Bruzdy nosowo-wargowe - sposoby, koszty?

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Dziewczyny, muszę zareagować ... nieprawdą jest, że kwas jest super bezpieczny. Moją przygodę rozpoczęłam od podania kwasu hialuronowego w bruzdy nosowo-wargowe i naprawdę polecam ten zabieg. Efekt jest natychmiastowy i wygląda się świetnie, świeżo i promiennie. Ale zabieg musi przeprowadzić osoba kompetentna. Owszem kwas jest biozgodny z ludzkim kwasem ale podany niewłaściwie ( za płytko, za głęboko ) nie przyniesie pożądanych efektów. Pomijam kwestię uczuleń na kwas, bo te również mają miejsce ale warto wspomnieć o poważniejszych zagrożeniach jak np. martwica tkanek Przy podaniu kwasu w bruzdy można trafić w tętnicę i stracić wzrok. Ciekawa perspektywa? Ot, trafia się w tętnicę i ją zatyka kwasem... Sporadyczne przypadki ale zdarzają się! Musicie też o tym wiedzieć. Nie straszę, sama korzystam z zabiegów i może mi się coś przydarzyć ale zanim podpiszecie zgodę na zabieg pytajcie i czytajcie!!! To wasza twarz!

[marzenaku]

Sposobów redukcji bruzd nosowo-wargowych jest kilka mi.in. zabiegi laserowe, wypełnianie bruzd kwasem hialuronowym (utrzymuje się od 6 do 18 miesięcy), lipolifting (wypełnianie bruzd własnym tłuszczem - efekt utrzymuje się dłużej niż po kwasie, ale nie jest stały). Spłycić bruzdy można też zakładając nici liftigujące, PDO lub złote nici.

[NewForumUser]

Ja jestem po zabiegu redukcji bruzd za pomoca ostrzykiwania kwasem hialuronowym (kosci policzkowe, zeby podniesc twarz, oraz same bruzdy). Zaplacilam za trzy ampulki, wydalam fortune, a szesc miesiecy pozniej jest praktycznie to, co bylo wczesniej albo tak mi sie wydaje

Zabieg robilam na wroclawskich Krzykach. Nie mialam siniakow, ale bylam dosc opuchnieta na policzkach i to byl glowny efekt tych zastrzykow. Bruzdy zostaly splycone, bylam bardzo zadowolona, ale teraz rezultaty sa juz praktycznie niewidoczne. Szukam lepszych metod!

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

do New Forum User: miałaś podany kwas czy tzw. mezoterapię czyli podany koktajl z kwasem hialuronowym? Mniemam z opisu, że to było ostrzykiwanie bowiem zużycie trzech (!) ampułek z kwasem to chyba duża przesada Kwas hialuronowy usieciowany jest gęsty i wystarczy ampułka, no... może dwie jeśli robimy wolumetrię. Działanie kwasu jest długotrwałe, oczywiście u każdego czas rozkładu czy tam wchłaniania przebiega inaczej ale pół roku przy trzech ampułkach jest po prostu niemożliwe! Oczywiście wolumetria podnosi policzki i spłyca bruzdy, również wygładza lekko zmarszczki tworzące się pod oczami ale kwas "trzyma" ponad rok. Kwas rzadszy czyli nieusieciowany służy do rewitalizacji. On także spłyca nieznacznie zmarszczki ponieważ silnie nawilży skórę twarzy. Niestety efekt ujędrnienia utrzymuje się krótko. A... i jeszcze nasunęła mi się uwaga, że to musiała być mezoterapia gdyż po podaniu kwasu twarz nie puchnie, fakt że kwas woluma musi się trochę "uleżeć" ale poza ewentualnymi siniakami i trochę zmienionych rysów twarzy gdy spojrzysz w lusterko tuż po zabiegu nic się nie powinno szczególnego dziać. Może nie dopytałaś co będziesz miała konkretnie robione? W każdym razie współczuję, że wydałaś sporą kasę na zabieg i nie widzisz efektów.

[hula]

Alez oczywiście ,ze to możliweKwas rozejdzie się tym szybciej im bardziej skóra ppotrzebuje odżywienia. Poł roku to normalny okres i nawet dość długi, juz po 3-4 miesiącach kwas się wchłania. No chyba ,ze masz nie wiadomo ile podane, ale u Ciebie poszło niespecjalnie dużo. Taka dawka na ok 35latkę, a jesli jesteś starsza 40-50 to za mało. Kwasy różnych firm różnią się, są o innej gęstości i ułozeniu cząsteczek. Dobrą metodą sa nici pdo, ale tu równiez nie wierz w te bzdury o długosci efektu. Ja proponuję nie szukać innej metody tylko obnizyc koszty, kupowac samemu kwas i samemu sobie podawac

[kajjj]

Też czytałam o tych wszystkich zabiegach o których piszecie, koniec końców znajoma mi podsunęła lifting wolumetryczny. Miałam wypełniane bruzdy kwasem hialuronowym, ogólnie po zabiegu jest zaczerwienienie i pobolewają te miejsca, ale po drugiej przespanej nocy już praktycznie nie czuć nic i ja np. już spokojnie mogłam wyjść na ulicę w sumie pozytywnie się zaskoczyłam, bo obawiałam się, że nie zauważę żadnej różnicy, a tu jednak efekt jest

też jestem z okolic Warszawy, więc poszłam do kliniki estetycznej dra Krajewskiego (wysiadasz sobie przy stacji metra Wilanowska i jesteś prawie na miejscu

[kaja_1985r]

W czwartek idę na wypełnienie kwasem w Warszawie do dr Gojdzia. Mam nadzieję, że będzie ok

[GlamKitty]

Napisane przez kaja_1985r

W czwartek idę na wypełnienie kwasem w Warszawie do dr Gojdzia. Mam nadzieję, że będzie ok

Czekamy na relację

[MissScareAll]

I ja jestem ciekawa, bo ostatnio u siebie zauważyłam ten problem Twarz przez to wydaje się smutna i umęczona.

[kaja_1985r]

Byłam u dr Gojdzia, który stwierdził, że on nie poleca tego zabiegu u mnie, bo jestem za młoda, a problem jest wg niego mały Nie ukrywam, że mnie to uspokoiło, bo nie chciałabym, żeby za parę lat okazało się, że coś przegapiłam. Podoba mi się też podejście lekarza do takich zabiegów. Skoro byłam już na wizycie, to chciałam, żeby Pan dr obejrzał moją skórę i zaproponował w takim razie coś innego. I tak:
1) czoło mam bardzo gładkie, stwierdził, że wygląda jakbym miała botox
2) usta mają ładny kształt i mimo iż są nieduże, to on nie jest zwolennikiem powiększania,
3) polecił mi zabieg young bbl - bardziej zapobiegawczy, ale zniknęły mi naczynka na nosie (jedno fioletowe zostało, ale zrobiło się dużo mniejsze i różowe) i bardzo uciążliwe przebarwienia na czole.
Generalnie stwierdził, że on poleca codzienne używanie serum z witaminą c, a z zabiegów to peelingi chemiczne.
Podsumowując - polecam dr Gojdzia wszystkim, którzy cenią sobie naturalny wygląd

[MissScareAll]

Napisane przez kaja_1985r

Byłam u dr Gojdzia, który stwierdził, że on nie poleca tego zabiegu u mnie, bo jestem za młoda, a problem jest wg niego mały Nie ukrywam, że mnie to uspokoiło, bo nie chciałabym, żeby za parę lat okazało się, że coś przegapiłam. Podoba mi się też podejście lekarza do takich zabiegów. Skoro byłam już na wizycie, to chciałam, żeby Pan dr obejrzał moją skórę i zaproponował w takim razie coś innego. I tak:
1) czoło mam bardzo gładkie, stwierdził, że wygląda jakbym miała botox
2) usta mają ładny kształt i mimo iż są nieduże, to on nie jest zwolennikiem powiększania,
3) polecił mi zabieg young bbl - bardziej zapobiegawczy, ale zniknęły mi naczynka na nosie (jedno fioletowe zostało, ale zrobiło się dużo mniejsze i różowe) i bardzo uciążliwe przebarwienia na czole.
Generalnie stwierdził, że on poleca codzienne używanie serum z witaminą c, a z zabiegów to peelingi chemiczne.
Podsumowując - polecam dr Gojdzia wszystkim, którzy cenią sobie naturalny wygląd

Jaki rozsądny lekarz
A o powiększaniu ust coś więcej dodał, czy to po prostu kwestia jego prywatnej opinii i gustu?

[kaja_1985r]

Napisane przez MissScareAll

Jaki rozsądny lekarz
A o powiększaniu ust coś więcej dodał, czy to po prostu kwestia jego prywatnej opinii i gustu?

Myślę, że to raczej kwestia jego gustu. Dodał tylko, że mam usta które z wiekiem będą coraz węższe i pewnie w końcu będę potrzebować trochę wypełniaczy

[sylvia_vv]

Dziewczyny czy ktoraś może polecić jakiegoś dobrego lekarza medycyny estetycznej w Legnicy, Wrocławiu lub Szczecinie? Akurat w tych miastach będę w Polsce na urlopie. W Legnicy znalazłam Monikę Kłapsię- Pawłów ale jak zobaczyłam na jej facebooku, co z siebie zrobiła, to chyba sie nie odważę. Poszukuje kogoś sprawdzonego. Oglądałam na youtube Vloglola i ona robiła bruzdy u dra Igora Michjłowskiego w Gdańsku ale to dla mnie za daleko. Znałazłam tez blog Agowe Petitki i tam kobieta robiła u dra Michała Słowiańskiego ale to znowu w łodzi, też za daleko.

[DeeDeeDee]

Ja zdecydowałam się na zabieg nićmi hialuronowymi, podniesienie policzków, dzięki temu bruzdy zniknęły i cały owal twarzy się podniósł, twarz wygląda młodziej, bardziej promiennie, nie jest taka "opadnięta".

Wstrzykiwanie kwasu hialuronowego bezpośrednio w zmarszczki mija się z celem, bo kwas rozpycha skórę w danym miejscu, przez co, gdy już się wchłonie za kilka miesięcy, to skóra w tym miejscu będzie jeszcze bardziej luźna i nieelastyczna, zmarszczka będzie jeszcze większa

[moloko15]

Czy po trzech latach od ostatniego postu ktoś zwalczył swoje bruzdy i mógłby coś polecić? Nie mogę patrzeć na swoje już Mam 32 lata i co rok to gorzej

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez moloko15

Czy po trzech latach od ostatniego postu ktoś zwalczył swoje bruzdy i mógłby coś polecić? Nie mogę patrzeć na swoje już Mam 32 lata i co rok to gorzej

Ja wypełniam kwasem hialuronowym i jestem zadowolona z efektu.

[moloko15]

To dwa pytania mam: jak często musisz wypełniać i czy gdy kwas sie wchłonie zagłebienie nie wygląda gorzej ?
Ja rozważam:
- nici (tylko nie wiem czy PDO, czy z haczykami)
-tłuszcz
lub
-kwas hialuronowy

Byłam już u wielu specjalistów i zawsze jest jedno - proponują profilaktykę jak mezo czy osocze, które nic poza świeższą cerą mi nie dało. Na zdjęciach one są bardziej widoczne, na żywo zależy od dnia

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez moloko15

To dwa pytania mam: jak często musisz wypełniać

Mniej więcej co 2 lata. Po 1,5 roku kwasu już chyba nie ma i widać znów zmarszczki, ale płytsze. Mogłabym już wtedy ponownie wypełnić, ale takie drobne mi nie przeszkadzają. U mnie kwas dość długo się utrzymuje, może dlatego, że piję dużo płynów i nie chodzę na solarium.

Napisane przez moloko15

i czy gdy kwas sie wchłonie zagłebienie nie wygląda gorzej ?

Wręcz przeciwnie. U mnie są płytsze. Lekarka stwierdziła, że coś tam (chyba kolagen i elastyna) regenerują mi się pod wpływem kwasu i dlatego zmarszczki są płytsze.

Nici i tłuszczu nie używałam, więc się nie wypowiem, ale z kwasu jestem naprawdę zadowolona. U mnie od razu po wstrzyknięciu zmarszczki znikają całkiem. Dodam jeszcze tylko, że bruzdy mam mniejsze od Twoich, ale Twoje też są dość płytkie i sądzę, że kwas powinien spokojnie na nie zadziałać.

[Pani_Robot]

Napisane przez moloko15

To dwa pytania mam: jak często musisz wypełniać i czy gdy kwas sie wchłonie zagłebienie nie wygląda gorzej ?
Ja rozważam:
- nici (tylko nie wiem czy PDO, czy z haczykami)
-tłuszcz
lub
-kwas hialuronowy

Byłam już u wielu specjalistów i zawsze jest jedno - proponują profilaktykę jak mezo czy osocze, które nic poza świeższą cerą mi nie dało. Na zdjęciach one są bardziej widoczne, na żywo zależy od dnia

Kwas raz do roku. To jest obszar bardziej ruchomy niż dolina łez, więc się szybciej wchłania. Robię to od 10 lat i nie mam tam żadnych zmarszczek. Zazwyczaj 0,5ml wystarcza na takie coroczne dopełnienia.

[Kama007]

Ja jeszcze nigdy nic sobie nie wstrzykiwalam a najbardziej inwazyjnym zabiegiem jaki robilam była mezoterapia mikroigłowa Zastanawiam się nad kwasem bo szczególnie po jednej stronie mam bardzo głęboką bruzdę ale mam obawy związane z alergią. Czy kwas może uczulić i czy jest jakiś sposob żeby to sprawdzić przed wstrzyknięciem?

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja też się zastanawiam czy nie zrobić sobie bruzd, ale nie potrafię sama ocenić czy jest źle. Może ktoś by mi pomógł ?

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86514632]Ja też się zastanawiam czy nie zrobić sobie bruzd, ale nie potrafię sama ocenić czy jest źle. Może ktoś by mi pomógł ?[/QUOTE]
Jak chcesz to możesz mi przesłać zdjęcie jeśli o to chodzi.

Jeśli Ci bruzdy przeszkadzają to je sobie zrób.

[Pani_Robot]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86515560]Jak chcesz to możesz mi przesłać zdjęcie jeśli o to chodzi.

Jeśli Ci bruzdy przeszkadzają to je sobie zrób.[/QUOTE]

Dokładnie.

Ja też mogę pomóc jak coś.

[Kama007]

Mnie ostatni mąż powiedział, że w sumie to mogłabym sobie zrobić, więc chyba widać, skoro nawet on widzi Teraz mam niestety nasilenie alergii i biorę leki, więc się trochę boję, żeby nie bylo powikłań. Bardzo jestem ciekawa jaki będzie efekt.

[MissScareAll]

Co myślicie o wypełnianiu bruzd kwasem w przypadku, kiedy nie powstają one od mimiki, a od opadającego policzka?
Wiem, że to szybkie rozwiązanie, ale chyba na dłuższą metę kiepskie i tylko "dociąży" skórę i rozsądniej byłoby popracować nad wolumetrią policzka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anirak87]

Napisane przez MissScareAll

Co myślicie o wypełnianiu bruzd kwasem w przypadku, kiedy nie powstają one od mimiki, a od opadającego policzka?
Wiem, że to szybkie rozwiązanie, ale chyba na dłuższą metę kiepskie i tylko "dociąży" skórę i rozsądniej byłoby popracować nad wolumetrią policzka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mamy chyba podobny problem. ja bruzdy jako takie mam chyba od zawsze bo po prostu mam takie spore policzki ale dopiero od pewnego czasu zaczęło mi to przeszkadzac bo opadają tworząc smutną twarz.

mi pani doktor odradziła od razu wstrzykiwanie. stwierdziła, że faktycznie może to dziwnie wyglądać. najpierw zaproponowała thermolifting zaffiro, potem jakby wolumetrię policzka (wstrzyknięcie w brodę i w szczyty policzka) zeby chyba naciągnąć/ wyszczuplić i na koniec ewentualnie wstrzyknięcie w same bruzdy

[MissScareAll]

Napisane przez anirak87

mamy chyba podobny problem. ja bruzdy jako takie mam chyba od zawsze bo po prostu mam takie spore policzki ale dopiero od pewnego czasu zaczęło mi to przeszkadzac bo opadają tworząc smutną twarz.

mi pani doktor odradziła od razu wstrzykiwanie. stwierdziła, że faktycznie może to dziwnie wyglądać. najpierw zaproponowała thermolifting zaffiro, potem jakby wolumetrię policzka (wstrzyknięcie w brodę i w szczyty policzka) zeby chyba naciągnąć/ wyszczuplić i na koniec ewentualnie wstrzyknięcie w same bruzdy

O widzisz. Też już rozmawiałam ze swoim lekarzem i on z kolei jest na nie wszystkim zabiegom podgrzewającym skórę, że efekt jest fajny tylko w momencie wywołania stanu zapalnego, a potem wszystko wraca do normy i gabinety naciągają na powtórkę. Natomiast już wcześniej mówił coś podobnego do Twojej lekarki, żeby zbudować kwasem stelaż na górze policzka, który go trochę podciągnie. Zrobiłam tak, po 1,2ml na stronę i w sumie tylko wypełniło ubytek tłuszczowy, ale podciągnąć to nic nie podciągnęło Teraz stwierdził, że nici z haczykami będą dobrym rozwiązaniem. Bo żuchwę mam ładnie zarysowaną, tylko opadają te chomiki i przez to są bruzdy. Nie wiem, to już takie trochę bardziej inwazyjne. Widzę się na konsultacji w piątek, to zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Ja dziś robiłam sobie bruzdy (i przy okazji nos) i jak na razie wygląda to dobrze (to mój 2 raz, poprzedni chyba był źle zrobiony-w innym gabinecie), mam nadzieję, że jak zejdzie opuchlizna to efekt będzie zadowalający. Poszedł 1 ml.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja dziś robiłam sobie bruzdy (i przy okazji nos) i jak na razie wygląda to dobrze (to mój 2 raz, poprzedni chyba był źle zrobiony-w innym gabinecie), mam nadzieję, że jak zejdzie opuchlizna to efekt będzie zadowalający. Poszedł 1 ml.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

A co z profhilo? Nie wybierasz się?

[Ksiegowa85]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86627134]A co z profhilo? Nie wybierasz się?[/QUOTE]Jednak nie, trochę się bałam, że efekt nie będzie zadowalający (a koszt spory). Z wypełnienia bruzd jestem zadowolona

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka