soczewki a prawo jazdy

[Lestat_man]

Moja siostra nosi je-i ma takie pytanie:
Czy mozna depilowac brwi w zalozonych soczewkach?

pozdrawiam..

[sabbatha]

jasne ze mozna

[Lestat_man]

Też tak jej mówiłem ale chciala sie upewnić...ach te kobiety

dzieki,pozdrawiam

[Nati02]

Napisane przez ankkka

mnie okulista nawet nie zapytał czy nosze soczewki (a przy badaniu nosiłam). oficjalnie nie mam żadnej wady... zrób tak jak ja i bezie z głowy nie będziesz miałą nic tam nabazgralone, ze musisz w okularach..

Mam tak samo
I cieszę się bardzo, bo bez soczewek za bardzo nie widzę węc bez nich się nie ruszam nigdy- tak więc brak zagrożenia na drodze z mojej strony

[_Meggy_]

ajj a ja mimo niewielkiej wady ledwo -1,5 na obu oczach i badaniu w soczewkach, wpis mam tylko na 3 lata

[Westalka]

A ja przy badaniu powiedziałam, że noszę soczewki. I mam bezterminowe.

Nic z tego nie rozumiem.

[anies5]

Noszę soczewki od 8 lat. 3 lata temu zdawałam egzamin na prawo jazdy. Podczas badania lekarskiego zaznaczyłam, że mam szkła kontaktowe i czy mam je ściągnąć. Na co Pan odpowiedział, że nie i zapytał jaką mam wadę. Odpowiedziałam, że -3,5. "Dziękuję, 50 zł poproszę".
Podczas egzaminu, egzaminator sprawdził mi dowód i mówi:
- Okulary!
- Noszę soczewki.
- Okulary!
- Noszę szkła kontaktowe, co powinno być zaznaczone w dokumentach
- Jest, że ma Pani mieć okulary, więc okulary, albo do widzenia.

Cóż... Facet był nieugięty, okularów oczywiście przy sobie nie miałam, więc nie podeszłam do egzaminu. Miałam w planach złożyć odwołanie, ale mój instruktor poradził mi, żebym lepiej "siedziała cicho", skoro chcę zdać egzamin w tym ośrodku.

Prawo jazdy mam bezterminowe...dlaczego? Nie mam pojęcia.

Dziewczyny, na wszelki wypadek bierzcie ze sobą okulary. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.

Odnośnie jazdy z soczewkami. Nie mam problemów z "wysychaniem", a w samochodzie i ogrzewanie i kimatyzację posiadam. W zeszłe wakacje, jadąc do Włoch prowadziłam samochód 9h bez przerwy w soczewkach i kompletnie nic mi się nie działo z oczami.

[sonia2003]

prawo jazdy robiłam 17 lat temu i nosiłam okulary. Do prawka nie ma wpisane, że muszę jeździć w okularach (ale to były inne czasy). Teraz jeżdżę w soczewkach co jest bardzo wygodne, szczególnie przy słonecznym dniu.
pozdrawiam

[eliza1984]

Ja przy badaniu wzroku na prawko nie powiedziałam lekarzowi , ze mam wade a mam -1.5 i mi nie sprawdził wzroku tylko sprawdzał czy nie jestem daltonistką.Zrobiłam to po to ,żebym nie dostała prawka na czas określony, a samochód prowadze albo w okularach albo w soczewkach i nie mam zamiaru bez wiec nie bójcie sie mnie na drodze

[Ines1985]

Napisane przez Kipi

Ale ... jest adnotacja na nowym druku (przynajmniej ja mam). Na drugiej str. prawka, przy kategorii, mam w kol.10 - kiedy pierwszy raz wydano mi prawko, w kol. 11 - data ważn. a całkiem na dole pod kategorią "T" - symbol 01 co oznacza "01 - wymagana korekta i/lub ochrona wzroku".
To prawko mam z 2002r, może się coś pozmieniało?
Pozdrawiam

dokładnie tak jest

Ja na badanie poszłam w okularach, chociaż normalnie nosze je tylko przed TV lub na zajęciach kiedy siedze daleko od tablicy .
Prawo jazdy dostałam właśnie z adnotacją 01.01 i powinnam jeździć w okularach. Instruktor powiedział mi, że jeśli zamierzam jeździć w soczewkach to okulary i tak musze mieć w samochodzie, bo policja podczas kontroli może o to zapytać.

Jesli o mnie chodzi - nie wiem czy będe tego pilnie przestrzegać bo w okularach niestety gorzej mi się jeździ... Ale mus to mus .
// zaznaczam, że bez okularów nie jestem ślepa, widze ludzi, znaki, psy i inne samochody

[Westalka]

A tego nie wiedziałam
Przed chwilą sprawdziłam i mam wpisane - T, a pod spodem 01.06, czyli.. przepraszam, a o co chodzi?

Mam się bać?

EDIT: Już wiem. Jakby ktoś potrzebowal, to wszystkie oznaczenia są podane na tej stronie http://www.prawojazdy.com.pl/index.php?id=72

[Ines1985]

Napisane przez Westalka

A tego nie wiedziałam
Przed chwilą sprawdziłam i mam wpisane - T, a pod spodem 01.06, czyli.. przepraszam, a o co chodzi?

Mam się bać?

EDIT: Już wiem. Jakby ktoś potrzebowal, to wszystkie oznaczenia są podane na tej stronie http://www.prawojazdy.com.pl/index.php?id=72

a niech ich!!! Skoro ja mam 01.01 to znaczy ze mam tylko okulary... A jak zapragne nosić soczewki?
grr
Ale najważniejsze, że mam prawko bezterminowe

Reszta tych ograniczeń brzmi... no nie powiem, lekko przerażająco . Nawet nie wiedziałam że takie ograniczenia istnieją

[Westalka]

Ines1985, dokładnie.

Niektórych nawet nie mogę sobie wyobrazić.

[margitta]

jak wy wszystkie kombinujecie. Przecież to się da wszystko normanie legalnie załatwić.

Ja nie miałam fuszerki zamiast badań - ankieta, wzrok, ciśnienie, poziom cukru... spytała czy mam wadę. Miałam kłamać?

Mówię, że noszę soczewki. Pytała jak długo - powiedziałam, że jakieś 5 lat, a okulary jeszcze wcześniej. Wada: -4.5. Mam bezterminowe zaświadczenie lekarskie = beztermiowe prawko. Wpisane 01.06 - okulary lub soczewki.

Jak ktoś ma tylko 01.01 to musi mieć okulary i nie mają prawa dopuścić go bez nich na egzamin. . Proste. Nie wyobrażam sobie, że kontrola drogowa mnie zatrzymuje w okularach na nosie, a jak mam w prawku, że nie mam wady - pewnie to rzadkosć, ale po co utrudniać sobie życie.

[Katka_krk]

no to ja sie wypowiem

Podczas badania lekarskiego na prawko w 2005 roku pan kazał mi czytac tablice zeby zbadac wzrok....dukałam bo miałam słabe soczewki....
Ale na świstku wypisał mi bezterminowe prawko ale z zaznaczeniem ze mam kontrolowac wzrok.

Na prawku mam wpisane 01.06 - czyli musze byc albo w soczewkach albo w okularach.

A co do egzaminu...to przy zapisywaniu sie na pierwszy egzamin to pani w WORDzie dała mi taka karteczke ze oswiadczam ze podczas egzaminu bede w soczewkach kontaktowych. I tyle

[Westalka]

Ja nie dostałam żadnej karteczki.

Na badaniach, powiedziałam, że noszę soczewki. Nie byłam z tego powodu jakoś specjalnie wyróżniona. Badanie było takie samo, jak wszystkich pozostałych. Jak już wcześniej pisałam - prawo jazdy mam bezterminowe z zaznaczeniem, że muszę mieć albo okulary, albo soczewki.
Na samym egzaminie, egzaminator zapytał tylko, czy mam soczewki bądź okulary. Powiedziałam, że tak - mam soczewki (okulary na wszelki wypadek miałam w torebce ). I to było tyle. Ot, cała filozofia.

[Shakira_19]

Hejka
Ja również chcę zapisać się na prawo jazdy i zastanawiam się czy na badanie iść w soczewkach??
I coś mówić, czy lepiej nie?

[margitta]

Napisane przez Shakira_19

Hejka
Ja również chcę zapisać się na prawo jazdy i zastanawiam się czy na badanie iść w soczewkach??
I coś mówić, czy lepiej nie?

zależy czy spytają. Chyba, ze lubisz kłamać Ale uprzedzę cię może, że okulistka w 2 sek sie zorientuje, że masz soczewki i będzie baaaardzo głupia sytuacja.


Natomiast jak nie weźmiesz soczewek to jak zamierzasz przejść badanie wzroku?

[berruska]

idąc na badanie pomyślałam że po co mam robic jakies dodatkowe badania co roku (tak mi powiedzieli znajomi, ze w razie wpisania wady wzroku, badania robi sie co roku ), oszukam ze nie mam soczewek i nic mi nie wpisze


tyle że jak przyszło co do czego to kierowałam sie glownie swoim zdrowiem, zdrowiem ludzi ktorzy beda jezdzic ze mną, albo obok mnie na drodze, i to nie wazne czy za rok czy za 15 lat, i przede wszystkim tym ze jesli (odpukać) byłby jakis wypadek z mojej winy, a nie mialabym wpisane w dokumencie, to mogloby to pojsc na moją niekorzysc.
Słyszałam niedawno o roznych wypadkach, zwlaszcza w tych cięzszych sprawdzane jest wszystko, wszystkie plusy i minusy kierowcy.
I stwierdzilam ze powiem wprost ze noszę soczewki, tak zrobilam, a sprawdzany na badaniu byl tylko wzrok wiec i tak lekarz by się zorientowal.
Dziewczyny, nie ma co oszukiwac lekarza, a przede wszystkim siebie.
3-5 lat to jest sporo czasu, a tłumaczenie że i tak robi się badania oczkow dla siebie.. ok, i powiecie ze 100% osob ktore to napisaly badaja wzrok co roku? tak jak jest zalecane? nie uwierze zawsze czas leci i po dlugim czasie idzie sie do lekarza bedac zdziwionym ze tyle minelo!

Napisane przez zuzaneczka

Odpowiedziałam, że nosze soczewki, na co egzaminator, że w takim razie powinnam zawsze wozić w aucie okulary (a niekoniecznie na nosie ) NIe wiem po co Osobiście nie lubię okularów, i duzo lepiej "widzi mi się" w soczewkach.

dla mnie to co powiedzial egzaminator jest logiczne.
pomyśl ze będziesz jechała w soczewkach i nagle jedna pęknie (takie rzeczy się zdarzają, nie są to odosobnione przypadki), bedziesz miala czas zeby zahamowac, zjechac z drogi. I przy duzej wadzie wzroku jak w takim wypadku dojechac gdziekolwiek? po to wlasnie potrzebne są okulary w samochodzie.
na wszelki wypadek


pamiętajcie, że jadąc nie odpowiadacie tylko za siebie, i wcale nie dziwi mnie że egzaminator widząc w papierach okulary/soczewki pyta rowniez o okulary, on tylko dba o bezpieczenstwo ludzi na drodze

[Katka_krk]

Napisane przez berruska

Dziewczyny, nie ma co oszukiwac lekarza, a przede wszystkim siebie.
3-5 lat to jest sporo czasu, a tłumaczenie że i tak robi się badania oczkow dla siebie.. ok, i powiecie ze 100% osob ktore to napisaly badaja wzrok co roku? tak jak jest zalecane? nie uwierze zawsze czas leci i po dlugim czasie idzie sie do lekarza bedac zdziwionym ze tyle minelo!

Ja za siebie moge powiedziec ze regularnie badam wzrok....a jezeli czuje ze np potrzebuje mocniejsze soczewki to biore np o 0,5-1 dioptrii mocniejsze.
Robie badania regularnie dlatego bo inaczej jadac autem czuje dyskomfort

A co do wożenia okularów ze soba to dobry pomysł bo mnie sie np pare razy zdarzyło że cos mi wpadło do oka albo zaczeło cos uwierac i musiałam stawac na poboczu czy gdzies indziej ,brać lusterko i majstrować zeby to wyjac!

[karolina2020]

Napisane przez berruska

Dziewczyny, nie ma co oszukiwac lekarza, a przede wszystkim siebie.
3-5 lat to jest sporo czasu, a tłumaczenie że i tak robi się badania oczkow dla siebie.. ok, i powiecie ze 100% osob ktore to napisaly badaja wzrok co roku? tak jak jest zalecane? nie uwierze zawsze czas leci i po dlugim czasie idzie sie do lekarza bedac zdziwionym ze tyle minelo!

Jak ktos jest zapominalski to i po tych 3-5 latach zapomni o zrobieniu badan i bedzie jezdzil z niewaznym prawem jazdy, kazdy odpowiada za swoje zdrowie, a jadac samochodem takze za zdrowie innych, kwestia odpowiedzialnosci. Jak ktos jest rozsadny to nie bedzie kierowal wiedzac ze zle widzi, tak samo jak po wypiciu alkoholu, czy wzieciu lekow majacych wplyw na koncentracje (wbrew pozorom nawet te najzwyklejsze na przeziebienie tez maja wplyw, tylko nie kazdy czyta ulotki)...

Napisane przez berruska

dla mnie to co powiedzial egzaminator jest logiczne.
pomyśl ze będziesz jechała w soczewkach i nagle jedna pęknie (takie rzeczy się zdarzają, nie są to odosobnione przypadki), bedziesz miala czas zeby zahamowac, zjechac z drogi. I przy duzej wadzie wzroku jak w takim wypadku dojechac gdziekolwiek? po to wlasnie potrzebne są okulary w samochodzie.
[B]na wszelki wypadek

Soczewka moze peknac, z oprawek moze wypasc szklo niespodziewanie (sama cos takiego przezylam jak jeszcze nosilam okulary), a rownie dobrze osobie z 'normalnym' wzrokiem moze wpasc jakis paproch do oka, czy tam upierdliwa muszka, wypadkow losowych nie przewidzisz

[berruska]

Napisane przez karolina2020

Soczewka moze peknac, z oprawek moze wypasc szklo niespodziewanie (sama cos takiego przezylam jak jeszcze nosilam okulary), a rownie dobrze osobie z 'normalnym' wzrokiem moze wpasc jakis paproch do oka, czy tam upierdliwa muszka, wypadkow losowych nie przewidzisz

oczywiście że może wypaść szkło, ale jadac w soczewkach kiedy cos się z nia stanie- masz jeszcze okulary, a jak jeszcze cos sie stanie z okularami to juz katastrofa
nie przewidzę, zgadzam sie, ale to nie zwalnia mnie jako osoby z wadą wzroku do zapobiegania wypadkom w ktorym ta własnie wada dyskwalifikowałaby mnie jako kierowcę, prawda?

[margitta]

Napisane przez karolina2020

Soczewka moze peknac, z oprawek moze wypasc szklo niespodziewanie (sama cos takiego przezylam jak jeszcze nosilam okulary), a rownie dobrze osobie z 'normalnym' wzrokiem moze wpasc jakis paproch do oka, czy tam upierdliwa muszka, wypadkow losowych nie przewidzisz

Masz trochę racji, ale z drugiej strony patrząc np na mnie - zdarza mi się czasem potrzeć oko, soczewka wypada i po soczewce. Przy moje duuużej wadzie, ja nic prawie nei widzę i musiałabym chyba pomoc drogową wzywać

[karolina2020]

Napisane przez margitta

Masz trochę racji, ale z drugiej strony patrząc np na mnie - zdarza mi się czasem potrzeć oko, soczewka wypada i po soczewce. Przy moje duuużej wadzie, ja nic prawie nei widzę i musiałabym chyba pomoc drogową wzywać

Wypada? Zdarzalo mi sie trzec oczy dosc intensywnie (czasami zapominam ze mam soczewki ) i nigdy mi nie wypadla... Nie umiem sobie tego wyobrazic Tak na wszelki wypadek zapytam jestes pewna ze masz wlasciwie dobrane parametry soczewek?

Zeby nie bylo, nie neguje sensownosci wozenia okularow ze soba, sama na poczatku noszenia soczewek mialam zawsze futeral z okularami w torebce, bo nie bylam 'ich pewna'

[margitta]

Napisane przez karolina2020

Tak na wszelki wypadek zapytam jestes pewna ze masz wlasciwie dobrane parametry soczewek?

A ty? Może są za ciasne?


Moje są dobre, zawsze jak mocno potre to się przesuwa, a czasem i wypada. Dziwię się, że tobie nie.

[sabbatha]

mi nie wypadaja:P chyba jednak ty masz za luzna :P

[pobudka]

Dziewczyny, pomozcie!

Mam mala wade -0,75 i -2,5 a mimo to dostalam terminowe prawko. Zbliza sie czas wymiany, a ja szukam lekarza ktory by dal przepustke na bezterminowe. Mozecie kogos polecic???
Jestem ze Szczecina - ale moge dojechac w kazde miejsce w Polsce by to zdobyc.

Piszcie na priv albo na marlena.koniec@gmail.com.

Z gory dzieki!

[gwiazdeczka84]

Napisane przez svenja

To chyba zalezy od wady. Ja mam 3.5 na plus i przy "badaniu" mialam soczewki. Pani spytala o wade, ale powiedziala, ze mi wpisze brak, cobym bezterminowo miala Jednak przy krotkowzrocznosci minus 7 to juz jednak inaczej by bylo

ja mam wade -1 i dostałam prawko na 5 lat

[berruska]

gwiazdeczko bo to wszystko zależy tez od szczęścia na jakiego lekarza się trafi może następnym razem dostaniesz bezterminowe

[Mrs.]

Up podbijam

Miałyście jakiś problem na egzaminie związany właśnie z tym że miałyście soczewki zamiast okularów ?