|
|
#31 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
![]() Uważam też, że na studiach testy są po to tylko, bo dla wykładowców nie chce się sprawdzać za dużo Egzamin ustny dobrze weryfikuje studenta.Ale niestety - szkolnictwa już nie zmienimy. ---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ---------- Cytat:
Gimnazja często wystawiają wysokie oceny na koniec 3 klas, żeby dobrze w rankingu wyglądały w kwesti dostania się ich uczniów do dobrych szkół średnich. Przez gimnazja materiał, który był realizowany przez 4 lata kiedyś w LO, teraz jest spięty w 3. W dawnych czasach ludzie po podstawówce przychodząc do szkół średnich byli świetnie przygotowani. W sumie to też wina szybko dorastającej młodzieży, którym nie nauka w głowach
|
||
|
|
|
|
#32 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Ewentualnie zawsze pozostaje opcja testów wielokrotnego wyboru ![]() Cytat:
Nie ma idealnej opcji sprawdzenia wiedzy arbiturienta, każda metoda ma jakieś wady. |
||
|
|
|
|
#33 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Ale znaleźli by się zaraz jacyś przeciwni temu. -.- Już widzę te protesty, listy do kuratorium i płacz 6-owych uczennic "Czemu mam mniej punktów niż ten co ledwie zdał - pewnie nastrzelał a ja sie uczyłam" - Takie histerie są na studiach, a co mówiąc po maturze ![]() A co do łapówek za przyjęcia na studia, teraz też to jest. Można obejść ten cały system rejestracji internetowej. Wystarczy mieć w "rodzinie" dziekana, rektora, wykładowce, znajomego w kuratorium i przyjmą bez problemu
Edytowane przez damngirl90 Czas edycji: 2011-07-15 o 15:36 |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Oczywiście nie do wszystkich się to odnosi, ale na pewno do sporej części naszego społeczeństwa
__________________
"Najdalej zajdzie ten człowiek, który nie wie gdzie idzie" N. Bonaparte
|
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Miał same 5, ciągle stypendia dostawał, jeździł na konferencje różne, miał za to nagrody rzeczowe i pieniężne. Zgadnijmy dlaczego ![]() Przykro było patrzeć jak studenci się starali ażeby uczestniczyć w jakimś projekcie, a przyszedł dziekan szepną słówko i jego synek jechał "za darmo". Wykładowcy też nad nim skakali bo się bali po prostu, że "nakabluje" ![]() Albo zastanawia mnie dalczego wszystkie dzieci wykładowców uczą sie na najlepszych uczelniach. Bo nie wierzę w przypadek, że akurat wszystkie tak dobrze zdały mature Edytowane przez damngirl90 Czas edycji: 2011-07-15 o 15:50 |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Rodzice wypruwają sobie żyły, żeby tylko dziecko miało szansę studiować. W innych krajach na zachodzie rząd się cieszy, że młodzież chce się uczyć i starają się im to ułatwić, a u nas wszystko pod górkę...
__________________
"Najdalej zajdzie ten człowiek, który nie wie gdzie idzie" N. Bonaparte
|
|
|
|
|
|
#37 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
bo w tym o co jej chodzi - czyli totalny problem z podważeniem oceny matury - zgadzam się w 100% według mnie to jest jakiś kiepski żart, że jedna osoba wystawia sobie jakąś ocenę i bez względu na jej wartość uznaję się ją za ostateczną moim zdaniem powinna być możliwość składania odwołania np. po poparciu wniosku przez jakiegoś nauczyciela etc. (no tak trzeba by to pomyśleć żeby zaraz nie każdy z byle czym mógł odwołania składać) Cytat:
dla mnie to nie są jakieś specjalnie trudno do osiągnięcia rzeczy i ciekawe skąd akurat wiesz, że absolutnie wszystkie dzieci wykładowców studiują na świetnych uczelniach - wiesz, nie każdy dzieciak to chodzące spełnienie marzeń rodziców szufladkujesz strasznie ludzi jasne - są takie przypadki o których piszesz ale prawda jest taka, że z takim podejściem nigdy się nie dowiesz czy dany dzieciak ma coś w głowie bo i tak zawsze każdy jego sukces wytłumaczysz plecami podobnie jak i swoje potknięcia ("jemu się udało bo ma rodziców takich a nie innych a mi się nie udało bo ja nie mam"..) i ja naprawdę nie wiem skąd w Polsce to całe przekonanie, że tylko w Polsce ludzie sobie "pomagają" a na "zachodzie" to już nie ![]() prawda jest taka, że jak ktoś się nie potrafi w Polsce zakręcić to i na zachodzie mu nic z nieba nie spadnie
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2011-07-15 o 16:48 |
||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#38 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
A co do dzieci wykładowców - wiem bo sami się chwalą gdzie ich dzieci studiują. Nawet odezwać się nie można bo zawsze będzie, że: szufladkuje ludzi, że jestem egoistką, że każdego mierzę swoją miarą. Ja nie napisałam, że wszędzie jest tak. Podałam przykład z jakim ja się spotkałam. Było, jest i będzie tak na uczelniach. A przekonanie, że na zachodzie pomagają studentom wychodzi między innymi z tego, że dam "dają" pieniądze dla studenta na czas studiowania, finansują go w jakiś sposób, pomagają, liczą się z nim. A u Nas? Już nawet system stypendialny zreformowali i myślą, żwe lepiej bęzie a guzik prawda. Edytowane przez damngirl90 Czas edycji: 2011-07-15 o 16:58 |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: protest maturzystki.
Dla mnie to jest śmieszne. Są osoby, które napisały poszczególne przedmioty na 100%, czyli dało się to zrobić. A osoby, którym się nie udało widzą powody marnego zdania wszędzie tylko nie u siebie. Też mi nie poszła matura tak jak chciałam, ale wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina, że się nie przykładałam do niej tak jak powinnam.
Oczywiście, że ocena ocenie nierówna. Tu też liczy się szczęście. Ale niemożliwe jest to, że super zdolna uczennica otrzymuje nagle tylko 30%, a wiecznie olewający maturzysta dostał 100% Odwoływania popieram jak najbardziej. Ludzie z CKE już nie raz udowodnili jak potrafią się mylić. Mojemu znajomemu kilka lat temu po odwołaniu dopisali 12 pkt. Co do "matur testowych" - ja jestem całkowicie przeciw. Przecież na takiej na przykład biologii ważne jest formułowanie wniosków, zdań, problemów. A co to za wiedza, jeżeli jest wszystko podane i trzeba tylko zakreślić jedną odpowiedź? Gdzie jest miejsce na własne myśli? Ja sobie tego nie wyobrażam. Cytat:
Jak dobrze, że w OKE przynajmniej sprawdzają anonimowo.
|
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: protest maturzystki.
Ja po prostu nigdy nie rozumiałam tych płaczów nad 'kluczem'. Serio, do polskiego pisemnego nie przykładałam się zbytnio, tzn. biorąc pod uwagę przygotowanie tuż przed maturą. Nie stresowałam się, bo wypracowania potrafiłam pisać 'z marszu'. Przez całe liceum czytałam całe lektury a nie streszczenia, nie miałam oczywiście samych 5, ale 3/4. Polskiego nie potrzebowałam do rekrutacji, więc powtarzać po kolei lektury zaczęłam w połowie soboty, a w poniedziałek rano był egzamin. Czytanie ze zrozumieniem wiadomo-to co mi pasowało-zaznaczałam; wypracowanie: z tego co pamiętam, to miałam interpretację snu Łęckiej (i później w necie aż roiło się od lamentów maturzystów, że takiego fragmentu nikt nie pamięta z lektury - ja w sumie też jak przez mgłę
, że na lekcjach nie było i takie tam), cały czas brałam pod uwagę fakt, że nie potrzebuję polskiego do rekrutacji na studia, więc sobie 'popłynęłam' z interpretacją. Później już, w domu, przeczytałam klucz odpowiedzi i się załamałam - bo przecież nawet 30% mi nie dadzą! Serio, pisałam co uważałam za stosowne a nie domyślałam się, o co autorowi mogło chodzić. w efekcie dostałam 80% ![]() nie wiem, może dziewczyna jest przekonana o swojej wyjątkowości, a w momencie jak nie dostała się na studia, to trzeba lamentować? ale jak widać, byli jednak lepsi od niej, którzy ten okrutny klucz potrafili rozgryźć :} mam takie osoby na studiach, które dostając 2.0 od razu lecą do wykładowcy, bo przecież napisali WSZYSTKO, więc jak to możliwe, że nie zdali. A później im głupio więc może patrzę przez ten pryzmat.
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
#41 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
![]() Co do pogrubionego: Miałam teraz przypadek, że koleżanka nie zaliczyła ustnego, chciaż powiedziała "wszystko" - tylko szkoda, że źle wszystko A kolega obok dostał 3,0 mimo, że ledo dukał - dukał, ale poprawnie
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: protest maturzystki.
niech przywiąże się do drzewa. a tak serio: świadectwo i szóstki z kartkówek w niczym nie są potrzebne by dobrze napisać maturę. skąd ja to znam, w szkole polonistka oceniła próbną maturę z rozszerzonego polskiego mojego kolegi na 28% "weź ty się chłopie zastanów co ty robisz, może odpuść" podczas gdy... spiął tyłek na właściwej i z rozszerzenia dostał 85% z podstawy 60% zdarza się. a dziewczyna może sobie pluć w brodę, no trudno. każdy mógł lepiej napisać maturę, a dym robi niepotrzebnie. to aż śmieszne jest . bardzo wiele osób jest w jej sytuacji nikt cyrków nie robi. PS. nigdy nie widziałam różnicy między podstawą a rozszerzeniem. oba były dla mnie równie trudne - po prostu mam taki jeden określony styl pisania i nie zmieniam go dla podstawy ani dla rozszerzenia. wynik był taki że podstawę napisałam stosunkowo słabo, natomiast jak na rozszerzenie wynik był raczej bardzo dobry - oba wyniki różniły się tylko 1% więc po raz kolejny w życiu doświadczyłam bezsensowności podziału na podstawę i rozszerzenie. wcale nie jest mi jej szkoda, bawi mnie ona ![]() ---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ---------- Krzywdzą maturzystów, Jezu. A jakimś cudem ludzie mają po te 100%. ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ---------- btw i jest coś takiego, przynajmniej było - wniosek o ponowne sprawdzenie pracy. jeśli miało się jakieś ALE. |
|
|
|
|
#43 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Zapewne nie byłoby problemu gdyby znalazła bez problemu te punkty i dostała by się na swoje studia to nawet jej by przez głowę to by nie przeszło. Jak nie znalazła tych pkt. to źle, że tylko 30 min, że nie można kopiować, że ktoś stoi nad Tobą. No kurde wytłumaczenie, że miałam same 5 to mi się należy dużo %? Bo takie jej zachowanie jest, aczkolwiek podziwiam ją. Jeśli by naprawdę coś źle policzyli, szybko by znalazła to. Znam nie jeden przypadek sprawdzania swojej pracy w OKE i te 30 min każdemu starczyło na szybkie wyłapanie błędów komisji
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: protest maturzystki.
No, taka trochę roszczeniowa postawa.
Trudno pozostaje poprawić maturę za rok i znowu lecieć do telewizji łolaboga cke mnie nie lubi znowu SPECJALNIE (!!!) dali mi 60% pff
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Dziewczyny, Wy chyba nie zauważacie sedna sprawy. Dziewczyna poczuła się oceniona niesprawiedliwie - można polemizować. Dobra, miała prawo zobaczyć swoją pracę i zrobiła to. Ale co jej po tym, skoro tej pracy nie ma prawa nikomu więcej pokazać, komuś kto mógłby zweryfikować ocenę? Jaka to sprawiedliwość? W głowie mi się to nie mieści. Każdy egzamin to wiedza i dużo albo mało szczęścia, ale jednak powinno się mieć prawo zweryfikowania wyniku z kimś jeszcze. U mnie na uczelni dziewczyna pisała pracę semestralną z literatury, dostała 3-, mimo że siedziała nad nią naprawdę bardzo długo, z innych prac u innych prowadzących zawsze dostawała 5. Pracę sprawdzał jej dr hab. Mimo to dostała prawo ocenienia przez innego wykładowcę i dostała 4+. Każdy człowiek może się pomylić. Szkoda tylko, że czasami cierpią za to maturzyści, uczniowie czy studenci. ---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ---------- Ja uważam, że problem leży nie w wyniku, ale w tym, że wynik ten jest ostateczny i kij możesz z tym zrobić. Mój nauczyciel od historii sprawdzał matury i sam przyznał, że eseje czy co tam było na rozszerzeniu sprawdzał zależnie od humoru. |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: protest maturzystki.
Ostatnio w Wyborczej był list dziewczyny, co to zdała rozszerzenie z polskiego na 100%, ale oblała podstawową matmę.
http://wyborcza.pl/1,76842,9882464,N...wa___list.html Pomyślałam sobie, że no na Boga, ale mój kuzyn, leń i nieuk, zdał maturę podstawową z matmy na ponad 90%, wiec chyba jakaś wielka filozofia to nie może być. Jak potem tacy ludzie mają sobie radzić w życiu? Przez 3 lata tłuczenia testów nie da się potem nastukać tych 30% na maturze? |
|
|
|
|
#48 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
[QUOTE=invisible_01;281616 74]Zgadzam się.
Dziewczyny, Wy chyba nie zauważacie sedna sprawy. Dziewczyna poczuła się oceniona niesprawiedliwie - można polemizować. Dobra, miała prawo zobaczyć swoją pracę i zrobiła to. Ale co jej po tym, skoro tej pracy nie ma prawa nikomu więcej pokazać, komuś kto mógłby zweryfikować ocenę? Jaka to sprawiedliwość? W głowie mi się to nie mieści. Każdy egzamin to wiedza i dużo albo mało szczęścia, ale jednak powinno się mieć prawo zweryfikowania wyniku z kimś jeszcze. U mnie na uczelni dziewczyna pisała pracę semestralną z literatury, dostała 3-, mimo że siedziała nad nią naprawdę bardzo długo, z innych prac u innych prowadzących zawsze dostawała 5. Pracę sprawdzał jej dr hab. Mimo to dostała prawo ocenienia przez innego wykładowcę i dostała 4+. Każdy człowiek może się pomylić. Szkoda tylko, że czasami cierpią za to maturzyści, uczniowie czy studenci. ---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ---------- Ja uważam, że problem leży nie w wyniku, ale w tym, że wynik ten jest ostateczny i kij możesz z tym zrobić. Mój nauczyciel od historii sprawdzał matury i sam przyznał, że eseje czy co tam było na rozszerzeniu sprawdzał zależnie od humoru.[/QUOTE] Nie jest ostateczny - jak znajdzie się błędy, zgubione gdzieś pkt to nie ma problemu ze mnianą wyniku. Pisałam już wcześniej o dziewczynie, której nie policzyli zamkniętych, poszła do nich na drugi dzień i za dwa dni kurierem dostała kompletne wyniki. Wiesz co by było, żeby każdy mógł wynosić swoje matury z OKE?
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
'' Tak, mimo korków, mimo tysiąca rozwiązanych arkuszy'' mimo 'tysiąca' rozwiązanych arkuszy i korków nie potrafiła machnąć 15 pkt? faktycznie, leniwa nie jest, ale zastanowiłabym się nad tym, czy i nie głupia... ''Błagam, to jest wiedza życiowa?! Ja po prostu nie wierzę, nie pojmuję, jak można zmusić tyle młodych, zdolnych dusz do zajmowania się czymś takim, do robienia czegoś, co nikogo z nas zupełnie nie interesuje i wręcz odrzuca.'' zdolne dusze nie miałyby problemu ze zdobyciem 30% z podstawowej matmy. inne 'zdolne' dusze również muszą tracić czas na zdawanie polskiego. reszty nie kopiuję, szkoda czasu.
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2011-07-15 o 19:37 |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
teraz matma podstawy to są na prawdę podstawy podstaw No ale niestety jej na pamięć nie nauczysz I co w takim razie miała 100% to nalezy jej sie zdana matura z matmy? |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: protest maturzystki.
No bo kurczę, to jest TYLKO 30%. Zdany egzamin normalnie zaczyna się od 60%. Jak ktoś nie potrafi zdać podstawowej matury na 30%, to się na żadne studia nie nadaje.
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Żeby nie było - nie jestem umysłem ścisłym ani humanistką zn bardziej mi do ścisłego Lubię matematykę, rozumiem ją, na studiach nie miałam z nią żadnych problemów jak i w szkole średniej. Byłam w klasie rozszerzonej z matematyki, ale jej nie zdawałam na maturze. Polskiego nie lubię, nie potrafię interpretować wierszy, ale z polskiego miałam 80%. Wszystkich innych przedmiotów jestem w stanie się nauczyć No może oprócz fizyki
Edytowane przez damngirl90 Czas edycji: 2011-07-15 o 19:50 |
|
|
|
|
|
#53 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
,,Błagam, to jest wiedza życiowa?! Ja po prostu nie wierzę, nie pojmuję, jak można zmusić tyle młodych, zdolnych dusz do zajmowania się czymś takim, do robienia czegoś, co nikogo z nas zupełnie nie interesuje i wręcz odrzuca. " --> a ja się pytam po co mi w życiu systematyka paciorkowców? Po nic,uczyłam się bo musiałam. Taka jest różnica między szkołą a studiami-uczymy się tego co musimy,a nie wybieramy kierunek. ![]() No dobra, pierwiastki, sinusy, mnożenie, dzielenie, okej, są to jakieś podstawy (chociaż w XXI wieku i tak wszystko zrobią za nas maszyny) ale dlaczego MUSIMY umieć obliczać prawdopodobieństwo, wielomiany, ciągi, logarytmy, wariacje, po co. --> to,że XXIw robią za nas to maszyny nie znaczy,że obliczą nam jaką powinna nam wydać resztę kasjerka. To jest idiotyzm. Przecież tak naprawdę matura to loteria. Zabrakło dwóch punktów---> Niech zabraknie i 0,15pkt i tak trzeba być nie-wiadomo-kim (tak,byłam na Harrym Potterze )aby nie uzyskać 30%bez ZUPEŁNIE DO NICZEGO MI NIEPOTRZEBNEJ matematyki, dostałabym się, tak mi się wydaje. --> Nie skomentuje,bo żal mi męczyć dodatkowo palce. Ja rozumiem,że matematyka to zmora licealistów,ale nie ma przedmiotu w liceum którego NIE DA się nauczyć. Muszynianka (chyba) czytałam na wizażu,że miała problemy z hiszpańskim i na luzie zdała go na maturze. Ja nienawidzę matmy czy fizyki od lat,byłam blisko poprawek i zdałam. Wszystko jest możliwe.
__________________
The only way to get rid of a temptation is to yield to it Problem niektórych kobiet polega na tym,że ekscytują się byle czym,a potem biorą z tym ślub. Nie subskrybuję wątków. Edytowane przez himym Czas edycji: 2011-07-15 o 20:02 |
|||||
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#55 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
Moja Pani z j.polskiego zawsze nam robiła raz w miesiącu "maturę" szczerze - mało kto ja "zdawał" a jak zdał to więcej niż 40% nie było. Takim sposobem wywierała na nas presję do nauki - dzięki temu cała klasa zdała i nie na granicy ale w okolicach 50% - nawet Ci najsłabsi. Oceny z polskiego też nie były piękne.Nie raz stawaiają nauczyciele same 5 i 4 , zachwycają się nad uczniem, poźniej robią to już chyba "z litości" bo skoda psuć takich ocen 2 czy 3. I tak władnie rozpieszczają uczniów, poźniej myślą, że są super a na maturze wyłazi wszystko a po maturze takie kwiatki jak temat wątku :0 Warto przeczytać ![]() Cytat:
Cytat:
Edytowane przez damngirl90 Czas edycji: 2011-07-15 o 20:38 |
|||
|
|
|
|
#56 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195
|
Dot.: protest maturzystki.
ten artykuł to żenada. I to taka w czystej postaci. Przecież wiadomo że na maturze z każdego przedmiotu są pewne SCHEMATY, mniej wiecej co roku te arkusze są podobne że w wypracowaniu trzeba poruszyć taki i taki temat w takiej i takiej kolejnosci to jest tak logiczne. Wiadome ze jest wprowadzenie rozwiniecie i zakonczenie. I nie chodzi o to żeby bez sensu kuć i miec same 5 i 6 w szkole tylko nauczyć sie to co sie przyda i potem umieć to wykorzystać to jest matura.
Tak samo jest z obowiązkową matura z matematyki arkusze z tego i poprzednego roku sa bardzo podobne te same schematyczne zadania tego samego typu i w tym rku wybuchla awantura ze matura byla trudniejsza. Trzeba wiedzieć co warto wiedziec co wypada a co tylko zaliczyc. To jest dojrzałosć i matura. |
|
|
|
|
#57 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: protest maturzystki.
Cytat:
W kluczu było ciemnoniebiesko, co z tego że według Słownika Języka Polskiego granatowy i ciemnoniebieski to synonimy, tylko klucz się liczy! ---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ---------- Cytat:
|
||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#58 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 621
|
Dot.: protest maturzystki.
Taki list "poszedł" do prasy
![]() Cytat:
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: protest maturzystki.
Ech, moim zdaniem takie szpiegowanie kogoś w internecie, obliczanie ile miał punktów w rekrutacji to jakaś paranoja.
I nie rozwiązuje to problemu że wyniki matur są nie do ruszenia |
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: protest maturzystki.
Dokładnie nigdy nie przepadałam za hiszpańskim ale by dostać się na studia musiałam albo dobrze zdać dwa języki obce albo język obcy - oczywiście angielski plus historia. Wybrałam mniejsze zło czyli drugi język obcy. Wystarczyły dwa lata by zdać podstawę na zadowalający mnie wynik. Więc dla mnie wszystko jest możliwe
Ale wyniki matur są do ruszenia. Jakby udowodniła im błąd to by dostała ![]() ---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ---------- Pomijam fakt że dla mnie te wszystkie matury nie mają najmniejszego sensu, dawanie komuś polskiego czy matmy na obowiązku to w ogóle. Dobra powtarzam się, 15000 razy mówiłam co o tym myślę. Nie powinno być matur obowiązkowych, to że ktoś zdał z klasy do klasy to już jest dowód że pojął wymaganą wiedzę. Powinno być coś w stylu 3 matury podstawowe obowiązkowe plus czwarta rozszerzona z czego tam się chce. Do wyboru. Po co komuś na medycynie polski angielski i matematyka, jak żadne z tych się nie liczy. No ale mówię, powtarzam się
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:22.









Oczywiście nie do wszystkich się to odnosi, ale na pewno do sporej części naszego społeczeństwa
więc może patrzę przez ten pryzmat.



. 


