Akcja - pozbywamy się :)

[Ines1985]

Powiem wam szczerze, ze moim zdaniem to co prezentuja niektore dziewczyny na tamtej stronie to jest juz przesada...
Ja na ich miejscu bym sie tak tym nie chwaliła bo to podchodzi pod jakas obsesje.
I zapewniam, ze nie mowie tego z zazdrosci

Nic nie poradze, ze kojarzy mi sie to z proznoscia. I z gory przepraszam, jesli ktoras z was poczuje sie urazona bo np. sama posiada podobne ilosci kosmetykow.

Dla mnie to non sens i już. Ale jak ktos ma pieniadze, czas i ochote sie tym wszystkim paprac i chwalic to prosze bardzo, jego sprawa...

Makijaze Trishy rzeczywiscie sa bardzo ladne, niektore cienie wygladaja ciekawie ale... Bez przesady. Nie wszystko mozna i trzeba mieć.

To tyle w tym temacie.
Jesli chodzi o pozbywanie sie kosmetykow to akcja wydaje sie byc rzeczywiscie swietna ale jakze trudna do realizacji .
Ja mam taka dziwna opcje ze jak czegos jest mniej niz polowa to juz "trzeba kupic nowe bo to sie konczy ". No i kupuje nowe (np. balsam do ciala) a stary, nie zuzyty idzie w odstawke... Ostatnio robilam porzadki w kosmetykach wiec sporo takich rzeczy poszlo do kosza, ale pare butelek tak stalo az sie przeterminowało.
Identycznie mam z fluidami. Lezy kilka niepodokanczanych a jako ze opakowanie LP zrobilo sie troche lzejsze to juz rozgladam sie za czyms nowym. Zupelnie niepotrzebnie!!

Swoja droga - postawilam juz sobie zakaz kupowania cieni do powiek. Wyjatkiem sa cienie sypkie ktore na lato sa idealne i ich sobie nie odmawiam. Ale normalnych mam za duzo... Wczoraj kusila mnie paletka czterech brazow w H&M za 4.50 ale zacisnelam zeby i przetlumaczylam sobie: masz juz tyle brazow, dziewczyno, daj spokoj.
I jestem z siebie dumna - bez zalu odeszlam od stoiska z kosmetykami.

Jesli chodzi o blyszczyki - mysle ze mozna miec ich duzo (pod warunkiem ze sie od siebie roznia). To samo z cieniami - fajnie jest miec rozne kolory ale po co kupowac po 15 odcieni np. brazu skoro na powiece wyglada to niemal identycznie.
We wszystkim trzeba znac umiar.
Ja kiedys troche "zwariowalam" ale juz potrafie rozsadniej na to spojrzec.
Z reszta - moja "wariacja" dotyczyla tylko brązów.

Dołaczam wiec do akcji, ja bede cierpliwie zuzywac moje brazowe cienie . Jesli chodzi o reszte kosmetykow to bede walczyc z "tego mniej niz polowa wiec trzeba kupic nowe"

[Lexie]

Ja też myśle, ze 50 błyszczyków to już przesada ale jesli ktoś lubi... Z próżnością mi się to nie kojarzy, ale z nadmiarem kasy na pewno

Ja na cienie zostawiam sobie otwartą furtkę, byle były w innych kolorach niż te które mam (a wcale nie mam tak duzo )

Ja z symptomem "mniej niż połowa" też mam do czynienia - ale to przy szamponach i odżywkach. Niestety, oczywiście zostawiam niedokończoną butelkę i biorę się za nowa. Całe szczeście brat z tatą wykańczają je czasem...

[smerfeta01]

ja razem z siostrą mam ponad 200 kosmetyków !!!!!!
wszystkie prawie pozaczynane, część jeszcze czeka na swoją kolejkę. M.in. 12 maseczek, 7 balsamów, ponad 30 szminek, ok. 20 błyszczyków itp. itd. sama nie wiedziałam, ze tyle tego jest....

[natii4]

Ines co do tych brązów to witam w klubie Ja nie wiem dlaczego,ale jak kupuję cienie to są to albo brązy/beże albo róże/fiolety I potem się zastnawiam czy się wypaćkać różowym z firmy X,Y czy Z

[agabil1]

gdy kończy mi się balsam czy jakaś odżywka,kupuję nową-to normalne.A że nie wykańczam starego tylko od razu zaczynam nowy produkt-to też normalne Kupiłam coś sobie i ma to stać i czekać na swoją kolej? Przeciez aż ręce świerzbią by wypróbowac,popaćkac się... Tak to sobie tłumaczę JA

[natii4]

Najlepsze to jest tłumaczenie z balsamami.
1.ujędrniający do brzuszka i pośladków
2.do suchej skóry-tylko na łokcie
3,4 do reszty ciała
5 ma drobinki skubaniec i ani razu go nie użyłam

[paula78]

Napisane przez natii4

W Niemczech nawet nie ma,a Polska ........

jak to nie ma w niemczech ,to gdzie ja je kupiłam?? sa na całym świecie oprócz polski .

[Ines1985]

Napisane przez natii4

Najlepsze to jest tłumaczenie z balsamami.
1.ujędrniający do brzuszka i pośladków
2.do suchej skóry-tylko na łokcie
3,4 do reszty ciała
5 ma drobinki skubaniec i ani razu go nie użyłam

Tak, dokladnie...
Moje balsamy:
mocno nawilzajacy w postaci mleczka
brazujacy (jeden prawie pelny a drugiego resztka bo oczywiscie sie konczyl i trzeba bylo kupic nowy )
nawilzajaco odswiezajacy w piance - nie nawilza juz tak mocno jak ten pierwszy, a przy okazji fajnie odswieza )
rozswietlajacy z drobinkami
plus oliwka do masazu
i specjalne specyfiki, jeden do ujedrniania posladkow a drugi do biustu

Wszystko ma jakas swoja role .
Tak wiec kolejnego rozswietlacza czy brązujacego nie kupie bo po co?

[paula78]

http://www.maccosmetics.com/home.tmpl

[Ami]

Napisane przez Ines1985

To samo z cieniami - fajnie jest miec rozne kolory ale po co kupowac po 15 odcieni np. brazu skoro na powiece wyglada to niemal identycznie.
"

No właśnie nie wiem po co, ale robię dokładnie to samo. Jak kupuje jakiś cień, to brązowy i beżowy, ew. różowy. Aktualnie mam 9 cieni brązowych i 7 różowych. W opakowaniu zawsze wyglądają inaczej niż te, co mam. A na powiece tak samo. A na dodatek rzadko się maluję i jeśli już to robię to używam głównie brązów. I to 2 z tych 9! Na jaką cholerę mi reszta?

[sonja1]

Napisane przez agabil1

gdy kończy mi się balsam czy jakaś odżywka,kupuję nową-to normalne.A że nie wykańczam starego tylko od razu zaczynam nowy produkt-to też normalne Kupiłam coś sobie i ma to stać i czekać na swoją kolej? Przeciez aż ręce świerzbią by wypróbowac,popaćkac się... Tak to sobie tłumaczę JA

Na szczęście mam inaczej, kupię, uzyję raz i odstawiam na półkę żeby skończyć stary a ten nowy czeka na swoją kolej. I staram się używać te którym do końca terminu przydatności zostało najmniej czasu. I tym sposobem bardzo mało rzeczy mi się psuje, nie zdarzyło mi się jeszcze żebym coś wyrzuciła. Oprócz lakierów do paznokci, bo tych wyrzuciłam 10, zostały mi tylko 2 i nowego NIE KUPIĘ aż zużyje tamte.

[Madlaine]

ja jadę we wrześniu do teściowej mojej siostry i przy okazji zaliczam jeden z wiekszych outletów w Europie, oj będzie sie działo

[ANKA20]

Ja ze swojej strony mogę dodać, że bardzo łatwo pozbyć się kosmetyków na allegro, ja swojego czasu wygrywałam w konkursach i miałam tego aż nadto, zrobilam zestawy i opyliłam na allegro Oczywiście zakładam, że niektórym ciężko się rozstać z ulubieńcami zalegającymi na półce

Swoją drogą mogliby robić w mniejszych opakowaniach te kosmetyki, dla mnie wykończyć połowę balsamu czy odżywki (Gliss Kur mam od listopada i nadal używam) to sukces. Zaniedługo balsamy to będą sprzedawaz w karnistrach 5 l

[Orka]

Wątek w sam raz dla mnie mam tylko nadzieję że jak jakiś psychiatra to przeczyta to nie przyjedzie po mnie z kaftanikiem (a może powinien). Kiedyś zrobiłam remanent w swich kosmetykach i wyszło mi w sumie 327 szt w tym m.in 32 balsamy do ciała, 12 maseczek, 21 płynów do kąpieli, 35 lakierów do panokci, 22 cienie, 20 pomadek, 16 perfum itp. Oczywiście nie wszystko naraz w użyciu. Jak to podliczyłam to sie załamałam i postanowiłam nie kupować nic, aż nie wykończę zapasów. Dotrwałam do 250 szt i znowu sobie poluzowałam ostatno policzyłam lakiery do paznokci i mam ponad 50szt Wiem że to już choroba psychiczna, ale teraz publicznie obiecuję że się baardzo postaram opamiętać bo przecież do końca życia tego nie wykończę. Chyba znowu muszę znowu zrobić spis i najlepiej nosić go zamiast gotówki w portfelu, a do sklepów kosmetycznych nawet nie wchodzić.

[sylwia18]

dobry pomysł z tą akcją ja głównie muszę zużyć wszystkie błyszczyki i szminki. problem w tym że mam na ich punkcie obsesję więc i tak coś kupię

[sonja1]

Akurat rzeczy typu szaampon, płyn do kąpieli czy żel do twarzy zużywam bardzo szybko więc zapas mi nie przeszkadza. Ale te pomadki.....

[Ines1985]

Napisane przez ANKA20

Ja ze swojej strony mogę dodać, że bardzo łatwo pozbyć się kosmetyków na allegro, ja swojego czasu wygrywałam w konkursach i miałam tego aż nadto, zrobilam zestawy i opyliłam na allegro Oczywiście zakładam, że niektórym ciężko się rozstać z ulubieńcami zalegającymi na półce

Swoją drogą mogliby robić w mniejszych opakowaniach te kosmetyki, dla mnie wykończyć połowę balsamu czy odżywki (Gliss Kur mam od listopada i nadal używam) to sukces. Zaniedługo balsamy to będą sprzedawaz w karnistrach 5 l

Ja mam taki problem z odzywkami do wlosow. Za duzo tego nakupilam, zupelnie niepotrzebnie i nie wiem jak teraz to zuzyc... Tylko jedwab schodzi jak cieple buleczki.

[Smoczyca]

Hmmm, czy ja mam dużo... no trochę mam... ale w sumie przy dziewczynach z MUT i tak wypadam skromnie
Staram się nie wygłupiać z preparatami do twarzy. Po jednym kremy na dzien o dziwo w ilości sztuk dwie, na noc - jeden, pod oczy w zasadzie dwa, normalnie mam jeden, albo ponieważ mam problemy z alergią musiałam dokupic coś ultrałagodnego w aptece. Jeden żel + tonik - łagodnie antybakteryjne, drugi żel + tonik nawilżające, łagodzące. Olejki do twarzy - sztuk dwie. Serum - zero (olejek zastąpił ). Peeling enzymatyczny - 1 nowy, 1 peeling myjący Biodermy. Maski - o tego dużo mam! Głównie oczyszczające - glinka, blotko z MOrza Martwego, torf, drożdże. 1 nieodzwonik czyli Beauty Flash Balm Clarinsa. Za to nie mam porzadnej maseczki nawilżającej i jadę cały czas na saszetkach Apotheker Sheller.
Jeden (!) balsam do ciała, pół słoika odżywczego kremu do ciała YR, karmelek Daxa
Jeden samoopalacz do twarzy, jeden do nóżek (Clarins).

Z kolorówką o niebo gorzej mam chyba ze 25 - 30 różnych cieni do oczu pojedynczych, bo za paletkami nie przepadam (z wyjątkami małymi). Jeden tusz stary, jeden nowy, jedna baza pod cienie Lumene, 2 tusze do kresek - brązowy i taki miedziano-śliwkowy, oraz sypki khol Guerlaina w odcieniu czekolady 3 sztuki pudrów sypkich!!! Czwarty sypki brązujący. Jedna sprasowana teracotta Guerlaina - zużyta do połowy, ale puderniczka mi się rozpadła na dwie części i straciłam serce. Parę szminek i o dziwo wielka kolekcja blyszczyków mi się urodziła - zawsze wolę szminki, a tu proszę z 10 błyszczyków będzie chyba...
Mam za to 5 różnych baz pod makijaż - rozświetlające, białe, brązująca - i niestety kilka podkladów - 2 na wykończeniu, ale dwa za to nowe!


Szok. Nie ma się co łudzić, szybko tego nie zużyję tzn jeśli chodzi o kolorówkę

Chyba jednak mogę stawać w szranki na MUT

[gaga87]

Napisane przez Orka

Wątek w sam raz dla mnie mam tylko nadzieję że jak jakiś psychiatra to przeczyta to nie przyjedzie po mnie z kaftanikiem (a może powinien). Kiedyś zrobiłam remanent w swich kosmetykach i wyszło mi w sumie 327 szt w tym m.in 32 balsamy do ciała, 12 maseczek, 21 płynów do kąpieli, 35 lakierów do panokci, 22 cienie, 20 pomadek, 16 perfum itp. Oczywiście nie wszystko naraz w użyciu. Jak to podliczyłam to sie załamałam i postanowiłam nie kupować nic, aż nie wykończę zapasów. Dotrwałam do 250 szt i znowu sobie poluzowałam ostatno policzyłam lakiery do paznokci i mam ponad 50szt Wiem że to już choroba psychiczna, ale teraz publicznie obiecuję że się baardzo postaram opamiętać bo przecież do końca życia tego nie wykończę. Chyba znowu muszę znowu zrobić spis i najlepiej nosić go zamiast gotówki w portfelu, a do sklepów kosmetycznych nawet nie wchodzić.

hahaha posprawdzaj terminy waznosci, moze cos odpadnie

[TOMORROW]

to ja też sie przyznam...
1 odżywka
1 szampon
2 dezodoranty
2 maseczki do twarzy
2 żele do mycia twarzy i 1 pod prysznic
i masaaaaaa kremów

[Smoczyca]

Dobrze że nie ujęłam w swoim rozliczeniu mojej zapachowej kolekcji - liczba flakonów pełnowymiarowych, miniaturek, kilka ekstraktów perfum, perfumowane mleczka i balsamy do ciała + jakies próbki - rany boskie!!!!!!! Ratuj się kto może!

[Madlaine]

paulo kochana

właśnie zajrzałam na podana przez Ciebie stronkę i wyświetliło mi, że w Bochum w Douglasie można MAC'a dostać, a że moj mąz tam własnie pracuje, szykuja mu się zakupy - mogłabyś przy okazji napisac jakie kosmetyki masz, ja wybrałam sobie 2 które chciałabym wypróbować, napisz czy rzeczywiście warto ???

[Madlaine]

a ja jestem ciekawa specjalistko ile tego masz, pisz, pisz, nie wstydź się

[ANKA20]

Napisane przez Smoczyca

Dobrze że nie ujęłam w swoim rozliczeniu mojej zapachowej kolekcji - liczba flakonów pełnowymiarowych, miniaturek, kilka ekstraktów perfum, perfumowane mleczka i balsamy do ciała + jakies próbki - rany boskie!!!!!!! Ratuj się kto może!

ja się do swoich miniaturek też wolę nie przyznawać , mam wytłumaczenie, że są takie małe i szybko zużyję (wielkie kłamstwo, bo po prostu szkoda mi ich używać i niektóre się kurzą )

[Orka]

Napisane przez Smoczyca

Dobrze że nie ujęłam w swoim rozliczeniu mojej zapachowej kolekcji - liczba flakonów pełnowymiarowych, miniaturek, kilka ekstraktów perfum, perfumowane mleczka i balsamy do ciała + jakies próbki - rany boskie!!!!!!! Ratuj się kto może!

Kochana, zrób mi ta przyjemność i policz perfumki

[kasiulka]

Napisane przez Smoczyca

Dobrze że nie ujęłam w swoim rozliczeniu mojej zapachowej kolekcji - liczba flakonów pełnowymiarowych, miniaturek, kilka ekstraktów perfum, perfumowane mleczka i balsamy do ciała + jakies próbki - rany boskie!!!!!!! Ratuj się kto może!

Smoczuś chętnie bym się dobrala do tej Twojej kolekcji .... jeżeli w wyniku tych podsumowań powstanie jakis Twój wątek na Targowisku to ja już się ustawiam w kolejce ...

[homyk]

Na razie MAC można nabyć tu: http://www.strawberrynet.com/makeup.aspx?BrandId=303

[beliczek]

Co za wspaniały wątek!!! Otóz ja w zesżłym roku miałam moją prywatną akcje tego typu i udało mi sie dojśc do poziomu
1 krem na dzien
1 krem na noc
1 krem pod oczy
1 olejek w roli serum
1 podkład letni
1 podkład zimowy
1 żel pod prysznic
1 żel do higieny intymnej
1 płyn do kąpieli
1 krem do rąk
3 szampony (dermena + dwa pielegnacyjne, to moje minimum,bo najpierw myję dermeną a potem na zmiane kerastasem i L'orealem proffesionnel)
2 odżywki do włosów (jedna bez spłukiwania i jedna do spłukania)
1 maska do włosów.
I z tego stanu rzeczy jestem z siebie dumna
Gorzej u mnie z balsamami do ciała (sztuk 5) ujędrniającymi specyfikami (2 + ampułki), stylizatorami do włosów (zakłądam wątek na targowisku)
no i ta kolorówka.... TRzmam ją w kartonowym pudle z Ikei. chyab trzeba będzie kramik na targowisku otworzyć i się powymieniać.

[Madlaine]

beliczku to ja poprosze listę rzeczy na wymiane najpierw do mnie na PW

ja powiem szczerze, że mi jest wstyd się tu przyznać, ile tego wszystkiego mam, bo jak zytam, że dla kogoś 5 balsamów do ciała to dużo, to co ja mam zrobic ze swoimi 16

chyba mogłabym konkurowac z tymi laskami z MUT

PS. a tak swoją droga nie potrzebuje ktos mleczka Garnier do suchej skóry - bo w lipcu mu się termin skończy a ja go pewnie nawet nie otworze do tego czau

[malaya]

Zakonczylam wlasnie akcje liczenia wlasnych kosmetykow i nie jest zle:
1 zel do mycia twarzy
1 tonik do twarzy
4 kremy do twarzy (ale kazdy inny nawilzajacy, na naczynka, brazujacy i na noc)
3 zele pod prysznic (ale o roznym dzialaniu i zapachu)
6 balsamow do ciala + jedna oliwka ( ujedrniajacy, 2 brazujace, 2 nawilzajace i jeden o pieknym zapachu)
2 kremy do opalania
3 kremy do rak (a rece zniszczone i suche )
3 peelingi do twarzy
2 maseczki
3 szampony (jeden do wlosow farbowanych i dwa lecznicze)
1 odzywka do wlosow
2 farby do wlosow
4 szminki (o roznym dzialaniu i kolorze)
1 tusz
1 odzywka do paznokci
2 podklady
1 cien do powiek

i masa probek, ktorych nie moge zuzyc

No wiec zobowiazuje sie, ze nie kupie nic dopoki nie zuzyje tego co mam