![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Mój pies też umarł...Miał 9 lat...Myślałam,że będzie przyjacielem mojego synka.Byłam w 9-tym mieciącu,gdy psina zgasła na moich rękach.Ryczałam strasznie i tylko myśl o dziecku tłumiła moją rozpacz.Pies jest jak rodzina i nie jest żadnym wstydem przyznać się ,że go kochamy i jest nam go teraz brak...
![]() ![]()
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
I ja się popłakałam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
![]() ![]()
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Olka, ty wiesz co, wszystko już ci powiedziałam
![]() Mam nadzieję, że weterynarz już dojechał, dał zastrzyk psiulkowi i wszystko jest na dobrej drodze ![]() Całuję cię najmocniej ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
ja tez nie placze na pogrzebach i wogole ale jak mi sie kot zgubil to ryczałam jak bóbr
__________________
xyz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Olu, życzę Ci, żeby wszystko dobrze się skończyło
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Ola, myslę,że to całkiem normlane płakać gdy umiera ktos kogo sie zna 14 lat.. To jak najblizszy przyjeciel..
Ja majac 18 lat ryczałam jak głupia gdy zdychała moja... swinka morska..swinka, która była u mnie 10 lat i była moim najbardziej cierpliwym powiernikiem ![]() Tez mam pieska..i dlatego całuję i sciskam mocno, bo mogę sobie wyobrazic co czujesz ![]() acha..i ja tez nie płacze na pogrzebach..Może dlatego, że nikt bardzo bliski jeszcze(tfutfu) mi nie odszedł.. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
|
Żyje!!!!
O rany, dziewczyny, ledwo trzymam się na nogach, ryczałam dziś cały dzień, jestem spuchnięta i na silnych środkach uspokajających bo nastawiłam się już na najgorsze ... a nie jest tak źle, zanosi się na to, że moja Bunia jeszcze trochę z nami pobędzie! Przed chwilą bym u mnie pan doktor, zresztą cudo człowiek - jak ktoś teraz będzie potrzebował weterynarza z trójmiasta, to po namiary do mnie proszę!!! - przebadał mi psa, zrobił zastrzyki, generalnie Bubuch jest jeszcze w niezłym stanie, zadbany, serducho dobre itd. Ma jakąś skomplikowaną infekcję - dwugodzinny spacer w niedzielę na cmentarzu gdzie wichy wieją i spanie na balkonie w nocy dało jej do wiwatu - ma zaatakowany błędnik i stąd to przewracanie się, a nie jakiś paraliż straszliwy... dostała antybiotyki, sterydy przeciwzapalnie, jakies leki na wzmocnienie, zjadła już mięska nieco!!! Jutro zastrzyki zrobi jej moja mama pielęgniarka, a w czwartek pan doktor przyjedzie do nas znów obejrzeć Bubisko.
Słuchajcie, kamień spadł mi z serca. Lekarz uczulił mnie, że psina ma te problemy z biodrami i odruchy tam są słabe - zanik mięśni - ale to co ma teraz jest uleczalne. Dawno nie czułam takiej ulgi... Dziękuję wam za wszystkie ciepłe słowa pod adresem moim i mojego pieska. Myślę że to dzięki temu iż wizażanki trzymały kciuki problem okazał się nie aż tak straszny. Bo naprawdę widok był rozdzierający, ja i siostra ryczałyśmy jak bobry... pies, który nie je, nie spi, wymiotuje i przewraca się... Jeszcze raz was ściskam i przytulam, was i wasze zwierzaki ![]() Dobrze że jesteście dziewczyny, Wasza Olucha Smoczucha |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Cieszę się Smoczyco bardzo
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Dot.: Żyje!!!!
Rany Ola - tak się cieszę
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Cieszę się, ze jest lepiej
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Żyje!!!!
Bardzo sie ciesze razem z Toba, ze psinka z tego wyjdzie. Ja kilka dni temu pochowalam moja Neko, mysie ktora byla wyjatkowa, jedyna w swoim rodzaju. Zyla bardzo dlugo a odeszla dosc nagle, zostalo tylko puste miejsce po jej akwarium. Ciezko mi sie na nie patrzy. Moja psinka Majka ma 8 lat ostatnio przeszla ciezka chorobe. Lekarz wrorzyl najgorsze. Teraz jest juz po wszystkim, choc byly momenty grozy, kiedy byla tak slaba, ze nie mogla przelykac i stracila przytomnosc bo zadlawila sie jedzeniem
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Trzymam kciuki za Twojego pieska!!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Żyje!!!!
Oluś
![]() Bardzo się cieszę, że to nie najgorsze ![]() Sama mam 11-letnią psicę i ze strachem myślę o jej przyszłości. Ale takie dobrze utrzymane staruszki jeszcze dużo mogą ![]() Ściskam mocno ![]()
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
to świetna wiadomość, że Twoja Psinka ma się już lepiej
![]() ja już czekam na własne mieszkanko (myślę, że do polowy 2006r) i chcę małego Przyjaciela - bo dom bez kochanego zwierzęcia to niepełny dom......
__________________
"Wiem jedno - gdyby szybkie podróżowanie samochodem należało do łatwych zajęć nie trzeba by się tego uczyć, a ja uczę się wciąż i będę jeździł dopóty, póki ściganie będzie dla mnie trudną, lecz pasjonującą zagadką". Janusz Kulig 1969-2004 ['] |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Żyje!!!!
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Żyje!!!!
Ola!!!! jak ja się cieszę!!!!!!!!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
|
Dot.: Żyje!!!!
Cytat:
![]() Wiem, co czułaś, bo właśnie jestem po nieprzespanej nocy - mój kot (już prawie 20-letni dziadunio) dostał wczoraj krwiomoczu, biegunki i wymiotów jednocześnie ![]() Olu, opiekuj sie ładnie psinką i pogłaskaj ja ode mnie po łebku ![]()
__________________
Terenówki na front ![]() Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Żyje!!!!
to super wiadomość
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Żyje!!!!
Cytat:
-------------- Smocza, wspaniałe wieści, cieszę się ogromnie że Twoja psinka ma się lepiej!!! Buziaki i smyranko za uszkiem dla Twojej sierścistej. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żyje!!!!
Ach dziewczynki, dziękuje wam z całego serca, latam jak kto z pęcherzem, bo myję się, pakuję papiery do pracy, zerkam na wizaż i pilnuję psa, który miał spać po lekach i nabierać sił, ale draniul już sie czuje lepiej i łazikuje, a ja muszę za nią skakać i pilnować żeby sobie krzywdy nie zrobiła, bo przecież się przewraca!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
O rany Smoczyco, dopiero teraz przeczytalam - wielkie buziaki dla psiaka! Dzielny jest
![]() ![]() i znow mam mokre oczy, tym razem z radosci ![]() ![]() pozdrawiam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
To super, że już lepiej, w ogóle strasznie mi miło, że tyle wizażanek kocha zwierzęta
![]() Po przeczytaniu tych postów poszłam poprzytulać się do moich kochanych kotów, które może trochę zaniedbywałam przez nawał różnych zajęć, a przecież życia sobie bez nich nie wyobrażam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Tak mi bardzo, bardzo przykro..............
Sama mam dwa psiaki i wiem ile one dla mnie znacza, one sa czlonkami rodziny. Napisz jak czuje sie Twoja suczka.........i sciskam Ci mocno. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raróg
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Cieszę się bardzo, miałam dobre przeczucia
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
ALe gapcia ze mnie, nie zauwazylam twojego posta ze psince sie polepszylo...........ufff Pozdrawiam serdeczne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Rozeznanie
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Smoczyco, wiem co czujesz. Jedną z najgorszych rzeczy w życiu jest patrzenie w oczy gasnącemu życiu. Tym straszniejsze jest to, że nie możesz niczego wytłumaczyć, pocieszyć, a oczy, które na Ciebie patrzą wierzą, że możesz pomóc, ufają. A Ty jesteś sama i bezradna wobec nieuniknionego. I pozostaje ból bezsilności i zawiedzionej nadziei.
Bardzo się cieszę, że to jeszcze nie ten czas, nie ten dzień. I trzymam mocno kciuki, żebyś długo jeszcze mogła się cieszyć tą jedyną w swoim rodzaju miłością. Ale, choć pisząc to czuję jak fizycznie ściska mi się serce (i boli, tak boli), wydaje mi się, że jakiś w tym musi być sens. Bo nie ma wielu bardziej rozpaczliwych, żałosnych, ściskających serce obrazów niż widok psa, który stracił swojego pana/panią. Wierzę, że Twoja psina będzie z Tobą jeszcze długo. I dlatego nie będę pisać dalej. Pozdrawiam Cię serdecznie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Cieszę się, że jest lepiej, bo już się bałam że to jakieś prawo serii - najpierw myszka Perełki-20 teraz Twoja suczka i piesek Raspberry69.
Nie potrafię znaleźć słów pocieszenia dla wszystkich, którzy są w takiej sytuacji, wszystko co powiem wydaje się być takie banalne. Przeżyłam kilka śmierci moich psów i wiem, że to są najtrudniejsze chwile - tracić kogoś tak bliskiego i mieć świadomość że nie da się nic zrobić, żeby pomóc. Ale jest lepiej i mam nadzieję, że tak pozostanie. Trzymaj się cieplutko, głaskaj i przytulaj suczkę ile wlezie, świadomość że jest bardzo bardzo kochana napewno jej pomoże. Raspberry69 - odezwij się co z Twoim jamniolkiem? Mam nadzieję, że też lepiej? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Pies mi gaśnie...
Przezylam podobna sytuacje tamtych wakacji... Moj pies ma latek 2o (sic!). W sierpniu tamtego roku bylo bardzo upalnie - ech, upaly zaczynaja sie tez teraz... - i biedaczek nieprzyzwyczajony zaczal chrapac, ciezko dyszec... Pokladal sie juz, myslelismy ze to koniec... Zalane lzami ratowalysmy go z mama ASPIRYNA. To jest mama strzykawka poila go woda z aspiryna, i po krytycznej nocy odzyl! Jest z nami do dzis. Chociaz to juz taki wiek, ze kazdego dnia jestesmy przygotowani na najgorsze...
![]()
__________________
"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
![]()
Jakbym czytala swoja historie tj. dwa miesiace temu w identycznym stanie byłyśmy ja i moja sunia. Niestety moja sunia odeszła na zawsze. Ryczałam jak głupia. Przecież była ze mna całe swoje 14 letnie życie. Teraz jak przeczytałam opowieść smoczycy wszystko wróciło. Znów becze. Jednak jedno sie zmieniło . Zarz po śmierci mojej psinki byłam pewna ,że nie wezme żadnego psa NIGDY. Teraz wiem ,ze bedzie inaczej. Musze przygarnąc jakiegos pieska najlepiej bezdomnego, zeby ona tam byla dumna z tego ze jej 14 letnie zycie i mnie czegos nauczylo ...
Śpij spokojnie kochana.. :-(( Edytowane przez scorpionek Czas edycji: 2005-06-01 o 08:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:46.