Nietypowy przypadek rozstania... pomocy :(

[Weronikapr]

Spoko, cytowaniem się nie przejmuj
Ale tym już powinnaś:

Napisane przez wstydziara

ci koledzy to dla niego przedluzenie kuta*a, to sa tacy gangsterzy rozumiesz, po wiezieniach itp. kogo by tu nie nayebac, my jestesmy najsilniejsi itp. po czesci jest to fajne

W jakiej części fajne jest towarzystwo gangsterów po więzieniach, z wyrokami, którzy tylko czekają, żeby komuś coś zrobić??? W jakiej części jest fajne towarzystwo degeneratów społecznych???

ale wydaje mi sie ze to jest wlasnie dla niego najwazniejsze

No właśnie. A nie Ty. A powinnaś być Ty. Wiesz, żeby to jeszcze była jakaś ogromna pasja. Ale nie towarzystwo składające się z samych zer. (czyli ceni Cię jeszcze poniżej zera, super chłopak, brawo)

[niebieskie_oczko]

Napisane przez wstydziara

ci koledzy to dla niego przedluzenie kuta*a, to sa tacy gangsterzy rozumiesz, po wiezieniach itp. kogo by tu nie nayebac, my jestesmy najsilniejsi itp. po czesci jest to fajne, ale wydaje mi sie ze to jest wlasnie dla niego najwazniejsze

ojjj...to straszne. powiem ci, że jeśli mu odpowiada taka towarzystwo, to ja bym naprawdę się tym martwiła. myślałam, że chodzi tu raczej o normalnych kumpli, o wyskoki na piwo, a tu proszę... to jest typowo złe towarzystwo! jeśli on nie chce z nim zerwać, to według mnie źle to wróży dla niego, jeszcze zrobi jakieś głupstwo, a ty będziesz przeżywać cierpieć i się zamartwiać. ja bym zakończyła tę znajomość, choć wiem, że łatwo pisać, ale to dla twojego dobra.

poza tym on nie ma matury, ze szkołą chyba krucho,z tego co pisałaś z pracą też i co? zawsze tak ma być? skończysz studia i pewnie będziesz chciała iść do jakiejś sensownej pracy i co? będziesz na WAS zarabiać? starać się? zabiegać? nadal mu usługiwać? z tego co napisałaś, to kolesiowi jest z tobą wygodnie - nie dość, że go kochasz, to o niego dbasz i znosisz wiele. wydaję mi się, że czas to ukrócić!

[wstydziara]

To nie jest złe towrzystwo w sensie ze oni z mafii jakiejs są. miałam okazje ich poznac i nci szczegolnego, zabawni ludzie, którzy umieją pic wodke, nic poza tym. rzecz w tym ze faceci tacy sa, chca byc samcami dominujacymi wszedzie i on jest dumny ze ma napakowanych kumpli kozaków. wszyscy ograniczeni tak jak on. siedziec cale zycie na tej z✂✂✂anej wiosce, jedyna rozrywka to browar i ps3. on mowi ze to nie prawda, ze ja najwazniejsza, no ale nie wiem. mysle ze nie dałby rady bez nich. ze czułby sie bez ochrony... no ciezki kawałek chleba wam to wytłumaczyc bo on na prawde złym człowiekiem nie jest. tylko strasznie zagubionym. a ja mu w tym nie pomoge uwierzcie bo juz nie raz probowałam.

[mm444]

Treść usunięta

[Weronikapr]

Napisane przez wstydziara

To nie jest złe towrzystwo w sensie ze oni z mafii jakiejs są. miałam okazje ich poznac i nci szczegolnego, zabawni ludzie, którzy umieją pic wodke, nic poza tym. rzecz w tym ze faceci tacy sa, chca byc samcami dominujacymi wszedzie i on jest dumny ze ma napakowanych kumpli kozaków. wszyscy ograniczeni tak jak on. siedziec cale zycie na tej z✂✂✂anej wiosce, jedyna rozrywka to browar i ps3.

Nie wybielaj ich teraz. To dalej jest fatalne towarzystwo na poziomie poniżej morza.

on mowi ze to nie prawda, ze ja najwazniejsza

No właśnie. On mówi. Mówić to sobie można. Ja sobie powiem, że wyglądam jak Angelina Jolie i co? Nadal jestem blondynką, kurde.
A Ty to tak bezkrytycznie łykasz. Za jego słowami nie musi iść zupełnie nic bo Ty i tak wierzysz w coś co nie istnieje.

no ale nie wiem. mysle ze nie dałby rady bez nich. ze czułby sie bez ochrony... no ciezki kawałek chleba wam to wytłumaczyc bo on na prawde złym człowiekiem nie jest. tylko strasznie zagubionym. a ja mu w tym nie pomoge uwierzcie bo juz nie raz probowałam.

Bo on nie chce się zmienić. Jemu jest super tak jak jest.

[wstydziara]

Jemu jest tak najlepiej, bo tak jest najprosciej. jeszcze jak ze mna byl to chodził do szkoły zaocznej, po tym 4 miesiecznym roztsaniu zaniechał. eh. chciałabym kogos poznac, kogos nowego, świezego, rozgarnietego w zyciu, nieograniczonego... jeszcze 2,5 miesiaca do wyjazdu na studia.
a on reprezentuje nie moj poziom i matka zawsze mi o tymmowila.. ale ja myslalam ze sie uda. teraz mam za swoje i bede cierpiec... nie dosc ze co chwila musze sie zmuszac, zeby nie napisac do niego

[tobiaszowa]

Nie rozumiem. Mówisz o nim per nierób,prymityw a Go kochasz? Jakbyś Go kochała to próbowałabyś go zmienić za wszelką cenę...moja opinia

[wstydziara]

ale jego sie nie da zmienic, bo on nie chce

[Weronikapr]

Napisane przez wstydziara

Jemu jest tak najlepiej, bo tak jest najprosciej. jeszcze jak ze mna byl to chodził do szkoły zaocznej, po tym 4 miesiecznym roztsaniu zaniechał. eh. chciałabym kogos poznac, kogos nowego, świezego, rozgarnietego w zyciu, nieograniczonego... jeszcze 2,5 miesiaca do wyjazdu na studia.
a on reprezentuje nie moj poziom i matka zawsze mi o tymmowila.. ale ja myslalam ze sie uda. teraz mam za swoje i bede cierpiec... nie dosc ze co chwila musze sie zmuszac, zeby nie napisac do niego

Nic dobrego Cię z nim nie czekało. Pozbieraj się i myśl pozytywnie o tym co Cię czeka - studia i mnóstwo nowych ludzi, w tym chłopców na poziomie.

[201803290936]

Autorko wątku, to co tu wypisujesz o nim, o Was się za bardzo kupy nie trzyma. Sama sobie przeczysz w kolejnych postach.

[wstydziara]

nie da sie wam tego wytłumaczyc, bo to jest bardzo skomplikowane. zazwyczaj od razu wiemy czy dany osobnik nadaje sie na zwiazek, czy nie i unikamy go. ja go nie unikałam, bo on naciskał i tak to sie zaczeło. zakochałam sie i po ptokach.

[Weronikapr]

Napisane przez wstydziara

nie da sie wam tego wytłumaczyc, bo to jest bardzo skomplikowane. zazwyczaj od razu wiemy czy dany osobnik nadaje sie na zwiazek, czy nie i unikamy go. ja go nie unikałam, bo on naciskał i tak to sie zaczeło. zakochałam sie i po ptokach.

No jak nie dbasz o swoje dobro, to faktycznie po.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Weronikapr

No jak nie dbasz o swoje dobro, to faktycznie po.

a tam po po to będzie wtedy, jak znowu do niego wróci i będzie się męczyć mam nadzieję, że wytrzyma, chociaż 2,5 miesiąca do startu studiowania to trochę czasu jest, może zatęsknić i się ponownie cofnąć ;/

[mm444]

Treść usunięta

[limonka1983]

Napisane przez wstydziara

To nie jest złe towrzystwo w sensie ze oni z mafii jakiejs są. miałam okazje ich poznac i nci szczegolnego, zabawni ludzie, którzy umieją pic wodke, nic poza tym. rzecz w tym ze faceci tacy sa, chca byc samcami dominujacymi wszedzie i on jest dumny ze ma napakowanych kumpli kozaków. wszyscy ograniczeni tak jak on. siedziec cale zycie na tej z✂✂✂anej wiosce, jedyna rozrywka to browar i ps3. on mowi ze to nie prawda, ze ja najwazniejsza, no ale nie wiem. mysle ze nie dałby rady bez nich. ze czułby sie bez ochrony... no ciezki kawałek chleba wam to wytłumaczyc bo on na prawde złym człowiekiem nie jest. tylko strasznie zagubionym. a ja mu w tym nie pomoge uwierzcie bo juz nie raz probowałam.

Zawsze mnie zastanawiało i nadal zastanawia, co oznacza określenie "umiejący pić wódkę" Zawsze kojarzyło mi się to z osobą, która wie, kiedy przestać, ogólnie rzecz ujmując. Wypicie dla... smaku, a nie po to, by się nawalić. Jednak po Twoim opisie sytuacji całkiem możliwe jest, że niekoniecznie moja "teoria" jest prawdziwa

Fajnie opisujesz swojego faceta. Ok, on ma swoje za uszami z tego, co piszesz, ale skoro masz takie zdanie o nim, to nie mów o miłości W sumie z obu stron.

PS - wiesz o tym, że niektórzy faceci wybierają sobie ładne dziewczyny za... "dziewczyny" tylko po to, by móc "co" zaprezentować kolegom?

[Kiki van Goth]

Napisane przez wstydziara

ci koledzy to dla niego przedluzenie kuta*a, to sa tacy gangsterzy rozumiesz, po wiezieniach itp. kogo by tu nie nayebac, my jestesmy najsilniejsi itp. po czesci jest to fajne, ale wydaje mi sie ze to jest wlasnie dla niego najwazniejsze

hahahahah

w której części bycie troglodytą, patologią i marginesem społecznym jest FAJNE?

z takim podejściem i mniemaniem o tym wszystkim, jakie reprezentujesz, to nie ma sensu ci niczego pisać w tym wątku.

szukaj nowego misiaka, najlepiej niech będzie bujany,a jak się trafi kryminalista aka samiec alfa, to już w ogóle wypas.

[limonka1983]

Ile macie lat, tak na marginesie?

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez wstydziara

nie da sie wam tego wytłumaczyc, bo to jest bardzo skomplikowane. zazwyczaj od razu wiemy czy dany osobnik nadaje sie na zwiazek, czy nie i unikamy go. ja go nie unikałam, bo on naciskał i tak to sie zaczeło. zakochałam sie i po ptokach.

Co to znaczy "naciskał"? Mój obecny "latał" za mną ponad 5 miesięcy. Po 4 miesiącach "latania" pozwoliłam się przytulić, ale nic więcej. Były wypady, randki, spotkania, rozmowy, itd. Tzw. zabieganie o dziewczynę. Ale nawet w ułamku % nie pojawiło się naciskanie. Facet Cię zmusił do związku, czy co?

[jagodowa90]

Dla mnie te wszystkie posty są bez sensu.

Albo Ci on i jego towarzystwo odpowiada, albo nie i się rozchodzicie i nie grzebiesz dalej w tej papce.

Raz ich wszystkich obsmarowujesz, a za chwilę mówisz, że to nawet fajne, omg.
Nie wiem, czy towarzystwo osób z kryminalną przeszlością i "umiejących pić wodkę" byłoby fajne dla osoby, która twierdzi, że reprezentuje LEPSZY poziom.

[201803290936]

Napisane przez jagodowa90

Dla mnie te wszystkie posty są bez sensu.

Albo Ci on i jego towarzystwo odpowiada, albo nie i się rozchodzicie i nie grzebiesz dalej w tej papce.

Raz ich wszystkich obsmarowujesz, a za chwilę mówisz, że to nawet fajne, omg.
Nie wiem, czy towarzystwo osób z kryminalną przeszlością i "umiejących pić wodkę" byłoby fajne dla osoby, która twierdzi, że reprezentuje LEPSZY poziom.

100% racji.

[wstydziara]

jest to po czesci fajne, bo sie czuje bezpiecznie, nietykalna

[Weronikapr]

Napisane przez wstydziara

jest to po czesci fajne, bo sie czuje bezpiecznie, nietykalna

Dopóki im się nie odwidzi.

[wstydziara]

a założyłam ten watek żeby się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze robię, bo targają mną różne emocje. strasznie nie lubię krzywdzić ludzi, a i sama czuję się teraz strasznie samotna...szukam jakiegoś wsparcia...

[mm444]

Treść usunięta

[Weronikapr]

Napisane przez wstydziara

a założyłam ten watek żeby się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze robię, bo targają mną różne emocje. strasznie nie lubię krzywdzić ludzi, a i sama czuję się teraz strasznie samotna...szukam jakiegoś wsparcia...

Bardzo ładne podejście. Ale musisz mieć na względzie samą siebie! W pierwszej kolejności nie pozwól innym ranić siebie

[wstydziara]

mm444
ja wiem dokładnie czego chce. nie chce byc z nim ale nie potrafie odejsc
potrzebuje jakichs słów które dadzą mi pozytywnego kopa, bo tak na prawde to nie mam z kim pogadac.

[mm444]

Treść usunięta

[wstydziara]

rozstałam sie z nim wczoraj, na facebooku mam status wolny
okej?

[mm444]

Treść usunięta

[wstydziara]

za jakies 3 tygodnie jade do dziadka, trochę kilometrów od mojej miejscowosci i sie ciesze w sumie. ale na razie pozostaje mi siedziec na dupie i to jest najgorsze bo mam ochote wrocic do niego znowuż. beznadziejna sytuacja... ide sie przespac

[limonka1983]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

To fajnie


Podejrzewam, że jesteś jeszcze nastolatką, bo statusy na portalach, opisy na komunikatorach, itd, to typowe zjawisko w wieku nastu lat