![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Znam rewelacyjną parę, tylko, że nie jest tu stereotypowo, bo ona trochę starsza od niego i na odległość żyli od początku 5 lat aż, dopiero po 5 latach udało im się zamieszkać, zaręczyli się i są bardzo szczęśliwym małżeństwem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Jesli, ktos sie zakocha i chce byc z ta osoba, to nawet odleglosc mu nie straszna i nie wmawaj mi, ze ludzie ktorzy poznaja sie przez internet nie moga stowrzyc wiezi, bo guzik o tym wiesz. Sorry, ale to nie pierwszy taki watek w ktorym sugerujesz, ze zwiazki na odleglosc to fikcja, co jest kompletna bzdura. I akurat mam prawo tak myslec, bo poznalam w necie wspanialego czlowieka, dlugi czas dzielila nas odleglosc az w koncu zamieszkalismy razem i tak jest do dzisiaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
A ja się zgodzę się z andzią1989.
Człowieka nie da się w pełni poznać li i jedynie z jego włąsnych opowiadań o sobie, a w ten sposób poznajemy na odległośc. Nie mamy wielkiej szansy spojrzeć na niego z innej strony niż ta, którą nam sam ukazuje, bo nie ma możliwości konfrontacji w rzeczywistości. Rzadkie spotkania, tylko pobudzają wzajemne namiętności, bo stają sie rodzajem święta, a nie codziennością. Inaczej reagujemy na człowieka, którego mamy przy sobie prawie codziennie, a inaczej na takiego, którego widujemy raz na 2-3 tygodnie. Oczywiście, że zakochanie zakłąda nam różowe okulary, ale mamy i tak szerszy horyzont, niz ktoś zakochany a do tego bez mozliwości rzeczywistego ( realu) poznania drugiej osoby. I zgadzam się- sa związki, które tak się rozpoczęly i trwają szczęśliwie nadal. Jednakże, jak sądze jest ich na tyle niewiele, że mozna je zaliczyć do wyjątków potwierdzających regułę.
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Ale przeciez tak, rownie dobrze, moze byc ze zwiazkiem poznanym tu i teraz. Kazda osoba moze kreowac swoj wizerunek, grac byleby dostac, to co chce i na to nie ma zadnej reguly. Mozesz sparzyc sie zwiazkiem na odleglosc ale i poznanym tutaj. Serio, nie rozumiem jak mozna wrzucac wszystkich do jednego wora
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
owieczka, możesz z kimś beczkę soli zjeść i go do końca nie poznać.
Ludzie wbrew pozorom to świetni aktorzy i ciężko poznać kogoś na wylot bez względu czy kreuje się na wspaniałego człowieka spotykając się kilka razy w miesiącu czy mieszkając na jednym osiedlu.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Troszke trudniej kreować się gdy dookołą są ludzie, którzy nas znają, a opisywane historie można z łatwością poznac z "drugiej strony". W przypadku związku na odległośc- takiej możliwości nie ma.
I prosze nie pisac, że twierdze, że da się kreować siebie tylko w necie, da się wszedzie, w życiu tez, ale trudniej. Poza tym- w necie niekoniecznie jest tak, że się kreujemy, ot... opowiadamy o sobie i o świecie, tak jak my go w danym momencie postrzegamy nic więcej. Prosty przykład. Chłopak mieszka w Nowym Yorku, Ona w Poznaniu. Znajomość przez net. On opowiada "Mam dośc tego NY, wszedzie śmierdzi, wszyscy się spieszą, a wczoraj w metrze przebiegł koło mnie szczur wielkości kota! Brrr!" To jest jego wyobrażenie o NY, ona nie znając tego miesta mu współczuje. A teraz wyobraźmy sobie, że oboje są w NY, On znowu opsuje to co wyżej, ale ona już może powiedzieć "No rzeczywiście szczury w metrze są fatalne, ale nie wszędzie smierdzi i sa dzielnice, gdzie ludziom się nie spieszy cały czas, wjedź z city, to je poznasz, ja tam bywam dośc często" Jest różnica? Chłopak się nie kreował, opowiadał o tym co czuje, co widzi, ale za pierwszym razem dziewczyna nie miałą mozliwości konfrontacji z rzeczywistościa, a w drugim- jak najbardziej. I na tym polega różnica w sposobie postrzegania rzeczywistości, między związkiem, gdy oboje są obok siebie, a gdy sa na odległość. Analogiczne przykłady możnaby podać w każdym innym aspekcie, ale chyba nie ma sensu pisania posta na 3 strony, którego i tak nikt nie przeczyta. ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
To ze nas ludzie znaja nie oznacza, ze od razu leca i mowia przyszlej/obecnej dziewczynie, sluchaj ten Twoj facet, to niezle sciemy wali, uwazaj na niego. Malo kto sie wtraca w czyjes sprawy. Poza tym, gdyby bylo to takie trudne, nie mielibysmy tylu nieudanych zwiazkow "bo moj misio sie zmienil, a kiedys byl zupelnie inny".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Zaraz pewnie usłyszę (przeczytam), że związki na odległość niosą ze sobą większe ryzyko rozczarowania i porażki. Nie! Rozczarowanie przychodzi (lub nie) po etapie fascynacji, zauroczenia, zakochania, gdy ściągamy nasze różowe okulary a motylki odlatują z brzucha.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Merys, przeczytałaś mój przykłąd o NY?
Nie chodzi mi o znajomych, którzy "uprzejmie doniosą", chodzi mi o to co opisałam najjaśniej jak tylko potrafiłąm odzwierciedlając moje myśli przykłądem ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Zamiast cieszyć się, że chłopak jest odpowiedzialny, bo sam zarabia na siebie, bo ma poczucie obowiązku wobec rodziców, żeby się dołożyć, tym bardziej, że przez wcześniejsze miesiące nie miał tej możliwości, Ty takimi słowami chcesz wzbudzić w nim poczucie winy i zmusić go, żeby udowadniał Ci, że mu na Tobie zależy. Gdyby on nie musiał dać pieniędzy rodzicom, kupić sobie butów, ubrań na jesień i rzeczy, których potrzebuje i miał akurat kasę, też pewnie byłby u Ciebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 187
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Być może uczucie z jego strony jest nieco słabsze niż z Twojej... po prostu jeszcze się nie stęsknił, i dlatego mu się tak do Ciebie nie spieszy, jak Tobie do niego. Poczekaj, nie rób mu na razie żadnych wyrzutów, bo możesz wszystko zepsuć, daj mu właśnie ten czas, żeby zatęsknił i sama stwierdził, że musi pojechać do Ciebie, bo już nie wytrzyma dłużej bez Twojego widoku. To na pewno trudne, i sytuacja Cie wkurza, ale kłótnią i wyrzutami wszystko pogorszysz...poczekaj jeszcze, daj mu czas.
__________________
mój suwaczek: http://www.przewodnikmp.pl/img-070420060493.png ![]() Jeśli trzymasz miłość zbyt słabo, odleci. Jeśli ją ściśniesz za mocno, umrze. - T. Hall |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
To co wypisujesz to jest jakieś chore. Przeanalizowałam twoje wcześniejsze wątki i mówię ci dziewczyno daj sobie spokój z taka znajomościa na odległość. Nigdy nie poznasz tak chłopaka jaki on jest naprawdę. A z tego co wyczytałam to ty zaczęłas studia a on co raz ma prace a raz nie. Pozatym pije i pali czym on ci imponuje? Poszukaj sobie kogoś w swoim otoczeniu a nie zawracaj mu głowy czy przyjedzie czy nie. Może on nie chce przyjechać tylko nie chce ci powiedzieć. Zastanów sie dobrze i radzę ci przerwij tą znajomość!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.