Instrumentalistki - łączcie sie :)

[ZawszeJestemSoba]

spotkałam się z takim "gadaniem"

[mala_nutka]

Napisane przez Namietne_Usta

Wy też kochacie muzykę klasyczną?
Ale fajnie by było mieć taki wątek na wizażu.
Dla mnie ta muzyka jest cudowna.
Teraz to Mozart jest moim ukochanym

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------



Domyślam się,że na światową karierę już za późno
Ale chodzi mi o grę dla siebie, dla bliskich.
O to,że kocham muzykę i chciałabym mieć z nią coś więcej wspólnego.
Bardzo lubię też śpiewać, ale to raczej tylko dla siebie - nie mam zbyt dobrego głosu
Ogólnie muzyka to coś, co od zawsze mi towarzyszy i jest dla mnie bardzo ważne.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------





---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Spójrzcie np. na ten piękny koncert na flet i harfę:
http://www.youtube.com/watch?v=ZWefU6IxZEY&featu re=share

Przecież to jest cudowne

Chociaż przyznam Wam,że najpiękniejsze co słyszałam to msza sakralna Beethovena - Missa Solemnis, szczególnie Kyrie. Boże, mówię Wam - to jest po prostu Boska muzyka, cudowna. Pierwszy raz jak to usłyszałam to dosłownie myślałam,że odlecę. C U D O !!

Miałam szczęście grać z tym dyrygentem ostatnio Niesamowity gościu
Zgłaszam się Skrzypce od 13 lat (od 7 roku życia), pianino odkąd zaczęłam chodzić... do tego troszkę gitara i studiuję kompozycję

[jyyli]

Napisane przez Namietne_Usta

Nauczycielem powiadasz? Pomimo tego,że jestem już taka stara na naukę?
Narazie to sama muszę zobaczyć jak będzie.
Zamierzam się wybrać na lekcję próbną. Trochę jestem speszona, ale domyślam się,że pewnie i starsze osoby się zgłaszają i chcą uczyć od zera.
Słuch muzyczny podobno mam dobry.
Kiedyś już uczyłam się gry na pianinie. Eh, szkoda,że wtedy przestałam.
Tylu rzeczy uczyłam się w dzieciństwie i przerwałam

Teoretycznie tak Żeby się dostać na edukację artystyczną, trzeba umieć zagrać na dowolnym instrumencie, znać nuty (trzeba zagrać na fortepianie a vista, ale dają utwory niczym z solfeżu dla pierwszej klasy, czyli wystarczy wiedzieć, gdzie jest gama C-dur na klawiaturze), śpiewać i jeszcze sprawdzają słuch muzyczny. Więc właściwie nie jest trudno się dostać. Ale z drugiej strony, jeśli to nie jest czyjąś pasją i nie wkłada się w to całego serca i duuuuużo czasu, to ciężko się utrzymać.

Nie martwcie się, dziewczyny, jak ja mówię, że gram na gitarze, to ludzie myślą, że gram "po harcersku", a jak mówię, że uczę się śpiewu, to myślą, że śpiewam jakieś "radiowe" piosenki Dlatego zwykle straszliwie hiperbolizuję moje (marne moim zdaniem) umiejętności

A właśnie, napiszcie, czy kończyłyście szkoły muzyczne, jaki stopień itd
Ja póki co mam pierwszy

[lily92920]

Napisane przez klempaa

Cześc




Dziewczyny, spotkałyscie się z tym, ze granie na instrumencie jest dla sztywniaków? tzn z takim poglądem
Bo ja np. jak poszłam na studia i zmieniłam otoczenie (wczesniej- głównie osoby związane z muzyką, teraz - studenci uniwersytetu medycznego) to często miałam takie sytuacje, ze jak ktos się zjarzył, ze gram na wiolonczeli... to nie mógł uwierzyc w sensie, ze słyszałam, ze jestem przeciez normalna, nie sztywna itd itp.... a na wiolonczeli gram

Niee, ale niektórym ludziom bardzo brzydko kojarzy się, jak mówię, że na flecie grałam...


A co do Twojego poprzedniego postu, to popytam w różnych mdk'ach. Może akurat...

[ZawszeJestemSoba]

ja grałam w MDKu w moim miescie jakieś 7 lat

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez klempaa

Dziewczyny, spotkałyscie się z tym, ze granie na instrumencie jest dla sztywniaków? tzn z takim poglądem
Bo ja np. jak poszłam na studia i zmieniłam otoczenie (wczesniej- głównie osoby związane z muzyką, teraz - studenci uniwersytetu medycznego) to często miałam takie sytuacje, ze jak ktos się zjarzył, ze gram na wiolonczeli... to nie mógł uwierzyc w sensie, ze słyszałam, ze jestem przeciez normalna, nie sztywna itd itp.... a na wiolonczeli gram

Hmm, w gimnazjum dzieciaki trochę śmiały się z tego, że gram, ale nie zwracałam na to większej uwagi Teraz, na studiach, poznałam kilka osób jednocześnie studiujących i uczących się w szkole muzycznej, ale ani nikt z niegrających studentów nie uważam ich za sztywniaków, ani sami (oprócz jednej dziewczyny) nie mają w sobie czegoś takiego, co czasami można zauważyć wśród fajniejszych z muzycznej Raczej nie spotkałam się z łączeniem sztywności z graniem.

[klempaa]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;29455667]Hmm, w gimnazjum dzieciaki trochę śmiały się z tego, że gram, ale nie zwracałam na to większej uwagi Teraz, na studiach, poznałam kilka osób jednocześnie studiujących i uczących się w szkole muzycznej, ale ani nikt z niegrających studentów nie uważam ich za sztywniaków, ani sami (oprócz jednej dziewczyny) nie mają w sobie czegoś takiego, co czasami można zauważyć wśród fajniejszych z muzycznej Raczej nie spotkałam się z łączeniem sztywności z graniem.[/QUOTE]

No własnie u mnie na roku jest tylko jedna dziewczyna oprócz mnie grająca na instrumencie klasycznym - na 200 osób

[miss m]

Ojoj fajny wątek

Hej, gram na fortepianie 18 lat (od 4 r.ż) i zasadniczo po prostu kocham ten instrument tak jak kocham muzykę. Przez 2 lata grałam też na flecie poprzecznym ale nie polubiliśmy się
Jeśli chodzi o szkołę muzyczną to chodziłam na wokal, jestem sopranem ale rzuciłam to na 3 roku z kilku przyczyn, głównie tego że non stop musiałam słuchać jaka to moja rodzina durna, że nie posłali mnie na fortepian oficjalnie do szkoły, że zmarnowali mi tyle możliwości bla bla bla... i denerwowało mnie 'piszczenie' arii

Z podejściem że instrumentaliści to sztywniacy spotkałam się również, jeszcze na studiach ludzie robią durne miny jak okazuje się, że gram itp ale kto by się tym przejmował

Moja kariera zawodowa nie jest związana ani trochę z muzyką (studiuję mechanikę ) i nie żałuję, gdyż jak już pisałam szkoła muzyczna ostudziła mój zapał na wieki wieków.
Nie przepadam za graniem klasyki choć lubię jej słuchać, szczególnie Rachmaninova. Nie lubię Mozarta, więc jestem wyklęta ;p
Moją największą miłością jest muzyka filmowa i wszelkie soundtracki, które nagminnie przerabiam na fortepian

[lily92920]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

ja grałam w MDKu w moim miescie jakieś 7 lat

Ja też w MDK przez jakieś 4-5 lat



Widzę, że niezły zespół już nam się tu utworzył!

[ZawszeJestemSoba]

grajmy wspólnie

[lily92920]

To jest myśl!

[Sarasfati]

Witam!!

Ja kiedys uczyłam się gry na flecie, ale niestety po rozwodzie rodziców mamuśka mnie wypisała z zajęć (po 3 latach). Pewnie z racji tego, ze to tato bardzo chciał żebym grała.

Moja córcia, lat 7 zaczyna swoją przygodę z gitarą klasyczną Właśnie rozpoczęła naukę w szkole muzycznej

Mój G. jest basistą, gra namiętnie w kilku projektach. Generalnie jest muzykiem sesyjnym. Sam bardzo dużo komponuje Jestem z niego dumna, aczkolwiek często czuję się jak słomiana wdowa :p

Obracamy się cały czas w muzycznym światku, który każde z nas bardzo kocha. Muzyka towarzyszy nam zawsze i wszędzie. Nawet nasz Cocker Spaniel śpiewa

Zazdroszczę wam dziewczyny, ze jestescie tak wyjątkowe
Wiem, że początki nauki córci gry będą trudne. Wczoraj powiedziałam mojemu G, ze na razie karą dla niej będzie branie gitary do ręki, ale czekam na dzień gdy karą będzie to, że nie będzie mogła zagrać...

Póki co ma niesamowity zapał, mnie to bardzo cieszy. Mam nadzieję, ze tak zostanie

[jyyli]

Napisane przez Sarasfati

Witam!!

Ja kiedys uczyłam się gry na flecie, ale niestety po rozwodzie rodziców mamuśka mnie wypisała z zajęć (po 3 latach). Pewnie z racji tego, ze to tato bardzo chciał żebym grała.

Moja córcia, lat 7 zaczyna swoją przygodę z gitarą klasyczną Właśnie rozpoczęła naukę w szkole muzycznej

Mój G. jest basistą, gra namiętnie w kilku projektach. Generalnie jest muzykiem sesyjnym. Sam bardzo dużo komponuje Jestem z niego dumna, aczkolwiek często czuję się jak słomiana wdowa :p

Obracamy się cały czas w muzycznym światku, który każde z nas bardzo kocha. Muzyka towarzyszy nam zawsze i wszędzie. Nawet nasz Cocker Spaniel śpiewa

Zazdroszczę wam dziewczyny, ze jestescie tak wyjątkowe
Wiem, że początki nauki córci gry będą trudne. Wczoraj powiedziałam mojemu G, ze na razie karą dla niej będzie branie gitary do ręki, ale czekam na dzień gdy karą będzie to, że nie będzie mogła zagrać...

Póki co ma niesamowity zapał, mnie to bardzo cieszy. Mam nadzieję, ze tak zostanie

Oj tak, na razie będzie pałać nienawiścią do gitary Paluszki będą boleć na początku, ale niech się nie zniechęca. Niech koniecznie skończy pierwszy stopień, bo to jej się naprawdę bardzo przyda w życiu

[klempaa]

Napisane przez jyyli

Oj tak, na razie będzie pałać nienawiścią do gitary Paluszki będą boleć na początku, ale niech się nie zniechęca. Niech koniecznie skończy pierwszy stopień, bo to jej się naprawdę bardzo przyda w życiu

skąd ja to znam.... zaczynałam naukę na akustyku, oczywiście struny metalowe masakra, krew się lała

[Sarasfati]

Napisane przez jyyli

Oj tak, na razie będzie pałać nienawiścią do gitary Paluszki będą boleć na początku, ale niech się nie zniechęca. Niech koniecznie skończy pierwszy stopień, bo to jej się naprawdę bardzo przyda w życiu

Napisane przez klempaa

skąd ja to znam.... zaczynałam naukę na akustyku, oczywiście struny metalowe masakra, krew się lała

Cały czas jej tłumaczę, że przyjdzie czas, że będzie musiała na prawde duuużo ćwiczyć i że paluszki zaczną boleć. Martwi mnie to, ale wiem, że taka kolej rzeczy. Mój G. przeszedł przez to wszystko i tez mówi jej , ze lekko nie było. Amelka ma struny nylonowe...troszkę delikatniejsze

Ciesze się, że jesteście
Jakbym traciła cierpliwość to wy opowiecie mi dokładnie jak się wkurzałyście :p

MUSZĘ się wam pochwalić, że pojechaliśmy dziś do Riff'a i kupiliśmy basa elektro-akustycznego Jest cudowny. Zobaczyliśmy go wczoraj i całą noc nie spałam. Rano jak tylko otworzyłam oczy zadzwoniłam do G. i powiedziałam : "Kochanie przyjdź wczesniej z pracy---jedziemy po Tasiora ". Jak Zobaczył nas pan w salonie miał świetną minę i powiedział "Wiedziałem"

Jestem zachwycona nową Basią
Jutro wstawię wam fotki

właśnie!!Nie myślałyście o tym by wstawić tu fotki was z instrumentem?? (z sesji, bądź koncertu??z domu??skądkolwiek??

[jyyli]

Napisane przez Sarasfati

Cały czas jej tłumaczę, że przyjdzie czas, że będzie musiała na prawde duuużo ćwiczyć i że paluszki zaczną boleć. Martwi mnie to, ale wiem, że taka kolej rzeczy. Mój G. przeszedł przez to wszystko i tez mówi jej , ze lekko nie było. Amelka ma struny nylonowe...troszkę delikatniejsze

Ciesze się, że jesteście
Jakbym traciła cierpliwość to wy opowiecie mi dokładnie jak się wkurzałyście :p

MUSZĘ się wam pochwalić, że pojechaliśmy dziś do Riff'a i kupiliśmy basa elektro-akustycznego Jest cudowny. Zobaczyliśmy go wczoraj i całą noc nie spałam. Rano jak tylko otworzyłam oczy zadzwoniłam do G. i powiedziałam : "Kochanie przyjdź wczesniej z pracy---jedziemy po Tasiora ". Jak Zobaczył nas pan w salonie miał świetną minę i powiedział "Wiedziałem"

Jestem zachwycona nową Basią
Jutro wstawię wam fotki

właśnie!!Nie myślałyście o tym by wstawić tu fotki was z instrumentem?? (z sesji, bądź koncertu??z domu??skądkolwiek??

Przy gitarze klasycznej nie ma strachu, że będzie lała się krew, tylko pot i łzy będą
Ale może nie będzie źle. Może jej się spodoba. Tzn. na początku pewnie będzie zachwycona, ważne, żeby potem nie zniechęciła się do tego stopnia, żeby zrezygnować.

Ja niestety nie mam moich fotek, bo były na starym kompie, którego dysk umarł

[klempaa]

Hm... ja mam tylko w zasadzie takie, które mi TŻ kiedys robił (jest fotografem) więc nie wiem, czy się nadają



co do wkurzania się..... o tak; znam to dobrze - juz pomine znienawidzone pianino, bo to było jedno wielkie wkurzanie się ale przy wiolonczeli, gyd uczyłam się vibrato..... matko, grałam i ryczalam bo umiałam wszystkimi palcami, tylko nie czwartym w koncu się zaparłam, grałam cały dzien aż mi wyszło

[jyyli]

Napisane przez klempaa

Hm... ja mam tylko w zasadzie takie, które mi TŻ kiedys robił (jest fotografem) więc nie wiem, czy się nadają



co do wkurzania się..... o tak; znam to dobrze - juz pomine znienawidzone pianino, bo to było jedno wielkie wkurzanie się ale przy wiolonczeli, gyd uczyłam się vibrato..... matko, grałam i ryczalam bo umiałam wszystkimi palcami, tylko nie czwartym w koncu się zaparłam, grałam cały dzien aż mi wyszło

Weź o czwartym palcu mi nie mów, mój od lewej ręki jest jak martwy A ja mam "muzyczne ADHD" (dosłownie śpiewam i tańczę i jem pomarańcze) i dlatego nie mogę sobie z tym poradzić, bo jak mi nie wychodzi, to mam ochotę dosłownie zjeść gitarę

[klempaa]

Napisane przez jyyli

Weź o czwartym palcu mi nie mów, mój od lewej ręki jest jak martwy A ja mam "muzyczne ADHD" (dosłownie śpiewam i tańczę i jem pomarańcze) i dlatego nie mogę sobie z tym poradzić, bo jak mi nie wychodzi, to mam ochotę dosłownie zjeść gitarę

ja... gadałam do wiolonczeli i wrzeszczałam matko, aż wstyd sie przyznac, mam nadzieję, ze nie ja jeda tak robie jak mi coś nie wychodzi

[jyyli]

Napisane przez klempaa

ja... gadałam do wiolonczeli i wrzeszczałam matko, aż wstyd sie przyznac, mam nadzieję, ze nie ja jeda tak robie jak mi coś nie wychodzi

A tam wstyd, gadanie to mały hardkor Bo gadasz, jak nikt nie widzi. Niektórzy robią miny. Potem te miny robią na koncertach
I wyobraź sobie, poważny koncert, muzyka poważna, a Ty masz 10-11 lat i muzyk robi naprawdę głupie miny

Ja za to obmacywałam i osłuchiwałam gitarę w dziwny sposób, może to nie brzmi dziwnie, ale wygląda

[klempaa]

Napisane przez jyyli

A tam wstyd, gadanie to mały hardkor Bo gadasz, jak nikt nie widzi. Niektórzy robią miny. Potem te miny robią na koncertach
I wyobraź sobie, poważny koncert, muzyka poważna, a Ty masz 10-11 lat i muzyk robi naprawdę głupie miny

Ja za to obmacywałam i osłuchiwałam gitarę w dziwny sposób, może to nie brzmi dziwnie, ale wygląda

matko, ja też robię minu jak raz mi TŻ w czasie grania zrobił zdjecia... myslałam, ze się do szafy schowam

a moje gadanie... cóż, niestety jak krzyczę to słychac

[lily92920]

Ja to zawsze sklinałam do fletu i do siebie jak mi coś nie wychodziło! :/

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Ja jak już psioczę, to na nuty, na instrument nie wolno, bo jeszcze się czymś odwdzięczy w najmniej pożądanym momencie
Z racji tego, że twarz ma ciągły kontakt z instrumentem, to miny strzelam ciągle. A po odstawieniu klarnetu ciągle robię coś z wargami, bez przerwy mam je ściśnięte

[Wolha]

Podczytałam was trochę wczoraj i muszę podziękować za Jelonka Słyszałam go już w Hunterze, ale nie wiedziałam, że sam też tworzy, niesamowite!

Sama nie gram, ale od dawna marzę o grze na gitarze (jakiś czas też na perkusji), najpierw była klasyczna, a teraz bardzo chciałabym się nauczyć na elektryku, niestety nie stać mnie na razie na gitare ani na lekcje ale mam wielką nadzieję, że może w przyszłym roku się uda.

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Właśnie wróciłam z koncertu "Musicale, Musicale" mojej miejskiej Orkiestry Symfonicznej i było całkiem ciekawie Pierwsza część poświęcona była "Upiorowi w operze", w drugiej same musicalowe. A pan wiolonczelista z naszej orkiestry wygląa ja Bruce Willis

[lily92920]

Ja się musze wybrać na jakąś operę!!!

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez lily92920

Ja się musze wybrać na jakąś operę!!!

Też bym się przeszła
Ale chętnie poszłabym na Johna Scofielda w październiku

[eternitymoment]

spiewam pozdrawiam Was kochane

[ZawszeJestemSoba]

ja bym chciała nauczyć się ładnie śpiewać

[eternitymoment]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

ja bym chciała nauczyć się ładnie śpiewać

cwicz zacznij od spiewania piosenek