Seks w prezerwatywie i bez niej

[madzius90]

Napisane przez 33owieczka

Dal mnie jest kolosalna róznica na rzecz sesku bez prezerwatywy

Dla mnie też.

[niebieskie_oczko]

wolę bezzzzz

autorko, na twoim miejscu (skoro chcesz mieć "podwójne" zabezpieczenie) stosowałabym inny zestaw niż tabletki i gumki. może gumki + jakieś globulki? bo nie widzę sensu - truć się chemią i jeszcze martwić się o prezerwatywę? nie pozwolić sobie na inne (sprawdź, czy lepsze ) doznanie?

[koralik24]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Ale takim brodawczakiem mozna zarazic sie nawet od mamy jak to w moim wypadku jest

Oj, brodawczaka to mozna zlapac i na basenie

Wracajac do tematu.
Gume jak najbardziej jak nie ufam zeby bez niej dzialac - w koncu nie tylko HIV istnieje. Chlamydia mozna sie zarazic poprzez glupie robienie loda!

A pozatym, prezerwatyw nienawidze, nad zycie... Mam na praktycznie wszytskie uczulenie a tych nielateksowych nierobia we wszystkuch rozmiarach i sa malo rozciagliwe cholery...
Co do doznan... Ciezko powiedziec, jak facet potrafil sie spisac to róznicy nie czulam, ale jak byl sredni, to juz dalo sie odczuc gume na niekorzysc...
Wytrysku az tak nie czuje jak to cudowne pulsowanie, ktore guma potrafi odebrac
Co do wylewania - ja tam wole z guma szybkie numerki poza domem - czysciej i szybciej dojsc do siebie Ale na mojego pana te nielateksowe za male wiec cieknac musi

[kwiatek101]

globulki mają małą skuteczność (70% chyba) więc to jest bez sensu. Wolę mięc pewność, że nie mam owulacji, więc nie ma czego zapłodnić także tabletki są super. Wcale nie są takie trujące jak piszecie :P a gumka na wszelki wypadek, bo czasem zapomnienie jednej tabletki (czyt wzięcie za późno, ponad 12godz co czasem mi się zdarzyło) i prezent w postaci dzidzi gotowy. Poza tym czasem trzeba wziąć antybiotyk czy coś... ojj no wolę dla własnego spokoju się tak zabezpieczać dziś kupiliśmy te prezerwatywy Durex RealFeel, zobaczę!

[telka146]

a ja kochalam sie dzisiaj po raz pierwszy bez prezerwatywy... i jakos tak dziwnie... ostrzej? w sensie, ze... mniejszy poslizg. co o tym myslicie? czy moze bylam mniej ''nawilzona''? ciekawa jestem jak bedzie dalej

[dominika405]

Ja również wolę seks bez prezerwatywy.Na początku ich używaliśmy i byłam zadowolona.Teraz biorę tabletki i prezerwatywy poszły do kosza.
Uczucie-skóra do skóry,ciepło i nawilżanie siebie na wzajem to coś fantastycznego.
W moim odczuciu seks w prezerwatywie,to jak lizanie lizaka przez szybę.

[abc1987]

Zdecydowanie bez! Nie mogę się doczekać powrotu do tabletek - jeszcze ok. 3 tygodnie

[elle elle]

Napisane przez dominika405

Ja również wolę seks bez prezerwatywy.Na początku ich używaliśmy i byłam zadowolona.Teraz biorę tabletki i prezerwatywy poszły do kosza.
Uczucie-skóra do skóry,ciepło i nawilżanie siebie na wzajem to coś fantastycznego.
W moim odczuciu seks w prezerwatywie,to jak lizanie lizaka przez szybę.

A nie przez papierek?

[martuch_]

Hej dziewczyny

Zapewne jestem tu jedną z młodszych, bo mam 17lat. Jesteście już doświadczone, a więc chciałabym się co nieco poradzić, jeśli można?

[elle elle]

Napisane przez martuch_

Hej dziewczyny

Zapewne jestem tu jedną z młodszych, bo mam 17lat. Jesteście już doświadczone, a więc chciałabym się co nieco poradzić, jeśli można?

Jasne że mozna, w czym problem?

[martuch_]

Napisane przez elle elle

Jasne że mozna, w czym problem?

Więc tak, uprawiałam seks ze swoim chłopakiem, oczywiście był to mój pierwszy raz. Jechaliśmy na 2 gumki i on we mnie nie skończył, tak naprawdę w ogóle nie skończył Bałam się trochę, jak dowiedziałam się o tym preejakulacie. I nie wiem czy nie miałam przypadkiem dni płodnych. Trochę panikowałam, ale się uspokajam, bo to niemożliwe, żebym zaszła w ciązy, prawda?

[Weronikapr]

Napisane przez martuch_

Więc tak, uprawiałam seks ze swoim chłopakiem, oczywiście był to mój pierwszy raz. Jechaliśmy na 2 gumki i on we mnie nie skończył, tak naprawdę w ogóle nie skończył Bałam się trochę, jak dowiedziałam się o tym preejakulacie. I nie wiem czy nie miałam przypadkiem dni płodnych. Trochę panikowałam, ale się uspokajam, bo to niemożliwe, żebym zaszła w ciązy, prawda?

Założył 2 gumki naraz???
Boże przecież to turbogłupota.

[martuch_]

Napisane przez Weronikapr

Założył 2 gumki naraz???
Boże przecież to turbogłupota.

Dlaczego ?

[BluePanda]

Wejdź na stronę jakichś prezerwatyw i poczytaj o tym jak powinno się je stosować. Dwie gumki to raczej niezły ucisk dla faceta(odpływająca krew i te sprawy), więc przyjemności to raczej zero. Nic dziwnego, że nie doszedł. Poza tym mogą łatwiej pęknąć i się zsunąć, a mężczyzna chyba nie czuje kompletnie nic.

[Kolor Bzu]

Napisane przez martuch_

Dlaczego ?

[Weronikapr]

Przepraszam, ale


Kochanie, jak założył dwie, to zwiększa prawdopodobieństwo że obie szlag trafi, że się zsuną np.
Jedyne pewne użycie to takie jak napisane w ulotce. I wystarczy.
To tak jakbyś założyła dwie podpaski, jedna na drugą.
Gdybyś brała tabletki to w dniu stosunku też być połknęła całe opakowanie? Zastanów się.

[martuch_]

No sorry, ale to już jest chamskie.. Napisałam, żeby się poradzić? Napisałam! A wy z tego ciśniecie.. No, ale coś tu jest nie hallo. Bo jednak wy jesteście bardziej doświadczone, np. wasz wiek. Ale ok, nie było pytania. A więc skoro to takie zabawne to więcej tu nie napiszę. Życzę udanej zabawy w dalszym ciągu !

[Weronikapr]

No to Ci radzimy. Używajcie gumek wg instrukcji, bez kombinowania.

[Kolor Bzu]

Napisane przez martuch_

No sorry, ale to już jest chamskie.. Napisałam, żeby się poradzić? Napisałam! A wy z tego ciśniecie.. No, ale coś tu jest nie hallo. Bo jednak wy jesteście bardziej doświadczone, np. wasz wiek. Ale ok, nie było pytania. A więc skoro to takie zabawne to więcej tu nie napiszę. Życzę udanej zabawy w dalszym ciągu !

Radę dostałaś, a co do pytania to wybacz, ale każda nastolatka zabierająca się za seks powinna wiedzieć co i jak, bo potem takie kwiatki wychodzą

Nie wiem może ja w zdegenerowanym środowisku wyrastałam, ale w wieku 14 lat wiedziałam jak działa prezerwatywa i jak parę lat później zaczęłam współżycie to nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby dwóch na raz używać. Poza tym w każdym opakowaniu gumek masz instrukcję- wystarczy poczytać co i jak. Masz wszystko czarno na białym

[motyla]

rany boskie... to ja w podstawówce już wiedziałam dokładnie o co cho z gumkami (i nie tylko, powszechną uciechę pamiętam wzbudzały za każdym razem wielkie makiety z rysunkami przedstawiającymi rozciągliwość kobiecego śluzu w poszczególnych etapach cyklu ), bo mieliśmy przygotowanie do życia w rodzinie i pani z pomocą wdzięcznego rekwizytu jakim jest banan demonstrowała nam dokładnie jak się używa prezerwatyw, mówiła, dlaczego wystarcza jedna itp itd.

teraz tego nie ma?

jeśli para tak bardzo boi się zajścia w ciążę, że zakłada 2 (słownie: dwie) gumki na raz, to to chyba nie jest jeszcze odpowiedni moment na seks. oj dzieci dzieci...

[elle elle]

Napisane przez martuch_

No sorry, ale to już jest chamskie.. Napisałam, żeby się poradzić? Napisałam! A wy z tego ciśniecie.. No, ale coś tu jest nie hallo. Bo jednak wy jesteście bardziej doświadczone, np. wasz wiek. Ale ok, nie było pytania. A więc skoro to takie zabawne to więcej tu nie napiszę. Życzę udanej zabawy w dalszym ciągu !

Widać, że jestes bardzo młoda, i jeśli nie umiesz zastosować odpowiednio prezerwatyw to nie bierz się za seks.

[martuch_]

Napisane przez Weronikapr

No to Ci radzimy. Używajcie gumek wg instrukcji, bez kombinowania.

Bez takich " dziwnych tekstów " też można radzić ;]

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Kolor Bzu

Radę dostałaś, a co do pytania to wybacz, ale każda nastolatka zabierająca się za seks powinna wiedzieć co i jak, bo potem takie kwiatki wychodzą

Nie wiem może ja w zdegenerowanym środowisku wyrastałam, ale w wieku 14 lat wiedziałam jak działa prezerwatywa i jak parę lat później zaczęłam współżycie to nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby dwóch na raz używać. Poza tym w każdym opakowaniu gumek masz instrukcję- wystarczy poczytać co i jak. Masz wszystko czarno na białym

No więc dlatego pytam !

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez motyla

jeśli para tak bardzo boi się zajścia w ciążę, że zakłada 2 (słownie: dwie) gumki na raz, to to chyba nie jest jeszcze odpowiedni moment na seks. oj dzieci dzieci...

A więc dlatego znalazłam forum , aby o tym porozmawiać. No, ale jak widać są osoby, które mają dziwne spojrzenie na młodych ludzi ;]
A tak w ogóle twoja aluzja wobec dzieci jest głupia, gdzyż nie wiem czy wiesz ty też jesteś dzieckiem i pozostaniesz nim do końca życia. No chyba, że masz swój świat, to nie wnikam

[Kolor Bzu]

Napisane przez martuch_

No więc dlatego pytam !

Najpierw Twój chłopak założył dwie a potem się pytałaś. Jakby było na odwrót to jeszcze mogłabym zrozumieć...

[martuch_]

Napisane przez Kolor Bzu

Najpierw Twój chłopak założył dwie a potem się pytałaś. Jakby było na odwrót to jeszcze mogłabym zrozumieć...

Lepiej późno niż wcale

[motyla]

Napisane przez martuch_

A więc dlatego znalazłam forum , aby o tym porozmawiać. No, ale jak widać są osoby, które mają dziwne spojrzenie na młodych ludzi ;]
A tak w ogóle twoja aluzja wobec dzieci jest głupia, gdzyż nie wiem czy wiesz ty też jesteś dzieckiem i pozostaniesz nim do końca życia. No chyba, że masz swój świat, to nie wnikam

nie bardzo rozumiem Twojej "napinki". nikt Ci nie ubliżył, nie wyzwał, każda z nas na swój sposób z większą lub mniejszą ironią Ci odpowiedziała. no bo dojrzała, logicznie myśląca osoba gotowa do współżycia powinna wiedzieć, że przy takich okolicznościach jakie podałaś w swoim pierwszym poście nie ma szans, żeby zajść w ciążę.

i nie, moja aluzja właśnie nie jest głupia. osoby, które biorą się za seks nie wiedząc o nim podstawowych rzeczy, które myślą, że plemniki (i to w dodatku z preejakulatu!) są uzbrojone w ciężkie działa i potrafią przebić się przez 2 (dwie!) prezerwatywy, to dla mnie mentalne dzieci.

z pogrubionym nie wiem o co kaman. próbowałam zrozumieć, ale nidyrydy. może chciałaś zasugerować, że jestem dzieckiem moich rodziców i dopóki oni żyją, to zawsze nim będę? w takim razie dzieckiem jestem dopóty, dopóki żyją moi rodzice, a nie do końca mojego życia...

tak więc reasumując: przedstawiona przez Ciebie sytuacja łóżkowa, Twoja rozterka z nią związana i Twoja kiepska riposta nie pozwalają mi myśleć o Tobie inaczej, jak o dziecku, które bierze się za rzeczy, których nie rozumie (seks i ripostowanie). zaznaczam tylko, że to nie jest żadna obelga. więc nie ma się o co spinać

[martuch_]

Napisane przez motyla

nie bardzo rozumiem Twojej "napinki". nikt Ci nie ubliżył, nie wyzwał, każda z nas na swój sposób z większą lub mniejszą ironią Ci odpowiedziała. no bo dojrzała, logicznie myśląca osoba gotowa do współżycia powinna wiedzieć, że przy takich okolicznościach jakie podałaś w swoim pierwszym poście nie ma szans, żeby zajść w ciążę.

i nie, moja aluzja właśnie nie jest głupia. osoby, które biorą się za seks nie wiedząc o nim podstawowych rzeczy, które myślą, że plemniki (i to w dodatku z preejakulatu!) są uzbrojone w ciężkie działa i potrafią przebić się przez 2 (dwie!) prezerwatywy, to dla mnie mentalne dzieci.

z pogrubionym nie wiem o co kaman. próbowałam zrozumieć, ale nidyrydy. może chciałaś zasugerować, że jestem dzieckiem moich rodziców i dopóki oni żyją, to zawsze nim będę? w takim razie dzieckiem jestem dopóty, dopóki żyją moi rodzice, a nie do końca mojego życia...

tak więc reasumując: przedstawiona przez Ciebie sytuacja łóżkowa, Twoja rozterka z nią związana i Twoja kiepska riposta nie pozwalają mi myśleć o Tobie inaczej, jak o dziecku, które bierze się za rzeczy, których nie rozumie (seks i ripostowanie). zaznaczam tylko, że to nie jest żadna obelga. więc nie ma się o co spinać

Pozwól, że tego nie skomentuję. Najpierw pohamuj język a potem wypominaj mi, że niby się "spinam". Choć wydaje mi się to niedorzeczne

[motyla]

Napisane przez martuch_

Pozwól, że tego nie skomentuję. Najpierw pohamuj język a potem wypominaj mi, że niby się "spinam". Choć wydaje mi się to niedorzeczne

właśnie to zrobiłaś

[martuch_]

Napisane przez motyla

właśnie to zrobiłaś

Napisałam to z pełnym spokojem

[motyla]

Napisane przez martuch_

Napisałam to z pełnym spokojem

oj chodziło mi o komentowanie, którego jak sama powiedziałaś nie zrobisz, a zrobiłaś

swoją drogą ja mój przydługaśny post też napisałam z pełnym spokojem

w każdym razie - peace. over and out.

[martuch_]

Napisane przez motyla

oj chodziło mi o komentowanie, którego jak sama powiedziałaś nie zrobisz, a zrobiłaś

swoją drogą ja mój przydługaśny post też napisałam z pełnym spokojem

w każdym razie - peace. over and out.

Wzajemnie