Powrót do pracy po wychowawczym. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-15, 15:12   #31
martita_891
Zadomowienie
 
Avatar martita_891
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 365
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

kasia.234 Klarissa założyła ten wątek aby zapytać mamy, które wróciły do pracy po macierzyńskim/wychowawczym więc nie powinnaś tutaj wszystkich pouczać co jest lepsze, bo w tej kwestii raczej nie możesz się wypowiadać bo wciąż jesteś z dzieckiem w domu i nie wiesz jak zareagowałoby na rozłąkę po jakimś czasie.
__________________
Szczęśliwa żona i mama

SYNEK


I ZNÓW SERCA MAM DWA
martita_891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-15, 15:19   #32
Kasia.234
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 921
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez martita_891 Pokaż wiadomość
kasia.234 Klarissa założyła ten wątek aby zapytać mamy, które wróciły do pracy po macierzyńskim/wychowawczym więc nie powinnaś tutaj wszystkich pouczać co jest lepsze, bo w tej kwestii raczej nie możesz się wypowiadać bo wciąż jesteś z dzieckiem w domu i nie wiesz jak zareagowałoby na rozłąkę po jakimś czasie.
wiedziałam, że ten argument wcześniej czy później padnie
generalnie masz rację, warto wypowiadać się w temacie. Ja odniosłam sie do wypowiedzi, które mówiły, że dziecko trzeba przyzwyczajać do rozłąki z mamą od małego, bo inaczej później się nie da. Napisałam, jakie jest moje zdanie w temacie i na tym zakończę
Kasia.234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 06:05   #33
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Klarriso moim zdaniem w twojej sytuacji powrót do pracy to będzie dobre rozwiązanie, szczególnie, że jeśli dobrze zrozumiałam Twoje maleństwo będzie już miało rok. Wiem, że będziesz tęsknić, ale wiesz babcia, czy opiekunka będzie pod telefonem. Możesz na nich wymóc, że w razie czego natychmiast zadzwonią, albo umów się z nimi, że wyślą ci sygnał jeśli córeczka się rozpłacze przy twoim wyjściu do pracy, zaraz po tym jak znów zacznie się ładnie bawić. W ten sposób będziesz wiedzieć, że wszystko jest ok.

Jeśli chodzi o rozstanie to twoja córeczka i tak będzie Cię kochać najbardziej na świecie po prostu przynajmniej na początku po powrocie do domu będzie chciała byś poświęciła jej całą swoją uwagę

Cytat:
Napisane przez aannuullaa Pokaż wiadomość
to nie takie proste- gdyby chciał zlikwidować Twoje stanowisko w praktyce powinien zamknąć oddział, w innej sytuacji bez problemu udowodnisz, że etat istnieje...

Ale rozumiem o co Ci chodzi.Wyjścia są dwa, albo rzeczywiście, tak jak napisała poprzedniczka, masz dobre warunki pracy, lubisz ją i wrócisz na peny etat albo mimo niechęci szefa skorzystaj ze wszystkich przysługujących Ci praw i przetrzymaj okres do kolejnej ciąży.

Co do dziecka - o której twoja pociecha chodzi spać? Ile czasu codziennie miałabyś dla niej? Chociaż ze dwie godzinki?
Odnosząc się do wypowiedzi Aannuullii ja mogę poradzić Klarissie to co zrobiła moja siostra - przestawiła o około 2 godziny czas snu małego i w ten sposób mimo jej pracy spędzają ze sobą sporo czasu.
__________________

Edytowane przez Wisienki
Czas edycji: 2011-08-17 o 06:20
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 13:38   #34
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Wisienki Pokaż wiadomość
Odnosząc się do wypowiedzi Aannuullii ja mogę poradzić Klarissie to co zrobiła moja siostra - przestawiła o około 2 godziny czas snu małego i w ten sposób mimo jej pracy spędzają ze sobą sporo czasu.
Pomysł dobry, tylko nie zawsze mozliwy do zrealizowania. Jeśli mama chodzi do pracy na 7 czy 8-mą to dziecko musi odpowiednio wcześnie wstać, a co za tym idzie będzie padnięte także wieczorem i nic się tu nie przesunie
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 16:57   #35
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Klarissa, nie da się ukryć, że trudna decyzja przed Tobą. tym bardziej, że właściwie nie bardzo masz wyjście. Jeżeli nie wrócisz do pracy, to posiedzisz na wychowawczym, jak sama powiedziałaś Twoje stanowisko mogą zlikwidować, a poza tym, jak będą chcieli, to Ci świnię podrzucą i tak czy inaczej będziesz musiała odejść z pracy, więc masz rację, że lepiej dogadywać się na spokojnie. i kwestia nowej pracy.. skoro pracujesz w obsłudze klienta, to w sumie nie powinnaś mieć dużego problemu, bo to rotacyjne miejsca pracy. ale jest też jedno ale, że po wychowawczym mogą krzywo patrzeć. wiadomo, że lepiej mieć dziecko u starego pracodawcy, niż u nowego. nowy potencjalnie może woleć młodą bezdzietną, bo nowy przecież nie zna Ciebie, Twoich możliwości, Twojego zaangażowania i biorąc w ciemno, może wybrać osobę bez dzieci, albo mającą starsze dzieci odchowane. tak, czy siak, ciężka sprawa ze zmianą pracy.
wydaje mi się, że jednak lepiej wrócić do tej pracy, tym bardziej, że tak naprawdę to Twój pracodawca uczciwie postawił Ci sprawę. Gdyby chciał się Ciebie pozbyć, to by zatrudnił od razu kogoś nowego, Ty wracasz po urlopie i do widzenia. a on chce Ciebie. ja bym wróciła, masz bezpieczne miejsce pracy, dziecko będzie z babcią, a potem zajdziesz w kolejną ciążę i sobie od razu pójdziesz na L4 siedząc z dzieckiem. także luz. ja bym optowała za powrotem do pracy, bo będzie dla Ciebie bardziej korzystny, tym bardziej że od stycznia podwyżki na 23 proc. vat na wszystko dziecięce. inna sprawa, czy jesteś pewna babci, czy nie żłobek. żłobkowe dzieci rozwijają się super.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 20:08   #36
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Klarissa, moim zdaniem powinnaś wrócić do pracy I pisze Ci to mama, która pracuje ponownie od 1,5 miesiąca. Początkowo miałam taką burzę w głowie, jak Ty teraz - że mała zapomni, kto to mama, że nie będę widziała, jak uczy się czegoś nowego albo że Marysia będzie płakała, jak będę wychodzić. Nic takiego się nie dzieje Mała z uśmiechem wita babcie (zajmują się nią obie, na zmianę) ale jak wracam z pracy to już na dzwięk klucza w drzwiach rzuca wszystko i pędzi do mnie wdrapuje się na nogi i nie odkleja się przez co najmniej 30 min. a i potem nie mogę jej z oczu zniknąć nic innego wtedy się nie liczy tylko mama

co do nowych umiejętności, to Marysia chyba intuicyjnie wyczuła moje obawy, bo większość prezentacji udziela, gdy wracam już do domu

aha, jeszcze jedno. wiele na pewno zależy od dziecka, ale ja Marysi przed powrotem do pracy nie zostawiałam z nikim prócz męża na dłużej niż 20-30 minut a jednak mała bardzo łagodnie zaakceptowała zmianę, choć wiem, że nie musiało tak być.

fakt, jestem w nieco innej sytuacji niż Ty, bo nie ma mnie w domu 6h. Ale bywają dni, że znikam jeszcze później na 2h, bo idę na fitness. I uwierz mi, że Natalka będzie miała jeszcze czas i siłe, by Cię zmęczyć

I może wyjdę na wyrodną matkę, ale ja się cieszę tym czasem, gdy jestem w pracy. Cieszę się, że mój świat zyskał szerszą perspektywę, niż tylko Marysia. Mam okazję spotkać się z ludźmi, pogadać, kawe wypić na spokojnie (ciepłą!). No i umalować się co rano trzeba, piżame wcześnie zdjąc i założyć coś innego niż dres A tak na poważnie, po tych kilku godzinach niewidzenia jej jestem tak stęskniona, że mam zdecydowanie więcej cierpliwości do jej marudków niż gdy byłam z nią cały czas Oby nam ta rozłąka wychodzi na dobre

Edytowane przez Natala84
Czas edycji: 2011-08-17 o 20:10
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 05:49   #37
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Ja się jeszcze odniosę do tego "nie widzę jak pierwszy raz dziecko coś robi" - a czy to ma znaczenie? Jeśli pierwszy raz siądzie przy babci, to jak następnym razem wy to zobaczycie - to dla was i tak będzie to pierwszy raz, radocha taka sama, zapewniam Poza tym dziecko w pewnym momencie, gdzieś po roku chyba, tak błyskawicznie uczy się nowych rzeczy i codziennie po kilka-kilkanaście, że i tak nie jest człowiek w stanie zawsze ten pierwszy raz złapać. Moja córa ostatnio np. przy mojej cioci sama weszła, trzymając się sama, na taką pokojową aluminiową drabinkę (2 stopnie+ podest). Normalnie krokami weszła, nie kolanami. I co, nie widziałam tego pierwsza bo obiad jej odgrzewałam Zobaczyłam za chwilę, bo drabinka była zabawką nr jeden na całe popołudnie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-18, 07:46   #38
Asisianka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
Klarissa, moim zdaniem powinnaś wrócić do pracy I pisze Ci to mama, która pracuje ponownie od 1,5 miesiąca. Początkowo miałam taką burzę w głowie, jak Ty teraz - że mała zapomni, kto to mama, że nie będę widziała, jak uczy się czegoś nowego albo że Marysia będzie płakała, jak będę wychodzić. Nic takiego się nie dzieje Mała z uśmiechem wita babcie (zajmują się nią obie, na zmianę) ale jak wracam z pracy to już na dzwięk klucza w drzwiach rzuca wszystko i pędzi do mnie wdrapuje się na nogi i nie odkleja się przez co najmniej 30 min. a i potem nie mogę jej z oczu zniknąć nic innego wtedy się nie liczy tylko mama

co do nowych umiejętności, to Marysia chyba intuicyjnie wyczuła moje obawy, bo większość prezentacji udziela, gdy wracam już do domu

aha, jeszcze jedno. wiele na pewno zależy od dziecka, ale ja Marysi przed powrotem do pracy nie zostawiałam z nikim prócz męża na dłużej niż 20-30 minut a jednak mała bardzo łagodnie zaakceptowała zmianę, choć wiem, że nie musiało tak być.

fakt, jestem w nieco innej sytuacji niż Ty, bo nie ma mnie w domu 6h. Ale bywają dni, że znikam jeszcze później na 2h, bo idę na fitness. I uwierz mi, że Natalka będzie miała jeszcze czas i siłe, by Cię zmęczyć

I może wyjdę na wyrodną matkę, ale ja się cieszę tym czasem, gdy jestem w pracy. Cieszę się, że mój świat zyskał szerszą perspektywę, niż tylko Marysia. Mam okazję spotkać się z ludźmi, pogadać, kawe wypić na spokojnie (ciepłą!). No i umalować się co rano trzeba, piżame wcześnie zdjąc i założyć coś innego niż dres A tak na poważnie, po tych kilku godzinach niewidzenia jej jestem tak stęskniona, że mam zdecydowanie więcej cierpliwości do jej marudków niż gdy byłam z nią cały czas Oby nam ta rozłąka wychodzi na dobre
Inna sprawa że dużo zależy od dziecka. Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale ja jestem zwolenniczką opieki żłobkowej a nie babć. Mam doświadczernie i z jednym i z drugim.

Starszą opiekowała się od roku do dwóch lat moja mama. I żałuję. Moja mama ma bardzo zaborczy charakter, traktowała moją córkę jak swoją własną, nawet jak już wróciłam z pracy nie dopuszczając mnie do niej ("bo ona chce być z babcią"). Emocjonalnie mi ją odbierała po prostu. Ja bardzo cierpiałam i nie miałam takiej więzi z dzieckiem jaką powinnam mieć. A moja mama nie wiedziała o co mi chodzi, bo przeciez kocha swoją wnuczkę i tak dobrze się nią zajmuje. I dodatkowo nie mogłam wprowadzić swoich zasad wychowania bo mama narzucała swoje a na moje uwagi obrażała się

Młodszą dałam do żłobka. Lubi panie w żłobku, idzie tam uśmiechnięta i wraca uśmiechnięta. Ale kocha mnie i mojego męża najbardziej na świecie i to my mamy z nią największą więź. A dodatkowo jest wychowywana tak jak ja tego chce, rozwija się też szybciej niż starsza córka (ale to już wpływ żłobka)
Asisianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:34   #39
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Ja mam podobne odczucia, wole taka opiekę rozproszona, tzn, ze moim dzieckiem będzie zajmowało się kilka osób na raz, niż żeby jedna osoba miała na nie zbyt duży wpływ, obojętne, czy to babcia, czy opiekunka. Mamy z mężem pewne założenia wychowawcze i nie chciałabym, żeby ktoś je kwestionował czy zastępował swoimi.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:43   #40
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Asisianka Pokaż wiadomość
Starszą opiekowała się od roku do dwóch lat moja mama. I żałuję. Moja mama ma bardzo zaborczy charakter, traktowała moją córkę jak swoją własną, nawet jak już wróciłam z pracy nie dopuszczając mnie do niej ("bo ona chce być z babcią"). Emocjonalnie mi ją odbierała po prostu. Ja bardzo cierpiałam i nie miałam takiej więzi z dzieckiem jaką powinnam mieć. A moja mama nie wiedziała o co mi chodzi, bo przeciez kocha swoją wnuczkę i tak dobrze się nią zajmuje. I dodatkowo nie mogłam wprowadzić swoich zasad wychowania bo mama narzucała swoje a na moje uwagi obrażała się
No to masz kiepskie doświadczenia z babcią... Ale to też zależy od charakteru i osoby. Babci i Twojego... Ja sobie nie wyobrażam żeby babcia nie dopuściła mnie do MOJEGO dziecka i żebym ja komukolwiek na to pozwoliła no ale najważniejsze że macie to już za sobą...

A żlobek jest fajny, wiadomo, ja sama teraz będę posyłać swojego synka i zgdzam się że żłobkowe dzieci rozwijają sie lepiej, jednak jeśli miałby jak córeczka Klarissy rok i 1 m-c wolałabym żeby jeszcze trochę pobył z babcią, a potem dopiero do żłobka.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Ja mam podobne odczucia, wole taka opiekę rozproszona, tzn, ze moim dzieckiem będzie zajmowało się kilka osób na raz, niż żeby jedna osoba miała na nie zbyt duży wpływ, obojętne, czy to babcia, czy opiekunka. Mamy z mężem pewne założenia wychowawcze i nie chciałabym, żeby ktoś je kwestionował czy zastępował swoimi.
Zgadzam się. Dlatego nigdy nie powierzyłabym dziecka obcej opiekunce. Z Babcią jest inna sprawa, bo akurat mojej Mamie ufam
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:46   #41
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
No to masz kiepskie doświadczenia z babcią... Ale to też zależy od charakteru i osoby. Babci i Twojego... Ja sobie nie wyobrażam żeby babcia nie dopuściła mnie do MOJEGO dziecka i żebym ja komukolwiek na to pozwoliła no ale najważniejsze że macie to już za sobą...

A żlobek jest fajny, wiadomo, ja sama teraz będę posyłać swojego synka i zgdzam się że żłobkowe dzieci rozwijają sie lepiej, jednak jeśli miałby jak córeczka Klarissy rok i 1 m-c wolałabym żeby jeszcze trochę pobył z babcią, a potem dopiero do żłobka.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------


Zgadzam się. Dlatego nigdy nie powierzyłabym dziecka obcej opiekunce. Z Babcią jest inna sprawa, bo akurat mojej Mamie ufam

Z moja mama mamy odmienne poglądy na wiele spraw, dlatego mimo tego, ze ma duże doświadczenie w opiece nad dziećmi i swoimi, i cudzymi, nie chciałabym, żeby zajmowała się moja córką.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-18, 14:01   #42
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Z moja mama mamy odmienne poglądy na wiele spraw, dlatego mimo tego, ze ma duże doświadczenie w opiece nad dziećmi i swoimi, i cudzymi, nie chciałabym, żeby zajmowała się moja córką.
No to wyklucza babcię bez dwóch zdań.
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 17:33   #43
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Pomysł dobry, tylko nie zawsze mozliwy do zrealizowania. Jeśli mama chodzi do pracy na 7 czy 8-mą to dziecko musi odpowiednio wcześnie wstać, a co za tym idzie będzie padnięte także wieczorem i nic się tu nie przesunie

a może tata wychodzi później, albo babcia przyjdzie do nich rano zanim mała wstanie i pozwoli się jej wyspać, albo można przestawiając jej godziny czuwania (ranne budzenie + przetrzymywanie wieczorem) wydłużyć jej popołudniową drzemkę (np. aktualnie mój siostrzeniec zasypia o 12 i śpi około 3 h) jak się poszuka możliwości sposób się znajdzie
__________________
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 06:56   #44
Asisianka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
A żlobek jest fajny, wiadomo, ja sama teraz będę posyłać swojego synka i zgdzam się że żłobkowe dzieci rozwijają sie lepiej, jednak jeśli miałby jak córeczka Klarissy rok i 1 m-c wolałabym żeby jeszcze trochę pobył z babcią, a potem dopiero do żłobka.
No dokładnie, ja też uważam że zbyt małe dziecko nie powinno iść do żłobka. Moja młodsza dokładnie miała 13,5 miesiąca. Wcześniej byłam z nią na urlopie wychowawczym. Akurat miała tyle jak zaczynał się wrzesień więc nie miałam wyjścia innego, musiała iść wtedy albo poczekać kolejny rok a nie mogłam tyle czekać.
Asisianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 09:01   #45
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Seona Pokaż wiadomość
Szczerze, to jeśli pensja nie jest jakaś super a szef łamie prawo to nie wracałabym do takiej pracy i szukałabym czegoś innego będąc na urlopie
Początkowo taki miałam pomysł, żeby właśnie będąc na wychowawczym szukać innej pracy. Ale pojawił się pomysł na drugiego potomka i teraz się waham co będzie dla nas lepsze.

Co do pracy to tak - bardzo ją lubiłam i uważam, że stanowczo za mało mi płacili

Cytat:
Napisane przez aannuullaa Pokaż wiadomość
to nie takie proste- gdyby chciał zlikwidować Twoje stanowisko w praktyce powinien zamknąć oddział, w innej sytuacji bez problemu udowodnisz, że etat istnieje...

Ale rozumiem o co Ci chodzi.Wyjścia są dwa, albo rzeczywiście, tak jak napisała poprzedniczka, masz dobre warunki pracy, lubisz ją i wrócisz na peny etat albo mimo niechęci szefa skorzystaj ze wszystkich przysługujących Ci praw i przetrzymaj okres do kolejnej ciąży.

Co do dziecka - o której twoja pociecha chodzi spać? Ile czasu codziennie miałabyś dla niej? Chociaż ze dwie godzinki?
Ja wiem, że zgodnie z prawem mam rację. Ale nie chcę się kłócić, ciągać z szefem po sądach pracy i pracować potem w gorobowej atmosferze, znienawidzona przez wszystkich współpracowników. Mój szef to taki typ niby "dobrego misia", wszyscy pracownicy go kochają (przynajmniej oficjalnie) i jak ktoś by się postawił, to poleciały by gromy chyba z całej firmy, że "jak tak można". No nie odpowiada mi taka racja za wszelką cenę.

Co do mojej małej to koło 19-stej ją kąpiemy i potem idzie spać. Miałabym może maksymalnie 2h dziennie czasu z dzieckiem Nawet dla mnie samej to zbyt mało, nie wiem jak dla córki. Wiem, że to głupie myśleć, że mnie przestanie kochać (bo przecież tatusia widuje właśnie te 2h dziennie i jakoś za nim szaleje) ale tak to chwilowo odczuwam

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Pracodwaca nie ma prawa zmusic cię do powrotu z wychowawczego, no ale mamy realia, jakie mamy, wiem cos o tym.
Ja poszłam do pracy, jak mały miał 10 miesiecy. Po rpostu miałam dosyc siedzenia w domu i nieposiadania własnych pieniedzy, nie mogłam wytrzymać tego, ze mąż mnie utrzymuje. Poza tym, było nam bardzo cieżko.
U mnie jest tak, że mąż nie utrzymuje mnie, tylko utrzymuje naszą rodzinę i nie czuję z tego powodu się jakaś zdyskredytowana. Jednak nie jest tak super finansowo jak mogło by być gdybym pracowała

Dziękuję ci za opis jak to było u ciebie. Nigdy nie myślałam, że taki jest silny związek z dzieckiem, ja nawet nie bardzo chcę ją na weekend zostawić u dziadków i ciężko mi sobie wyobrazić zostawianie dziecka dzień w dzień

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28730593]ja jeszcze podpowiem jedną pomoc - tak teraz robi koleżanka. Córa 9 miesięcy, we wrześniu dziewczyna do pracy wraca, będzie na kilka h dziennie opiekunka. I ta opiekunka przychodzi od miesiąca co 2-3 dni na 2h - aby mała mogła ją poznać. No i efekt taki, że gdy opiekunka przychodzi (a przychodzi z 4letnią córką), to maluch ma matkę w nosie bo ma nową atrakcję Czyi jeden stres odpada, tęsknota dziecka.[/QUOTE]U nas będzie babcia i mała zna i lubi babcię. Co prawda nie wszystko mama tż-ta robi tak, jak ja bym chciała żeby robiła, ale wiem, że kocha swoją (póki co jedyną ) wnuczkę bardzo i robi wszystko co wydaje jej się najlepsze dla dziecka.

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka89 Pokaż wiadomość
Klarissa, szczerze to na twoim miejscu zrezygnowałabym z pracy ale to jest tylko moje osobiste odczucie Od narodzin to ja głownie zajmuje się córką i jest do mnie przyzwyczajona.
I ja karmie piersią. Co 3-4 godz dziecko domaga się mleka i przytulenia, wiec to też inna sprawa.
Taką opcję też rozważam, bo wczoraj rozmawiałam z szefem i on się upiera, że nie zgodzi się na skrócony czas pracy. Teraz mój mąż być może dostanie awans i tak czekamy z ostateczną decyzją do czasu, aż się u niego w pracy wyjaśni, bo jeśli ten awans będzie i pociągnie to za sobą większe zarobki to nie wiem czy nie oleje mojego szefa.

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Klarissa - wg mnie masz jasną sytuację. Chcesz wrócić do tej pracy i masz niezłe warunki finansowe, a w dodatku planujecie drugie dziecko, wiec gdybys teraz posiedziała 3 lata na wychowawczym i potem znowu zaszła w ciąże,cóż - zawodowo ciężka perspektywa...
Więc nie wahaj się, to słuszna decyzja. Dodatkowo masz ten komfort że zostawisz dziecko z Babcią - osobą którą już zna (zakladam) i ktora ją kocha (o najlepszej opiekunce ciężko tak powiedzieć) Ja gdybym miała taką możliwość nie zastawiałabym się.
Ja wiem, że teoretycznie wszystko wygląda pięknie i łatwo, ale boję się problemów, które mogą wystąpić w praktyce - chora córka, albo jakieś inne nieprzewidziane okoliczności..

Cytat:
I powiem Ci jeszcze coś, obojętnie ile by Mama z dzieckiem nie była, zawsze chciałoby sie wiecej, ale czasem po prostu trzeba wrócić do pracy i tyle. I czy to będzie teraz czy jak mała szła by do przedszkola, czy do zerówki zawsze żal by Ci było się z nią rozstawać.
Pewnie masz rację

Cytat:
Napisane przez Wisienki Pokaż wiadomość
Klarriso moim zdaniem w twojej sytuacji powrót do pracy to będzie dobre rozwiązanie, szczególnie, że jeśli dobrze zrozumiałam Twoje maleństwo będzie już miało rok. Wiem, że będziesz tęsknić, ale wiesz babcia, czy opiekunka będzie pod telefonem. Możesz na nich wymóc, że w razie czego natychmiast zadzwonią, albo umów się z nimi, że wyślą ci sygnał jeśli córeczka się rozpłacze przy twoim wyjściu do pracy, zaraz po tym jak znów zacznie się ładnie bawić. W ten sposób będziesz wiedzieć, że wszystko jest ok.

Jeśli chodzi o rozstanie to twoja córeczka i tak będzie Cię kochać najbardziej na świecie po prostu przynajmniej na początku po powrocie do domu będzie chciała byś poświęciła jej całą swoją uwagę
Właśnie ja się boję tego, że moje dziecko po prostu będzie miało za mało uwagi ze strony rodziców, bo przecież mąż też pracuje i często go nie ma...

Cytat:
Odnosząc się do wypowiedzi Aannuullii ja mogę poradzić Klarissie to co zrobiła moja siostra - przestawiła o około 2 godziny czas snu małego i w ten sposób mimo jej pracy spędzają ze sobą sporo czasu.
Jest to dobry pomysł

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Klarissa, nie da się ukryć, że trudna decyzja przed Tobą. tym bardziej, że właściwie nie bardzo masz wyjście. Jeżeli nie wrócisz do pracy, to posiedzisz na wychowawczym, jak sama powiedziałaś Twoje stanowisko mogą zlikwidować, a poza tym, jak będą chcieli, to Ci świnię podrzucą i tak czy inaczej będziesz musiała odejść z pracy, więc masz rację, że lepiej dogadywać się na spokojnie. i kwestia nowej pracy.. skoro pracujesz w obsłudze klienta, to w sumie nie powinnaś mieć dużego problemu, bo to rotacyjne miejsca pracy. ale jest też jedno ale, że po wychowawczym mogą krzywo patrzeć. wiadomo, że lepiej mieć dziecko u starego pracodawcy, niż u nowego. nowy potencjalnie może woleć młodą bezdzietną, bo nowy przecież nie zna Ciebie, Twoich możliwości, Twojego zaangażowania i biorąc w ciemno, może wybrać osobę bez dzieci, albo mającą starsze dzieci odchowane. tak, czy siak, ciężka sprawa ze zmianą pracy.
wydaje mi się, że jednak lepiej wrócić do tej pracy, tym bardziej, że tak naprawdę to Twój pracodawca uczciwie postawił Ci sprawę. Gdyby chciał się Ciebie pozbyć, to by zatrudnił od razu kogoś nowego, Ty wracasz po urlopie i do widzenia. a on chce Ciebie. ja bym wróciła, masz bezpieczne miejsce pracy, dziecko będzie z babcią, a potem zajdziesz w kolejną ciążę i sobie od razu pójdziesz na L4 siedząc z dzieckiem. także luz. ja bym optowała za powrotem do pracy, bo będzie dla Ciebie bardziej korzystny, tym bardziej że od stycznia podwyżki na 23 proc. vat na wszystko dziecięce. inna sprawa, czy jesteś pewna babci, czy nie żłobek. żłobkowe dzieci rozwijają się super.
To nawet jest tak, że mój pracodawca chce żebym to właśnie ja wróciła na to stanowisko (on sam mi zaproponował wcześniejszy powrót z wychowawczego). Natomiast konflikt jest tylko o godziny pracy - ja po prostu chciałabym albo pracować krócej, albo przez 4 dni w tygodniu z wolną środą. I właśnie to jemu nie pasuje...

Co do pogrubionego to myślę tak samo, a nawet o wiem

Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość
Klarissa, moim zdaniem powinnaś wrócić do pracy I pisze Ci to mama, która pracuje ponownie od 1,5 miesiąca. Początkowo miałam taką burzę w głowie, jak Ty teraz - że mała zapomni, kto to mama, że nie będę widziała, jak uczy się czegoś nowego albo że Marysia będzie płakała, jak będę wychodzić. Nic takiego się nie dzieje Mała z uśmiechem wita babcie (zajmują się nią obie, na zmianę) ale jak wracam z pracy to już na dzwięk klucza w drzwiach rzuca wszystko i pędzi do mnie wdrapuje się na nogi i nie odkleja się przez co najmniej 30 min. a i potem nie mogę jej z oczu zniknąć nic innego wtedy się nie liczy tylko mama

co do nowych umiejętności, to Marysia chyba intuicyjnie wyczuła moje obawy, bo większość prezentacji udziela, gdy wracam już do domu

aha, jeszcze jedno. wiele na pewno zależy od dziecka, ale ja Marysi przed powrotem do pracy nie zostawiałam z nikim prócz męża na dłużej niż 20-30 minut a jednak mała bardzo łagodnie zaakceptowała zmianę, choć wiem, że nie musiało tak być.

fakt, jestem w nieco innej sytuacji niż Ty, bo nie ma mnie w domu 6h. Ale bywają dni, że znikam jeszcze później na 2h, bo idę na fitness. I uwierz mi, że Natalka będzie miała jeszcze czas i siłe, by Cię zmęczyć

I może wyjdę na wyrodną matkę, ale ja się cieszę tym czasem, gdy jestem w pracy. Cieszę się, że mój świat zyskał szerszą perspektywę, niż tylko Marysia. Mam okazję spotkać się z ludźmi, pogadać, kawe wypić na spokojnie (ciepłą!). No i umalować się co rano trzeba, piżame wcześnie zdjąc i założyć coś innego niż dres A tak na poważnie, po tych kilku godzinach niewidzenia jej jestem tak stęskniona, że mam zdecydowanie więcej cierpliwości do jej marudków niż gdy byłam z nią cały czas Oby nam ta rozłąka wychodzi na dobre
Dziękuję ci za ten opis, jest taki krzepiący

Powiem skrycie, że ja też chciałabym czasem mieć "szerszą perspektywę" czy raczej "święty spokój" i zapomniałam już jak smakują ciepłe napoje
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-19, 18:52   #46
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Właśnie ja się boję tego, że moje dziecko po prostu będzie miało za mało uwagi ze strony rodziców, bo przecież mąż też pracuje i często go nie ma...
ale nie zapominaj, że przez większą część czasu trwania ludzkości dzieckiem zajmowali się nie tylko rodzice, ale całe plemię
__________________
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 20:39   #47
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Klarissa
czy jesteś pewna, że nie możesz zrobić tak, żeby wrócić i od razu zajść w ciąże i pójść na L4 a potem macierzyński?
Bo z tego co ja się orientuję to jest możliwe.

Rozmawiałaś z kimś kto zna się na tym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28745138]Gwiazdeczko, a gdybyś musiała, to co? Też być była pewna, że nie wyobrażasz sobie?

Łatwo ci pisać - ja bym zrezygnowała. Nie każdy może sobie na taki luksus pozwolić [/QUOTE]

dokładnie
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-20, 06:23   #48
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Klarissa
czy jesteś pewna, że nie możesz zrobić tak, żeby wrócić i od razu zajść w ciąże i pójść na L4 a potem macierzyński?
Bo z tego co ja się orientuję to jest możliwe.

Rozmawiałaś z kimś kto zna się na tym.



dokładnie
Trochę to nieuczciwe wobec pracodawcy... a potem sie dziwicie, ze nie chca kobiet zatrudniać....
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-20, 07:11   #49
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Ja jestem zwolennikiem sytuacji, gdy mama wraca do pracy lub gdy nie pracuje aktywnie rozwija swoje zdolności/ umiejętności podczas urlopu macierzyńskiego/ wychowawczego.

Przy pierwszym dziecku zaczęłam pracę u innego pracodawcy na pół etatu.
Dzieckiem zajmował się tata. Dopiero po kilku miesiącach zaczął chodzić do żłobka na kilka dni w tygodniu.


Tym razem też wracam (staram się do tego samego pracodawcy z obniżoną liczbą godzin) & do innego pracodawcy i zaczynam studia.
Dzieckiem zajmie się tato.

Gdybym nie zaczynała studiów. Zostałabym u głównego pracodawcy na pełen etat i za jakiś niedługi czas starała o kolejne dziecko ( nie korzystam podczas ciąży z luksusu L4, pracuje jak długo się da).



Klarisso uważam, ze warto wrócić do pracy. Początki są stresujące i nieco trudne (pytania co robi dziecko, jak opiekun sobie radzi, jak oboje to znoszą, czy wszystko jest ok.)
Po jakimś czasie jest łatwiej, spokojniej,
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-20, 07:48   #50
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Luna, nie korzystasz, bo nie było takiej potrzeby. Problem pojawia się, gdy siła wyższa i na l4 musisz iść.

Jaatko, a powiedz - uczciwe wobec pracownika jest informowanie, że jeśli panie nie wraca na cały etat to nie ma dla pani miejsca i won? To ja się nie dziwię, że matki kombinują
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-20, 07:51   #51
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28868582]Luna, nie korzystasz, bo nie było takiej potrzeby. Problem pojawia się, gdy siła wyższa i na l4 musisz iść.

Jaatko, a powiedz - uczciwe wobec pracownika jest informowanie, że jeśli panie nie wraca na cały etat to nie ma dla pani miejsca i won? To ja się nie dziwię, że matki kombinują [/QUOTE]

Dokładnie tak szaju Miałam na myśli, że L4 nie jest czymś planowanym
Gdyby pojawił się nieplanowany, automatycznie skróciłby urlop macierzyński.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-20, 21:21   #52
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28868582]Luna, nie korzystasz, bo nie było takiej potrzeby. Problem pojawia się, gdy siła wyższa i na l4 musisz iść.

Jaatko, a powiedz - uczciwe wobec pracownika jest informowanie, że jeśli panie nie wraca na cały etat to nie ma dla pani miejsca i won? To ja się nie dziwię, że matki kombinują [/QUOTE]

uczciwe, mogl zwolnic nie dawac opcij powrotu

pracodawca jest w ciezkiej sytuacji, na jedno stanowisko potrzebuje 3 osoby, lepiej zamnkac placowke

ja na twoim miejscu bym wrucila i szukala cos co by ci lepiej odpowiadalo
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-21, 06:51   #53
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28868582]Luna, nie korzystasz, bo nie było takiej potrzeby. Problem pojawia się, gdy siła wyższa i na l4 musisz iść.

Jaatko, a powiedz - uczciwe wobec pracownika jest informowanie, że jeśli panie nie wraca na cały etat to nie ma dla pani miejsca i won? To ja się nie dziwię, że matki kombinują [/QUOTE]

A ja sie jednak dziwię, bo to nie jest kombinowanie, tylko bezczelne oszustwo!
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-21, 07:40   #54
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

A powiedzcie mi, dlaczego matka ma myśleć o pracodawcy a nie o sobie? Gdyby w PL były lepsze warunki dla rodziny, nie byłoby kombinowania.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-21, 08:43   #55
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28884231]A powiedzcie mi, dlaczego matka ma myśleć o pracodawcy a nie o sobie? Gdyby w PL były lepsze warunki dla rodziny, nie byłoby kombinowania.[/QUOTE]

A dlatego , że jak kobieta z dzieckiem, ba nawet kobieta bezdzietna , szuka pracy to pracodawcy nie chcą zatrudniać bo już takie kombinatorki znają
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-21, 15:45   #56
FiolkaX
Raczkowanie
 
Avatar FiolkaX
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Koronowo k/Bydgoszczy
Wiadomości: 117
GG do FiolkaX Send a message via Skype™ to FiolkaX
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28884231]A powiedzcie mi, dlaczego matka ma myśleć o pracodawcy a nie o sobie? Gdyby w PL były lepsze warunki dla rodziny, nie byłoby kombinowania.[/QUOTE]

Tu nie chodzi o to, żeby myśleć tylko o sobie, albo tylko o pracodawcy, tylko optymalne jest, żeby być ze sobą fair. Akcja budzi reakcję, więc jeśli większość ludzi tak podchodzi do tematu - świat w opinii wielu "schodzi na psy" - naturalna, smutna konsekwencja...

Powrót do pracy to dobry pomysł - decyzja trudna, ale ma także pozytywne aspekty. Mama zaczyna spotykać się z większą ilością osób, a dziecią zaczyna się również "uspołeczniać" Najważniejsze, żeby opieką zajęła się osoba zaufana, albo przynajmniej polecona. Wtedy będzie dooobrze

Ja niestety nie miałam tego szczęścia, by dziećmi opiekowały się babcie, ale miałam wsparcie 3 wspaniałych pań, które opiekowały się moimi dziećmi. Więc wszystkie 3 powroty odbyły się bezboleśnie - czego każdej mamie życzę
FiolkaX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-21, 17:05   #57
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Trochę to nieuczciwe wobec pracodawcy... a potem sie dziwicie, ze nie chca kobiet zatrudniać....
uczciwe czy nie,
chodzi o to, że
Klarissa wcześniej napisała, że taka sytuacja jest nie możliwa z prawnego punktu widzenia, a ja tylko piszę, żeby się zorientowała czy na pewno
a nie mnie oceniać jej postępowanie

ja się nie dziwę, bo nigdy nie miałam problemu z zatrudnieniem

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28884231]A powiedzcie mi, dlaczego matka ma myśleć o pracodawcy a nie o sobie? Gdyby w PL były lepsze warunki dla rodziny, nie byłoby kombinowania.[/QUOTE]

zresztą dla mnie dziwne by było gdyby się zwolniła skoro planuję ciążę,
chyba bardzo mało kobiet może sobie na to pozwolić
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-21, 22:28   #58
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Klarissa
czy jesteś pewna, że nie możesz zrobić tak, żeby wrócić i od razu zajść w ciąże i pójść na L4 a potem macierzyński?
Bo z tego co ja się orientuję to jest możliwe.

Rozmawiałaś z kimś kto zna się na tym.
Jestem pewna, że nie mogę

Po pierwsze to zwyczajne oszustwo wobec pracodawcy i ZUS.
Po drugie wcale nie jestem pewna tego kiedy i czy w ogóle uda mi się zajść w ciążę, wszak mam zdiagnozowaną niepłodność
Po trzecie zasiłek na L4 będzie sporo niższy niż potencjalna pensja.

No i w pierwszej ciąży pracowałam do początku 9 m-ca i nic mi się nie stało, nie uważam, że w drugiej ciąży powinnam iść na L4 "bo tak" Co innego, gdyby była taka potrzeba, ale wolałabym tego uniknąć.


Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Ja jestem zwolennikiem sytuacji, gdy mama wraca do pracy lub gdy nie pracuje aktywnie rozwija swoje zdolności/ umiejętności podczas urlopu macierzyńskiego/ wychowawczego.

Przy pierwszym dziecku zaczęłam pracę u innego pracodawcy na pół etatu.
Dzieckiem zajmował się tata. Dopiero po kilku miesiącach zaczął chodzić do żłobka na kilka dni w tygodniu.


Tym razem też wracam (staram się do tego samego pracodawcy z obniżoną liczbą godzin) & do innego pracodawcy i zaczynam studia.
Dzieckiem zajmie się tato.
Fajnie, że tak ci się to udało pogodzić, ale "nasz tato" pracuje od 8 rano do 18-stej i nawet jakby chciał się zająć córeczką w moich godzinach pracy to zwyczajnie nie może. A póki co tata jest naszym głównym źródłem dochodów

Cytat:
Klarisso uważam, ze warto wrócić do pracy. Początki są stresujące i nieco trudne (pytania co robi dziecko, jak opiekun sobie radzi, jak oboje to znoszą, czy wszystko jest ok.)
Po jakimś czasie jest łatwiej, spokojniej,
Dzięki za opinię. W sumie z pewnych powodów chwilowo zwlekam z decyzją. Zobaczymy jeszcze za jakieś 2 tygodnie, wtedy muszę ostatecznie zdecydować co i jak. Na razie rozmowy z szefem to fiasko
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 09:43   #59
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Jestem pewna, że nie mogę

Po pierwsze to zwyczajne oszustwo wobec pracodawcy i ZUS.
Po drugie wcale nie jestem pewna tego kiedy i czy w ogóle uda mi się zajść w ciążę, wszak mam zdiagnozowaną niepłodność

Po trzecie zasiłek na L4 będzie sporo niższy niż potencjalna pensja.

No i w pierwszej ciąży pracowałam do początku 9 m-ca i nic mi się nie stało, nie uważam, że w drugiej ciąży powinnam iść na L4 "bo tak" Co innego, gdyby była taka potrzeba, ale wolałabym tego uniknąć.

rozumiem,
ja też pracowałam jak długo się dało, dopiero po wizycie w szpitalu poszłam na L4

nie mniej jednak jeśli planujesz ciążę to jednak bezsensu się zwalniać,
ja bym wróciła do pracy,
i starała się o drugie,
może jeśli wszystko poszłoby gładko to tylko z 8 miesięcy byś popracowała

a później mogłabyś spokojnie decydować co dalej, wychowawczy czy nowa praca

a swoja drogą to ja jutro mam ostatni dzień urlopu macierzyńskiego
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 10:58   #60
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Powrót do pracy po wychowawczym.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Chciałam tak zrobić, bo teroetycznie mam prawo pracować na 3/4 etatu, ale w praktyce mi szef powiedział, że albo wracam na cały etat, albo się żegnamy na zawsze bo on potrzebuje w tej chwili pracownika na cały czas. Oczywiście o ewentualnej planowanej drugiej ciąży nie mówiłam Mojej pracy nie da się wykonywać w domu, w takim zakresie żeby to miało sens.
.
Klarisso nie wiem czy ktoś cię już uprzedzał o tym, ale gdy wracasz do pracy na 3/4 etatu pracodawca MA OBOWIĄZEK przyjąć cię na niepełny etat i co więcej- jesli pracujesz w niepełnym wymiarze - NIE MA PRAWA CIĘ ZWOLNIĆ (jesli wracasz z wychowawczego) proszę dowiedz się dokładnie o ten przepis, bo tak własnie mi tłumaczyła babka z HRu - jesli matka po urlopie chce wrócić do pracy to NAJBEZPIECZNIEJ dla niej jest wracać własnie na 3/4 a nie na cały etat.
Gdy wrócić na cały etat to nie zdziw się że np. po miesiącu dostaniesz wypowiedzenie (może się tak zdarzyc aczkolwiek nie musi)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-10 12:05:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.