Już nie dziewczyny, ale jeszcze nie mężatki! To my - narzeczone!:)

[Anastazja86]

Napisane przez crippled

Pizza pizza, a dupa rośnie
Chociaż kupiłam orbitreka i staram się coś działać.

mi już urosła i staram się zrzucić też mam orbitreka u rodziców w piwnicy i muszę tacie powiedzieć żeby mi przyniósł

[crippled]

Napisane przez aassiiaa1988

ojj chciałabym orbitreka ale raz, ze mnie nie stac, dwa w obecnym mieszkaniu miejsca nie mam na takie sprzety

napaliłam się na tego orbitreka jak głupia, a jak już go kupiłam to mi się ćwiczyć nie chce, ale zmuszam się, bo trochę za drogi sprzęt żeby robił za wieszak

Poza tym marzy mi się takie jędrne ciało jak mają modelki... pomarzyć dobra rzecz

Anastazja86,
o to może będziemy jeździć razem i się motywować ^^

[Visez]

Napisane przez Anastazja86

mi już urosła i staram się zrzucić też mam orbitreka u rodziców w piwnicy i muszę tacie powiedzieć żeby mi przyniósł

Tż mama jego ojca długo prosiła zeby jej kupił, pojeździła tydzień i stoi w garażu Tż mówił że jak chce to może mi przywieść ale obwaiam się ze u mnie będzie to samo

[Anastazja86]

Napisane przez crippled

napaliłam się na tego orbitreka jak głupia, a jak już go kupiłam to mi się ćwiczyć nie chce, ale zmuszam się, bo trochę za drogi sprzęt żeby robił za wieszak

Poza tym marzy mi się takie jędrne ciało jak mają modelki... pomarzyć dobra rzecz

Anastazja86,
o to może będziemy jeździć razem i się motywować ^^

oczywiście możemy się motywować

Napisane przez Visez

Tż mama jego ojca długo prosiła zeby jej kupił, pojeździła tydzień i stoi w garażu Tż mówił że jak chce to może mi przywieść ale obwaiam się ze u mnie będzie to samo

widzę słomiany zapał

[Delfus]

Napisane przez aassiiaa1988

My mieszkamy razem od 2 lat głównie z Jego inicjatywy. Po szkole przeprowadził się do mojego miasta, wiadomo jak z pokojami do wynajęcia ciężko więc poszukaliśmy razem kawalerki w której mieszkaliśmy 11 miesiecy po czym właściciele ją sprzedali uprzedzajac nas o przymusowej wyprowadzce z dnia na dzień no więc zamieszkaliśmy z moja rodzinką a do Poz dojeżdżaliśmy.. tak przez rok, a teraz znów mieszkamy od miesiąca w Poz z różnych powodów i nie narzekamy.
o ślubie rozmawiamy raczej tak spontanicznie, raz ja zaczynam temat raz TŻ

w ogóle nie wyobrażam sobie brac ślub bez wcześniejszego mieszkania razem, sama po sobie/nas wiem że jest zupełnie inaczej..

My mamy ten plus, że mieszkamy bardzo blisko siedzie, jakieś 10 minut na nogach No i nie musimy się też martwić o wynajem bo TŻ ma swoje mieszkanie już i nic tylko się przeprowadzać..ale na wszystko przyjdzie czas Już mieszkaliśmy razem chwile i było cudnownie, ale zrobiło się tak...dorosło, już jakby małżeństwo. No i kurcze za wcześnie jeszcze na to! :P

[aassiiaa1988]

TŻ wrócił

uciekam zatem
dobranoc i do spisania

[klaudusk_a]

A ja muszę czekać na mojego TŻ ta do 29 grudnia
więc cieszcie się swoimi facetami i pizzami (narobiłyście mi smaku, że dzisiaj chyba sama sobie zamówię pizzę)

[Anastazja86]

Napisane przez klaudusk_a

A ja muszę czekać na mojego TŻ ta do 29 grudnia
więc cieszcie się swoimi facetami i pizzami (narobiłyście mi smaku, że dzisiaj chyba sama sobie zamówię pizzę)

o matko to jeszcze kawał czasu;/

[klaudusk_a]

Napisane przez Anastazja86

o matko to jeszcze kawał czasu;/

To wieeeeelki kawał czasu
Ja już wytrzymać bez Niego nie mogę

[Visez]

Napisane przez klaudusk_a

To wieeeeelki kawał czasu
Ja już wytrzymać bez Niego nie mogę

Ale za to jak wróci...

[crippled]

Napisane przez Visez

Ale za to jak wróci...

...będą leciały pióra

[klaudusk_a]

Napisane przez crippled

...będą leciały pióra

Oj będą leciały

[aassiiaa1988]

Napisane przez klaudusk_a

A ja muszę czekać na mojego TŻ ta do 29 grudnia
więc cieszcie się swoimi facetami i pizzami (narobiłyście mi smaku, że dzisiaj chyba sama sobie zamówię pizzę)

współczuję , ale jak się spotkacie to będzie baardzooo przyjemnie

jak mija dzień? bo mi nie bardzo

[Delfus]

Wow ale ci zazdroszczę dziewczyno! Rozstania tzn wyjazdy na taki czas są rewelacyjne dla związku! Sama bym gdzieś zniknęła mojemu żeby się stęsknić tak mocno mocno mocno mocno Nawet się zastanawiam nas erazmusem wtedy by sobie poczekał pół roku;P

[Visez]

Napisane przez Delfus

Wow ale ci zazdroszczę dziewczyno! Rozstania tzn wyjazdy na taki czas są rewelacyjne dla związku! Sama bym gdzieś zniknęła mojemu żeby się stęsknić tak mocno mocno mocno mocno Nawet się zastanawiam nas erazmusem wtedy by sobie poczekał pół roku;P

hehe coś w tym jest. Też czasem myślę, że przydałaby się mała przerwa, wyjazd osobno żeby zatęsknić :P

[aassiiaa1988]

ojj tak takie przerwy są dobre, ale tak się zastanawiam, teraz jescze mozna przerwy robic, ale co będzie po ślubie? już sobie nie powiem ot tak, wyjeżdżam radź sobie sam, wrócę jak zatęsknimy porządnie.. ehh..

[Visez]

jak nie spakujemy rzeczy i na kilka dni "do mamusi"

[aassiiaa1988]

no zależy, bo jesli my się faktycznie wyprowadzimy za garnicę to nie będzie to takie łatwe ale pożyjemy zobaczymy, moze nie bedzie potrzeby odpoczywania od siebie

[klaudusk_a]

Rozłąki są dobre, ale mój TŻ wyjechał w sierpniu a wraca dopiero przed sylwestrem, więc rozłąka tygodniowa jest ok, ale nie dłużej
Czasami nie daję rady tym bardziej, że w pracy i na uczelni dają popalić

[crippled]

W moim byłym związku mieliśmy dwumiesięczną przerwę, bo TŻ wyjechał zagranicę i dla mnie tęsknota była ciężka do wytrzymania. Nie chciałabym już nigdy czegoś takiego doświadczyć

[klaudusk_a]

Ja też już nigdy więcej nie pozwolę na wyjazd TŻta chyba, że po moich studiach wyjedziemy razem, a na pewno za granicą prędzej znajdę pracę w zawodzie niż tutaj

[crippled]

Ale tu cicho...
Gdzie się podziewacie?

[enamour]

Cześć! Można dołączyć?

[Visez]

Napisane przez enamour

Cześć! Można dołączyć?

Trzeba Opowiadaj jak było
Cicho bo jest weekend pewnie dziewczyny imprezują do mnie ok 16 przyjedzie Tż więc też mnie nie będzie przy kompie Jutro będę nadrabiać

[crippled]

Ja czekam aż TŻ wróci z pracy, a wieczorem śmigamy do klubu rozruszać kości

[Delfus]

Buuu mam zapalenie tchawicy i gorączka mnie zabija! Ale TŻ dzielnie mi pomaga kochany)) Jak wam mija weekend dziewczynki?

[enamour]

Napisane przez Visez

Trzeba Opowiadaj jak było
Cicho bo jest weekend pewnie dziewczyny imprezują do mnie ok 16 przyjedzie Tż więc też mnie nie będzie przy kompie Jutro będę nadrabiać

Dziękuję za przyjęcie

Było to tak:

18 października dzień przed moimi 2o urodzinami Tż zaprosił mnie do siebie na noc. Byliśmy u niego sami w domu. Ok godz. 17 Tż wcisnął mi komputer i powiedział "Kociaku, tylko nie wchodź teraz do pokoju, dobrze?" Powiedziałam "no dobrze" i weszłam na wizaż Ok 17.40 przyszedł po mnie i mówi, żebym poszła z nim do pokoju, zasłonił mi oczy i mnie prowadzi. Otworzyłam drzwi mocno popychając je i zrobiłam małą szkodę, więc Tż szybko się tym zajął a ja stałam z zamkniętymi oczami i czułam duże ciepło. Potem stanął obok mnie i kazał mi otworzyć oczy. Otwieram je a na podłodze pełno świeczek ułożonych w kształt serca! Mówię do niego "co to?" A on wyjmuje z kieszeni pudełko w kształcie serduszka i mówi "no to Kotek..." i klęka na kolana, otwiera pudełko a ja w ryk . Zapytał czy będę jego żoną i założył mi pierścionek. Staliśmy przytuleni powtarzając sobie jak bardzo się kochamy i nie umiemy bez siebie żyć Oczywiście ciągle ryczałam. Potem zaczęliśmy zdmuchiwać świeczki, powiedziałam mu, żeby przy każdym serduszku pomyślał sobie życzenie. Jak już się troszkę uspokoiliśmy to za jakiś czas przyszła mama Tż i jej powiedzieliśmy, była bardzo zadowolona. Potem poszliśmy do pokoju i Tż otworzył kokosowy szampan, kieliszki stały na podłodze i jak zaczął nalewać, to po podłodze przeszedł duży pająk (brrrrr!). Czytałam, że on oznacza nadzieję

Na dole zdjęcia serc

A co do szkody, to uderzyłam drzwiami a za nimi było 'płonące serce' dobrze, że się nie przewróciły świeczki i nie podpaliły się drzwi

[aassiiaa1988]

witam,
ja już na szczęście po pracy, wcianm kolację i oglądam "the voice of Poland"

[crippled]

enamour,
piękne i romantyczne

[Visez]

Enamour bosko Mi Tż czasem robił takie serducha ze świec jak np szłam się kąpać, wracam a wszystko do spania przygotowane, na podłodze świeczki, róża i jakieś winko Grrr