Kiełki - sianie i hodowla

[wredek]

Cześć Chętnie do was dołączę. Co prawda jeszcze nigdy nic nie wyhodowałam, ale noszę się z tym zamiarem już kilka lat

Polecacie kiełkownice z allegro?

[gaga87]

Ostatnio byłam na imprezie, na której jedną z przekąsek były kiełki zawinięte w ser żółty, w środek wykałaczka i na to nabita śliwka suszona. Pychota Od tego czasu zamarzyły mi się kiełki. Ale gdzież tam, nie byłabym sobą, gdybym kupiła "gotowca", zachciewa mi się samodzielnej uprawy

Z chęcią poczytam Wasze rady i mam nadzieję, że niedługo sama coś wyhoduję - poza rzeżuchą na wielkanoc

[BozaKrufka]

Przepraszam że dopiero teraz się odzywam ale komputer był w naprawie....zajechałam go
Chciałabym powiedzieć że się znowu zaczynam bawić w sadzenie kiełków(po kilku miesiącach przerwy) No i oczywiście relacje będę zdawała na bieżąco
To co napisałyście od mojego ostatniego postu doczytam jutro bo teraz uciekam na kawusię

[AmeliaAm]

BozaKrufka, dobrze że wróciłaś Napiszcie kobietki, jak można jeszcze hodować kiełki. Trafiłam na wątek i od razu narobiłam sobie smaka. Czy wszystkie rodzaje kiełków mogę uprawiać na wacie i podlewać wodą?

[kootek_mamrotek]

ja hodowałam na talerzyku, gdzie ziarenka były przykryte gazą, którą spryskiwałam wodą - kiełki słonecznika, dały radę jak miałabym je okreslić smakowo to jak młody słonecznik taki prosto z "koła" słonecznika tylko, że w formie pędów

[klaaa]

W zeszłym roku raz udało mi się wyhodować kiełki, z mieszanki, ale słabo rosły. Ostatnio naszła mnie chęć na ponowne wyhodowanie kiełków, chyba gdzieś nawet powinnam mieć nasiona, ale poczekam aż miną te mrozy, bo wydaje mi się, że aktualne warunki w domu nie będą sprzyjać kiełkom.

[Chrystiana]

Jakoś nie moge się przekonać do ich smaku, choć to chyba kwestia rodzaju nasion.
Rzeżucha i kiełki rzodkiewki mi smakują.

[kootek_mamrotek]

ja dziś odwiedziłam castoramę i kupiłam ziarenka na kiełki brokuła i soczewicy nie jadłam takich jeszcze, zobaczymy czy to będzie dobre dziś na noc namaczam i od jutra pielęgnuję

[amandi84]

Ja już kilka razy hodowałam, zawsze w słoiczku. Dziś przypadkiem znalazłam w domu nasiona fasoli mung, właśnie się moczą Mam jeszcze brokuła, to pójdą w następnej kolejności.
Najbardziej lubię właśnie fasolę mung i rzodkiewkę.

[_Kasia23_]

Zakupiłam kiełkownice, zasiałam rzeżuchę lucernę i brokuł i czekam. Narazie rośnie rzeżucha, reszta stoi w miejscu

[wredek]

Napisane przez _Kasia23_

Zakupiłam kiełkownice, zasiałam rzeżuchę lucernę i brokuł i czekam. Narazie rośnie rzeżucha, reszta stoi w miejscu

I co wyrosło Ci coś sensownego?

[partytura]

Napisane przez wredek

I co wyrosło Ci coś sensownego?

Dokładnie to chciałam zrobić...

Napisane przez _Kasia23_

Zakupiłam kiełkownice, zasiałam rzeżuchę lucernę i brokuł i czekam. Narazie rośnie rzeżucha, reszta stoi w miejscu

Napisane przez kootek_mamrotek

ja dziś odwiedziłam castoramę i kupiłam ziarenka na kiełki brokuła i soczewicy nie jadłam takich jeszcze, zobaczymy czy to będzie dobre dziś na noc namaczam i od jutra pielęgnuję

Napisane przez amandi84

Ja już kilka razy hodowałam, zawsze w słoiczku. Dziś przypadkiem znalazłam w domu nasiona fasoli mung, właśnie się moczą Mam jeszcze brokuła, to pójdą w następnej kolejności.
Najbardziej lubię właśnie fasolę mung i rzodkiewkę.

Dziewczyny jak efekty?
Zrobiła może któraś z Was zdjęcia?

[Konwalia11]

Dobra motywacja, zeby wrocic do kielkow. Hodowalam w zeszlym roku ale przestalam, jak w Niemczech wybuchla ta epidemia EHEC, ktora miala zrodlo wlasnie w kielkach Dla przypomnienia: http://swiat.newsweek.pl/to-kielki-o...77803,1,1.html
Jakos tak obrzydzilo mi to kielki, choc niepotrzebnie, bo to byla wina producenta... Tak wiec na wiosne chce zaczac od nowa przygode z kielkami!

[ciagutka]

Dziewczyny, a próbowałyście w kiełkownicy, tylko takiej przyciemnionej? Widziałam taką na Allegro. Sprzedawca pisze, że hodowla niej jest lepsza niż w takiej przezroczystej, bo nie namnażaj a się grzyby i pleśnie.
Czy macie doświadczenia na tym polu?

Ja wcześniej hodowałam kiełki w słoiku, ale wielokrotnie mi spleśniały. Bez kiełkownicy rudno też wyhodować kiełki lnu, bo wydzielaja one śluz.

[partytura]

Napisane przez ciagutka

Dziewczyny, a próbowałyście w kiełkownicy, tylko takiej przyciemnionej? Widziałam taką na Allegro. Sprzedawca pisze, że hodowla niej jest lepsza niż w takiej przezroczystej, bo nie namnażaj a się grzyby i pleśnie.
Czy macie doświadczenia na tym polu?

Ja wcześniej hodowałam kiełki w słoiku, ale wielokrotnie mi spleśniały. Bez kiełkownicy rudno też wyhodować kiełki lnu, bo wydzielaja one śluz.

O, to brzmi logicznie Nigdy nie słyszałam o takich kiełkownicach, ale ja ogólnie nie mam doświadczenia. Teraz po tym co napisałaś zaczęłam się zastanawiać czy znajdzie się jakaś stronka z fanami kiełków, którzy mogliby mieć doświadczenie w tej materii i mogliby się wypowiedzieć

[Konwalia11]

Ja mam taka przezroczysta kielkownice i z mojego doswiadczenia wynika jedno - trzeba plukac, plukac, plukac Cos mi sie zdaje ze z tym przyciemnieniem to jakis chwyt reklamowy, ale moge sie mylic. Nie wydaje mi sie, zeby plesn reagowala az tak na swiatlo, raczej jest to kwestia substancji, ktora wydzielaja niewyplukane kielki. Poza tym - przyciemnienie bedzie raczej malo korzystne dla wzrostu samych kielkow... chyba. Ale ekspertem nie jestem.

[ciagutka]

Taka kiełkownica to dobra sprawa. Nie wiem czy wy też macie jak ja. Idzie wiosna i mam zapał do tych kiełków i chyba kupię tą kiełkownicę. Zastanawiam się tylko kiedy mi się znudzi i sprzęt pójdzie w odstawkę, chyba tylko na razie mnie powstrzymuje przed zakupem.
Dodam, że hodowałam na sitku i w szklance kiełki rzodkiewki i są przepyszne. Smakują jak rzodkiewka, są lekko ostre. Idealne do kanapek.

[Z_A_]

Czuje się zwerbowana, własnie odszukałam rzeżuchę z zeszłego roku i poszła na sitko

[klaaa]

Też mnie na wiosnę naszło na kiełki. Pierwsza porcja kiełków rzodkiewki już wyhodowana i zjedzona. Teraz mam w planach zakup kiełkownicy i różnych nasion i będę jadła

[partytura]

Napisane przez klaaa

Też mnie na wiosnę naszło na kiełki. Pierwsza porcja kiełków rzodkiewki już wyhodowana i zjedzona. Teraz mam w planach zakup kiełkownicy i różnych nasion i będę jadła

Szkoda, że nie uwieczniłaś efektów

Myślałam, że osoby mające doświadczenie będą się udzielać i chwalić swoimi hodowlami, a tu zonk

Mi rośnie rzeżuszka, bo tylko ją miałam. Ale rzeżucha to nic specjalnego, chyba większość z nas miała z nią styczność choćby przy Wielkanocy..

[nina333]

O, to i ja się zmobilizuję. I zasieję nasionka, które czekają na mnie już kilka miesięcy.
Dołączam się do pytania: czy wszystkie rodzaje kiełków można hodować na wacie?

Moja zwłoka wynika z obszernego opisu jak hodować, i przyznam, że trochę się zniechęciłam. Po gazę zupełnie mi nie po drodze do apteki, a na dodatek cały czas zapominam o niej. A watę mam, więc czy mogę ją wykorzystać do posiania mieszanki?

[ciagutka]

Ja już kupiłam rzeżuchę, jeszcze gazik i zaczynam uprawę. Na razie nie inwestuję w kiełkownice.
Kiełki kiełkami, posiałam już zioła i już zaczynają wchodzić. W mojej uprawie jest: majeranek, mięta, bazylia, cząber i rozmaryn. Nie mogę się doczekać jak zrobię masło czosnkowe z moimi ziołami.

[elfik22]

To ja wrzucę zdjęcia aktualnej hodowli, robiłam je przed chwilą, więc światło tragiczne. Na pierwszych dwóch tackach są mieszanki, nie pamiętam teraz jakie, ale jeśli chcecie mogę poszukać. Na trzeciej mój ukochany słonecznik. Nasionka płuczę raz dziennie, jak płukałam dwa razy to mam wrażenie, że dużo bardziej pleśniały. Zresztą, z tacek niestety nie spływa cała woda, część zostaje w rowkach i nasiona cały czas leżą w wodzie, więc nic dziwnego, że pleśnieją. A przy jednym przelewaniu ta woda ma szansę choć trochę wyparować.
To tyle z moich spostrzeżeń

[Rubella]

a ja właśnie od kilku dni hoduje sobie kiełki rzodkiewki i brokuła, dobrze idzie, nie pleśnieją-mam nadzieję, że będą dobre jak kupne, albo nawet lepsze

[partytura]

Napisane przez elfik22

To ja wrzucę zdjęcia aktualnej hodowli, robiłam je przed chwilą, więc światło tragiczne. Na pierwszych dwóch tackach są mieszanki, nie pamiętam teraz jakie, ale jeśli chcecie mogę poszukać. Na trzeciej mój ukochany słonecznik. Nasionka płuczę raz dziennie, jak płukałam dwa razy to mam wrażenie, że dużo bardziej pleśniały. Zresztą, z tacek niestety nie spływa cała woda, część zostaje w rowkach i nasiona cały czas leżą w wodzie, więc nic dziwnego, że pleśnieją. A przy jednym przelewaniu ta woda ma szansę choć trochę wyparować.
To tyle z moich spostrzeżeń

Wreszcie jakieś wizualne zachęty Kusi kusi! Muszę w końcu wybrać się do jedynego miejsca w mojej mieścince gdzie jest szansa dostać takie kiełki. Kurczę nie wiem czy to u siebie dostanę

Napisane przez Rubella

a ja właśnie od kilku dni hoduje sobie kiełki rzodkiewki i brokuła, dobrze idzie, nie pleśnieją-mam nadzieję, że będą dobre jak kupne, albo nawet lepsze

Trzymam kciuki by już do końca Twoje kiełki miały się dobrze Liczę na zdjęcie?

Mnie kuszą słonecznikowe, rzodkiewkowe i brokułowe najbardziej Obym znalazła
ps. Pytanie do obeznanych - obsukbujecie z popękanych ziaren?
Bo zawsze mnie zastanawiało czy z takim ziarnem nie są lekko niesmaczne?

[lenor]

oj a ja wczoraj sobie kupiłam kiełki w rossmanie,bo myślałam że to będzie tak łatwe jak sianie rzeżuchy...
na opakowaniu moich kiełków pisze że należy je przygotowywać w wyprażonym słoiku, i tu jest problem, myślicie że to konieczne?

[partytura]

Napisane przez lenor

oj a ja wczoraj sobie kupiłam kiełki w rossmanie,bo myślałam że to będzie tak łatwe jak sianie rzeżuchy...
na opakowaniu moich kiełków pisze że należy je przygotowywać w wyprażonym słoiku, i tu jest problem, myślicie że to konieczne?

O, to w rossmanie są odpowiednie nasiona do jadalnych kiełków? Nie wiedziałam!
Odnośnie wyparzenia wrzątkiem to zalecane jest to ze względu na zabicie zarazków wg mnie - aby spadło prawdopodobieństwo pleśni i innych problematycznych sytuacji.

[lenor]

ok, też myślę że wyparzyć wystarczy, bo nigdy nie wyprażałam w piekarniku słoików

[partytura]

Napisane przez lenor

ok, też myślę że wyparzyć wystarczy, bo nigdy nie wyprażałam w piekarniku słoików

Hm, żeby nie było - ja nic nie sądzę Dla mnie laika to z grubsza wydaje się być tym samym, jednak baaaardzo możliwe, że wyprażanie ma o wiele silniejsze działanie jeśli o zabijanie niezdrowych rzeczy osiadłych na słoiku chodzi Jeśli użyli wskazówki z wyprażaniem to raczej to bym zrobiła. Początkowo pomyślałam, że napisałaś wyprażanie, a na opakowaniu było wyparzanie, ale najwidoczniej tak nie było Także co zrobisz to Twoja decyzja

[lenor]

Właśnie potrzebowałam porady, bo jak nie wyjdzie, to się szybko zniechęcę i klops, a nigdy nic nie wyprażałam.
Co od mieszanek rossmanowskich, to była delikatna i pikantna i jeszcze jakaś