Co myśleć? Poprostu mi przykro;( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-03, 07:49   #31
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
To co przytoczyłam to był tylko PRZYKŁAD. Poza przykładem mam oczy, rozum więc widzę, analizuję i myślę. Wysnuwam wnioski. A wnioski z tego co widzę są takie a nie inne.

Wyjątkiem nie jesteś. Bo Ty to przykład związku, który PRZETRWAŁ odległośc. A nie, który BYŁ i ZACZĄŁ się na odległośc i tak trwał od początku do czasów bliżej nieokreślonych. Warto zobaczyc różnicę.
Co do tego: Nie jestem zawsze tak jak piszesz.

Znam rewelacyjną parę, tylko, że nie jest tu stereotypowo, bo ona trochę starsza od niego i na odległość żyli od początku 5 lat aż, dopiero po 5 latach udało im się zamieszkać, zaręczyli się i są bardzo szczęśliwym małżeństwem.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 08:07   #32
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Oho... widac kto ma związek na odległość i kompletnie nie przyjmuje do wiadomości, że to może tak nie do końca być bardzo głęboka relacja...

Ja się z tym zgadzam. Na odległośc. Ze spotkaniami 2-3 razy w miesiącu, i kontakcie telefoniczno internetowym NIE DA się ani dobrze poznac człowieka, ani też stworzyc poczucia bliskości, totalnej swobody, silnej więzi.

I to nawet nie tyle kwestia moich uprzedzeń. Związek na odległośc 2 lata: niby fajnie, niby do 5 rano mogliśmy gadac i? I wielka dupa. Wydawało mi się, że to była miłośc bo pierwszy związek itd itp. I wydawało mi się, że byliśmy blisko i się znamy. Dopiero jak zobaczyłam RÓŻNICĘ tworząc związek tutaj, na miejscu, ze spotkaniami 4 razy na tydzień... wiedziałam, że związek na odległośc to taki dziwny wyidealizowany twór, który rozleci się prędzej czy później. Wyjątki potwierdzają regułę.

Miałam w sumie mam przyjaciela. Poznaliśmy się przez neta. Gadaliśmy godzinami przez 2 lata. Wydawało mi się, że świetnie go znam. Potem... trafiliśmy na jedne studia i odkryłam jak w sumie mało o nim wiem. To co poznałam nie było KŁAMSTWEM, ale małym wycinkiem. Człowieka poznajesz najlepiej gdy obraca się w znanym sobie środowisku, wśród swoich ludzi, na swoim terenie... Zaskakujące jak sporo o kimś kogo się "znało" przeszło dwa lata można odkryc.

Związek, znajomośc na odległośc tworzy iluzję. Iluzję tego KIM jest osoba, z którą jesteśmy. Bo przez internet i przy sporadycznych spotkaniach NIE DA się kogoś dobrze poznac. A jeśli ktoś udaje, to nawet po latach nie poznasz tego człowieka przy takim kontakcie WCALE. Przez internet nie stworzy się więzi, swoboty i poczucia bliskości. Bo to się tworzy na co dzień przez przytulenie, złapanie za rękę, bliskośc realną. Czasami mam wrażenie, że związki na odległośc to wynik dojmującego poczucia samotności, które chce się wypełnic. Znajduje się w sieci ktoś, i ten ktoś tą pustkę wypełnia. I jest taki jak chcemy by był, a jak czegoś nie ma to sobie dopisujemy. I się człowiek zakochuje w ideei miłości, i w tym, że o w końcu przestał byc singlem. Taka trochę desperacja posiadania kogoś.




P.s Post nie dotyczy związków na odległośc CZASOWO. W sensie: poznali się, byli ze sobą na co dzień i nagle jakiś wyjazd na kilka miesięcy. To jest zupełnie inna sytuacja. Bo między tymi ludźmi poczucie więzi bliskości, swobody i ŚWIADOMEJ miłości już jest. Ono tylko musi przetrwac próbę czasu.
A czy zakochanie, rozowe okulary, nie stwarzaja iluzji? Nasza wiara w zwiazek, w faceta?! Ile ludzi tak zyje?
Jesli, ktos sie zakocha i chce byc z ta osoba, to nawet odleglosc mu nie straszna i nie wmawaj mi, ze ludzie ktorzy poznaja sie przez internet nie moga stowrzyc wiezi, bo guzik o tym wiesz. Sorry, ale to nie pierwszy taki watek w ktorym sugerujesz, ze zwiazki na odleglosc to fikcja, co jest kompletna bzdura. I akurat mam prawo tak myslec, bo poznalam w necie wspanialego czlowieka, dlugi czas dzielila nas odleglosc az w koncu zamieszkalismy razem i tak jest do dzisiaj.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 10:21   #33
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

A ja się zgodzę się z andzią1989.
Człowieka nie da się w pełni poznać li i jedynie z jego włąsnych opowiadań o sobie, a w ten sposób poznajemy na odległośc. Nie mamy wielkiej szansy spojrzeć na niego z innej strony niż ta, którą nam sam ukazuje, bo nie ma możliwości konfrontacji w rzeczywistości.
Rzadkie spotkania, tylko pobudzają wzajemne namiętności, bo stają sie rodzajem święta, a nie codziennością. Inaczej reagujemy na człowieka, którego mamy przy sobie prawie codziennie, a inaczej na takiego, którego widujemy raz na 2-3 tygodnie.

Oczywiście, że zakochanie zakłąda nam różowe okulary, ale mamy i tak szerszy horyzont, niz ktoś zakochany a do tego bez mozliwości rzeczywistego ( realu) poznania drugiej osoby.

I zgadzam się- sa związki, które tak się rozpoczęly i trwają szczęśliwie nadal. Jednakże, jak sądze jest ich na tyle niewiele, że mozna je zaliczyć do wyjątków potwierdzających regułę.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 10:37   #34
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Ale przeciez tak, rownie dobrze, moze byc ze zwiazkiem poznanym tu i teraz. Kazda osoba moze kreowac swoj wizerunek, grac byleby dostac, to co chce i na to nie ma zadnej reguly. Mozesz sparzyc sie zwiazkiem na odleglosc ale i poznanym tutaj. Serio, nie rozumiem jak mozna wrzucac wszystkich do jednego wora
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 10:43   #35
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

owieczka, możesz z kimś beczkę soli zjeść i go do końca nie poznać.
Ludzie wbrew pozorom to świetni aktorzy i ciężko poznać kogoś na wylot bez względu czy kreuje się na wspaniałego człowieka spotykając się kilka razy w miesiącu czy mieszkając na jednym osiedlu.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 10:49   #36
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Troszke trudniej kreować się gdy dookołą są ludzie, którzy nas znają, a opisywane historie można z łatwością poznac z "drugiej strony". W przypadku związku na odległośc- takiej możliwości nie ma.

I prosze nie pisac, że twierdze, że da się kreować siebie tylko w necie, da się wszedzie, w życiu tez, ale trudniej.

Poza tym- w necie niekoniecznie jest tak, że się kreujemy, ot... opowiadamy o sobie i o świecie, tak jak my go w danym momencie postrzegamy nic więcej.

Prosty przykład. Chłopak mieszka w Nowym Yorku, Ona w Poznaniu. Znajomość przez net. On opowiada "Mam dośc tego NY, wszedzie śmierdzi, wszyscy się spieszą, a wczoraj w metrze przebiegł koło mnie szczur wielkości kota! Brrr!" To jest jego wyobrażenie o NY, ona nie znając tego miesta mu współczuje.
A teraz wyobraźmy sobie, że oboje są w NY, On znowu opsuje to co wyżej, ale ona już może powiedzieć "No rzeczywiście szczury w metrze są fatalne, ale nie wszędzie smierdzi i sa dzielnice, gdzie ludziom się nie spieszy cały czas, wjedź z city, to je poznasz, ja tam bywam dośc często"
Jest różnica?
Chłopak się nie kreował, opowiadał o tym co czuje, co widzi, ale za pierwszym razem dziewczyna nie miałą mozliwości konfrontacji z rzeczywistościa, a w drugim- jak najbardziej.
I na tym polega różnica w sposobie postrzegania rzeczywistości, między związkiem, gdy oboje są obok siebie, a gdy sa na odległość.

Analogiczne przykłady możnaby podać w każdym innym aspekcie, ale chyba nie ma sensu pisania posta na 3 strony, którego i tak nikt nie przeczyta.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 11:06   #37
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

To ze nas ludzie znaja nie oznacza, ze od razu leca i mowia przyszlej/obecnej dziewczynie, sluchaj ten Twoj facet, to niezle sciemy wali, uwazaj na niego. Malo kto sie wtraca w czyjes sprawy. Poza tym, gdyby bylo to takie trudne, nie mielibysmy tylu nieudanych zwiazkow "bo moj misio sie zmienil, a kiedys byl zupelnie inny".
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-03, 11:10   #38
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
To ze nas ludzie znaja nie oznacza, ze od razu leca i mowia przyszlej/obecnej dziewczynie, sluchaj ten Twoj facet, to niezle sciemy wali, uwazaj na niego. Malo kto sie wtraca w czyjes sprawy. Poza tym, gdyby bylo to takie trudne, nie mielibysmy tylu nieudanych zwiazkow "bo moj misio sie zmienil, a kiedys byl zupelnie inny".
Ale to dotyczy KAŻDEGO typu związku. Odległość ma najmniejsze znaczenie.

Zaraz pewnie usłyszę (przeczytam), że związki na odległość niosą ze sobą większe ryzyko rozczarowania i porażki.
Nie!
Rozczarowanie przychodzi (lub nie) po etapie fascynacji, zauroczenia, zakochania, gdy ściągamy nasze różowe okulary a motylki odlatują z brzucha.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 11:14   #39
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Merys, przeczytałaś mój przykłąd o NY?
Nie chodzi mi o znajomych, którzy "uprzejmie doniosą", chodzi mi o to co opisałam najjaśniej jak tylko potrafiłąm odzwierciedlając moje myśli przykłądem
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 11:19   #40
Vanilla_1988
Przyczajenie
 
Avatar Vanilla_1988
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 19
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Cytat:
Napisane przez kicia1919 Pokaż wiadomość
mam ochote napisać, ze prawda jest taka, że jakby chciał i mu zależało by to by przyjechał.
W takim razie on mógłby Ci to samo napisać.
Zamiast cieszyć się, że chłopak jest odpowiedzialny, bo sam zarabia na siebie, bo ma poczucie obowiązku wobec rodziców, żeby się dołożyć, tym bardziej, że przez wcześniejsze miesiące nie miał tej możliwości, Ty takimi słowami chcesz wzbudzić w nim poczucie winy i zmusić go, żeby udowadniał Ci, że mu na Tobie zależy.

Cytat:
Napisane przez kicia1919 Pokaż wiadomość
No ja byłam tam tydzień tmu, gdybym nie zaczynała studiów, miała akurat teraz kase i nie miała problemu z rodzicami pewnie, że bym tam była.
Gdyby on nie musiał dać pieniędzy rodzicom, kupić sobie butów, ubrań na jesień i rzeczy, których potrzebuje i miał akurat kasę, też pewnie byłby u Ciebie.
Vanilla_1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 12:00   #41
Renfrii
Raczkowanie
 
Avatar Renfrii
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 187
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

Być może uczucie z jego strony jest nieco słabsze niż z Twojej... po prostu jeszcze się nie stęsknił, i dlatego mu się tak do Ciebie nie spieszy, jak Tobie do niego. Poczekaj, nie rób mu na razie żadnych wyrzutów, bo możesz wszystko zepsuć, daj mu właśnie ten czas, żeby zatęsknił i sama stwierdził, że musi pojechać do Ciebie, bo już nie wytrzyma dłużej bez Twojego widoku. To na pewno trudne, i sytuacja Cie wkurza, ale kłótnią i wyrzutami wszystko pogorszysz...poczekaj jeszcze, daj mu czas.
__________________
mój suwaczek: http://www.przewodnikmp.pl/img-070420060493.png



Jeśli trzymasz miłość zbyt słabo, odleci. Jeśli ją ściśniesz za mocno, umrze.

- T. Hall
Renfrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 17:38   #42
98stokrotka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(

To co wypisujesz to jest jakieś chore. Przeanalizowałam twoje wcześniejsze wątki i mówię ci dziewczyno daj sobie spokój z taka znajomościa na odległość. Nigdy nie poznasz tak chłopaka jaki on jest naprawdę. A z tego co wyczytałam to ty zaczęłas studia a on co raz ma prace a raz nie. Pozatym pije i pali czym on ci imponuje? Poszukaj sobie kogoś w swoim otoczeniu a nie zawracaj mu głowy czy przyjedzie czy nie. Może on nie chce przyjechać tylko nie chce ci powiedzieć. Zastanów sie dobrze i radzę ci przerwij tą znajomość!
98stokrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.