Straszny Wątek ;)

[bunny-pie]

Kiedys w specialnym programie mówili, ze dobrze ze my ludzie nie widzimy kto sie kolo nas kreci. Bo nieby strasznie duzo duchów i innych postac, patrza sie obserwuja, na szczescie nic nam nie moga zrobic, ale to mnie nie pociesza, itak sie boje.


Jak mialam 16 to bylismy z kolezankami i kumplami na dzialce pod namiotami. Zrobilismy ognisko. Na drugi dzien ani sladu po nim... nic, jakby nigdy nie bylo

[Ines1985]

Widze ze kilka z was tez kiedys czulo obecnosc jakiegoś "ducha" w swoim otoczeniu.

Moim zdaniem wlasnie to dziwne uczucie jest najgorsze... To jest jakis taki niepokoj, taka dziwna obawa - co ta istota zamierza zrobic, co chce przekazac...

Brrr. Nie chcialabym nigdy wiecej czegos takiego doswiadczyc...

Juz prosilam niektorych moich bliskich aby mnie nie straszyli po śmierci

[*majka*]

Tak sobie czytam ten watek,wlosy na rekach co chwile mi sie jeza,az tu nagle sms-boze,prawie zawalu dostalam ...

A najgorsze w tym wszystkim jest to,ze moj TZ(kurde,mozecie mnie wychlostac ,ale nie mam pojecia co znaczy TZ,domyslam sie tylko,ze o faceta chodzi,wiec prosze,oswieccie mnie ) jest teraz w Anglii,a ja sama z dwoma kotami jestem,ale na szczescie niedlugo wraca i mam nadzieje,ze nic ani nikt do tego czasu mnie nie przestraszy!
Pozdrawiam

[bunny-pie]

TZ- Towarzysz Zycia, chyba

Tinker

[*majka*]

No przeciez,jak moglam na to nie wpasc!Dziekuje Tinker,Caluski

[koculek]

Tinker wysłałam PW

[monyczkaaa]

przypomniały mi się dwie hostorie opowiedziane na pewnej imprezie. mój kolega bardzo dużo jeździ po naszym województwie (służbowo). kiedyś jechal ze swoja koleżanką, która w pewyn momencie krzyknęła że jakis samochód leżał w rowie. cofneli się lecz nic tam nie było. ona upierała się przy swoim, że ne pewno go widziała. wracając do domu zobaczyli, że w tym samym miejscu samochód wpadł do rowu (wszyscy pasażerowie zgineli na miejscu). podobno ta dziewczyna kilka godzin wcześniej widziała właśnie taki samochód w rowie.
opowiadał też, że kiedyś jadąc przez las zobaczył jakąś białą postać na drodze, która zniknęła kiedy on zaczął hamować. do dziś nie wie co to było.

[bunny-pie]

Az dostalam gesiej skórki

[Lazy_Morning]

Napisane przez bunny-pie

Az dostalam gesiej skórki

Ja też uch!

[monyczkaaa]

a ja bardzo lubię takie historie... kiedy kazdy na imprezie mówił nie strasz nas ja krzyczałam "więcej"

[Oleczka]

Ja też tak czasami mam, że jak siedzę w pokoju, czy przy komputerze to mam wrażenie, że ktoś jest w pokoju i mi się przygląda.Nie lubię tego uczucia tak samo jak deja vu .

[bunny-pie]

Ooohh no derza wju to starszne A ja ciagle mam te deja vu

[monyczkaaa]

Napisane przez bunny-pie

Ooohh no derza wju to starszne A ja ciagle mam te deja vu

ja też je mam bardzo często i czasami jest to uciążliwe

[shachownica]

oj ja też mam taką nadpobudliwą wyobrażnię brrr...jak mam zostać sama w domu to zawsze mam włączony telewizor nigdy radio w tv odgłsy sa bardziej zróżnicowane to mnie uspokaja a jak kładę się spać to go sobie programuję na 90min.żeby mieć pewność, że nie usłysze nic dziwnego. ale jka coś się przyczpi ... ostatnio łaził za mną taki terkot z the grudge za każdym rzem jak wchodziłam do ciemnego pokoju to go słyszałam

[perelka-20]

[QUOTE=bunny-pie]Kiedys w specialnym programie mówili, ze dobrze ze my ludzie nie widzimy kto sie kolo nas kreci. Bo nieby strasznie duzo duchów i innych postac, patrza sie obserwuja, na szczescie nic nam nie moga zrobic, ale to mnie nie pociesza, itak sie boje.


A mnie towkurza. Dlaczego duch jakiegoś faceta ma patrzeć jak się przebieram, albo kąpie
A tak na poważnie moim radarem na "duchy" jest mój pies. Słyszałam, że zwierzaki wyczuwają obecność takiej obcej energii i są niespokojne, warczą. Potwierdziło się to już w aszych wypowiedziach Dlatego zabieram aje do pokoju i dopuki ona jest spokojna to ja też.

[karmeleiro]

brrrrrr, dobrze, ze koty kolo mnie, bo zaraz chyba wyszlabym na miasto, zeby tylko wsrod ludzi byc....az ciarki przechodza!!!

przypomnialo mi sie, ze moj poprzedni pies tez kiedys "widzial" ducha, ale od malego moja mama tlumacyzla mi, ze u nas wdomu tylko dobre duchy sa, bo zbudowany zostal przez mojego pradziadka - cudownego czlowieka. Wiec w to wierze do dzis i psu tez tak wytlumaczylam a on... potrzedl do punktu w powietrzy, zaczal sie lascic, machac ogonem, usiadl i prawie lape podal!...

raz w zyciu obejrzalam "Z archiwum X"... w celi pokazywala sie mucha na scianie i potem osoba, ktora ja widziala ginela w meczarniach... film sie skonczyl, wchodze do lazienki, zapalam swiatlo, a na scianie wielka mucha....
to byl ostatni odcinek, jaki obejrzalam

[bunny-pie]

Ja sie boje ze cos jest pod moim lózkiem.

Kiedys horror ogladalam, ze dziewczyna byla sama w domu, a kolo lózka spal zawsze jej pies, i zawsze jak sie dziewczyna kladla spac to kladla reke swoja na psa a on zawsze ja lizal, wtedy dziewczyna zasypiala. Wiec lizal jej pies reke a ona zasnela, jakis czas pózniej wstala po ciemku i poszla do lazienki, a na scianie pisala krwia : "Czlowiek tez moze lizac reke"

wrrrrrr... balam sie

[monyczkaaa]

dla osób lubiących się bać polecam lekturę bloga
http://strach997.blog.onet.pl/
naprawdę warto tam zajrzeć

[201606201122]

ja miałam straszne przeżycia 2 lata temu postanowiłam wtedy przywiązać do siebie faceta przy pomocy rytuału magicznego (teraz wiem że to głupi pomysł .Polegało to na tym że o północy miałam wbijać igłę w kościelną świecę wymawiąjąc zaklęcie i tak miałam robić przez 9 dni.Zrobiłam 7 razy chyba przez lenistwo no i dlatego też że nie miałam okazji przekonać się jak zadziałało .Zapomniałam o tym a po tygodniu zaczęły dziać się cuda.W nocy gdy leżałam w łóżku wydawało mi się że słyszę jakieś złowrogie szepty miałam wrażenie że ktoś stoi lub siedzi w moim pokoju.Myślałam sobie wtedy że to tylko moja wyobraźnia i starałam się zasnąć ale narastało uczucie niepokoju i zrywałam się z łóżka żeby zapalić światło przez kilka nocy nie spałam w ogóle najgorsze było gdy leżałam w łóżku i poczułam że ktoś stoi nade mną ale nadal myślałam że albo to moja wyobraźnia albo wariuję oblało mnie wtedy zimnym potem i zerwałam się z łóżka! Gdy ojciec wyjeżdżał spałam w jego pokoju i wszystko było ok ale w tym moim to było straszne! Dopiero jak się przeprowadziłam do innego mieszkania to miałam spokój nie wiem co to mogło być

[Lazy_Morning]

Napisane przez Anulek

ja miałam straszne przeżycia 2 lata temu postanowiłam wtedy przywiązać do siebie faceta przy pomocy rytuału magicznego (teraz wiem że to głupi pomysł .Polegało to na tym że o północy miałam wbijać igłę w kościelną świecę wymawiąjąc zaklęcie i tak miałam robić przez 9 dni.Zrobiłam 7 razy chyba przez lenistwo no i dlatego też że nie miałam okazji przekonać się jak zadziałało .Zapomniałam o tym a po tygodniu zaczęły dziać się cuda.W nocy gdy leżałam w łóżku wydawało mi się że słyszę jakieś złowrogie szepty miałam wrażenie że ktoś stoi lub siedzi w moim pokoju.Myślałam sobie wtedy że to tylko moja wyobraźnia i starałam się zasnąć ale narastało uczucie niepokoju i zrywałam się z łóżka żeby zapalić światło przez kilka nocy nie spałam w ogóle najgorsze było gdy leżałam w łóżku i poczułam że ktoś stoi nade mną ale nadal myślałam że albo to moja wyobraźnia albo wariuję oblało mnie wtedy zimnym potem i zerwałam się z łóżka! Gdy ojciec wyjeżdżał spałam w jego pokoju i wszystko było ok ale w tym moim to było straszne! Dopiero jak się przeprowadziłam do innego mieszkania to miałam spokój nie wiem co to mogło być

Rozmawiałam z pewnymi osobami o takich rzeczach i zapamiętałam m.in., że "coś" przywiązuje się do przedmiotu, miejsca... I znów mam gęsią skórkę brrr!.....

[201606201122]

Całe szczęście że to coś nie poszło za mną do nowego mieszkania .Podejrzewam że przez właśną głupotę przyciągnęłam wtedy jakieś byty tym rytuałem chociaż gdybym tego nie przeżyłam to nie uwierzyłabym

[bunny-pie]

Ja sie Wam dziwie: Jak mozecie np zapalic swiatlo albo szukac pilota? Ja bym sie bala ze to "cos" zlapie za moja szukajaca reka. Jak cos, to ja siedze pod koldra i sie nie ruszam

Tinker

[bunny-pie]

No ogladam horror, ten z Catharine Zeta-Jones jak byla w wielkim zamku z innymi.
Teraz juz napewno nie bede mogla zasnac. W tym zamku sie wszystkie postacie z drewna ruszaja, pelno odglosów.

U mnie w pokoje tez sie napewno bedzie wszystko ruszalo, bo u mnie zawsze wszystko to co w filmie sie dzieje, no dobra raczej w glowie, buuuuu ta wyobraznia

[koculek]

Napisane przez bunny-pie

Ja sie Wam dziwie: Jak mozecie np zapalic swiatlo albo szukac pilota? Ja bym sie bala ze to "cos" zlapie za moja szukajaca reka. Jak cos, to ja siedze pod koldra i sie nie ruszam

Tinker

ja też boję się jak mi ręka czy noga wystaje poza łóżko tak samo jak pywam w jeziorze ze cos mnie chwyci. Obłęd.

[perelka-20]

A ja się zawsze dziwie tym bohaterom horrorów, że oni zawsze idą sprawdzić co się dzieje i lezą do tych ciemnych piwnic, na strychy i w inne dziwne miejsca. Ja bym już dawno stamtąd z krzykiem uciekła.

[Lexie]

Napisane przez perelka-20

A ja się zawsze dziwie tym bohaterom horrorów, że oni zawsze idą sprawdzić co się dzieje i lezą do tych ciemnych piwnic, na strychy i w inne dziwne miejsca. Ja bym już dawno stamtąd z krzykiem uciekła.

Co racja to racja Też czasem myśle - jaka idiotka, po co ona tam idzie?
Ale horrory lubie i nie mam po nich zazwyczaj żadnych nieprzyjemnych przeżyć. Jedyną rzecza jaka nie w nocu obudzia i przestraszyła potwornie był... kot sąsiadów, który przelazł po barierce d balkonu i wszedł latem do mojego pokoju Wiedziałam, że to kot, ale i tak strasznie bałam sie ruszyć, bo może sie na mnie rzuci albo co... Zbuntowałm sie dopiero kiedy obszedł juz cały mój pokój i postanowił ułożyć się na moich ubraniach leżacych na krześle. Wyciągnęłam reke i zapaliłam lampke... kot baaardzo szybko uciekał
PS Przepraszam za ten wpis, bo raczej nie na temat - zamiast straszny jest smieszny...

[Anisia25]

Jesli chodzi o straszne rzeczy, to moze opowiem wam historie mojego wujka
Kiedys odprawial msze (jest ksiedzem), w pewnym momencie idzie srodkiem korytarza jego bardzo dobry znajomy lekarz. Nie zdziwil sie, bo kazdy moze przyjsc na msze w dowolnym momencie, ale zdziwila go ziemista cera, since pod oczami, wielkie wystraszone oczy i bialy kitel z zawieszonymi na szyi sluchawkami... Czlowiek ten wszedl do lawki by spokojnie wysluchac mszy. Po 10 min tej osoby nie bylo. Msza byla na 18.00 a ten czlowiek zmarl tego wlasnie dnia cos kolo 15.00, jechal wtedy na wizyty domowe i zaslabl..

[bunny-pie]

Aaa, dostalam gesiej skórki

[Justek]

Opowiem Wam jeszcze jedną historie, która przydarzyła mi się wiele lat temu. Było święto Zmarłych i pojechałam ze swoim eks na cmentarz, na grób jego babci. Chodzimy po tym cmentarzu i za nic nie mogliśmy znależć grobu. Mój eks odszedł ode mnie kawałek a ja weszłam pomiedzy nagrobki. W pewnym momencie usłyszałam jakiś głos "tutaj Justyna". Odwróciłam się szybko bo myślałam, że to mój chłopak robi sobie upiorne żarty.Ale on był kilka metrów ode mnie. Spojrzałam na nagrobek przed którym stałam, to był grób jego babci.

[tarakatatula]

Napisane przez bunny-pie

No ogladam horror, ten z Catharine Zeta-Jones jak byla w wielkim zamku z innymi.
Teraz juz napewno nie bede mogla zasnac. W tym zamku sie wszystkie postacie z drewna ruszaja, pelno odglosów.

U mnie w pokoje tez sie napewno bedzie wszystko ruszalo, bo u mnie zawsze wszystko to co w filmie sie dzieje, no dobra raczej w glowie, buuuuu ta wyobraznia

tinker jaki tytul mial ten horror?