|
|
#31 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 984
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Ja nie zamierzam specjalnie niczego zmieniać ze względu na dziecko, jedynie rezygnujemy z prawdziwej choinki na rzecz sztucznej, bo córka jak odkurzacz każdy paproszek podnosi i pcha do buzi. Na dole powieszę plastikowe bańki i tyle. Może jestem naiwna, ale liczę na to że uda mi się upilnować i dziecko i choinkę
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30009350]Klarisso, ale dzisiaj żaden problem w kupieniu plastikowych (da się ładne kupić
), drewnianych... W sumie ja się nie mogę doczekać atmosfery przedświątecznej (taaaak, dzisiaj hamerykańskie piosenki świąteczne puszczałam ) i już widzę uchachaną gębulę Agu na widok ozdób na wystawach tym sposobem spacery planuję również po zmroku.[/QUOTE]Wiem, ale na co mi tyle tego, mam cały komplet który lubię, nie mam ochoty dokupywać jeszcze kolejnych pudeł, których i tak nie mam potem gdzie trzymać, a jeden rok mała choinka może być
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Ja święta Bożego Narodzenia uwielbiam i nie wyobrażam sobie jakichś drastycznych zmian. Synek będzie miał wtedy 8 miesięcy, więc pewnie będzie raczkował. Także jedyną zmianą będzie powieszenie tłukących się bombek wyżej, a na dole nietłukących się ozdób.
Choinka jak zwykle duża i przede wszystkim żywa - ten zapach świeżo ściętego drzewka A poza tym w tym roku planuję zrobić pierwszy raz Wigilię u siebie i zaprosić rodzinkę. Zobaczymy co z tego wjdzie
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
w ogole nie moge sie doczekac tegoroczych swiat
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
pierwszy raz na swoim, a nie dylemat do kogo jechać...i od razu zjazd (oby się wszystko udało-czego i Wam zyczę ).
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2011-10-18 o 00:03 |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Ja bym bardzo chciała obchodzić święta w swoim domu chociaż raz... Zawsze jeździmy do moich rodziców i teściów, w tym roku pewnie też tak będzie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#37 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
hehe.. nie no o gotowaniu nie ma mowy chociaż Małż mój powiedział ze on się wszystkim zajmie ale i tak myślę ze nikt po mnie się nie będzie spodziewał rewolucji w kuchni i raczej przyjadą z gotowymi daniami do mnie .. ja już mam niezła ''sraczkę'' bo to pierwsze oficjalnie wspólne święta razem, wiec tak się tylko zastanawiam czy dla takiego malucha nie będzie to zbyt duże przeżycie... moi rodzicie i rodzice Małża nie są jakoś szczególnie absorbujący ani głośni.. tylko po prostu boje się ze np. May będzie cale święta ryczał bo .. coś tam, coś tam.. chociaż pewnie i tak nie jestem w stanie tego przewidzieć .. no nic do odważnych świat należy i spróbujmy.. (a pierwsze dwa tygodnie po narodzinach chcemy spędzić tylko we 3 wiec nie ma mowy o żadnych odwiedzinach i wszyscy o tym wiedza).Dzięki za odpowiedz i pozdrawiam
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
Nasi rodzice nie są głośni czy uciążliwi na szczecie ale faktycznie oby nam się trafiło takie dziecko co i w tartaku może spać :P .. |
|
|
|
|
|
#39 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
Cytat:
![]() My na swoim już 3 rok , ale teraz pierwsze święta małego, więc jest okazja, żeby wszystko zorganizować u nas. Jedyny problem to gotowanie - raczej nie dam rady wszystkiego sama przygotować, więc pewnie drogą delegacji poproszę, żeby moja mama coś przygotowała (zresztą już proponowała). A teściowa najpewniej przyjedzie kilka dni wcześniej, więc na pewno pomoże
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
||
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
Z resztą, pewnie będę i tak musiałą walczyć z mamą i teściową, żebym mogła coś sama zrobić, choćby fasolową i sałatkę
__________________
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 366
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
My mamy za sobą już 5 Bożych Narodzeń ze starszą oraz 2 z młodszą.
Faktycznie było zbitych kilka bombek więc lepsze są plastikowe i drewniane. Łańcuchy i lampki jakoś nie przeszkadzały. Starsza raz lekko dotknęła nagrzanej lampki i było "ał" i wiećej błędu nie powtórzyła. Natomiast namiętnie zciągała bombki i wieszała gdzie indziej. Bałagan się robił i choinka była wystrojona bardzo artystycznie ![]() Inna sprawa: Mikołaj. Moje na razie wierzą. I chciałam żeby jeszcze wierzyły bo to takie miłe. Denerwowała mnie teściowa bo bezmyślnie potrafiła się wygadać z czymś przy córeczce i ja musiałam sprostowywać
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
![]() Ja na pewno będę piekła pierniczki. W zeszłym roku kupiłam takie formy, z których robi się właśnie ciastka i składa w dzwoneczek. Mam nadzieję, że mi wyjdzie ![]() A co do mikołaja to ja wierzyłam długo, tak samo moja siostra. Pamiętam, że gdy miała 7 lat w szkole dzieci mówiły, że nie ma mikołaja. Ona się rozpłakała i pobiegła do wychowawczyni. A nauczycielka fajnie to rozwiązała - powiedziała, tym którzy wierzą to oczywiście mikołaj przynosi prezenty. A tym, którzy nie wierzą to rodzice w zastępstwie mikołaja kupują ![]() Po tej historii chyba wierzyła jeszcze 2 lata
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
oo matkoo
zapomiałam o Mikołaju ![]() Fajnie mieć dziecko człowiek w pewien sposób przezywa swoje dzieciństwo drugi raz
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Ja jakoś nigdy nie wierzyłam w Mikołaja, jeszcze mi dziadek ciągle mówił, że żaden Mikołaj tylko Dziadek Mróz!!!
![]() Moja córa też nie wierzy, wie, że był taki ktoś kiedyś i pomagał ludziom/ dzieciom, i teraz się za niego panowie przebierają, żeby dawać dzieciom prezenty. Nie miałabym nic przeciwko, żeby sobie wierzyła - ale dwie noce rok temu nie spała bo bała się, że jej obcy pan do domu wejdzie w nocy przez komin w ogóle od urodzenia bała się samej postaci Mikołaja, ale jak dowiedziała się, że to przebranie to zaakceptowała (a jak moja teściowa powiedziała jej wręczając prezent, że to od Aniołka, to z łzami w oczach go wzięła, oddała mi (choć wymarzony), powiedziała, że od Anioła to ona nie chce. Bardzo była smutna, bała się - więc Aniołek też został ujawniony )
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2011-10-19 o 19:58 |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
fajne masz dziecko
![]() ja wierzyłam w Mikolaja,ale bardzo krótko,w przedszkolu juz na pewno nie,ciekawe jak bedzie z moja córą
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#46 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
![]() I że mała cały czas czatowała przy choince rodzice wymyślili, że zadzwonią dzwonkiem do drzwi, a tam będzie czekał worek z prezentami, które niby gwiazdka zostawiła ![]() I w pewnym momencie dzwonek zadzwonił i mama mówi do małej, że to pewnie gwiazdka z prezentami. Jak to tylko siostra usłyszała to pędem rzuciła się z krzykiem do swojego pokoju i wyjść z niego nie chciała . Przestraszyła się tej gwiazdki strasznie
__________________
"Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
A u mnie też bez zmian jak się jawiło dziecko
a właściwie nastąpiły duże zmiany a nawet ogromne![]() Zawsze choinka była sztuczna a od kiedy mały się pojawił i w swoje 1 święta miał póroczku to była już choinka prawdziwa i duża i tak już zostało. Bombki szklanprawie wszystkie jakoś tak poszły przy podziwianiu. Ale za to wprowadziliśmy zwyczaj że 6 grudnia zawsze chodziliśmy do miasta i kupowaliśmy jakąś jedną ozdobę. Potem mała się pojawiła i miała miesiące i nic już nie zmienialiśmy tylko tyle że więcej bombek poszło ale to nic bo przecież co roku kupujemy teraz po 2 ozdoby nowe (jak jest zestaw to zestawik to jest ta jedna sztuka ) Jedynie przybywają ciasteczka pieczone, cukierki , suszone pomarańcze, szyszki i ozdoby które dzieci same zrobią. Mamy więc choinkę taką miksowatą. Może nie podoba się wszystkim ale to nasza choinka typowo dziecięca i one same ją ubierają. Ja jedynie z mężem lampki. Najlepsza zabawa jest dla nas dorosłych jak ma być podkładanie paczek pod choinkę. Dzieci do pokoju innego aby patrzeć przez okno czy jedzie ten Gwiazdor a dorośli ekspresem paczki. Fajnie jest jakdzieciaki myślą jak najdłużej że istnieje ten Mikołaj czy Gwiazdor bo to też taka magia ![]() Mnie też wkurzało to jak teściowa wypytywała się małego co chce dostać. To ja by przestała gadać powiedziałam jej że list już został wysłany. Ona że list listem ale ona musi wiedzieć. Ja że po co skoro to Mikołaj przynosi. List mały pisał a wcześniej rysunki robił jak nie umł jeszcze pisać i oczywiście wysyłane było na poczcie ale jako Święty Mikołaj i adres babci. Listonosz i na poczcie to mieli ubaw jak widzieli adres. Nie mogłam pisać imion bo to akurat umiał ale reszty nie he, he. Jakoś tak mi się udało że właściwie to aż głupio pisać ale jeszcze wierzy i ma 10 lat Myślę że to ostatnie takie święta że jeszcze on wierzy. Teraz tylko oby za wcześnie się nie wygadał przed siostrą 3letnią
__________________
Świąteczna wymianka pudełkowa - zapisy do 15.11. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=37513922 #post37513922 Zajączek, jajeczko, baranek - wymianka Wielkanocna zapisy do 31.01.https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=38467042 #post38467042 |
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 484
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
U nas jednak zmiany duże, bo plastikowe bombki też odpadły. Młody w jedną łapkę wziął końcówkę, w drugą bombkę i ekspresem zrobił z niej dwie części. Gorzej, że te końcówki mają takie szpilki -wąsy, które siedzą w bombce i którymi można sobie krzywdę zrobić.
Bombki wróciły do schowka. Ozdoby tymczasem kupiłam drewniane, kolorowe, dziecięce takie. W tym roku choinka będzie zdecydowanie dzieciowa.
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 836
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Ja już nie mogę doczekać się Świąt,
a właściwie najbardziej tego przedświątecznego okresu/przygotowań, jestem ciekawa jak młoda zareaguje na choinkę
__________________
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Ja z kolei patrzę w kalendarz i mówiąc szczerze nie wiem jeszcze jak ja to wszystko ogarnę. Pewnie jak zawsze jakoś dam radę, ale przeraża mnie to wszystko.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#52 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 273
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
ja w tym roku robie tylko ozdoby w domu, bez choinki - bo wyjezdzamy
ale jak bylismy mali mama wiazala jablka, cukierki, wycinanki, pierniki na choinke, bombki szly na gore Jak co roku lubilam choinki dwukolorowe, stonowane, to od kiedy mam maluszka marzy mi sie taki kompletny glaimatias kolorow, swiatelek, wzorow na choince w przyszlym roku bedzie mial 1.5 roczku wiec bedziemy kombinowac
|
|
|
|
|
#53 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
My ze względu na starszą córkę - 4 lata chętnie byśmy ubrali dużą, świeżą pachnącą choinkę. Nasz zapał studzi biegający roczniak Igor, który niszczy wszystko co się pojawi na jego drodze. Więc w tym roku tylko mała, postawiona gdzieś wysoko na stole. Musimy jakoś przetrwać ten okres.
![]() Mieliśmy gdzieś wyjechać, ale te świąteczne imprezy (w górach czy na Mazurach) są niestety bardzo drogie.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! Edytowane przez Ineczka33 Czas edycji: 2011-11-28 o 09:19 |
|
|
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 623
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Mój syn kilka dni przed Wigilią skończy rok. Więc będą to drugie wspólne święta no ale w zasadzie pierwsze
Młody jeszcze nie chodzi, raczkuje i wszystko go interesuje. Nie mam zamiaru rezygnowac z wystroju świątecznego w domu czy tym bardziej z dużej, żywej choinki. Co będzie.
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 836
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
Cytat:
w sumie u mnie przygotowania ograniczą się do ustrojenia choinki i kupienia prezentów (część już mam), ni zakupy typu pierniki, owoce ... może rybę po grecku zrobię ![]() te 3 dni świąteczne i tak spędzimy w rozjazdach, rodzice, teściowie ...
__________________
|
|
|
|
|
|
#56 |
|
Matka na full etat
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 314
|
Dot.: Boże Narodzenie i małe dziecko... radość czy problem?
jakoś szczególnie nie reorganizuje mieszkania na świeta. Wiadomo, choinki trzeba pilnować, bombki plastikowe, ale bez szaleństwa... klimat musi być stworzony taki jak zawsze żeby i dziecko było zachwycone
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:13.





), drewnianych...
) i już widzę uchachaną gębulę Agu na widok ozdób na wystawach 






, ale teraz pierwsze święta małego, więc jest okazja, żeby wszystko zorganizować u nas. Jedyny problem to gotowanie - raczej nie dam rady wszystkiego sama przygotować, więc pewnie drogą delegacji poproszę, żeby moja mama coś przygotowała (zresztą już proponowała). A teściowa najpewniej przyjedzie kilka dni wcześniej, więc na pewno pomoże




)





