Studencka dieta

[skazana_na_bluesa]

dziekowac za linki

[scatty princess]

super wątek!

Ja również podziwiam wyżycie za 60zł jesli to naprawdę jest mozliwe

w sumie to mnie ten watek zmotywował coby wprowadzic jakis zdrowszy i (moze sie uda) tanszy plan zywieniowy

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ciacho25

Myślałam,że jak zacznę kupować tansze produkty to faktycznie zaoszczędzę, a tak naprawdę było zupełnie inaczej. Na samo jedzenie wydałam w tym miesiącu ok. 60 zł-Tak wiem,zaraz mnie zjedziecie,ale sama przyznaję sie, do błędu, więc proszę nie rozwijajcie tego.

serio dalas rade za 60zł? ja osobiscie nie wydaje duzo na jedzenie, ale nie zyję na zupkach chinskich i tym podobnych stworach. Ale nawet dla mnie te 60 zł to bardzo mało. Na samą wodę wydaje 30zł bo muszę miec zawsze butlę pod ręką.

Zawsze sprawdzam oferty promocyjne duzych sklepów, mam kilka niedaleko więc nawet jesli wpadnie mi w oko 2-3 produkty to po nie jadę. Jesli nie zjesz calego chleba a on podeschnie, zawsze mozna zrobic chlebek w jajku albo po prostu tosty.
Tak jak juz dziewczyny pisały polecam kupowanie mrozonych warzyw. Mozesz je sobie zjesc z ryżem, albo same powiedzmy z jajkiem sadzonym, albo przesmażyc z makaronem, dorzucic do tego kurczaka od mamy i gwarantuję ci pełny zolądek za smieszne pieniadze.

Dobrze tez byc zorientowanym w cenach, tak mniej więcej, bo często się mozna naciąć na "promocje" i inne bajki. Juz nie raz widzialam wielkie transparenty z napisem: super cena, świetna okazja, a produkt droższy niz zwykle..

szczerze mowiąc nigdy nie liczylam ile wydaje na jedzenie ale sprawdzę to w listopadzie

[chryja_bez_ryja]

Ja też chciałabym zrobić rekonesans ile wydajemy na jedzenie, bo wydaje nam się, że baaardzo dużo. Ale nie da się tego policzyć przy moim TŻ...