|
|
#31 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Spakuj wszystkie błyskotki od niego, daj na przechowanie koleżance, ze wspólnego konta przelej pieniądze na swoje prywatne (o ile nie ma wglądu) i powiedz, że musiałaś spieniężyć biżuterię w lombardzie bo jadłby suchą bułkę i musiałby brać kolejną pożyczkę na odsetki za czynsz.
Może to go otrzeźwi? |
|
|
|
|
#32 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
A pytałam jak było przed ślubem dlatego, że już wtedy na pewno mogłaś zaobserwować ile i jak drogich prezentów Ci daje i wyciągnąć wnioski - tyle, że wtedy, bez wspólnej kasy i poważnych planów, pewnie Ci to za bardo nie przeszkadzało. Ale stało się, wyszłaś za chłopa z dużym problemem i sama sobie z nim raczej nie poradzisz. |
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Rozrzutny mąż
W dzieciństwie nie cierpiał biedy, raczej miał wszystko co chciał. Rodziców też ma porządnych, nie jest z jakiejś patologicznej rodziny...
Kiedyś mu w żartach powiedziałam, że jest zakupoholikiem i powinien się leczyć. Ale widzę, że teraz to już nie żarty, niestety. |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Ja bym zaczęła robić zakupy tylko dla siebie. I to w takich ilościach, żeby dla niego już nie starczyło. Na jego zdziwienie odpowiedziałabym, że niestety wydał tyle pieniędzy, że dla niego już nie starczyło. Jak długo autorko będziesz mu pobłażać i płakać, ale dalej robić zakupy i sama płacić rachunki, tak szybko nic się nie zmieni.
A, no i zakupoholicy często ukrywają przed bliskimi, że znowu coś kupili, a tu jest pełna duma, że wydał kilkaset złotych na prezent, więc zupełnie inna sytuacja. No i zakupoholicy często kupują totalne głupoty - łyżeczki, zestaw papierowych talerzy, byleby tylko kupić, a tu jednak prezenty są dość konkretne: perfumy, biżuteria... Wydaje mi się, że on po prostu ma myślenie dziecka, które nie martwi się o rachunki i o życie, tylko beztrosko wydaje "kieszonkowe". ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- A, no i jeszcze coś - mój TŻ też miał okres, kiedy wydawał głupio pieniądze. Zarobił 1000 zł - od razu kupił telefon i coś tam jeszcze. Nie umiał oszczędzać, co zarobił to wydał. Ale on miał wtedy 18 lat i dość szybko mu przeszło. W życiu nie zdecydowałabym się na wspólne życie z nim, gdyby dalej tak postępował. Teraz jest oszczędny i zanim coś sobie kupi, to zastanawia się, czy na wszystko starczy. A niektórzy jak widać z tego nie wyrastają. A że niektóre kobiety wiążą się z dzieciakami, to już inna sprawa. ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ---------- Dlaczego tylko w żartach? Rozmawiałaś z nim kiedyś o tym poważnie? Bo wiesz, Ty sobie pożartujesz, że nie macie na życie, on się z Tobą pośmieje, a potem pójdzie i wyda całą wypłatę. |
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 218
|
Dot.: Rozrzutny mąż
fajnie jest dostawać prezenty ale jeśli ktoś przesadza i potem zostaje bez grosza to już nie jest fajne
porozmawiaj zapytaj czemu kupuje tylko dla ciebie (ja świruję z zakupami ale wydaję tylko na siebie ![]() zakupoholizm to choroba, u mnie jest to ekspresja mojego nieszczęścia i samotności, nie mam przyjaciół ani znajomych, siedzę w domu, te zakupy są dla mnie odskocznią od nudnego życia, kupuję i w tym momencie czuję się kimś i jest mi dobrze, co z tego, że potem te ciuchy leżą w szafie a perfumy stoją na półce, jak nie mam się gdzie w to ubierać? ale te chwila kiedy mogę iść do sklepu i mieć dookoła tylu ludzi jest warta tych pieniędzy być może twój mąż ma jakiś głębszy problem ze sobą i tak sobie z nim radzi
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
|
|
|
|
#36 |
|
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 292
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Myślę sobie na początku, że, tak jak sugerowała Doris, chłopię miało ciężko za dzieciaka i teraz nadrabia. Ale prostujesz i mówisz, że problemów z kasą nie było. Pomyślałam, że może coś przeskrobał i zasypuje cię prezentami. Jednak nie wydaje mi się, że takie ilości i przez taki okres miałby coś rekompensować...
Potem pojawiły się myśli, że pewnie jest to kompulsywne kupowanie lub on po prostu myśli, że tak powinien zachowywać się mąż. Moja propozycja: róbcie zakupy razem. Ja z moim Tżtem wybieram się w sobotę do hipermarketu i robimy tygodniowe zapasy. Przeprowadź poważną rozmowę nt. wspólnego konta. Jest wspólne, więc o wydaniu pieniędzy decydujecie WSPÓLNIE. Jeśli mimo tego będzie podbierał pieniądze - zrób tak, jak zaproponowała jedna z Wizażanek - podaj mu na obiad biżuterię... |
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Nie sądzę, że to zakupoholizm. Z zakupoholizmem jak z każdym nałogiem zakupoholik raczej się ukrywa, a nie chwali (o popatrz, popatrz, co Ci kupiłem).
Może własnie chodzi o to, że w dzieciństwie miał wszystko, co chciał i nie zna wartości pieniądza? A powiedz mi - kto robi zakupy? Takie do domu, typu masło,ser, proszek do prania. Kto płaci za rachunki? Kto tankuje auto/auta? Kto ma wgląd do konta (oboje? ) Nie wiem w sumie, co doradzić, dość trudna sytuacja. Ale ja chyba zrobiłabym tak, że gdyby znowu przyszedł z kolejnym prezentem powiedziałabym mu, że dziękuję, ale ja go nie przyjmuję, bo wolę mieć co jeść, a nie jakieś błyskotki na sobie. Możesz mu powiedzieć, że ma oddać to do sklepu (np. zafoliowane perfumy przyjmą bez problemu). Tutaj potrzebna jest konkretna rozmowa: NIE CHCĘ żebyś mi kupował te wszystkie rzeczy, bo zwyczajnie nas na to nie stać. Zobacz: kupiłeś mi to, to i to. Sobie to, to i to, a teraz nie mamy na jedzenie / nie masz za co zatankować auta. Może pomoże spisywanie co i kiedy kupił? Zrobić w excelu plik i wpisywać datę, kwotę i to, co kupił. WSZYSTKO, nawet gumę do żucia. Może to uświadomi mu ile wydaje i na co wydaje? Plus uświadomienie mu, że trzeba opłacić mieszkanie (gdzie mieszkacie?), rachunki, telefon, kupić jedzenie, chemię, kosmetyki (nie mówię o perfumach, a o żelu pod prysznic itp.) i że to wcale nie jest za darmo, a kosztuje sporo. |
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Niestety w sumie mnie się wydaje, że pokazywanie mu, ile co kosztuje, niewiele da. Autorka nie dała mu na paliwo, to wziął pożyczkę z pracy
Znałam kiedyś faceta, który co zarobił to wydał, a jak nie miał to pożyczał. Wynajmowałam z nim mieszkanie, niestety szybko musieliśmy się go pozbyć, bo nie miał nigdy na czynsz. Teraz wrócił do rodziców i niestety nie zmienił się wcale. Po prostu taki typ, który ma gdzieś wartość pieniądza i nauczył się, że zawsze "jakoś" to będzie.Ja bym sobie takiego faceta na męża nie wzięła. Nawet bym z takim nie zamieszkała. |
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 431
|
Dot.: Rozrzutny mąż
__________________
![]() ♥ na wizażu od 2007 ♥ Edytowane przez E f f i Czas edycji: 2016-08-25 o 18:21 |
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
Zreszta wlasnie jak sie z czlowiekiem zamieszka to powinno sie WSZYSTKO dosc szybko zauwazyc... To jest wlasnie prawdziwe zycie. Baaardzo mnie zastanawia,ze Autorka zauwazyla problem na taka skale (!) dopiero teraz. Po slubie. A rada ode mnie- musisz byc bardziej twarda i o wiele bardziej wymagajace wobec niego. Tak jak wobec dziecka
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Ja bym tam od razu nie wysyłała faceta do psychologa
Może on autentycznie jest przekonany, że sprawia przyjemność swojej kobiecie? Jeśli Autorka ogarnia cały dom, bo przecież "jemu nie można nic powierzyć", to on może naprawdę się czuć jak taki nastolatek ![]() Na miejscu Autorki zagroziłabym, że następnym razem wyrzucę tą biżuterię do śmieci i naprawdę bym tak zrobiła. Pozostałą biżuterię wystawiłabym na allegro. Nie chodziłabym w niej, nie trzymała w kuferku tylko rzuconą w kąt w jakiejś starej reklamówce. Można postawić warunek, że prezenty robimy sobie tylko z okazji rocznicy, urodzin, gwiazdki. Że teraz najważniejsza jest budowa domu. Można dawać mu co miesiąc rachunki, żeby sam porobił przelewy. Można wysłać do supermarketu z listą zakupów - i dokładnie zaznaczoną przy każdym produkcie marką albo ceną - czyli np. czekolada milka (a nie lindt), oliwki za 5zł (a nie takie z kaparami za 25). Jak przyniesie jakieś dodatkowe badziewie, to odesłać z powrotem do supermarketu, żeby to oddał. I tak za każdym razem. Można nakręcić go na budowę domu, mówić jakie są wydatki w związku z tym, itd., może w końcu będzie wiedział co zrobić z kasą
__________________
|
|
|
|
|
#43 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Rozrzutny mąż
a nie pomyslalas o tym, zeby zalozyc konto oszczednosciowe, na ktore przelewana bylaby czesc kasy z jego wyplaty? i oczywiscie upowaznienie tylko na ciebie...
opcja druga - cala kasa w twojej rece, tylko bys mu wydzielala jak dziecku ![]() wydaje mi sie, ze twoj maz ma jakis problem, ktory probuje zagluszyc zakupami. moze powinniscie wybrac sie do psychologa?
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Jakos nie widze wiekszosci facetow z radoscia wybierajacych sie do psychologow
![]() Po staremu i wiejskiemu radze - zrobic awanture i postawic sprawe na ostrzu noza
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Ale czasami to nie jest problem dla psychologa. Ten mój kolega ma podejście: "jak mam pieniądze, to czemu mam ich nie wydawać? od tego są" - i tyle. On nie ma jakichś zaburzeń, po prostu nie czuje potrzeby oszczędzania.
Ja bym nie chciała musieć mojemu facetowi wydzielać pieniędzy jak dziecku i samej mieć na głowie zakupy i rachunki. Właśnie dlatego związałam się z dorosłą osobą, a nie z 14-latkiem, żeby mieć partnera, a nie dziecko na utrzymaniu. |
|
|
|
|
#47 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#48 | ||
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
Cytat:
i to bylby powod, dlaczego bym odeszla.
__________________
-27,9 kg |
||
|
|
|
|
#49 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
Do Autorki: mieszkaliscie razem przed slubem? ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ---------- Cytat:
Moi tez byli zajeci a jakos nie kupuje zlota codziennie sobie To taki powod do bycia skrajnie nieodpowiedzialnym i szastajacym 4 stowy na blyskotki przy sredniej krajowej (np)?To jest egoizm i niedojrzalosc. I ma sie ja nawet jak rodzice poswiecaja czas. Ludzie sa rozni. |
||
|
|
|
|
#50 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale sprawdzałabym jego konto codziennie, kiedy wypłata, i 3/4 kasy przelewałabym na inne konto.
Zauważyłam też że strasznie mało stanowcza jestes. Gdybys naprawde na niego siadła i huknęła i postępowała tak za każdym razem gdy gosc przegina, to uważam że odniosłoby to większy skutek niż praktyki które stosujesz. |
|
|
|
|
#51 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 266
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Ja tu widzę poważny problem o złożonym podłożu, bez terapii się nie obejdzie.
|
|
|
|
|
#52 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
Ale kazdy ma swoj rozum, nie mozna robic z tego reguly.. |
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Rozrzutny mąż
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3091208 1]Spakuj wszystkie błyskotki od niego, daj na przechowanie koleżance, ze wspólnego konta przelej pieniądze na swoje prywatne (o ile nie ma wglądu) i powiedz, że musiałaś spieniężyć biżuterię w lombardzie bo jadłby suchą bułkę i musiałby brać kolejną pożyczkę na odsetki za czynsz.
Może to go otrzeźwi?[/QUOTE] Cytat:
Przy kolejnym prezencie powiedziałabym mu,że sie nie cieszę bo to prezent za moje własne pieniądze a nie od niego (skoro ja mam go do końca miesiąca utrzymywać) |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 547
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Stwórz konto przeznaczone "na życie" i oszczędności - takie, którym Ty będziesz rozporządzać. Poproś męża by ustawił sobie stałę zlecenie w dniu wypłaty, albo dzień po niej na to konto "na życie". Co mu zostanie niech rozdysponuje jak mu się podoba. Ty zyskasz panowanie nad waszymi finansami. To chyba dobra opcja bo z tego co czytam Twój mąż po prostu nie rozumie jak rozsądnie wydawać $, nie robi tego złośliwie czy z premedytacją.
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera my mieć samochód i bullterriera" |
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Rozrzutny mąż
To co innego. Ja też nie czuję potrzeby oszczędzania, mam mnóstwo znajomych, którzy również nie oszczędzają, ALE rachunki trzeba zapłacić, mieć kasę na jedzenie i wszystkie inne wydatki, które przychodzą co miesiąc. A w tym wypadku Autorka wątku płaci za wszystko a jej mąż kasę wydaje na prezenty i co tylko chce. Tymbardziej, że chcą budować dom.
__________________
Life isn't about finding yourself. Life is about creating yourself. |
|
|
|
|
#57 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Rozrzutny mąż
A ja uważam, że i tak dużo gorsze jest życie ze skąpcem- czegoś takiego bym nie zniosła(ale cóż, sama jestem z rozrzutnej rodziny).
Nie wiem dlaczego nie chcesz udać się na jakąś terapię dla par u psychologa- wg mnie to dużo lepszy pomysł niż robienie awantur, krzyki, "stawianie sprawy na ostrzu noża" i tym podobne dziecinne gierki, które nie rozwiążą istoty problemu. Druga opcja wam się na pewno nie spodoba, bo każdy chce tu partnerstwa i podziału obowiązków 50/50, co moim zdaniem jest nierealne, a już na pewno nie we wszystkich aspektach życia. Poza tym w wielu związkach jedna osoba jest wyraźnie dominująca i takie związki również mogą być bardzo udane. Można więc spróbować przejąć całkowitą kontrolę nad finansami i wydzielać mężowi kieszonkowe- może akurat taki system się sprawdzi. |
|
|
|
|
#58 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Właśnie wróciłam z perfumerii, wzięłam otrzymane wczoraj perfumy za 550 zł i paragon od tż. Oddać się nie dało, ale można było wymienić. Wymieniłam na 3 buteleczki: dla siebie, mamy i teściowej- będą w prezencie na święta, więc mam już spokój z prezentami dla nich...tyle dobrego
![]() Cytat:
Wiem, że to uniwersalna i powszechna rada na wizażu ale ja nie chcę od niego odchodzić, tylko rozwiązać konkretny problem. |
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 266
|
Dot.: Rozrzutny mąż
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Rozrzutny mąż
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;30914820]Ale z jakiej racji dziewczyna ma matkować dorosłemu człowiekowi? No ludzie. [/QUOTE]
bo to nie jest jakiś szok, tylko wiele jest małżeństw, w których osoba bardziej oszczędna, odpowiedzialna trzyma kasę |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:40.











Znałam kiedyś faceta, który co zarobił to wydał, a jak nie miał to pożyczał. Wynajmowałam z nim mieszkanie, niestety szybko musieliśmy się go pozbyć, bo nie miał nigdy na czynsz. Teraz wrócił do rodziców i niestety nie zmienił się wcale. Po prostu taki typ, który ma gdzieś wartość pieniądza i nauczył się, że zawsze "jakoś" to będzie.



Może on autentycznie jest przekonany, że sprawia przyjemność swojej kobiecie? Jeśli Autorka ogarnia cały dom, bo przecież "jemu nie można nic powierzyć", to on może naprawdę się czuć jak taki nastolatek
To taki powod do bycia skrajnie nieodpowiedzialnym i szastajacym 4 stowy na blyskotki przy sredniej krajowej (np)?



