Gazety dla mam w ciąży, którą kupujesz?

[Agacia80]

Racja! Skoro sama zauważyłaś napis artykuł sponsorowany przez... już w głowie notuje się właśnie ta firma. Potem idzie się do sklepu i w koszyku znajdujemy "przypadkiem" szampon, krem, kaszkę itd. od takiego producenta. A o sile reklamy można się przekonać na podstawie kaszek i mleka. Większość mam nawet nie wie, że są kaszki humana, czy Hipp, albo niewiele wie, że gerber ostatnimi czasy zaczął się bawić w produkcję mleka. A przecież to wielkie firmy. My znamy bobovitę i neastle i zazwyczaj tyle

[Scio]

Ta ja chyba jestem jakaś inna bo czytuje te gazetki i wiadomo, ze utkwi mi w pamięci, ze nivea, czy hipp produkują produkty dla niemowląt. Oglądałam też reklamowe dvd, gdzie wszelkie czynności wykonują konkretnymi kosmetykami, a jakoś nie mam produktów tych firm. Dla małej kupiam kosmetyki z mało reklamowanej rosmannowskiej marki babydream (bo odpowiadał mi stosunek cena/jakość), bo zwracam uwage na składy. Kilka razy kupowałam też owoce dla siebie w niemowlęcych słoiczkach (ze względu na diete wątrobową) i tez nie brałam konkretnej marki tylko patrzyłam, która ma najlepszy skład/cenę. Do dupska tez kupiłam apteczny linomag.
Ja bym tak strasznie nie demonizowała. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Scio

Ta ja chyba jestem jakaś inna bo czytuje te gazetki i wiadomo, ze utkwi mi w pamięci, ze nivea, czy hipp produkują produkty dla niemowląt. Oglądałam też reklamowe dvd, gdzie wszelkie czynności wykonują konkretnymi kosmetykami, a jakoś nie mam produktów tych firm. Dla małej kupiam kosmetyki z mało reklamowanej rosmannowskiej marki babydream (bo odpowiadał mi stosunek cena/jakość), bo zwracam uwage na składy. Kilka razy kupowałam też owoce dla siebie w niemowlęcych słoiczkach (ze względu na diete wątrobową) i tez nie brałam konkretnej marki tylko patrzyłam, która ma najlepszy skład/cenę. Do dupska tez kupiłam apteczny linomag.
Ja bym tak strasznie nie demonizowała. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku.

Zgodze się (i tez uwazam,ze babydream jest super )

tylko wiele mam wychodzi z załozenia,że skoro coś jest napisane w gazetce,to to prawda objawiona i nie szukaja innych rozwiazań...

[Agacia80]

A może jest ciut inaczej. Najpierw kupujemy naszym maleństwom to co najlepsze (czyt. reklamowane - choć nie zawsze świadomie), potem dochodzimy do wniosku, że przecież można spróbować inną markę - co tu kryć - najczęściej chodzi o wydatki , ale często też powodem jest to, że reklamowane się nie sprawdza. Drogie mamy czy możecie tak z ręką na sercu powiedzieć, że wasz maluszek zaraz po urodzeniu nie miał pampersów, albo haggisów, a do mycia J&J, Nivea lub któregoś innego polecanego w prasie? Jeszcze chyba nie spotkałam mamy, która na pierwszy rzut (podkreślić trzeba, że mówię o paniach, które zostają mamami pierwszy raz, te po raz 2 i dalej mają już tego typu rzeczy wypróbowane) nie miała "właśnie" takich akcesoriów

[Scio]

Napisane przez Agacia80

A może jest ciut inaczej. Najpierw kupujemy naszym maleństwom to co najlepsze (czyt. reklamowane - choć nie zawsze świadomie), potem dochodzimy do wniosku, że przecież można spróbować inną markę - co tu kryć - najczęściej chodzi o wydatki , ale często też powodem jest to, że reklamowane się nie sprawdza. Drogie mamy czy możecie tak z ręką na sercu powiedzieć, że wasz maluszek zaraz po urodzeniu nie miał pampersów, albo haggisów, a do mycia J&J, Nivea lub któregoś innego polecanego w prasie? Jeszcze chyba nie spotkałam mamy, która na pierwszy rzut (podkreślić trzeba, że mówię o paniach, które zostają mamami pierwszy raz, te po raz 2 i dalej mają już tego typu rzeczy wypróbowane) nie miała "właśnie" takich akcesoriów

Ja się zgłaszam. Moja córka (która powinna za jakieś 4 tygodnie wyleźć z brzucha) ma tak jak pisałam kosmetyki babydream, pieluchy Dady (z polecenia koleżanek) Jak ją bd uczuli to mam w zapasie szare mydło.
Z tych firm "reklamowanych" mam tylko próbki co na szkole rodzenia dawali

Stokrotko zgadza się, wiem ze jest mnóstwo mam, które wierzą, ze jak to powiedział dr X to święta prawda. Ale do gazet mam taki sam stosunek jak do wiadomości z neta wszytsko filtruje

Chociaz z drugiej strony wiem, ze u mam szczególnie pierworódek zdrowy rozsądek to rzecz deficytowa, bo jak się czyta reklamy, ze maluch będzie zdrowy bo będzie jadł bebilon, a zdrową skórę zapewni mu krem nivea, bo dr x z instytutu Y zapewnił to się wcale nie dziwie.

[Seona]

Napisane przez Scio

Ta ja chyba jestem jakaś inna bo czytuje te gazetki i wiadomo, ze utkwi mi w pamięci, ze nivea, czy hipp produkują produkty dla niemowląt. Oglądałam też reklamowe dvd, gdzie wszelkie czynności wykonują konkretnymi kosmetykami, a jakoś nie mam produktów tych firm. Do dupska tez kupiłam apteczny linomag.

Ja bym tak strasznie nie demonizowała. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku.

Zgadzam się w całej rozciągłości. To co napisałam to poprostu przepisałam z pierwszej lepszej gazety, nie z głowy (mam ich mnóstwo porozkładane bo moje dziecko uwielbia je czytać, przegląda, opowiada, śmieje się, dam dziecku gazetę dla mam i nie ma dzieck ) Moje dziecko NIGDY nie miało kosmetyków J&J (tzn. ma w bo w konkursie J&J wygrałam do przetestowania pudło żeli, szamponów, oliwek, balsamów, mydła, kremu itp. i razem zużywamy, jestem zadowolona). Tuż po urodzeniu używałam szamponu, płynu do kąpieli i oliwki Ceanic Kindii, która chyba nigdzie się nie reklamuje, ale poleciła mi koleżanka

To samo z kremami do pupy czy twarzy: miała stary jak świat Linomag a do twarzy Iwostin +50 a nie Nivea.

Napisane przez Agacia80

A może jest ciut inaczej. Najpierw kupujemy naszym maleństwom to co najlepsze (czyt. reklamowane - choć nie zawsze świadomie), potem dochodzimy do wniosku, że przecież można spróbować inną markę - co tu kryć - najczęściej chodzi o wydatki , ale często też powodem jest to, że reklamowane się nie sprawdza.

Drogie mamy czy możecie tak z ręką na sercu powiedzieć, że wasz maluszek zaraz po urodzeniu nie miał pampersów, albo haggisów, a do mycia J&J, Nivea lub któregoś innego polecanego w prasie?

Agacia, w kwestii słoiczków wypróbowałam wszystkie firmy: od Gerbera, przez Hipp, Bobovita, Babydream. Tylko dlatego, aby zobaczyć jakość: gęstość, smak, zobaczyć, która firma będzie dziecku smakować. Po Hippie moje dziecko RZYGAŁO jak kot, po wszystkich, no poza herbatkami granulowanymi

Nie zgadzam się, że kupowania i sprawdzanie, który produkt jest najlepszy to podatność na reklamę Owszem, po ur. miała mini pieluszki z Pampersa, Happy, Huggies, bo wtedy nie słyszałam jeszcze o Dada z Biedronki. I z tych małych Pampersy były najlepsze Później przeszliśmy na Dadę i jesteśmy do teraz.

Ad.2. Z ręką na sercu powiem, że do mycia J&J i Nivea nigdy nie miała, a jest chyba najbardziej reklamowną markami w gazetach i w internecie. J&J naczytałam się, że uczula a Nivei poprostu nie lubię

[Agacia80]

Ja mojemu maluszkowi kupiłam Happy na dobry początek, J&J uczulało, nivea nam nie podchodził itd. Jednak mimo wszystko, większość choć na pierwsze próby kupuje te znane. Ja jak urodził się mój synek nie miałam żadnej mamy, która poleciłaby mi konkretne produkty. Szukałam na ślepo. Jakoś nie miałam zaufania do niektórych produktów dyskontowych nie dla dzieci np. Tesco czy Intermasche - jakoś mi nie odpowiadają. Dopiero z biegiem czasu okazało się, że świetne produkty ma Biedronka czy Lidl. Rossmana u mnie w mieście nie ma więc o tym się nie wypowiadam. Dlatego zakupy zaczyna się jednak od próbek markowych.
W większości