Jak odbić chłopakowi dziewczyne?

[jagodowa90]

Wcale się nie dziwię, ze przez te 5 lat jakoś się do Ciebie o milimetr nie zbliżył...

Zajmij się czymś poważniejszym, poprzeglądaj nowe podręczniki czy coś a nie myśl jak tu uprzykrzyć życie i jemu i jej swoją osobą.

[maja_28_maja]

Napisane przez martusia205

korzystaj z wakacji,już prawie połowa lipca!! wyjdz na dwór,pobaw się lalkami..no nie wiem..ale nie zaśmiecaj nam wątków marnymi prowokacjami o tym jak odbić dziewczynę jakiemuś kolesiowi

Co za żenada. O co chodzi? Wątek jest jak najbardziej na miejscu, nie rozumiem PO CO to napisałaś(?!). Poza tym zauważyłam, że na wizażu każdy każdego podejrzewa o prowokację. Czy ktoś tutaj naprawdę nie ma co robić?! Eh. OMG!

Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez maja_28_maja

Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

Ja mam nadzieje ze powyzszy post jest prowokacja, inaczej oznaczaloby to, ze kazda jedna nastka, co to ma pstro w glowie i kisiel w majtkach, moze sobie uzurpować prawo do mojego TZ, ktorego widzi co tydzien w warzywniaku, tylko dlatego ze zadne z nas nie ma jakiejs ogromnej ochoty na slub

[Kajosek]

Odbijac dziewczynie chłopaka? Powodzenia i życzę żeby Tobie też ktoś kiedyś wyciął taki numer.

[Weronikapr]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Ja mam nadzieje ze powyzszy post jest prowokacja, inaczej oznaczaloby to, ze kazda jedna nastka, co to ma pstro w glowie i kisiel w majtkach, moze sobie uzurpować prawo do mojego TZ, ktorego widzi co tydzien w warzywniaku, tylko dlatego ze zadne z nas nie ma jakiejs ogromnej ochoty na slub

otóż to....

[Fubizka]

Mam dla Ciebie plakat nad łóżko:

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Fubizka

Mam dla Ciebie plakat nad łóżko:

najlepsze!

[lala2506]

Napisane przez maja_28_maja

Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

On też miał dziewczynę i jej go odbiłaś?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez lala2506

On też miał dziewczynę i jej go odbiłaś?

masakra też tego nie rozumiem. pewnie jakby ona miała kolesia, którego wyrywałaby inna, to by rozpaczała jak nie wiem.


jest takie stare, ale ciągle aktualne powiedzenie: nie rób drugiemu, co tobie niemiłe!

[201803290936]

Napisane przez maja_28_maja

(...)
Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

Owszem są, np. wystąpienie jakichkolwiek oznak inteligencji u niektórych osób. Nie wiem, czy niektórzy czytają to, co sami piszą, czy też stukanie w klawiaturę następuje szybciej, niż myślenie...

[lala2506]

Napisane przez maja_28_maja

Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

Drogie Wizażanki!

Jeżeli Wasz TŻ odmawia wzięcia ślubu w tejże chwili, pamiętajcie, że każda inna ma u niego szanse!

Tak więc siłą do ołtarza! Za manatki i jazda

Szkoda, że jak się da omotać tzn, że ma wióry zamiast mózgu, a taką "miłość" to o rozbić

Witamy w "brudnej Polsce" i przepraszamy, że ten "brud" rzucił się nam na mózg i nie pojmujemy Twojej filozofii

[201803290936]

Napisane przez lala2506

(...)
Jeżeli Wasz TŻ odmawia wzięcia ślubu w tejże chwili, pamiętajcie, że każda inna ma u niego szanse!

Tak więc siłą do ołtarza! Za manatki i jazda
(...)

E tam, i po ślubie każda ma szansę, bo biedny facet pewnie był szantażowany urojoną ciążą, nie chciał sprawić przykrości niekochanej narzeczonej i z grzeczności się z nią ożenił i tak dalej.

Pamiętajcie: jeżeli Wasz facet nie wrzuca na profil na NK i Facebooku (tak, na obydwa portale na raz, jak tylko na jeden, to znaczy, że kocha mniej) przynajmniej jednego miłosnego wiersza dziennie lub fotki, na której całuje Was lub tuli lub nie komentuje słitaśnie Waszego zdjęcia, to możecie się spodziewać, że jakaś małolata pomyśli, że Wasz związek jest pogrążony w głębokim kryzysie i że facet w sumie jest z Wami z przyzwyczajenia.

[dawidowskasia]

Napisane przez Doris1981

E tam, i po ślubie każda ma szansę, bo biedny facet pewnie był szantażowany urojoną ciążą, nie chciał sprawić przykrości niekochanej narzeczonej i z grzeczności się z nią ożenił i tak dalej.

Pamiętajcie: jeżeli Wasz facet nie wrzuca na profil na NK i Facebooku (tak, na obydwa portale na raz, jak tylko na jeden, to znaczy, że kocha mniej) przynajmniej jednego miłosnego wiersza dziennie lub fotki, na której całuje Was lub tuli lub nie komentuje słitaśnie Waszego zdjęcia, to możecie się spodziewać, że jakaś małolata pomyśli, że Wasz związek jest pogrążony w głębokim kryzysie i że facet w sumie jest z Wami z przyzwyczajenia.

Jeśli byle ...ekhm dziewczyna nie widzi na parkiecie między Wami iskry to wiedz,że coś się dzieje

Naprawdę dziewczyny nie ma co przeżywać. Przecież autorka nie postąi wg metody romskiej ( w łeb i do bagażnika) chłop musi chcieć

Mojej cioci laska odbiła męża a już mieli ślub zaplanowany i dziecko w planach. Co ciocia zrobiła? Postawiła tamtej flaszkę i podziękowała,że jej oczy otworzyła bo nie daj Bóg by się pobrali i np dziecko by było w drodze, a on by taki numer odwalił

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez maja_28_maja

Co za żenada. O co chodzi? Wątek jest jak najbardziej na miejscu, nie rozumiem PO CO to napisałaś(?!). Poza tym zauważyłam, że na wizażu każdy każdego podejrzewa o prowokację. Czy ktoś tutaj naprawdę nie ma co robić?! Eh. OMG!

Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

Nie przejmujcie się...maja_28_maja ma skłonność do takich wypowiedzi Nic tylko współczuć


Edit: Doris my tu gadu gadu a mój jeszcze wiersza nie wstawił a dzień się kończy Poczekam do północy jak się żadne wyznanie czy poemat nie pojawi to...

[juniorka89]

Przepraszam,ze tak wulgarnie:
http://demotywatory.pl/2656644/Jesli...uje-na-cialo-B

Ciekawe czy Tobie było by miło gdyby ktoś sobie dopowiadał historyjki do Twojego związku i próbował Ci odbić faceta

Gratuluję myślenia i życzę tego samego w przyszłości...

Poza tym nie wyobrażam sobie być z "odbitym" facetem bo za bardzo by się bała,ze kolejna też go odbije

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez lala2506

Jak to nie? Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy

O matko
To ja już wiem dlaczego większość moich związków się rozpadała
Od dziś zastosuje się do powyższej rady

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez lala2506

Drogie Wizażanki!

Jeżeli Wasz TŻ odmawia wzięcia ślubu w tejże chwili, pamiętajcie, że każda inna ma u niego szanse!

Tak więc siłą do ołtarza! Za manatki i jazda

Szkoda, że jak się da omotać tzn, że ma wióry zamiast mózgu, a taką "miłość" to o rozbić

Witamy w "brudnej Polsce" i przepraszamy, że ten "brud" rzucił się nam na mózg i nie pojmujemy Twojej filozofii

umarłam

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez Doris1981

E tam, i po ślubie każda ma szansę, bo biedny facet pewnie był szantażowany urojoną ciążą, nie chciał sprawić przykrości niekochanej narzeczonej i z grzeczności się z nią ożenił i tak dalej.

Pamiętajcie: jeżeli Wasz facet nie wrzuca na profil na NK i Facebooku (tak, na obydwa portale na raz, jak tylko na jeden, to znaczy, że kocha mniej) przynajmniej jednego miłosnego wiersza dziennie lub fotki, na której całuje Was lub tuli lub nie komentuje słitaśnie Waszego zdjęcia, to możecie się spodziewać, że jakaś małolata pomyśli, że Wasz związek jest pogrążony w głębokim kryzysie i że facet w sumie jest z Wami z przyzwyczajenia.

To jeśli obecny facet z którym się spotykam nie ma ani fcb ani NK to znaczy,że jestem na straconej pozycji
O NIEEEEEEE

[Czekoladowaaaa]

Napisane przez zakochana12345

Witam wszystkich, którzy zechcieli wpaœć tutaj na chwilkę i napisac cos ciekawego co mogłoby mi pomoc; )
Jestem na to przygotowana, że będzie tez duzo negatywnych opinii na ten temat…
Ale mam pewien problem i proszę was o pomoc. Już od 5 lat podoba mi się pewien chłopak. Zapytacie się pewnie czy go znam na tyle aby sobie nim zaprzštać głowe- odpowiadam, ze nie. Kilka razy słyszałam jak rozmawia z kolegami, duzo tez wiem o jego życiu prywatnym, jakich ma znajomych, często tez koleżanki o nim mowia (jednak nikomu nie zdradziłam nigdy swojego sekretu). Jednak teraz coraz bardziej chciałabym z nim być;/ i jest coraz gorzej… Mogłam działać już na poczštku ale zawsze dostawałam cykora, nigdy nie wiedziałam o czym zaczac rozmowe a teraz ma dziewczyne już ok. 2 lata, tylko nie jestem pewna czy jest z nia szczesliwy(ona jest kuzynka jego najlepszego kolegi zony, wiec przypuszczam, ze dlatego sa razem i tak się poznali). Widuje go prawie co tydzień na imprezie , ona tez niekiedy jest ale nigdy nie wiedzialm miedzy nimi takiej prawdziwej miłoœci- no wiecie o co mi chodzi A i dowiedziałam się ze siostra mojego „wybranka” namawia go do slubu z ta dziewczyna ale on nie chce!
Zawsze jak przychodze na impreze to patrzy się na mnie- wiem ze może tez mi się tak wydawac tylko bo jak człowiek jest kims zauroczony to niekiedy sam sobie to wmawia)

Dlatego mam do was ogromna prosbe, może wy znacie jakies sztuczki, tematy do rozmowy aby go zaciekawic i wogole żeby jakos zaczac ta rozmowe np. na imprezie. PS znam dobrze jego młodszego brata wiec może tutaj jakies pomysły….

Jakby byl zaineresowany to by sam zagadał
nie ma innych chlopaków w okolicy?
a jak musisz byc taka uparta to postaw na swoj urok osobisty, zapros do tanca czy cos pod zadnym pozorem nie spotykaj sie z jego bratem bo juz bedziesz stracona, chyba ze go poprosisz zeby was zapoznal. tyle

[lala2506]

Napisane przez juniorka89

To jeśli obecny facet z którym się spotykam nie ma ani fcb ani NK to znaczy,że jestem na straconej pozycji
O NIEEEEEEE

Nie łam się! Niech wyjdzie na dach i krzyczy jak najgłośniej, że jest szczęśliwy! Albo nie! Niech te wiersze wygłasza, bo jak nie to to ewidentnie oznacza, że Cię na pewno nie kocha. Przykro mi, że dowiadujesz się tego w ten sposób, ale tak będzie lepiej

[juniorka89]

Napisane przez lala2506

Nie łam się! Niech wyjdzie na dach i krzyczy jak najgłośniej, że jest szczęśliwy! Albo nie! Niech te wiersze wygłasza, bo jak nie to to ewidentnie oznacza, że Cię na pewno nie kocha. Przykro mi, że dowiadujesz się tego w ten sposób, ale tak będzie lepiej

No coś Ty ...A jak z dachu spadnie z tej radości??

Przestane was czytać bo normalnie dochodzę do wniosku,ze wszystkie moje związki były "bez miłości"

[landrynka11]

Oj wszystkie macie taki wielki problem, jaka to Autorka jest niekulturalna, nieinteligentna i okrutna...może najpierw zobaczcie na siebie...nie wierzę że wszystkie jesteście takie "święte"..taaa...bo nie znam dzisiejszych dziewczyn...każda by się posikała byle zdobyć faceta a na Wizażu to niby takie cnotki...
A może Autorka go na prawdę kocha, skoro myśli o nim 5 lat?
Do Autorki: nie przejmuj się komentarzami, ja np świetnie Ciebie rozumiem, też jestem zakochana podobnie jak Ty, 6 lat temu poznałam owego chłopaka, po jakimś czasie on spotykał się z jakąś laską, byli razem ponad 2 lata, ale później zerwali ze sobą...i obecnie jest wolny tyle że ja nadal nie wiem co mam z tym zrobić... Ale może akurat ten chłopak o którym piszesz również nie będzie ze swoją obecną partnerką jakoś długo? powodzenia...

[martusia205]

Napisane przez maja_28_maja

Co za żenada. O co chodzi? Wątek jest jak najbardziej na miejscu, nie rozumiem PO CO to napisałaś(?!). Poza tym zauważyłam, że na wizażu każdy każdego podejrzewa o prowokację. Czy ktoś tutaj naprawdę nie ma co robić?! Eh. OMG!

Koleżanko, nie poddawaj się! Każdy ma szansę u chłopaka, który odmawia ślubu...spokojnie, im się do tego nie spieszy, okej? 5 lat to naprawdę kawał czasu, na pewno zdążył zwrócić na Ciebie uwagę. Bynajmniej ja kiedyś miałam całkiem podobną sytuację, z chłopakiem, którego poznałam w Londynie... mrrrrm... Nie ma rzeczy niemożliwych!

żenujące..i pomyśleć,że masz 21 lat..tyle co ja..

[lala2506]

Napisane przez juniorka89

No coś Ty ...A jak z dachu spadnie z tej radości??

Przestane was czytać bo normalnie dochodzę do wniosku,ze wszystkie moje związki były "bez miłości"

To będziesz chociaż wiedziała, że kochał

Napisane przez landrynka11

Oj wszystkie macie taki wielki problem, jaka to Autorka jest niekulturalna, nieinteligentna i okrutna...może najpierw zobaczcie na siebie...nie wierzę że wszystkie jesteście takie "święte"..taaa...bo nie znam dzisiejszych dziewczyn...każda by się posikała byle zdobyć faceta a na Wizażu to niby takie cnotki...
A może Autorka go na prawdę kocha, skoro myśli o nim 5 lat?
Do Autorki: nie przejmuj się komentarzami, ja np świetnie Ciebie rozumiem, też jestem zakochana podobnie jak Ty, 6 lat temu poznałam owego chłopaka, po jakimś czasie on spotykał się z jakąś laską, byli razem ponad 2 lata, ale później zerwali ze sobą...i obecnie jest wolny tyle że ja nadal nie wiem co mam z tym zrobić... Ale może akurat ten chłopak o którym piszesz również nie będzie ze swoją obecną partnerką jakoś długo? powodzenia...

Yyyy? Nie posikałam się, jestem w szczęśliwym związku, a nawet jak nie byłam to do głowy mi nie przyszło odbijanie komuś faceta. Motyw oddawania moczu przy zdobywaniu faceta jest dla mnie mało przekonujący i chyba się nie skuszę

Jakoś długo? 2 lata to przecież jak 2 sekundy, nie? Kocha faceta, z którym praktycznie nie rozmawia i bezpośrednio od niego nic o nim nie wie? Hahahaha Dziecinad a

Btw. Twoje uogólnianie świadczy tylko o tym jakich ludzi znasz

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez martusia205

żenujące..i pomyśleć,że masz 21 lat..tyle co ja..

Widzę, że nie tylko mnie "brud" rzucił się na mózg i nie tylko ja nie pojmuję tej filozofii

[dawidowskasia]

Napisane przez landrynka11

Oj wszystkie macie taki wielki problem, jaka to Autorka jest niekulturalna, nieinteligentna i okrutna...może najpierw zobaczcie na siebie...nie wierzę że wszystkie jesteście takie "święte"..taaa...bo nie znam dzisiejszych dziewczyn...każda by się posikała byle zdobyć faceta a na Wizażu to niby takie cnotki...
A może Autorka go na prawdę kocha, skoro myśli o nim 5 lat?
Do Autorki: nie przejmuj się komentarzami, ja np świetnie Ciebie rozumiem, też jestem zakochana podobnie jak Ty, 6 lat temu poznałam owego chłopaka, po jakimś czasie on spotykał się z jakąś laską, byli razem ponad 2 lata, ale później zerwali ze sobą...i obecnie jest wolny tyle że ja nadal nie wiem co mam z tym zrobić... Ale może akurat ten chłopak o którym piszesz również nie będzie ze swoją obecną partnerką jakoś długo? powodzenia...

Ale co ty mozesz zrobić? zaprosiłaś go na piwo i Ci nie odpisał więc nie masz dużego pola do popisu

[juniorka89]

Napisane przez landrynka11

Oj wszystkie macie taki wielki problem, jaka to Autorka jest niekulturalna, nieinteligentna i okrutna...może najpierw zobaczcie na siebie...nie wierzę że wszystkie jesteście takie "święte"..taaa...bo nie znam dzisiejszych dziewczyn...każda by się posikała byle zdobyć faceta a na Wizażu to niby takie cnotki...
A może Autorka go na prawdę kocha, skoro myśli o nim 5 lat?
Do Autorki: nie przejmuj się komentarzami, ja np świetnie Ciebie rozumiem, też jestem zakochana podobnie jak Ty, 6 lat temu poznałam owego chłopaka, po jakimś czasie on spotykał się z jakąś laską, byli razem ponad 2 lata, ale później zerwali ze sobą...i obecnie jest wolny tyle że ja nadal nie wiem co mam z tym zrobić... Ale może akurat ten chłopak o którym piszesz również nie będzie ze swoją obecną partnerką jakoś długo? powodzenia...

Ale on był wolny i aktualnie też jest wolny a to jest zasadnicza różnica...
I nie "święte"...Po prostu mamy swoje zasady a zasada nr.1 brzmi NIE TYKAĆ OBCYCH FACETÓW !!

Fajnie byś się czuła gdyby Ci się ktoś ładował z buciorami w życie i obmyślał jak odbić Ci faceta? Bo tu nie chodzi o sam fakt,że chce kogoś poderwać tylko o to,że ten facet JEST ZAJĘTY a autorka dopowiada milion historii odnośnie tego dlaczego on jest z nią w związku i że na pewno nie jest szczęśliwy...

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez lala2506

To będziesz chociaż wiedziała, że kochał

I po co mi taka świadomość skoro on może sobie krzywdę zrobić??
I w imię czego?? "miłości"

[landrynka11]

A może Autorka wątku zaprosi tamtego faceta na piwo i z nią pójdzie?? Nie pomyślałaś o tym że warto jej spróbować? :P
btw. mój znajomy...25 letni facet spotykał się z jakąś dziewczyną, poznał inną, odbiła go tamtej, obecnie są po ślubie, szczęśliwi już od kilku lat...i co...dało się?? :P

[martusia205]

Napisane przez lala2506

To będziesz chociaż wiedziała, że kochał



Yyyy? Nie posikałam się, jestem w szczęśliwym związku, a nawet jak nie byłam to do głowy mi nie przyszło odbijanie komuś faceta. Motyw oddawania moczu przy zdobywaniu faceta jest dla mnie mało przekonujący i chyba się nie skuszę

Jakoś długo? 2 lata to przecież jak 2 sekundy, nie? Kocha faceta, z którym praktycznie nie rozmawia i bezpośrednio od niego nic o nim nie wie? Hahahaha Dziecinad a

Btw. Twoje uogólnianie świadczy tylko o tym jakich ludzi znasz

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------


Widzę, że nie tylko mnie "brud" rzucił się na mózg i nie tylko ja nie pojmuję tej filozofii

taak Ty,ja i wiele innych wizażanek..ale małolaty są wśród nas..i im się nie przetłumaczy pewnych spraw
nie pojmuję jak ktoś może dopingować drugą osobę by ta walczyła o zajętego faceta..

[platekrozy]

Napisane przez landrynka11

Oj wszystkie macie taki wielki problem, jaka to Autorka jest niekulturalna, nieinteligentna i okrutna...może najpierw zobaczcie na siebie...nie wierzę że wszystkie jesteście takie "święte"..taaa...bo nie znam dzisiejszych dziewczyn...każda by się posikała byle zdobyć faceta a na Wizażu to niby takie cnotki...

Jest coś takiego jak mieć zasady.Jak nie zdradzam to żeby rozbierał się przede mną ideał mężczyzny,a ja mam faceta to go nie zdradzę.Tak samo jest z odbijaniem jakiejś dziewczynie faceta,nawet żeby im się w ogóle nie układało ''nie rób drugiemu co Tobie niemiłe''.

[lala2506]

Napisane przez landrynka11

25 letni facet spotykał się z jakąś dziewczyną, poznał inną, odbiła go tamtej, obecnie są po ślubie, szczęśliwi już od kilku lat...i co...dało się?? :P

Spotykał się, a nie był w związku iluś letnim Widzisz różnicę?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Doris1981

Pamiętajcie: jeżeli Wasz facet nie wrzuca na profil na NK i Facebooku (tak, na obydwa portale na raz, jak tylko na jeden, to znaczy, że kocha mniej) przynajmniej jednego miłosnego wiersza dziennie lub fotki, na której całuje Was lub tuli lub nie komentuje słitaśnie Waszego zdjęcia, to możecie się spodziewać, że jakaś małolata pomyśli, że Wasz związek jest pogrążony w głębokim kryzysie i że facet w sumie jest z Wami z przyzwyczajenia.

Moj facet nie ma konta na fejsbuku i naszej klasieeee
Co mam teraz zrobic?
Nasz zwiazek jest juz skazany na niepowodzenie?
Borze wszechlistny!

[ignea]

Mnie zadziwia, jak niektórzy potrafią zrobić diabła wcielonego z "przeciwniczki". Autorka daje sobie zielone światło do odbijania komuś chłopaka, którego praktycznie nie zna, bo wie lepiej od niego, że on nie jest szczęśliwy, dziewczyna go nie kocha (a pewnie nawet go bije, trzeba biedaczka ratować )

[Weronikapr]

Co za dyskusja :/ Jeśli dziewczyna nie siedzi chłopu na kolanach, nie mizdrzą się, nie obsypują serduszkami w internecie = zły związek. Ja mam wrażenie, że rozmawiamy z gimnazjalistkami i to takimi wczesnymi (może dopiero po wakacjach nimi będą).

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez ignea

Mnie zadziwia, jak niektórzy potrafią zrobić diabła wcielonego z "przeciwniczki". Autorka daje sobie zielone światło do odbijania komuś chłopaka, którego praktycznie nie zna, bo wie lepiej od niego, że on nie jest szczęśliwy, dziewczyna go nie kocha (a pewnie nawet go bije, trzeba biedaczka ratować )

Dokładnie. To już zakrawa o jakieś zaburzenie, obsjesja coś tędy hmmm

[dagienka]

Napisane przez zakochana12345

To nie jest tak do końca jak piszecie Uwiezcie mi, ze znajomi, którzy przebywaja z nim na codzien duzo wiedza... I naprawde słodko bylo na poczatku a teraz nie jest za fajnie... To juz jest takie naciagane, bo moze boi sie ze jego znajomi, ktorzy sš tez jego znajomymi i jej sie od niego odwróca, a on tylko ich ma... A co chodzi o ten slub to tam u nich w domu sa teakie zasady, ze jak nie wyjdzie sie za maż do 26 roku i nie bedzie sie mialo dzieci to zostanie sie stara pannš lub kawalerem, głupie troche ale to wymyslila jego starsza siostra... A on mimo wszystko niechce.
CO CHODZI O "maslane oczy" to nigdy nie skapnał sie ze mi sie bardzo podoba, bo nigy nie dawalam po sobie tego poznac...
PS co chodzi o temat watku to juz blad poprawilam, wczoraj pisalam to w nocy wiec juz troche mi sie spac chcialo... sorrki

Ja przepraszam, na prawdę, bardzo. Mogę nawet dostać punkty karne, bo błędów się nie powinno wypominać.
Ale co to znaczy "co chodzi o" i gdzie się tak mówi?
Można powiedzieć "jeśli chodzi o", albo "co do tego, że". Proszę.

A w temacie - na serio myślisz, że dorosły facet jest z dziewczyną tylko dlatego, że jego siostra wymyśliła sobie jakąś zasadę?
O naiwności.

W takim razie śpiesz się z odbijaniem, bo jeszcze nie zdąrzysz przed jego 26. urodzinami i będzie musiał zostać kawalerem