mort.subite i jej koraliki

[gosiap165]

Napisane przez mort_subite

Jak na razie stosuję zwykłą nić i liny są naprawdę ładne, choć do cięższych projektów spróbuję pracy z jak najcieńszą żyłką. Choć nie wiem, czy będzie się tak ładnie wiło.

Teraz mam nić Nymo i zastanawiam się, czy będzie tak ładnie się wiło

dziękuję

[mort_subite]

Sesja sesją, a ja nie mogłam się powstrzymać od koralikowania i wczorajszy wieczór poświęciłam na obszycie tego oto kamyka (koral kwiatowy). Moje pierwsze doświadczenie z cylindrycznymi TOHO plus malutkie 15stki tego samego koloru jako wykończenie.
Cóż, jakość jest jakość i japońskie koraliki plus kamulec klasy A+++ robią miłe wrażenie

[Martva]

Obłędny... Podziwiam tym bardziej, że wczoraj siedziałam dobre pięć godzin, próbując na różne sposoby i różnymi technikami okoralikować onyksowy owal z jednej giełdy i nic mi się nie udawało. A u Ciebie pięknie, równiutko, ehhh...

[mort_subite]

to nawet kaboszon nie jest tylko płaski bębniak. Moje pierwsze próby okoralikowania czegokolwiek wyglądały dość fatalnie. Ale po tej bransolecie i różowym naszyjniku nabrałam wprawy

[weraph]

Napisane przez Martva

Obłędny... Podziwiam tym bardziej, że wczoraj siedziałam dobre pięć godzin, próbując na różne sposoby i różnymi technikami okoralikować onyksowy owal z jednej giełdy i nic mi się nie udawało. A u Ciebie pięknie, równiutko, ehhh...

A czym probowałas? (przepraszam mort.subite, ze się wcinam w twoim wątku). Mnie zawsze łątwiej szło RAW'em niz peyote (ale tutaj jest fajny tutek http://www.beadalon.com/Flash%20Files/GreenGrandeur.swf ). Już w ogole to uwielbiam RAW 6-5 do owali i monet.

[gosiap165]

Napisane przez weraph

A czym probowałas? (przepraszam mort.subite, ze się wcinam w twoim wątku). Mnie zawsze łątwiej szło RAW'em niz peyote (ale tutaj jest fajny tutek http://www.beadalon.com/Flash%20Files/GreenGrandeur.swf ). Już w ogole to uwielbiam RAW 6-5 do owali i monet.

super tutek szkoda że nie prowadzisz kursów w Słupsku

[mort_subite]

ja się świetnie czuję w peyote choć z tego, co zauważyłam w tym tutku, to chyba wisior jest wtedy dwustronny.

A ja miałam się uczyć i wyszły z tego kolczyki Obszyłam srebrzyste guziki (pewnie niklowany metal) koralikami Toho, dodałam nieodzowne fringe i podszyłam Super Suede.
Pierwsze kolczyki z profesjonalnych materiałów i wypadają o wiele lepiej w porównaniu do moich pierwszych klipsów. A jak pięknie wyglądają na uchu!

Już moja mama ostrzy na nie pazury

[staska_stasia]

Bardzo fajne

[gosiap165]

swietne

[hornetka]

super,
wczoraj sama zabrałam się za haft koralikowy, na początek żmijka zrobiłam już 7cm i zasnęłam ;P
czekam na porządne koraliki bo mam taki beznadziejne które pękają :/

no ale zainspirowałaś mnie

[nika_34]

Nie dziwię się Twojej mamie - wyszły przepięknie

[mort_subite]

Hornetka: może masz po prostu za gruba igłę? Ja przerzuciłam się na Beadalon rozmiar (chyba) 12. Ale w pasmanterii warto poprosić o najcieńszą igłę, jaką mają. A tez zaczynałam od byle jakich koralików i nadal ich czasem używam.

A teraz pomysł na: kolczyki każdego dnia
Niebieskie chabry zrobione z byle jakich koralików, tylko te większe pochodzą z Empiku. Technika: sama-nie-wiem-jaka, robiłam na wyczucie.

[weraph]

mort_subite widze ze się uczysz pełną parą) Ja pochowałam koraliki z zasięgu wzroku by nie dopuscic do koralikowania w sesji

Śliczne obie pary, chociaz pierwsze - cudenka

[mort_subite]

masakra, ja też mam sesję, a biurko całe zawalone pojemniczkami z koralikami, a spod nich wyzierają notatki. Na szczęście na obu tych egzaminach jestem na liście pewniaków (minimum trója za dobre sprawowanie), ale to strasznie rozleniwia.

Po sesji dopiero będę szaleć!

[staska_stasia]

Ja jeszcze jeden egzamin i koraliki... Oj, wakacje
Bardzo fajnie Ci wychodzą te okrągłe

[hornetka]

skończyłam właśnie moje pierwsze kolczyki koralikowe ;D

[mort_subite]

Koniec sesji! Uczciłam to dokończeniem wisiora z koralu fossil. Robiłam go na życzenie siostry więc jest dość prosty, nie ma frędzli! Koraliki Toho, wszystko podszyte materiałem Super Suede, zawieszone na grubym rzemieniu. Uszko dla wisiora zrobiłam Herringbone'm.

[staska_stasia]

Ładny wisior
Kurcze, często widuję ten fossil, a nie mam pojęcia co to jest
A co do sesji- ja stchórzyłam i ostatni egzamin odraczam Niestety, wczoraj profesor oblał połowę zdających

[mort_subite]

koral fossil to po prostu skamieniały koral, gdzie widać strukturę skamieniałych organizmów. Ja trafiłam ten całkiem spory kawałek na Allegro, ale tam wystepował pod nazwą "koral kwiatowy" lub "koral flower".

Ja mam tylko fotografie do zrobienia za zaliczenie z kompozycji i będe miala wakacje! Już robie zakupy na Beading'u.

[heurek]

Bardzo starannie obszyty, śliczny

[mort_subite]

Maleństwa zrobione zgodnie z tutkiem Extrano ze strony beading.pl
Taka mała, prosta w sumie rzecz, a jak cieszy Koraliki Jablonex i miedziane kuleczki.

[gosiap165]

Ślicznie wyszły , zrobiłyśmy w tym samym czasie i z tego samego tutka kolczyki. Tzn. ja tylko próbne.

[staska_stasia]

Ciekawa kolorystyka

[mort_subite]

czekając na paczkę z nowymi kolorami popełniłam kolejne kolce. Kuleczki cytrynu otoczone koralikami Toho techniką brick-stitch. Pierwsze wykonane brickiem.

[staska_stasia]

Są urzekające
Muszę się i ja w końcu zabrać za coś innego niż ten herringbone

[weraph]

E tam, nowe kolce wrzucasz a do mnie na kawe wpasc dzisiaj nie chciałas

Sliczne swoją drogą, naprawde - najbardziej podoba mi się to ze na brzegu są naprzemian rózne koraliki.

[mort_subite]

Weraph - właśnie jestem w Pozku Musiałam jeszcze zdjęcia porobić na zaliczenie, a nie chciało mi się sakramencko :P Kolczyki robię przy parapecie oglądając razem z dzieckiem dobranockę

Staska - ja chyba wszystkiego po trochu próbowałam i różne techniki. I chyba nie mam swojej ulubionej

[mort_subite]

No i dokończyłam moje sutaszowe kolczyki. Pierwsze podejście wiec nie są tak idealne jak prace pokazywane w innych wątkach. Sutasz zrobiłam tylko tak na próbę. Zużyję tasiemki i chyba rozstanę się z techniką i wrócę do haftu koralikowego.
Kolorystyka nawiązuje do Meksyku.

Plus mały apgrejd z innymi sutaszowymi kolczykami. Asymetryczne plus maleństwa zrodzone ze ścinków.

[mort_subite]

Wsiąkłam w sutasz na dobre. Zrobiłam sobie wielkie, kolorowe kolczyki bo ostatnio noszę same niedoróby, a prace bardziej udane chowam do szuflady.

Pseudoturkus Kolczyki podkleiłam, ale i podszyłam: faktycznie, wygląda to lepiej i krawędzie filcu nie "siepią się".

[gosiap165]

Drugie są fajne