Czy to zasługuje na potępienie...?

[pinus695]

.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

To chyba byl srednio udany zwiazek. Po 5 latach rzucil Cie chlop a Ty w dniu zerwania zaczelas pocieszac sie innym. Do tego teraz zalujesz, ze nie zabawilas sie z nim bardziej.

Nie wiem wiec co tu moze zaslugiwac na potepienie. To wielka milosc nie byla.

[pinus695]

.

[maszToCoChcesz]

przykro mi, że tak wyszło z Twoim chłopakiem, ale chyba nie masz co żałować, że nie przespałaś się z pierwszym, który się nawinął.

[pinus695]

.

[pinus695]

.

[monik.a]

Oj tam oj tam, nie ma co żałować opryszczki, albo kiły

[pinus695]

.

[zakochana19]

Napisane przez pinus695

już niczego nie żałuje. To była taka chwilowa myśl. a moj ex hm.. brak mi słów. Postąpił jak dziecko. Niech sobie układa życie sam...

To nie podlega żadnej wątpliwości.

[jodame]

Nieładnie, że zerwał z Tobą przez sms. W każdej sytuacji byłoby to niekulturalne, ale po 5 latach?! Na "do widzenia" chłopak pokazał jaki jest naprawdę... .
Popłacz, powspominaj i zapomnij o chamie.

Co do Pana "Ładną,właśnie poznaną, pijaną dziewczynę zaproszę do mieszkania", to nie żałuj że nie poszłaś, bo to wygląda na piękną historię jednej nocy, a nie na początek czegoś na stałe. No, chyba że żałujesz właśnie tej jednej nocy.. .

[pinus695]

.

[zakochana19]

Nie masz przyjaciółki, która pomogłaby przetrwać Ci ten trudny okres?

[jodame]

Napisane przez pinus695

Nie byłam pijana. Moja trzeźwość umysłu zadziałała. Nie chciałabym tego zrobić z byle kim. ale fajnie bylo kogoś poznać i poczuć sie tak jak dawno sie nie czułam.
a teraz potrzebuje troche wsparcia bo zaczynam tesknić i myśleć o moim ex mimo że okazał sie takim gówniarzem

Moim zdaniem po rozstaniu trzeba przeżyć "żałobę". Pogodzić się z tym, że coś się skończyło i zacząć od nowa.
Teraz tęsknisz za nim.. ale jesteś pewna, że nie tęsknisz za spędzaniem wieczorów we dwoje, za tym, że miałaś z kimś iść do kina i na kolacje? Bo tęsknota za posiadaniem drugiej połówki to nie to samo, co tęsknota za konkretną osobą.
Tym, jak zakończył wasz związek pokazał, jak wiele on dla niego znaczył. Raczej niewiele.. .

[caiforniangirl]

Ja mam wrażenie, że zaprzeczasz sama sobie, raz piszesz, że żałujesz, że nie poszłaś z nim do mieszkania, potem, że wiedziałaś o co mu chodzi to skoro wiedziałaś a nie chciałaś, to niby po co miałaś tam iść?

Twój facet zachował się jak cham i prostak, ale nie on jeden, wielu facetów się tak zachowuje, żałosny jest.
Zresztą facet z imprezy też, zaprasza od razu do siebie do domu ledwo poznaną dziewczynę to o co mu może chodzić? Raczej nie o poznanie się, bo poznawać się można również w innych miejscach.
I nie rozumiem, czemu żałujesz, że nie wzięłaś numeru telefonu, jakby chciał to by Cię poprosił o niego, ale jemu zależało tylko na jednej nocy a nie na znajomości z Tobą...