|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
niestety moja siostra nie jest w gorszej sytuacji jej poziom jest lepszy bo nie musi odkładać na dom, nigdy w życiu nie narzekałam na brak pieniążków i dlatego budujemy dom, nie wiem czy budowałaś dom ale on sporo kosztuje a rodzice zapewniali nas że mamy sobie go budować - tak spokojnie że syn nie wie jak wygląda ojciec bo wciąż pracuje do godziny 1, 2 w nocy i w niedziele - a wakacje to jedyny czas jaki mamy dla nas, podczas kiedy moja siostra siedzi jak pączek w maśle co chwilę sobie gdzieś jeżdżą bo nie muszą oszczędzać - są razem od godziny 14 bo o tej pracę kończy jej mąż.
Wydaje mi się że i tak siostrze dużo pomagam tym że to ja buduję a ona dostanie cały dom bez żadnych wyrzeczeń. Chyba Hair nie zrozumiałaś tego co mogę czuć bo rodzice nigdy Cię nie wyrzucili i z tego się mogę cieszyć i życzyć Ci żebyś nigdy w takiej sytuacji się nie znalazła. |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
z drugiej strony rozumię że to może tak wyglądać że tylko czuję się pokrzywdzona niestety ojciec zawsze chciał drugiego syna a nie mnie, kiedy pojawił się szwagier, zupełnie przestałam się liczyć. Jestem bardzo samotna najbardziej zawiodłam się na mamie bo ona wie jak ją kocham i nigdy bym jej nie skrzywdziła tak jak to robi moja siostra - chyba poprostu mama nie miała tu wiele do powiedzenia
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Maju bardzo Ci współczuję tej sytuacji.
A czy ta wyprowadzka ma być natychmiastowa, czy rodzice powiedzieli ile macie czasu, na opuszczenie domu? Poza tym, w którym miesiącu jest Twoja siostra? Przecież urządzenie pokoiku dla dziecka nie trwa latami! Może spróbuj jeszcze raz porozmawiać z rodzicami, na spokojnie, znajdź moment, kiedy Twoja mama będzie sama (siostry nie będzie w pobliżu) i porozmawiaj z nią w 4 oczy. Na pewno wszystko się ułoży. Pozdrawiam Kamila |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
moja siostra jest w ósmym miesiącu i podejrzewam że oni sobie wszystko ułożyli już dużo wcześniej że wyrzucą nas na koniec jej ciąży, mam niecały miesiąc na wyniesienie się. Czuję się oszukana już od dawna wydawało mi się że coś spiskują.
mogłabym tu pisać o siostrze ale serce mnie boli że to rodzina nie chcę jej oczerniać chociaż w okolicy wiedzą jaka jest. |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
nikt kto zna moją rodzinę nie potrafi tego zrozumieć dlaczego własny ojciec tak postępuje, ale podejrzewam że to zasługa jego "syna"
|
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
|
Smutno się robi jak człowiek to czyta...
Nikt przecież nie chciałby się znaleźć w podobnej sytuacji bez względu na to czy ma pieniądze czy nie... Mi się z mamą nie układa odkąd pamiętam...niestety 2 rogate dusze + moja wredność = kataklizm... Jak jedna krzyczy to druga ma spokojniejszy dzień...i na odwrót,gorzej jak się zetniemy... ja z kolei marzę żeby facet mnie już zabrał...ale niestety przyszlo mi sie jeszcze pomęczyć...sprawy komplikują sie na kazdym kroku...ale jak już pisała Mojra87 CO CIĘ NIE ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI !!! I ja sie pod tym podpisuje wszystkimi pisadłami jakie mam w domu... Pozdrawiam
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem... Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
No to rzeczywiście było nie fair ze strony rodziców i siostry, że poinformowali was pod koniec jej ciąży. Myślę tak jak ty, takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień. Poza tym troche dziwi mnie, że Twoja siostra już chce urządzać pokoik dla dziecka, przecież to będzie noworodek, a tak malutka istotka powinna być jak najbliżej matki, czytałam kiedyś, że łóżeczko z takim malutkim dzieckiem powinno znajdować się w pokoju rodziców...No , ale to sprawa Twojej siostry...
Maja masz przy sobie mężą i synka, dobrze że jest lato teraz więc jak na spartańskie warunki panujące w waszym domu, nie jest tak źle. Na pewno dacie sobie rade. Z tym, że dziwi mnie, że Twoi rodzice narażają Twojego synka a swojego wnuka na takie niewygody, bo podejrzewam, że jest kilkuletnim chłopcem..? Czy nie mógłby pomieszkać z dziadkami do czasu kiedy dom będzie bardziej zdatny do zamieszkania? A kontaktowałaś się z teściami? Może oni jakoś wam pomogą..? |
|
|
|
|
#38 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
majag
Na temat Twojej siostry nic nie napiszę,bo szkoda to komentować .Najważniejsze,że masz kochającego męża i synka,tworzycie rodzinę-to się teraz liczy.Skoro tak postąpili-ich strata.Macie dom,nie całkiem wykończony-ale macie.Na początku będzie na pewno bardzo trudno,ale wiem,że poradzicie sobie.Trzymam kciuki seemore -a jaka dokładnie jest sytuacja u Ciebie? Co się dzieje-napisz coś więcej |
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Czytam i czytam i mi się w to wierzyć nie chce...
majag - dziewczyny już wszystko, co trzeba napisały - powolutko wykończycie swój dom, będziecie trzymać się razem, będziecie dalej kochającą się rodziną - a to najważniejsze Co do rozmowy z mamą, to myślę, że to dobry pomysł, tylko chyba musisz wyczuć odpowiednią chwilę, ale spróbuj. A jeśli chodzi o siostrę i jej męża - no commentsTrzymaj się jakoś My jesteśmy z Tobą
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Dobrze że mam WAs jesteście dla mnie jak siostrzyczki tylko dobre a nie....
Nie poddamy się z mężem kupiliśmy wczoraj kominek żeby zimno nie było i szukamy kogoś kto by nam pomógł zrobić narazie chociaż jeden pokój , otynkować pomalować - będę to robić sama i obojętnie jak wyjdzie będzie nasz, rodzice się w ogóle nie odzywają traktują mnie jakbym nie istniała, ale mam swoją nową i prawdziwą rodzinę męża i synka. Najgorsze to to że w domu nie ma gazu , kanalizacji jest nie otynkowany i nieocieplony, ale ma okna, ma wodę i światło. Musimy sobie dać radę, w trójkę nam raźniej a z Wami dziewczyny jescze lepiej, gdyby nie bliskie mi osoby chyba bym skończyła ze sobą, może wyda Wam się to bzdurne ale w tych których wierzyłam tych których kocham i zawsze byłam dla nich wyrzucają mnie z domu ze swojego życi ale to chyba zrobili wcześniej. Jedno wiem ja nie zrobiłam nic złego nigdy nic złego im nie powiedziałam i to im powinno być przykro. Rodzice nie powinni tak robić swoim dzieciom obojętnie ile by nie miały lat. |
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Myśle, że Twoi rodzice prędzej czy później pożałują swojej decyzji. A Ty przynajmniej udowodnisz im i sobie, że umiesz sobie poradzić w życiu (w przeciwieństwie do Twojej siory, która jest starsza, ale z tego co piszesz to zupełnie nieporadna życiowo). Współczuje Ci tej domowej atmosfery, w ogóle dlaczego rodzice ignorują Ciebie? Chyba przecież do żadnej awantury nie doszło? Poza tym, uważam, że skoro wypraszają Twoją rodzine to chociaż powinni pomóc w przeprowadzce. Nie mieści mi się w głowie, że zostawiają Twoją rodzine samej sobie.
Ale jest takie przysłowie "Co mnie nie zabije to mnie wzmocni", mi ono bardzo pomaga w ciężkich chwilach i również Tobie polecam powtarzać je w ciężkich momentach. 3maj się! |
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
właśnie do awantury żadnej nie było, to poprostu szwagier z siostrą knują odkąd są razem nie ma rzeczy której by ludziom nie zazdrościli nie ma człowieka którego by nie obgadali ale przy tym są bardzo fałszywi i dzięki tym "zaletom" udało im się przekonać że nie pomieszczą się w jednym pokoju - ostatnio kupili sobie nowe duże meble ...
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 287
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
my zaś nigdy się nie żalimy nie obgadujemy i nie mamy jeszcze kilku takich cech...
których zresztą nie potrzebuję-nie chcę być nieszczęśliwą osobą bo mimo że im sie układa ja nie mogłabym w ten sposób żyć żeby całe życie grać, może wynika to z mojego przyjaznego usposobienia ja innym ludziom dobrze życzę. Najgorsze że moi rodzice dali się wciągnąć ich grę :-( |
|
|
|
|
#44 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
ciągnie się od kilkunastu lat i nie wiesz?
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 118
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Fajnie dziewczyny piszą, że wykończycie sobie domek itp. Ale ja nie wiem czy da się to zrobić tak szybko, aby w zimę niezamarznąć na amen? NO niby do zimy jeszcze daleko. Przecież jak dom jest nie tynkowany, nie ocieplony, brak w nim jakiegokolwiek ogrzewania, nie ma gazu...Jak gotować? Na kuchence turystycznej? To jak korżystać z takiego domu, który poza scianami, oknem nie ma nic? NIe ma nic i nie ma w nim warunków do życia... Wiem, że człowiek potrafi przyzwyczaić się do wszystkiego, ale jak z dzieckiem? NIe wydaję mi się, aby to było takie proste. Zwłaszcza z dzieckiem, które potrzebuję choćby minimalnych warunkow.
Wiadomo Majag i mąż muszą się pogodzić z losem, albo... Albo nie wyprowadzać się od rodziców i postawić im jasno fakty! Skoro ONI mieszkali do tej pory w pokoju i siostra mieszkała obok i wszyscy żyli. TO w tej chwili mogą żyć dalej. I Majag dobrze by było - wiem, że to baaaardzo cieżko zrobić, zwłaszcza jak się ma honor, powiedzieć swoim rodzicom oraz siostrze, że z domu wyprowadzisz się kiedy będziesz miałą swój wykończony w jakimś stopniu, a nie wtedy kiedy CIę siosta wyrzuca! Zdaję sobie sprawę, że latwiej się pisze/mówi niż robi... Odnoszę wrażenie, że ja w tej sytacji albo bym się wyprowadziła i już w życiu nie odezwała to swjej rodziny. Albo wyprowadziłabym się kiedy TO JA uznałabym za stosowne. Siostra myślę, że powinna wziąć Twoją sytuację pod uwagę, bo niewiadomo, czy jej jeszcze rodzice nie wywalą za drzwi...? Za jakieś czas... Los bywa wredny!
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
#48 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 249
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
W 100% zgadzam się z tym co napisała Pomadka. Musisz walczyć o swoje, jeszcze, żebyś Ty była starsza i miała czas na dorobienie się czegoś, ale przecież Ty jesteś od niej młodsza! To ona powinna sobie znaleźć inny dom a nie Ty. Strasznie to przykra sytuacja, ale musisz walczyć o swoje, jesteś takaą samą córką jak i ona i w tej sytuacji nie powinnaś ulegać presji, masz takie same prawa do mieszkania w tym domu jak i ona... Postaw się, powiedz, że te co najmniej kilka miesięcy ich nie zbawi i że wyprowadzisz się kiedy będziesz miała normalne warunki do życia w swoim domu. A kiedy już się wyprowadzisz - pokaż całemu światu, że wygrałaś, głupszym się ustępuje - takie proste powiedzonko, ale chyba sprawdza sie w tej sytuacji... Bądź szczęśliwa i nie oglądaj się na swoją siostrę, tak jak napisałas - szczescia nie buduje sie na nieszczesciu innych, dlatego to Ty bedziesz szczesliwa a nie ona... Obyś podjęła walkę i oby odało Ci się coś dla siebie wygrać...
|
|
|
|
|
#49 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 870
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Podjąć walkę oczywiscie można, ale nie wydaje mi sie, żeby to wiele dało - moim zdaniem żadne rzeczowe argumenty nie trafią ani do rodziców, ani tym bardziej do siostry. A że to ich dom, to oni maja ostatnie zdanie.. Ale próbować można.
Ja bym sę jednak uniosła honorem i wyprowadziła - taki już mam charakter. I zapewne więcej bym sie do takiej "rodziny" nie odezwała. No, może do matki, bo majag pisała, że ona chyba nie miała tu wiele do powiedzenia. Ale moja noga by tam już nie postała, choćby sie waliło i paliło. |
|
|
|
|
#50 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Już nie Śląsk -teraz Brighton
Wiadomości: 555
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Zastanawiałam się czy się odezwać w tym wątku, bo boję się, że mój post może być pełen goryczy. Ale jednak napiszę...
Wiele dziewczyn się dziwi, czy to jest w ogóle możliwe, że rodzice mogą tak niesprawiedliwie traktować swoje dzieci. No niestety mogą Podobna sytuacja jest w mojej rodzinie...Mój tata zawsze był traktowany najgorzej z całej trójki rodzeństwa. Dla moich dziadków (przy tym słowie troszkę ironicznie się do siebie uśmiecham) oczkiem w głowie była jego siostra. I tak było zawsze: a córunia to, a córunia tamto, a córunia i tak jest lepsza itp. itd. Moja mama pomimo tego, że jest wspaniałą żoną dla ich syna nigdy nie została w pełni zaakceptowana. Natomiast każdemu facetowi mojej ciotki babcia prawie do Jaki jest morał z mojego użalania się? Ano taki: Moja ciotka wyrosła na egoistkę traktującą ludzi instrumentalnie. Nie potrafi ułożyć sobie życia osobistego. Babcia przesiaduje samotnie w domu -nie czujemy się z bratem zobowiązani, żeby ją często odwiedzać. Mój tata może nie jest człowiekiem bardzo wylewnym uczuciowo, ale na pewno nie jest sam. Powiem Ci dziewczyno jedno! Masz po co żyć -masz swoją nową rodzinę, masz swoje dziecko, które Cię będzie bezwarunkowo kochać i zawsze Cię będzie kochać. Tak jak mój tata ma naszą miłość (mojego brata i moją) i nie będzie sam nigdy. PS: Kończę bo już sobie klawiaturę łzami moczę. |
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Doskonale Cię rozumiem
Ja wczoraj przez moją siostrę musiałam jechać na pogotowie A rodzice nie reagują jak ona krzywdzi mnie i wszystkich dookoła. Zawsze i tak winna jestem ja. Taki jest efekt rozpieszczania jej przez całe życie. Teraz jak nie dostaje tego co chce to reaguje agresją na osoby znajdujace się dookoła.Tym razem padło na mnie Zresztą nie pierwszy raz. Rodzicom już oznajmiłam że skoro oni nie potrafią wychować gówniary to ja sie tym zajmę i następna taka sytuacja skończy się obdukcja i zgłoszeniem sprawy na policję. Przykro mi że tak jest, ale czasami naprawdę inaczej się nie da I pomyśleć że nawet jeszcze 18 lat nie ma a już jest taka... Strach pomyśleć do czego się dopuści jak będzie starsza i w jej życiu pojawi sie wiecej problemów
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
I jak dziewczynki Wam się dalej ułozyło??? Mam nadzieje ze wszystko dobrze.....
__________________
![]() wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=776062 Szukam książek==>https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=668260 Wymienie książki==> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=669482 |
|
|
|
|
#53 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Majag!!!!!!! Co u Ciebie???
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
. Życze Wam powdzenia
__________________
|
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
nie wiem jakie zasady obowiazuja w twojej okolicy, rodzinie ale u mnie jesli w domu rodzinnym zostaje jedno dziecko to ono splaca rodzenstwo, poniewaz on ono nie musi juz budowac domu, urzadzac....byloby wam latwiej majac zastrzyk pieniedzy...
p[owodzenia życze;*;*;*
__________________
żegnam |
|
|
|
|
#56 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
, ale najgorsze co możesz teraz zrobić to załamać się. Musisz być teraz silna jak nigdy dotąd!!!Masz swoją rodzinę i to właśnie dla niej musisz być dzielna. Wiem , że osobie postronnej łatwo się wypowiadać na temat i sytuację, który jej nie dotyczy, ale pamiętaj, że co cię nie zabije, to cię wzmocni - a teraz może być już tylko lepiej Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej dla Ciebie
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
co nas nie zniszczy to nas wzmocni. zycie roznie sie ukalda. dzisiaj ja nie mam nic a ty masz wszystko a jutro moze byc na odwrot. u mnie tez rodzinka powoli pokazuje prawdziwa twarz. najpierw ukochany wujasek mi, teraz swojej siostrze.
ot zycie ![]() no wlasnie dziewczyny jak to u was jest?? zgodnie z "z rodzina to sie dobrze tylko na zdjeciach wychodzi i to tylko tez do polowy bo od pasa w dol sie wszyscy kopia" czy to si enie sprawdza u was i szczesliwe jestescie?? |
|
|
|
|
#58 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 403
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
nie znam twej sytuacji rodzinnej ale z tego co napisałaś to myślę że trochę przesadzasz..rodzice i tak sporo Wam pomogli finansowo dzięki czemu możecie żyć na dobry poziomie o czym świadczy chociażby budowa domu (za wynajem mieszkania słono się płaci)...po drugie możesz być w lepszej sytuacji materialnej niż siostra która będzie musiała Wam spłacić połowę domu po rodzicach przy podziale spadku..nie ma co dramatyzować inni mają o wiele gorzej a że będzie trzeba zacisnąć pasa no cóż
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 118
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
Prosze cię...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
|
#60 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: nie chcę żyć!!!!!!!!!!!!!!!
Tak czytam o tej przeprowadzce do niewykończonego domu z dzieckiem na dodatek zima za pasem to aż mnie ciarki przechodzą. Może zamiast w pośpiechu coś tam remontować lepiej poszukać czegoś do wynajęcia choćby na czas zimy. Popytaj wśród znajomych i osób Ci życzliwych napewno by sie cos znalazło za nieduże pieniądze.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:47.





ja z kolei marzę żeby facet mnie już zabrał...ale niestety przyszlo mi sie jeszcze pomęczyć...sprawy komplikują sie na kazdym kroku...ale jak już pisała Mojra87 CO CIĘ NIE ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI !!! 




Co do rozmowy z mamą, to myślę, że to dobry pomysł, tylko chyba musisz wyczuć odpowiednią chwilę, ale spróbuj. A jeśli chodzi o siostrę i jej męża - no comments




Podobna sytuacja jest w mojej rodzinie...Mój tata zawsze był traktowany najgorzej z całej trójki rodzeństwa. Dla moich dziadków (przy tym słowie troszkę ironicznie się do siebie uśmiecham) oczkiem w głowie była jego siostra. I tak było zawsze: a córunia to, a córunia tamto, a córunia i tak jest lepsza itp. itd. Moja mama pomimo tego, że jest wspaniałą żoną dla ich syna nigdy nie została w pełni zaakceptowana. Natomiast każdemu facetowi mojej ciotki babcia prawie do 


