Co myślicie o takim końcu związku? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-23, 18:45   #31
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Co myślicie o takim końcu związku?

Ten facet to jeszcze niedojrzałe szczenię.
Jego wiek niby wskazuje na to, że powinien być już nieco ogarnięty i myśleć o przyszłości. Niestety w życiu bywa równie. Takie egzemplarze też się zdarzają.

To, że zerwał z Tobą przez telefon nie podając generalnie żadnej konkretnej przyczyny oraz to, że wymyślił jakąś chorą historię jak gówniaż z gimnazjum w moich oczach dyskwalifikuje go na całej lini.
I chwała mu za to, że już teraz to zakończyl a nie łudził Cię dalej.

Niech sobie buduje ten swoj dom i żyje z rodzinką, gada do nowych ścian i jara się nowym prysznicem. Generalnie niech spada na drzewo.

A co do rzeczy to ja bym chyba zadzwoniła i powiedziała, że ma mi je spakować i przywieźć w umówione miejsce, bo są mi potrzebne. Po czym pojechałabym, odebrała i bez słowa odeszła do siebie, swojego życia i swoich spraw, coby już z tym dzieciakiem nie mieć nic do czynienia.
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 18:56   #32
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Co myślicie o takim końcu związku?

A tak właściwie to nie możesz sama pojechać do niego po te rzeczy?
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 20:41   #33
gro1983
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 22
Dot.: Co myślicie o takim końcu związku?

Cytat:
Napisane przez lovebird Pokaż wiadomość
A tak właściwie to nie możesz sama pojechać do niego po te rzeczy?
Niestety nie da rady, bo do niego nie dojeżdża żaden autobus, najbliższy staje około 10 km, on mieszka na uboczu. Ja nie mam samochodu, jestem dopiero w trakcie kursu na prawo jazdy. Musiałabym w to zaangażować osoby trzecie, a tego wolałabym uniknąć. Jeśli miałabym możliwość, żeby pojechać tam sama, to już bym tam pojechała dawno i rozmówiła się z nim osobiście, a także zabrała moje rzeczy. Za jakiś czas zadzwonię, bo chcę odzyskać moje rzeczy, ale on jest takim tchórzem, że nie wiadomo, czy odbierze, najwyżej napiszę smsa/maila, ale może skasuje bez czytania. Rzeczy faktycznie są mi potrzebne, bo mam u niego sporo kosmatyków, a teraz nie pracuję, wiec muszę oszczędzać, poza tym uważam, że ma mi je oddać, bo ja nie mam się czego wstydzić i mogę bez trudu spojrzec mu w oczy.
gro1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 20:47   #34
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Co myślicie o takim końcu związku?

W takim razie zadwoń do niego jak najszybciej i powiedz, że ma Ci je oddać albo wysłać pocztą bo nie chcesz tego cyrku przeciągać i tyle.

Pozdrawiam i życzę powodzenia już bez tchórza
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 18:39   #35
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Co myślicie o takim końcu związku?

Podziękuj mu za dobrą decyzję. Niepotrzebny Ci niedojrzały chłoptaś...
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 22:21   #36
gro1983
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 22
Dot.: Co myślicie o takim końcu związku?

W końcu do niego dziś zadzwoniłam, żeby mi oddał rzeczy. Podobno też chciał mieć to z głowy, ale jakoś nie dzwonił. Rozmawialiśmy dość długo w samochodzie. Tu cytat z jego mądrości: "że ryby (on) nie mogą być z lwem (czyli ze mną), bo to widać niemożliwe...", astrologia astrologią, a chęci chęciami. Zastanawiam się, co by było gdybyśmy byli małżeństwem, doszłoby do rozwodu, a on w sądzie powiedziałby, że widocznie "ryby nie mogą być z lwem". Wspomniał też, że ostatnio zbliżył się bardzo emocjonalnie do tej koleżanki, z którą rzekomo miał mnie zdradzić i teraz myśli, że oni faktycznie powinni ze sobą być. Ona rozumie, co to opieka nad dzieckiem, bo kiedy do niej jeździ, to ona opiekuje się młodszą siostrą. On nawet nie widzi różnicy w tym, że starsza siostra, w trakcie studenckich wakacji zajmuje sie młodszą, podczas gdy rodzice są w pracy, a tym, że w moje urodziny zajmował się siostrzeńcem, bo podobno nie dało rady, żeby ktokolwiek z jego dużej rodziny się nim zajął. Siedział w okularach przeciwsłonecznych, z boku widziałam, że ma łzy w oczach. Powiedział, że przeprasza. Ja, że zdaję sobie sprawę, że to koniec, ale że mu współczuję, tego że boi się zaangażowania, bo wtedy nigdy z nikim nie stworzy więzi. Nie płakałam, tak tylko delikatnie spadło mi kilka łez na policzki, płakałam przed i po spotkaniu. Najgorsze jest to, że w domu zorientowałam się, że nie oddał mi wszystkich rzeczy. Zapomniał (podobno) o mojej bieliźnie - o majtkach, pończochach itp. Kilka dni temu zaznaczyłam, że jest to dla mnie ważne, żeby oddał mi przede wszystkim to. Zadzwoniłam do niego, podobno w przyszłym tygodniu ma mi to odwieźć, bo w tym już go nie będzie w mojej miejscowości. Podejrzewam, że zrobił to specjalnie, tylko nie wiem, czy chciał to zatrzymać i myślał, że zapomniałam o tym, czy chce się nade mną pastwić bez końca, bo krzywda, którą mi zadał jest zbyt mała-? Podobno podczas tej sprzeczki ze swoją rodziną wziął moją stronę, że dziś spotkanie z nimi odpada, bo chcemy spędzić trochę czasu razem i podobno sam się tego wystraszył, że wziął moją stronę. A później podjął taką decyzję. Z jednej strony nie chcę go już widzieć, bo to dla mnie bardzo bolesne, a z drugiej nie chcę, żeby moja bielizna była u niego...
gro1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.