym wieku babcia postraszyła mnie, że mnie zbije no to ja wtedy w nogi i uciekłam babci do szkoły ) ubranego w spódnicę licealną mej ciotki z lat 60 przełożonej przez ramię w stylu rzymskim i zapiętej w kilku miejscach agrafką. I wtedy po raz pierwszy narobiłam mamie obciachu. Kiedy już mnie rozebrała i umieściła w gabinecie z kartką i długopisem wszystko było oki ale wyszłam w czasie przerwy stanęłam na krześle i powiedziałam do wychodzących dzieci "Oglaszam, że moja mama ma sztuczne zęby" a mama mnie nie zbiła - anielska cierpliwośćW tym samym wieku postanowiłam się chować i znalazłam skubana takie miejsce (w wiklinowym koszu na pranie) rodzice szukali mnie 2 godziny obdzwonili rodzinę, znajomych, policję kiedy łaskawie wyszłam W wieku 5 -6 lat dostałam od rodziców włoskie drogie adidaski wybłagałam, żeby pozwolili mi wyjść w nich na podwórko gdzie rodzice palili liście i co zrobiłam oczywiście udało mi się wsadzić nogę do żaru, a buty rzeczywiście były dobre bo jeden się nieźle sfajczył ale z nogą było wszystko ok. W pierwszej klasie odwiedzałam koleżankę, która często wychodziła z placu rodziców przez płot i jej pozazdrościłam. Skończyło się to tak, że jej rodzice odprowadzili mnie do domu, ale ja wróciłam do nich na działkę i przeszłam przez ten płot, no ale niestety coś poszło nie tak i zawiesiłam się na spódniczce na płocie w tym czasie gdy próbowałam zejść przechodziła moja ciocia i zapytała mnie co robię a ja na to " wiszę sobie" Z perspektywy czasu nie nie rozumiem dlaczego uchodziłam, za wyjątkowo grzeczne dziecko . No ale moja siostra też nie była 100% aniołkiem kiedyś jak przyszli goście weszła do pokoju z wyjedzonym arbuzem obeszła dookoła kościoła zatrzymując się przy każdym gościu i mówiąc "Bóg zapłać"
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Ja byłam bardzo grzecznym gościem i będąc u wujka z wizytą schowałam się za szafkę i wykorzystałam kącik jak toaletę
Rodzicom bylo pewnie troszkę głupio
|
|
|
|
|
#39 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Przypomniałam sobie jak mój brat będąc dzieckiem wziął mamie wypłatę i poszedł do sklepu . W nakupował Kinder niespodzianek dla siebie i dla kolegów, pamiętam ze kupił też himena
wrócił zadowolony do domu a matka włosy z głowy rwała gdzie są pieniądze zreszta mój kuzyn zrobił to samo , zabrał babci kasę poszedł do sklepu i wybierał sobie zabawki ( to była wieś , sklep taki w którym wszystko było , niedaleko domu) niestety zakupy mu się nie udały ekspedientka (znajoma babci ) aż tak głupia nie była
Edytowane przez 201607291951 Czas edycji: 2011-05-25 o 12:53 |
|
|
|
|
#40 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Mój podobnie. dostał swoją pierwszą "miesiączkę" - tak nazwał swoje kieszonkowe
. Dostał ostrą reprymendę od mamy - nie tyle za pieniądze, co za sposób w jaki je wydał. Poskutkowało, bo z tego co wiem do dziś (sam jest już tatusiem) nie zagląda w miejsca z automatami
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 875
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Mój bracik w wieku 2 lat wyrzucił całą wypłatę, świeżo przez ojca przyniesioną, do kosza na śmieci.
Przeszukaliśmy całą chatę, dopiero wieczorem tato postanowił sprawdzić jeszcze tam... ![]() A jak byłam w liceum, prowadziłam z paroma koleżankami, przy sali biologicznej taki kącik ze zwierzakami i na ferie musiałam wziąć stamtąd do domu jakiegoś stwora. Wzięłam chomika. Któregoś dnia wracam do domu pod wieczór, a klatka pusta. Pytam smarka, gdzie chomik. A on ramiona do góry, oczy duże i nie wie... Nie uwierzyłam oczywiście, ale co było robić, szukamy... On też udaje, że szuka. Chomik znalazł się przed północą - siedział biedny w szufladzie zamknięty. Gnojek się bawił, usłyszał, że ktoś idzie i szybko zwierzę schował...
|
|
|
|
|
#43 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
ja z moim bratem podpalalismy gazety i wyrzucalismy przez okno- zupelnie nie wiem po co, na szczescie nic sie nie zapalilo. Ja mojemu synowi na balkon nie pozwalam chodzic za to tesc i tesciowa traktuja balkon jak miejsce do zabawy i mowia ze przesadzam
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 927
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Wydaje mi się, że jeśli balkon ma barierki i jest z dzieckiem ktoś dorosły to chyba nie jest nić złego?
__________________
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 875
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Jesli jest z dzieckiem ktos dorosły i pilnuje, to oki, ale samego dziecka rzeczywiście lepiej nie puszczać, bo np pomiędzy szczebelki barierek może próbować wkładać głowę., wyrzucać rzeczy przez balkon (mała córka sąsiadów z góry wyrzucała basen nadmuchiwany, buty ojca i jego portfel), a nawet spróbować się wspinać.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
|
|
|
#47 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
U nas balkon jest sporych rozmiarów i niekiedy staje się zamiennikiem placu zabaw. Nie zawsze można z nimi wyjść na spacer, więc to jakieś wyjście. pod opieką są tam bezpieczne.
. Nie ukrywam, że jest to bardzo wygodne
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 4 062
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Matko , ale się uśmiałam.
Dzieci są niesamowite. Przypomniało mi się kilka anegdotek z mojego dzieciństwa, bo niestety do aniołków nie należałam. 1. mając może z 4-5 lat podpatrywałam starsze koleżanki , jak robią na trzepaku takie fajne fikołki do tyłu. Ja tez tak chciałam, tym bardziej , ze wstęp na trzepak miałam odgórnie i bezapelacyjnie zabroniony. Jakimś cudem udało mi się wleźć na ten wysoki trzepak, usiąść na poreczy i odchylić do tyłu. Fikołek byłby się udał, ale zapomniałam, ze koleżanki jeszcze trzymały się rękami. Pierdykłam na głowę, pobeczałam się, ale mamie nie powiedziałam, bo bałam się Niestety guza nie dało się ukryć podczas wieczornej kąpieli.2. Podciełam mamie materiał na garsonkę. Dowiedziała się o tym , gdy poszła do krawcowej. Ucinanie, podcinanie, wycinanie - to była moja specjalność, no bo przecież moje lalki tez musiały mieć nowe ubranka z firanki kiedyś uszyłam suknię ślubną ![]() 3. Dawno temu w domu mieliśmy duże akwarium z rybkami. Ja miałam może z 2.5 roku. Obserwowałam jak tato wyciąga rybki i myje akwarium. Następnego dnia ja tez chciałam umyć, więc poszłam po mydło i gąbkę. Mydło wpadło do środka. Część rybek udało się uratować. 4. Jako dziecko w wieku przedszkolnym uwielbiałam wspinać się na rózne barierki, drzewa, itp. kiedyś wsadziłam głowę między tralki balustrady przed klatką. Niestety głowy nie dało się wyjąć, trzeba było ciąć, na szczęście nie głowę, pełną nowych pomysłów. 5. wymalowałam się mazakami i wycięłam grzywkę, bo mi przeszkadzała. Mój starszy syn też miał mnóstwo pomysłów. Wymalował ściany mazakami, a jak mu zabroniliśmy , to wymalował bezbarwną szminką, żeby nie było widać. Włosy też sobie obciął, zszywaczem przypiął zszywkę do kciuka, przyłożył język do golarki do ubrań. Wiecie co, wcale nie trzeba mieć tych wszystkich niebezpiecznych urządzeń i rzeczy na widoku, dziecko i tak wyszpera, bo dzieci są świetnymi obserwatorami. |
|
|
|
|
#49 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
poza barierki latwo wyjsc, balkon jest na ostatnim pietrze wiezowca a jak dziecko nauczy sie z kims wychodzic to bedzie wiedzial ,ze moze tam chodzic i kiedys wyjdzie sam. Dzieci maja nieprzewidywalne pomysly. U mnie juz zaczal chodzic sam na balkon
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
Wszystko sie da!! Noze nie leza na widoku i w jego zasiegu!!! sa wysoko i w szafce zabezpieczonej specjalnym zamknieciem ale moje dziecko wszystkie zabezpieczenia juz opanowalo i do szafki tez sie potrafi dostac! Jak cos bardzo chce to przyciaga sobie stolik albo krzeslo, otwiera palcem od srodka to cudowne zabezpieczenie przed dziecmi i wyciaga, niestety nie bede trzymac nozy na samej gorze mebli kuchennych! wiec poprostu trzeba pilnowac - wiec bede ci wmawiac bo wszystko sie da choc wydaje ci sie ze dobrze zabezpieczylas! takie dzieci sa sprytniejsze od nas! Oparzyc sie herbata tez oparzyl, swiezo zalana stala daleko na szafce pozostawiona na pare sekund i nie mam pojecia jakim cudem on ja dosiegnal! prawdopodobnie stanal sobie na uchwycie z szuflady i sie wspial i chcial sie napic, oparzyl leciutko reke, musialabym ta herbate schowac wysoko do szafki, czlowiek nawet nie pomyslal ze wejdzie na uchwyt od szuflady i naprezy sie tak ze dosiegnie....jak to sie mowi "dla chcacego nic trudnego" Tez myslalam ze jak pokombinujemy i nakupimy roznych zabezpieczen i pozamykamy to bedzie ok i bylam pewna ze nie otworzy ale jak to zrobil to sama bylam w szoku, opanowal juz wszystkie zabezpieczenia jakie sa dla dzieci wiec trzeba chodzic krok w krok za nim, najgorzej wlasnie w kuchni Kluczyki do klamek okiennych mamy powieszone na haczyku na gorze okna i skubaniec maly tez opanowal jak to sciagnac, podstawia krzesla, wchodzi na parapet i dosiega....i co ? mam sie krzesel i dzieciecego stolika z domu pozbyc???? teraz kluczyki maja gumki i sa pozawijane na tym haczyku, narazie dal sobie spokoj Edytowane przez buziaczekk Czas edycji: 2011-05-25 o 14:59 |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
ostatnio kupiłam na próbę zabezpieczenia na szufladę . ale szmelc niesamowity. mały zaczął to cmokać , lizać i dziadostwo się odkleiło
Edytowane przez 201607291951 Czas edycji: 2011-05-25 o 14:58 |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Matka na full etat
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 314
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
no niezły łobuziak autorko tematu, z Twojego malucha
moja córcia jest umiarkowanie "szalona" zwykle się słucha, ale czasem wpadnie jej coś impulsywnego do główki. Tak to już jest, trzeba mieć oczy wokół głowy
|
|
|
|
|
#53 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Czasami warto coś poświęcić, żeby coś zyskać. Moje maluchy mogą brać z szuflad drewniane łyżki, wałek, czy inne duże akcesoria kuchenne i z tego chętnie korzystają. Dzięki temu jak już coś muszą wyciągnąć to chwytają właśnie te "super zabawki", a noże i inne zostawili w spokoju
podobnie jest z garnkami, wiedzą co mogą wziąć i biorą te, które są dla nich. Dzięki temu nie ruszają form żaroodpornych, które mogą się zniszczyć znacznie szybciej niż zwykłe garnki. U nas to jakoś działa
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
poza tym, ja rozumiem ze wypadki chodza po ludziach. wypowiedz ktora komentowala zawierala stwierdzenie "ze bawienie sie nozami jest na porzadku dziennym" wiec chyba jednak sie po prostu nie uwaza albo na noze albo na dziecko |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Ja spaliłam 40 arowy sad mając 10 lat - chciałam sobie rozpalić małe ognisko. Byłam tak poparzona, że nawet lania nie dostałam z tej okazji bo ojciec uznał, że i tak jestem w kiepskim stanie. Dobrze, że nie spłonęłam. A mój starszy brat kilka lat wcześnie wysadził w powietrze szopę sąsiada... Mieliśmy też inne, mniej niebezpieczne, ale równie głupie pomysły. Do dziś dnia mam bliznę na brodzie i ustach po skakaniu na taborecie. Mój brat sobie palca obciął kosiarką do trawy (palec dzięki mojej mamie został uratowany i doszyty, chociaż za ładny nie jest). Mój drugi brat w wieku lat 6 wybił sobie zęba - niestety już nowego i tak dorobił się sztucznego... I wiele, wiele innych...
Teraz to niby śmieszne, ale już się boję co moje dziecko wymyśli...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2011-05-25 o 20:18 |
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
![]() skakanie po kanapie skonczylo sie upadkiem na lawe i do dzis jednej brwi nie musze depilowac, bo mam ladna blizne
|
|
|
|
|
|
#57 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Mój brak z kuzynem próbowali w stolarni ognisko rozpalić. Stolarnia zajmowała wielką halę i dzięki bogu ognisko nie zapłonęło
|
|
|
|
|
#58 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Moja mama w wieku lat 4 z bratem bliźniakiem z 3 piętra, centrum miasta, rzucali w dół doniczkami
Sprawa się rypła, gdy jakiś facet przyszedł z awanturą
|
|
|
|
|
#59 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 231
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Pewnie po głowie dostał
|
|
|
|
|
#60 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: "Bystre" dziecięce pomysły - ku przestrodze...
Cytat:
Z szafek parę odpadło siłą rąk mojego syna, ale przykleiłam nowe. Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:36.







Zapychała wsio na amen

a mama mnie nie zbiła - anielska cierpliwość
. No ale moja siostra też nie była 100% aniołkiem kiedyś jak przyszli goście weszła do pokoju z wyjedzonym arbuzem obeszła dookoła kościoła zatrzymując się przy każdym gościu i mówiąc "Bóg zapłać"











Sprawa się rypła, gdy jakiś facet przyszedł z awanturą 
