seks od 16 antykoncepcja od 18?

[Lea_ny]

Napisane przez Chatul

Może i o NPR chodziło. Chociaż fragment „[...] chłopak nie jest w stanie do końca się kontrolować” mi do NPR-u nie pasuje. Ale to już mniejsza z tym w sumie

Ja to odebrałam jako taką sytuację:
- Kochanie, dzisiaj nie możemy, bo mam dni płodne.
- Ale wiesz, ja nie wytrzymam, muszę dzisiaj.


Chociaż oczywiście do stosunku przerywanego też taki opis pasuje Ale faktycznie mniejsza z tym

[niepowtarzalna0]

Napisane przez Chatul

No właśnie chyba nie. Bo dziewczyna napisała „[I][COLOR="Magenta"]
Jak ktoś w ogóle tę kwestię zaniedbał i obudził się dopiero jak dziecko ma 16 lat i uprawia seks bez zabezpieczenia, to faktycznie może być już za późno.

Spokojnie, zawsze się zabezpieczamy. Zastanawiam się nad zastosowaniem krązka,gdyż nie będę ukrywać,że jesli chodzi o tabletki to martwię się o to,że czasem może zdarzyć się , że zapomnę... Czy to dobry pomysł?

[Chatul]

Napisane przez niepowtarzalna0

Spokojnie, zawsze się zabezpieczamy. Zastanawiam się nad zastosowaniem krązka,gdyż nie będę ukrywać,że jesli chodzi o tabletki to martwię się o to,że czasem może zdarzyć się , że zapomnę... Czy to dobry pomysł?

A skąd chcesz mieć ten krążek? Bo on tak samo jak tabletki, jest na receptę, więc ginekolog może Ci go nie przepisać.

[Olimpia_1987]

Napisane przez Lea_ny

A mi jednak skojarzyło się to z NPR - a to "kontrolowanie" odebrałam jako nie dostosowanie się do dni płodnych

Dokładnie to miałam na myśli. Absolutnie nie stosunek przerywany. Faktycznie trochę niejasno się wyraziłam.

[niepowtarzalna0]

Napisane przez Chatul

A skąd chcesz mieć ten krążek? Bo on tak samo jak tabletki, jest na receptę, więc ginekolog może Ci go nie przepisać.

Tak, wiem o tym. Myślę,że wybiorę się do innego lekarza. Prezerwatywy nie mają takiej skutecznosci jak hormony a wolałabym mieć pewność,że nie zajdę w ciążę( choć tak na prawde 100% pewności nigdy nie ma).
A co do krążka to przekonuje mnie również fakt, iż choroba nie osłabia jego skuteczności.

[Chatul]

Napisane przez niepowtarzalna0

Tak, wiem o tym. Myślę,że wybiorę się do innego lekarza. Prezerwatywy nie mają takiej skutecznosci jak hormony a wolałabym mieć pewność,że nie zajdę w ciążę( choć tak na prawde 100% pewności nigdy nie ma).
A co do krążka to przekonuje mnie również fakt, iż choroba nie osłabia jego skuteczności.

To wybierz się do innego ginekologa i z nim omów kwestię Twojej antykoncepcji. Ja nie wiem czy krążek byłby dla Ciebie dobry

Tak w ogóle to kiedy zaczęłaś miesiączkować? Przed 15 rokiem życia?

[karolynka90]

Napisane przez toothyy

Widzisz twoje pytania wynikaja z tego ze nieuwaznie czytasz. Ja mialam 20 lat, wiec chyba nic w 20sto letniej dziewicy dziwnego nie ma?

Oczywiście, że nic w tym dziwnego, że 20letnia dziewczyna jest dziewicą. Przecież nie to mi chodzi.
Dziwi mnie, że dla kogoś, kto sam prawiczkiem nie jest, ważne jest dziewictwo jego kobiety.

Wydaje mi sie ze facet to facet, ma ten swoj zwierzecy poped seksualny ktory musi zaspokoic

A kobieta to kobieta, też ma potrzeby seksualne.
Mam nadzieję, że tak nie myślisz o facetach -> zwierzęcy instynkt, który muszą zaspokoić...

Chyba preferencje, potrzseby kobiety i mezczyzny sie troche roznia prawda?

Nie sądzę. Bo niby czym?

Nie rozumiem dlaczego az tak cie to boli

Ale dlaczego ma mnie to boleć? To forum, napisałaś i zdziwiło mnie to, co napisałaś, więc spytałam. Nie musisz przecież odpisywać, jeśli nie chcesz.

[niepowtarzalna0]

Napisane przez Chatul

Tak w ogóle to kiedy zaczęłaś miesiączkować? Przed 15 rokiem życia?

Miesiączkować zaczęłam w wieku 13 lat i praktycznie od zawsze mam regularne miesiączki.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez toothyy

jeżeli taka nastolatka jest na tyle "dojrzala" zeby isc do ginekologa po tabletki anty, to powinna w taki sam "dojrzaly sposob" dobierac sobie partnerow, ktorzy sa na tyle dojrzali zeby zastosowac prezerwatywe.

Nikt nie pisał o tym,że nie stosujemy prezerwatywy...

Napisane przez toothyy

Dziewczyno ja mam 24 lata, ale w twoim wieku chodzilam z chlopakami na randki i rajcowało mnie ze można sie pocalować w usta, albo isc przez ulice trzymajac sie za rece. Jakikolwiek sex nie przeszedl mi nawet przez glowe.

Wiem,że możesz być oburzona tym wątkiem , gdyż żyłaś w innych realiach społecznych.
Widząc zachowanie dzisiejszych 12-13latków którzy także rozpoczynają współżycie jest dla mnie równie oburzający jak mój wątek dla Ciebie.
Dziękuję za wyrażenie swojej opinii i cieszy mnie to, że podzieliłąś się nią

Napisane przez toothyy

nigdy nie moga w wieku 16 17 czy 18 lat powiedziec ze sa gotowi i dojrzali by rozpoczac wspolzycie. Nie sa, bo maja za malo doswiadczen zeby moc o sobie tak powiedziec.

Ja byłam gotowa i również nie żałuję. Wręcz przeciwnie- do tej pory jestem z moim pierwszym partnerem seksualnym i świetnie sie nam układa.

Napisane przez toothyy

chyba ze twoj chlopak, to taki sam niedojrzaly sikut jak Ty i zalezy mu tylko na tym zeby "pobzykac sie" bez najmniejszego ryzyka ponoszenia za to odpowiedzialnosci.

Tak bym tego nie ujęła, moj chłopak czekał długo na to aż będę gotowa rozpocząć współżycie. A to była tylko i wyłącznie moja decyzja, partner nigdy mi sie nie narzucał. Tylko raz zapytał czy myślałam o tym i poprosił żebym zainicjowała stosunek w momencie gdy będę gotowa

Napisane przez toothyy

sama poszlam do lozka dopiero z moim mezem i to naprawde fajne uczucie, za jestem tylko jego, a on taki szczesliwy i dumny byl moim pierwszym facetem. Moze to jest jakas wartosc?Moze i ty poznasz kogos kogo pokochasz na zawsze i wtedy dla takiej osoby bedzie warto?

Być może to jeszcze za wcześnie na takie stwierdzenia ale myślę, że jeśli sie wszystko będzie układało tak jak do tej pory, mogę zostać jego żoną.
W takim wypadku poniekąd wyjdzie na to ,że poszłam do łóżka z moim mężem, czyż nie?

Napisane przez toothyy

przemysl to prosze i nie reaguj na to co napisalam agresja ani zloscia, jezeli napisalam cos zlosliwie to tylko po to zeby bardziej do ciebie dotrzec.

Spokojnie, akurat nie reaguię w ten sposób na opinie innych osób,które starają się mi pomóc