Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu.. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-27, 09:18   #31
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Mnie mama opowiadała o jakiejś swojej znajomej, co pod koniec ciąży to nawet widłami siano na wóz wrzucała
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 09:20   #32
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Mnie mama opowiadała o jakiejś swojej znajomej, co pod koniec ciąży to nawet widłami siano na wóz wrzucała
To tak jak moja mamusia- do ostatniego dnia (jak to 24 lata temu było) była w pracy (fizycznej!), codziennie na piechotę na pociąg do pracy 3,5 km przez pola, a jak mnie zaczęła rodzić to jechali autobusem, bo samochody mało kto miał, rodzice jako bardzo młodzi to już wogóle nie
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 09:28   #33
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Oj dziewczynki kochane piszecie bardzo mądre rzeczy... wiem, że to we mnie jest problem i w mojej głowie sama się zastanawiam nad psychologiem... albo porządnym kopem, zebym przestała świrować

Napisałam tutaj, bo moj facet chociaż złota istota w tej kwestii kobiety nigdy nie zrozumie, a mama i teściowa (powiedziałam im, że niezbyt chcę mieć dzieci, a jeśli już to nigdy nie urodzę naturalnie, to tylko kręcą głowami i coś mruczą...). Także na dobrą sprawę z problemem jestem zostawiona sama sobie. Nie liczę, że teściowa (główny dzieciowy naciskacz) kiedykolwiek to zrozumie, dla nich chyba jestem chodzącym inkubatorem

Próbowałam już problem odstawić na później, zapomnieć i czekać aż rozwiązanie przyjdzie samo. No ale teraz jesteśmy na etapie planowania ślubu i dalszego wspólnego życia i wszystko się odezwało. Szkoda, że bez rozwiązania..

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

I tak sobie myślę, że mój strach także po części wynika ze strachu przed utratą kontroli. Nie nawidzę jak coś wymyka się spod kontroli, cokolwiek. A wiem, że w ciąży nie mam nad sobą kontroli, a tragedia to już przy porodzie. Poroniona jestem
no to prawda, że w ciąży można ześwirować. mnie denerwowało to, że zrobiłam się płaczliwa, a tego nie znoszę. płakałam na reklamach, na filmach, użalałam się nad sobą jak mi trudno wejść po schodach i ogólnie nie mogłam doczekać się porodu. ale.. różnie dziewczyny przechodzą ciążę. znam i takie, które śmigały bez problemu. najlepiej jednak do ciąży być szczupłym i po drugie jednak lepiej rodzić przed 30-tką. wiele moich koleżanek musiało leżeć przez całą albo część ciąży.
co do porodu, to sprawa mocno przekłamana, nic się takiego nie dzieje a poza tym, załatwiasz sobie prywatną klinikę, robisz cesarkę i po góra miesiącu jesteś w całkowitej formie. szczupłe dziewczyny mają figurę jak sprzed ciąży.
znieczulenie nic nie boli, cała cesarka trwa 20 minut i już. potem się Tobą opiekują i z głowy.
a co do samego faktu posiadania dziecka, to chyba ten temat jest najważniejszy. moim zdaniem powinnaś sobie raczej wyobrazić swoje życie po porodzie, bo sama ciąża to bez przesady, ale dokucza najwyżej 7 mcy /pierwsze 2 możesz w ogóle nie mieć żadnych objawów/. czy chcesz zajmować się dzieckiem, tworzyć małą swoją własną rodzinę, chodzić na plac zabaw.. wiesz, w naszym środowisku, to wszyscy znajomi jakoś naturalnie w tym samym czasie mniej więcej zaszli w ciążę, dzieci w podobnym wieku mogą razem się bawić, a my pogrilować, poimprezować. ja byłam pewna, że chcę mieć dziecko. coprawda drugiego nie chcę mieć, ale to dlatego, że sama jestem jedynaczką, lubię porządek, panowanie nad sytuacją, a właśnie przy dwójce, to bym ześwirowała. chyba nie ogarnęłabym tego wszystkiego.
wydaje mi się, że decyzję o dzieciach powinnaś podjąć przed ślubem, żebyście oboje mieli jasność sytuacji. jeżeli naprawdę chodzi tylko o strach przed ciążą i porodem, to naprawdę to mały pikuś, to tylko 7 mcy. najważniejsze jest wszystko po.
a co do teściowej, to niestety. ale masz rację, ona traktuję Cię głównie jako inkubator, przynajmniej ja tak to odbierałam. w ogóle moim zdaniem instytucji teściowej nie powinno być. będą naciski na dziecko napewno, albo lepiej.. ona będzie Wam życzyć dziecka na każde święta.
mi się jednakowoż wydaje, że psychicznie nie dojrzałaś po prostu do posiadania dziecka i nie ma w tym nic złego. po prostu przyjdzie czas, jak będziesz pewna.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 10:05   #34
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

ja nie bałam się porodu w ogóle,może dlatego,że miałam kupę innych problemów:/Mój poród nie był najłatwiejszy,poza tym w 35t.c.,więc przedwczesny,ale jakoś dałam radę,rodziłam sn ,a teraz już nie pamiętam bólu
To naprawdę nic strasznego,a jeśli chodzi o figurę,to raczej wróciłam do kg z przed ciąży
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 12:01   #35
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
A ile lat miałaś?
Miałam 20 lat
Urodziłam naturalnie, mała ważyła 3410kg i położna się dziwiła jak to zrobiłam bo mam bardzo wąskie biodra i ogólnie jestem chudzina (ważę niecałe 50kg)
tydzień przed porodem myłam jeszcze okna na święta i ogólnie fizycznie czułam się ekstra, gorzej było z psychiką bo też byłam płaczliwa i ze wszystkiego robiłam wielki problem (aż się dziwię że TŻ wytrzymał ze mną ten okres )
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 12:50   #36
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
Miałam 20 lat
Urodziłam naturalnie, mała ważyła 3410kg i położna się dziwiła jak to zrobiłam bo mam bardzo wąskie biodra i ogólnie jestem chudzina (ważę niecałe 50kg)
tydzień przed porodem myłam jeszcze okna na święta i ogólnie fizycznie czułam się ekstra, gorzej było z psychiką bo też byłam płaczliwa i ze wszystkiego robiłam wielki problem (aż się dziwię że TŻ wytrzymał ze mną ten okres )
O kurczę niezła jesteś
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 12:58   #37
Śniegowa
Oby do wiosny
 
Avatar Śniegowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17 102
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
Miałam 20 lat
Urodziłam naturalnie, mała ważyła 3410kg i położna się dziwiła jak to zrobiłam bo mam bardzo wąskie biodra i ogólnie jestem chudzina (ważę niecałe 50kg)
tydzień przed porodem myłam jeszcze okna na święta i ogólnie fizycznie czułam się ekstra, gorzej było z psychiką bo też byłam płaczliwa i ze wszystkiego robiłam wielki problem (aż się dziwię że TŻ wytrzymał ze mną ten okres )
Kochana stara byłaś normalnie .

Ja miałam 19. Teraz, jak "na szmaty" z córcią chodzimy, to jak siostry wyglądamy. Fakt, że ja dość młodo się prezentuję i jak alkohol próbuje kupić to dowodu ode mnie chcą, ale dużo daje fakt, że w zasadzie ten sam rozmiar ciuchów nosimy.



Dla mnie najgorszą rzeczą w trakcie porodu był fakt, że byłam całkiem sama. Rodziłam nocą, w państwowym szpitalu gdzie za rodzinne porody płaciło się jak za zboże, a mój mąż był jeszcze w wojsku….
Żałuję tylko, że nie było go ze mną w pierwszej fazie porodu. Nie miałam na kim głowy oprzeć i nie miałam kogo poprosić o masaż lędźwi. Po prostu byłam sama.
Dla autorki moja rada będzie taka- warto, by w tej pierwszej fazie ktoś był z toba. Ktoś kogo kochasz i ktoś kto kocha Ciebie. Jak już przyjdzie ta faza, że maleństwo się ciśnie na świat, ta iepła bliskość już nie jest tak potrzebna i jak twój mężczyzna nie che w niej uczestniczyć, to nie widze problemu.
Śniegowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-27, 13:02   #38
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Kochana stara byłaś normalnie .

Ja miałam 19. Teraz, jak "na szmaty" z córcią chodzimy, to jak siostry wyglądamy. Fakt, że ja dość młodo się prezentuję i jak alkohol próbuje kupić to dowodu ode mnie chcą, ale dużo daje fakt, że w zasadzie ten sam rozmiar ciuchów nosimy.



Dla mnie najgorszą rzeczą w trakcie porodu był fakt, że byłam całkiem sama. Rodziłam nocą, w państwowym szpitalu gdzie za rodzinne porody płaciło się jak za zboże, a mój mąż był jeszcze w wojsku….
Żałuję tylko, że nie było go ze mną w pierwszej fazie porodu. Nie miałam na kim głowy oprzeć i nie miałam kogo poprosić o masaż lędźwi. Po prostu byłam sama.
Dla autorki moja rada będzie taka- warto, by w tej pierwszej fazie ktoś był z toba. Ktoś kogo kochasz i ktoś kto kocha Ciebie. Jak już przyjdzie ta faza, że maleństwo się ciśnie na świat, ta iepła bliskość już nie jest tak potrzebna i jak twój mężczyzna nie che w niej uczestniczyć, to nie widze problemu.
To chyba przykre dla kobiety gdy zostaje sama bez wsparcia. Zresztą dla każdego jest. Ale dla kobiet to szczególny moment. Dobrze, że już jest ok a mój Tż to maaarzy o tym, żeby być przy porodzie, ale ja mu chyba tej "atrakcji" nie zapewnię
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 13:03   #39
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Mój TŻ też nie było przy porodzie bo to się tak szybko stało, że nie zdążyłam do niego zadzwonić, więc przyjechał już po fakcie (niestety)
a co do ciąży, to okna myłam przed porodem, dojeżdżałam godzinę w jedną stronę na uczelnię i spędzałam na niej całe weekendy, a miejsca w busie nikt nie ustąpił i wszędzie chodziłam na piechotę (tzn. prawie biegałam bo nie umiem wolno chodzić )
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 13:04   #40
Martucha_82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 19
GG do Martucha_82
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Wszystkie obecne mamy piszą że wszystko jest nieważne, bo dziecko to ogromna radość itp. i to jest najświętsza prawda pod jednym warunkiem: że sama chcesz tego dziecka, a nie jesteś do niego przymuszana. Wtedy dasz sobie (najlepiej wspólnie z mężem/partnerem) ze wszystkim radę i żadne rozstępy ani poród nie zniechęcą Cię do zajścia w ciążę. Więc jeśli tak panicznie się tego boisz, ale jednak chciałabyś się przekonać czy jest to do przejścia (dla siebie, nie dla męża czy teściowej), to zrób tak jak pisze jedna z przedmówczyń - idź do psychologa sprawdzić czego tak na prawdę się boisz i czy jesteś gotowa do powiększenia rodziny. Bo jeśli nie, to warto poczekać i być szczęśliwą mamą. W przeciwnym wypadku istnieje duże prawdopodobieństwo że będziesz się "wyżywać" na dziecku i nie bardzo dasz sobie z tym radę. Macierzyństwo to owszem super sprawa, ale niestety często nie jest fajnie. Ciąża i pierwszy rok życia dziecka (w szczególności to drugie) to sprawdzian dla siebie i związku. Bywa ciężko. Ja nie dzielę dzieci na planowane i nieplanowane, tylko na chciane i niechciane, i chyba nie ma nic gorszego niż mieć dziecko a tak naprawdę go nie chcieć.

Co do tzw. cesarki, to ja miałam już dwie. Mam dwie śliczne córeczki. Pierwsza cesarka była nieplanowana, zaczęło się od naturalnego porodu i dość szybko skończyło się na cesarce. Niestety po tym dość długo dochodziłam do siebie, ale i komplikacje były dość spore, więc to się nie liczy Drugą cesarkę miałam już planowaną i po 2 dniach (poważnie i dosłownie dwóch dniach) wyszłam do domu. Cesarkę miałam w piątek rano a w niedzielę popołudniu mnie "wypuścili". Po porodzie trzeba być w szpitalu 50 godzin, jeśli w tym czasie jest wszystko OK a pacjentka chce już wyjść, to wypisują - przynajmniej w tym szpitalu w którym ja rodziłam, czyli w Gliwicach. Poza tym ja miałam jeszcze starsze dziecko w domu, więc zależało mi żeby jak najszybciej wrócić do stęsknionej 2-latki Bardzo szybko doszłam do formy ogólnej, brzuszek trochę został ale to dlatego że nie mam weny żeby poćwiczyć.
Porodu boi się każda przyszła mama, chociaż moją metodą na zmniejszenie strachu było to, że po prostu o tym nie myślałam. Ja mam ogólnie takie nastawienie do życia - co ma być to będzie, nie ma sensu bać się na zapas i niepokoić czymś na co i tak nie masz wpływu, i takie myślenie bardzo mi pomagało zwłaszcza w pierwszej ciąży kiedy stres jest nieco większy
Martucha_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 13:14   #41
joannajj
Wtajemniczenie
 
Avatar joannajj
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 2 647
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Co Ty wypisujesz, ludziom odbija wtedy, jak nie mają żadnych zainteresowań poza dziećmi (no i serialami w tv). Mało to rodziców, którzy żyją życiem swojego dorosłego potomstwa i zatruwają im życie, albo uzależniają od siebie Mało małżeństw, w których po wyprowadzce dzieci ludzie nie mają o czym gadać nawet, tylko każdy w swoim pokoju przed telewizorem siedzi?
Jedyna rozrywka w życiu to knajpa i dzieciaki?


Dla mnie w ciąży (jutro chyba już 6 miesiąc zaczynam, tak mi się zdaje z obliczeń), najgorsze są lęki o zdrowie dziecka. Ja to nawet przez moje w poradni genetycznej wylądowałam, chociaż nijak do typowego profilu pacjentki nie pasowałam. I nadal te lęki są, silniejsze niż lęk o rozstępy, bo takie rzeczy schodzą na dalszy plan.

Nie każda ciężarna tak ogromnie przybiera na wadze. Mam wrażenie, że teraz kobiety bardziej o siebie dbają niż w czasach naszych mam, bo widzę mnóstwo szczupłych kobiet w zaawansowanej ciąży. Po prostu nie powinno sobie folgować zbytnio, ja jakos specjalnie diety na czas ciąży nie zmieniłam, jedyne, na co mam większe parcie, to na nabiał, słodycze też jadam. Ale widziałam też przypadek objadający się żelkami z Lidla i cieszący się, ze jeszcze nie przytyla, bo "ma smak na słodycze i ciągle je" - tyle, że to był dopiero 20 tydzień, a najwięcej się tyle w późniejszym etapie...nie rozumiem za bardzo takich kobiet, ani w tym wartości odżywczych ani nic dobrego.
Staram się też codziennie iśc na krótki spacer, zresztą i jak na zakupy chodzę, trochę ruchu też się przydaje.

NA TYM ETAPIE powiem Ci, że wcale tak strasznie w tej ciązy nie jest, w zasadzie czuję się normalnie jak w okresie przedciążowym. Kiedys też myślałam, ze ciąża to jakiś czas magiczny, trzeba na siebie chuchać i dmuchać i takie tam traktowanie siebie jak kwiatuszka jakiegoś , ale teraz wiem, że jak z ciążą wszystko jest w porządku, to trzeba po prostu żyć normalnie, no moze większą uwagę do sensownego odżywiania przykładać

O porodzie staram się nie rozmyślać, zapisałam sie do szkoły rodzenia. Wychodzę z założenia, że skoro tyle kobiet urodziło, to i mnie się jakoś tam uda, zwłaszcza że jestem młoda, zdrowa (odpukać) i przy byle czym nie wymiękam

Teraz jest lepsza opieka lekarska niż w czasach Twojej mamy, więc znajdziesz dobry szpital i wszystko będzie ok.

PS: Właśnie na TLC leci program "Porodówka".
joannajj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 13:14   #42
Śniegowa
Oby do wiosny
 
Avatar Śniegowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17 102
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
To chyba przykre dla kobiety gdy zostaje sama bez wsparcia. Zresztą dla każdego jest. Ale dla kobiet to szczególny moment. Dobrze, że już jest ok a mój Tż to maaarzy o tym, żeby być przy porodzie, ale ja mu chyba tej "atrakcji" nie zapewnię
Na pewno... Niestety nie było to od nas wtedy zależne. Jak maleństwo było już w domu, to wsparcia miałam baaardzo dużo. Do małe to prawie nigdy w nocy nie wstawałam. Zawsze On
Jeśli o uczestnictwo chodzi, to ta pierwsza faza nie jest taka "brzydka". Można to do ciężkiej miesiączki porównać.
Śniegowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 13:25   #43
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

A ja do samego porodu nie czułam żadnego skurczu, więc nawet nie wiedziałam, że coś już zaczęło się dziać
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 14:29   #44
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Na pewno... Niestety nie było to od nas wtedy zależne. Jak maleństwo było już w domu, to wsparcia miałam baaardzo dużo. Do małe to prawie nigdy w nocy nie wstawałam. Zawsze On
Jeśli o uczestnictwo chodzi, to ta pierwsza faza nie jest taka "brzydka". Można to do ciężkiej miesiączki porównać.
i to nie zawsze,niektore kobiety prawie nie krwawia az do partych
ja wiem jedno,gdybym rodziła sama załowałabym,było z kim pogadac,byl ktos kto...był po prostu,i ten moment kiedy mała juz wyszła...
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 14:43   #45
Śniegowa
Oby do wiosny
 
Avatar Śniegowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17 102
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
i to nie zawsze,niektore kobiety prawie nie krwawia az do partych
ja wiem jedno,gdybym rodziła sama załowałabym,było z kim pogadac,byl ktos kto...był po prostu,i ten moment kiedy mała juz wyszła...
Miałam na myśli nie krew, tylko odczucia. Nie krwawiłam do końca- do nacięcia, którego nie czułam, tylko usłyszałam, że to robią.
Śniegowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-27, 15:09   #46
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Miałam na myśli nie krew, tylko odczucia. Nie krwawiłam do końca- do nacięcia, którego nie czułam, tylko usłyszałam, że to robią.
aaa,to tak
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 15:44   #47
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Jejku wiecie co ja na prawdę te mamy podziwiam... kurcze świetne jesteście!

Może faktycznie poczekam trochę i nie będę na siebie naciskać. Bo już mnie męczę sama ja może trzeba sobie dać trochę na wstrzymanie, bo inaczej człowiek oszaleje a my kobiety, a ja to w ogóle talent do dramatyzowania mam

Dzięki jeszcze raz za słowa otuchy mam nadzieję, że kiedyś napiszę na wizażu, że jestem SZCZĘŚLIWĄ mamą
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 18:41   #48
Śniegowa
Oby do wiosny
 
Avatar Śniegowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17 102
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Jejku wiecie co ja na prawdę te mamy podziwiam... kurcze świetne jesteście!

Może faktycznie poczekam trochę i nie będę na siebie naciskać. Bo już mnie męczę sama ja może trzeba sobie dać trochę na wstrzymanie, bo inaczej człowiek oszaleje a my kobiety, a ja to w ogóle talent do dramatyzowania mam

Dzięki jeszcze raz za słowa otuchy mam nadzieję, że kiedyś napiszę na wizażu, że jestem SZCZĘŚLIWĄ mamą
Będziesz. Na pewno
Śniegowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 19:36   #49
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Będziesz. Na pewno
Dzięki
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-28, 11:36   #50
sante
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 359
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Jejku wiecie co ja na prawdę te mamy podziwiam... kurcze świetne jesteście!

Może faktycznie poczekam trochę i nie będę na siebie naciskać. Bo już mnie męczę sama ja może trzeba sobie dać trochę na wstrzymanie, bo inaczej człowiek oszaleje a my kobiety, a ja to w ogóle talent do dramatyzowania mam

Dzięki jeszcze raz za słowa otuchy mam nadzieję, że kiedyś napiszę na wizażu, że jestem SZCZĘŚLIWĄ mamą
zachodzi obawa,że nie zdecydujesz się nigdy świadomie na ciążę.Ja nie planowałam żadnej z trzech i po każdej zawsze mówiłam,że to ostatnia.Nie żałuję żadnej wpadki,bo mam z kim dzielić to szczęście i jednego jestem pewna...nie uszczęśliwiajcie swoich dzieci brakiem rodzeństwa!
sante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 12:28   #51
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez sante Pokaż wiadomość
zachodzi obawa,że nie zdecydujesz się nigdy świadomie na ciążę.Ja nie planowałam żadnej z trzech i po każdej zawsze mówiłam,że to ostatnia.Nie żałuję żadnej wpadki,bo mam z kim dzielić to szczęście i jednego jestem pewna...nie uszczęśliwiajcie swoich dzieci brakiem rodzeństwa!
No widzisz a ja właśnie nie planuję następnego dziecka przez najbliższe kilka lat, chociaz wiem, że po pewnym czasie mi się odmieni
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 12:41   #52
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
masz rację, to życie cudzym życiem jest straszne. moja teściowa taka jest.
swoją dociekliwością potrafi doprowadzić do szału, podobnie jak wścibskością pod pozorem bliskości i przyjaźni. tragedia. no ale ja mówiłam o normalnych ludziach.
dzieć pojawia się w życiu naturalnie i fajnie jak jest. masa dzieci zbiera się do kupy, one się bawią, a my piwko impreza.. super, jak dzieci pojawiają się u wszystkich znajomych w podobnym czasie.
Ciekawe podejście.

Jak komuś dziecko zmienia świat na nieimprezowy, to idiota. Ale jak grupa ludzi z małymi dziećmi piwkuje, imprezuje i jest to dla nich takie mega ważne, to jest super ekstra.

Chyba czegoś nie rozumiem.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Dzięki jeszcze raz za słowa otuchy mam nadzieję, że kiedyś napiszę na wizażu, że jestem SZCZĘŚLIWĄ mamą
Jest szansa.

Ja kiedyś bardzo się bałam. Baaardzo. A potem nie chciałam wcale.
A jak przyszedł ten moment i ochota, to dopiero jak w ciąży byłam złapałam się na tym, że nie zdążyłam pomyśleć co z porodem.

Radzę nie zmuszać się do niczego i poczekać. A potem nie słuchać drastycznych opowieści porodowych, nie zmuszać się do oglądania filmu, do szkoły rodzenia. Nie czytać o tym w internecie.
I będzie dobrze.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
i to nie zawsze,niektore kobiety prawie nie krwawia az do partych
ja wiem jedno,gdybym rodziła sama załowałabym,było z kim pogadac,byl ktos kto...był po prostu,i ten moment kiedy mała juz wyszła...
Ja nie krwawiłam wcale. Przy partych też nie.

A co do towarzystwa - nie wyobrażam sobie jego braku. Chyba jeszcze w trakcie porodu by mnie do czubków zabrali, gdybym tam sama była przez 21,5h.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
To chyba przykre dla kobiety gdy zostaje sama bez wsparcia. Zresztą dla każdego jest. Ale dla kobiet to szczególny moment. Dobrze, że już jest ok a mój Tż to maaarzy o tym, żeby być przy porodzie, ale ja mu chyba tej "atrakcji" nie zapewnię
Nie zarzekaj się.

Ktoś obok bardzo się przydaje. Zwłaszcza, gdy się chodzi z kroplówką, gdy poród się przeciąga, gdy zasycha w ustach, a Ty leżysz metr od stołu i butelki wody.
Już nie mówię o tym, że ten czas się tak dłuży tam, że szok. Zwłaszcza gdy poród nie postępuje.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 12:57   #53
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

O tak...
Ja rodziłam niecałą godzinę a leżąc na łóżku myślałam, że poród trwa wieki i się nigdy nie skończy a tu nagle dziecko (plumknęło jak śliwka-określenie lekarza) i po wszystkim
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 13:38   #54
Śniegowa
Oby do wiosny
 
Avatar Śniegowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17 102
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
No widzisz a ja właśnie nie planuję następnego dziecka przez najbliższe kilka lat, chociaz wiem, że po pewnym czasie mi się odmieni
Mnie się nie zmieniło... Ale Córcię nad życie kocham. Chociaż dzieci wokół to już zdecydowanie nie
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Ktoś obok bardzo się przydaje. Zwłaszcza, gdy się chodzi z kroplówką, gdy poród się przeciąga, gdy zasycha w ustach, a Ty leżysz metr od stołu i butelki wody.
Już nie mówię o tym, że ten czas się tak dłuży tam, że szok. Zwłaszcza gdy poród nie postępuje.
Właśnie dlatego żałuję że byłam sama. Położna nawet sobie spać poszła.
Ciemno samotnie... salowa się o świcie zlitowała i wodę podała.
Śniegowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 13:45   #55
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Mnie się nie zmieniło... Ale Córcię nad życie kocham. Chociaż dzieci wokół to już zdecydowanie nie

Właśnie dlatego żałuję że byłam sama. Położna nawet sobie spać poszła.
Ciemno samotnie... salowa się o świcie zlitowała i wodę podała.
Ja jestem na studiach pedagogicznych i planuję pracę w przedszkolu więc na pewno mi się odmieni jak będę się zajmować taką gromadką

Co do pomocy to ja miałam bardzo dobrą ze strony pielęgniarek i położnych, nawet po porodzie położna poszła ze mną do łazienki, żeby pomóc mi się umyć, więc z tego byłam bardzo zadowolona, a to że TŻta nie było przy porodzie to było mi smutno ale niestety nie wiedziałam, że tak szybko to wszystko się rozwinie i nie zdążę do niego zadzwonić, tym bardziej, że bardzo długo nie miałam skurczy i nic nie wskazywało na to, że tego dnia urodzę
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 17:06   #56
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
O tak...
Ja rodziłam niecałą godzinę a leżąc na łóżku myślałam, że poród trwa wieki i się nigdy nie skończy a tu nagle dziecko (plumknęło jak śliwka-określenie lekarza) i po wszystkim
Kinder niespodzianka

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Właśnie dlatego żałuję że byłam sama. Położna nawet sobie spać poszła.
Ciemno samotnie... salowa się o świcie zlitowała i wodę podała.
No tak polskie szpitalne realia... tam to nie ludzie pracują, tylko jakieś maszyny bez czegoś zwanego mózgiem i współczuciem :-(
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 17:36   #57
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Hmmm....
1. To ja się bardziej boje, że nie będę dobrą mamą, że sobie nie poradzę, że za dużo na siebie wezmę.
2. Wiesz, myślę że dopiero przestaniesz się bać porodu jak będziesz w ciąży, hormony wszystko uregulują.
3. Twoja mama rodziła jak mniemam minimum 20 lat temu, a 20 lat temu porodówki wyglądały jak wyglądały, teraz jest już lepiej, a jak sie poszuka dobrego szpitala można trafic na super warunki nawet z NFZ. Dodatkowo medycyna bardzo się rozwinęła, wiec nie sadze, że lekarze pozwolą Ci wykorkować przy porodzie
4. Za dużo myślisz, albo za dużo się naoglądałaś porodów (miałam takie fazy na oglądanie porodów, na początku strasznie się przeraziłam, potem jednak stwierdziłam, że nie jest to takie straszne) a jak ich nie oglądałaś, to lepiej tego nie rób. Znajoma położna powiedziała, że kobieta, która nie jest w ciąży nie zrozumie kobiety w ciąży, właśnie przez te hormony.
5. Piszesz, że masz super faceta - nic tylko mieć dzieci z takim okazem daj mu też się trochę o Ciebie pomartwić, troszczyć. Ja właśnie tego się nie mogę doczekać, tej opieki i wariowaniu na punkcie mojego brzuszka
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 17:45   #58
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

ja wywalilam chlopa za drzwi. siedzial taki zmarnowany, a mnie nie byl potrzebny, mialam siostre na ktorej sie wyzywalam
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 20:27   #59
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
ja wywalilam chlopa za drzwi. siedzial taki zmarnowany, a mnie nie byl potrzebny, mialam siostre na ktorej sie wyzywalam
A nie miał później żalu do Ciebie o to że go wywaliłaś za drzwi?
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-29, 09:22   #60
Martucha_82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 19
GG do Martucha_82
Dot.: Mamy przyszłe i obecne poradźcie coś mi przypadkowi beznadziejnemu..

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Ja kiedyś bardzo się bałam. Baaardzo. A potem nie chciałam wcale.
A jak przyszedł ten moment i ochota, to dopiero jak w ciąży byłam złapałam się na tym, że nie zdążyłam pomyśleć co z porodem.

Radzę nie zmuszać się do niczego i poczekać. A potem nie słuchać drastycznych opowieści porodowych, nie zmuszać się do oglądania filmu, do szkoły rodzenia. Nie czytać o tym w internecie.
I będzie dobrze.
A ja właśnie doradzam szkołę rodzenia nawet jeśli masz mieć cesarkę. Na szkole rodzenia uczą nie tylko co robić w trakcie porodu, ale też - a może przede wszystkim, jak zajmować się dzieckiem. Tylko musisz sprawdzić co jest w programie szkoły, czy na pewno jest trochę godzin na "obsługę" dziecka. Dla mnie to było bardzo przydatne, czułam się trochę bardziej uspokojona, że trochę więcej wiem. Poza tym polecam książkę Tracy Hogg - Język niemowląt, polecam przeczytać ją jeszcze przed urodzeniem dziecka i stosować zalecenia od pierwszych dni - to na prawdę działa. Jak widzę moje koleżanki, które są spanikowane a nic nie czytały to widzę jaka to różnica. Instynkt macierzyński może i ma większość z nas, ale to nie znaczy że rodzimy się z wiedzą czego potrzebuje noworodek. Polecam tą książkę, mnie pomogła zrozumieć moje dzieciaczki i jakoś sprawniej się z nimi dogadać . Z drugą już w ogóle szybko poszło.
Martucha_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.