|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Dziewczyny - patrzcie to jest przerażająće - to czy zdecydujemy się na dziecko zalezy od pracy! no paranoja normalnie!
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Hej Esesko a wiesz mój dzidziuś to też Kubuś był...
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Mi ginek też powiedział, ze moje # najprawdopodobniej przez grypę, i sobie przypomniałam, ze tak było, ze na początku ciąży byłam tak chora, że przez 4 dni nie dałam rady z łózka wstać
![]() ---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Dla mnie też jest to jest beznadzieja, że nie można mieć dziecka kiedy się chce bo nasze kochane Państwo nie zapewni pracy młodym kobietom, żeby normalnie móc funkcjonować, a taki problem wielki mają jest że mały przyrost demograficzny... szkoda słów...
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
no własnie nie wiem czemu po # miałam takie przeczucie - co ciekawe wcześniej gdy myslelismy o imieniu dla chłopca jakos to się nie pojawiło!
Cytat:
A wracając do pracy - my się tu martwimy, chcemy to jakos wszystko ustalić, zaplanować, a ludzie wpadaja, sa w duzo gorsezj sytuacji finansowej i daja rade, wiec stwerdziałm ze nawet jakbym nie pracował to jakos musimy dać rade! |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Z drugiej str. przyglądam się wcale niezamożnym rodzinom, które mają nawet kilkoro dzieci i sobie radzą i są szczęśliwi, a my "czekające" z utęsknieniem na najlepszy moment, tracimy najlepszy czas, a później jest coraz trudniej...
---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ---------- Hi hi hi widzę eseska, że nasze myślenie jest bardzo podobne
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Dokładnie Nadia!
![]() moja koleżanka ma powiedzenie (zaczerpniete od teściowej) stało sie tez moim mottem " Gdy Bog dzieci daje , to i pieniądze na nie!" |
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Moja historia:
W listopadzie zdziwinie, ze ciąza, że raz próbowalismy i ciąża? szok. chyba nie doońca przymyślane, bo wątpilmy, ze po jednym "pełnym" eazie zajdę w ciąże :/ Szybkie odstawienie papierosów, diety itp. u ginka ok. 6 tyg. serca brak-pęcherzyk prawidłowy ;/ ale jest też mały krwiaczek , ginek mowi, ze nie ma co się przejmować, daje luteinę, żeby nie poszło w zła stronę. To było 3 grunia, nast. wizyta 5 stycznia, miałam zacząć 12 ty tydzień, jakoś nie umiem cieszyć sie ciążą, czuję ze cos jest nie tak, pragnę maleństwa, ale gdzies w głębi duszy czuje że coś jest źle...miałyscie tak? 5 stycznia, idę na wizytę z mężem cieszę się bo usłyszymy bicie serca... nie usłyszałam nigdy! dostaję wiadomość od gina- ciąża obumarł ok 6 tyg, czyli musiało to nastąpić krótko po mojej wizycie Iwszej a luteina podtrzymywała ciążę i nie było krwawienia, plamienia a ni nic ![]() Ginek zapytał, czy chcę zabieg czy chcę samoistnie próbować...wybrałam to drugie ;/ 6.01.2012 zaczynam krwawić, i tak do 17.01. z drącymi nogami idę na wizytę ginek mówi, pieknie!wszystko samo sie oczyściło ma pani zielone światło do starań
|
|
|
|
|
#39 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Cytat:
. A tak w ogóle człowiek chyba staje się bardziej, że tak powiem "mobilny" gdy ma skarbka i dla niego się o wszystko stara.
|
||
|
|
|
|
#40 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Napewno dla każdej zapisany jest czas kiedy zostanie mamą
Dla nas myślę, ze to nastapi już w tych pierwszych staraniach
|
|
|
|
|
#41 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Karota11 wiesz miałam tak samo. Z jednej strony wielka radość ale jednocześnie niedowierzanie i niepokój. To niesamowite jak matki to wszystko odczuwają, przeczuwają, wiedzą...
W 8tyg. dowiedziałam się, że od tygodnia serduszko nie bije-nigdy go nie usłyszałam... Ale przez ten jeden tydzień wszystko się zmieniło. Przestały mnie boleć piersi i gdy Tż mnie przytulał dotykając brzucha już mi to nie "ciążyło"-tak jak wcześniej kiedy moje kochane serduszko jeszcze żyło. Podświadomie czułam, że coś jest nie tak. Wcześniej nie mogłam się doczekać wizyty u gina żeby znów zobaczyć mój cud, a później już tylko czułam strach. Lekarz zapisał mi duphaston, więc nic się nie działo. Później skierował mnie na zabieg-ale poczytałam na necie, że lepiej poronić samoistnie i poszłam po poradę do innego gina. Zgodził się. Wreszcie kiedy to się zaczęło myślałam że oszaleję z bólu, że wezwę pogotowie. Ból był potworny;mam bardzo bolesne@ale to nic w porównaniu z tamtym bólem. jednak szybko się go zapomina...by móc znowu... Edytowane przez nadia09 Czas edycji: 2012-02-27 o 19:59 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ---------- Mi lekarz radził tez czekać az się samo zacznie (choć pytał na ile czuję sie gotowa czekać) z wzgledu na szyjkę mamcicy - by na siłe jej nie rozwierac, ale był za ty ze jak sie zacznie to mam przyjśc do szpitala na zabieg! |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Ja również serduszka nigdy nie usłyszałam
Widziałam je, tzn przepływająca krew, ale nie słyszałam. I w 9/10tc dowiedziałam się o obumarciu, tzn były prawie takiej samej wielkości jak na pierwszej wizycie w 6tc, więc podobnie jak wy. Też w szpitalu leżałam, dostałam 2 tabletki poronne niestety nie mogłam poronić i musiałam mieć zabieg:/ Strasznie się tego bałam bo podobno jest ryzyko jeśli kobieta jeszcze nie rodziła. Najgorsze było leżenie na odziale i słyszenie płaczących noworodków. Strasznie to przeżywałam. Na szczęście psychicznie już doszłam do siebie. Czasem jeszcze nachodzi mnie straszny dół psychiczny i do tej pory wiem który to był by tydzień ciąży i dzień. A dzień porodu zapamiętam chyba do końca życia. Najgorsze jest to, że jest bardzo, bardzo blisko naszej rocznicy ślubu:/
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 |
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Nadia! nie wiem czy to nam spokój da1 jak leżałam w szpitalu to co 2- dni miałam usg robionę i już mnie cos zaczeło niepokoic bo ciagle wskazywało na 6 tc ale myslałam sobie ze dzidzius jest taki malutki wiec mogą być blędy w pomiarach , no i serduszko było za każdym razem... a po tygodniu już nie :-(
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
A jak dziewczyny miałyście z testem? wyszedł od razu ok? ja bety nie robiłam wcale, a test wyszedł pozytywny dopiero gdzies 3 dni po @ i robiłam za kilka dni znowu i za każdym razem jedna kreska wyraźna a druga taka blada, ale to chyba nie ma reguły ;/
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
U mnie to dziwnie było z testami. @ miałąm dostać jak wyjeżdzaliśmy na wczasy do Bułgarii - ja mierze tempkę wiec po kilku dniach braku @ i wyższych temp byłam prawie pewna ze w ciązy jestem (czułam sie świetnie zero objawów). Test zrobiłam dopiero w Polsce jak tylko wróciliśmy z wieczornego moczu - II ale niezbyt mocne ( wtedy juz plamiłam) 3 dni póżniej byłąm u lekarza na usg - lekarz stwierdził brak pęchęrzyka i dła skierowanie do szpitala na czyszczenie. Wróciłam z rykiem do domu (znowu wieczór był) i czas kolejny test - znowu II ale nie żeby jakies grube. Następnego dnia w szpitalu jeszcze raz usg i pęchęrzyk był. ( ja mam późne owulki, aten pierwszy kierował się data OM choc tłumaczyłam ze owulka była póżńo) a reszte juz znacie... mhmmm znowu sie rozpisałam
|
|
|
|
|
#49 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Ja robiłam dzień po @ nie z porannego moczu. Wyszła II baaardzo blada, zaraz do apteki po kolejne 6, 3 zrobiłam. I to samo II blada. Rano kolejny i już ta krecha taka sama jak pierwsza. Potem oczywiście beta, która rosła strasznie. Nawet dzień przed dowiedzeniem się o tym że niestety obumarła ciąża beta była w górnych granicach jak na 9 tydzień.
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 |
|
|
|
|
#50 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
czyli pewnie coś z tymi testami może byc
![]() Ale to pierwszy i ostatni raz Teraz bedziemy miały 2 grube krechy!!!
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
![]() ![]()
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
Odnośnie testów ciążowych to ja robiłam 2 dni po spodziewanej@ i nic, a następnie 5 dni po @ i też nic-ani ciąży ani okresu. Jako, że byłam "nieszczęśliwie" chora i nie wiedziałam czy mogę zażyć jakieś leki udałam się na zrobienie bety. No i wskazała 3 tydz.,i na usg pęcherzyk był wyraźnie widoczny...więc testy zawiodły. ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Misiaeel beta pozostała wysoka, bo hormony jeszcze działały |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
I powiedział, ze na tym delikatnie wczesniejszym etapie co u mnie było, to wiekszośc kobiet ma # w swoim życiu i nawet o tym nie wie;/ |
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cześć Dziewczynki
Ależ się rozpisałyście wczoraj ale już zdążyłam Was nadrobić i jestem na bieżącą.Co do mojej ciąży to też była nie planowana, ale bardzo chciana test ciążowy wyszedł pozytywny 3 dni po terminie miesiączki, potem oczywiście beta, bo nie mogliśmy uwierzyć że tak po prostu się nam udało - wiecie w naszym wypadku to był taki "złoty strzał" tzn. wystarczył dosłownie jedno kochanie i się udało Co do pracy to ja ją mam i jestem z niej bardzo zadowolona generalnie pracuję zgodnie z wykształceniem więc pod tym względem nie narzekam Co do wczorajszej wizyty u ginka to dał nam zielone światło i kazał działać a na zakończenie dodał, że czeka na mnie w ciąży - muszę przyznać że podbudowała mnie wczorajsza wizyta i rozmowa z lekarzem, taka nowa nadzieje we mnie wstąpiła. Co do starań to jednak zaczekam jeszcze z miesiąc co najmniej, żeby wyjaśnić do końca sprawę z tarczycą a potem ... a potem chciałabym ale się boję ..
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
No właśnie ja się z teściową zastanawiałam, że strasznie dużo słyszy się o kobietach które poroniły w 6/8tc, ale w sumie gdyby na to popatrzeć z drugiej strony, kobiety które się nie starają nie mają w łazience zapasu testów ciążowych. Więc niektóre nawet nie wiedzą, że były w ciąży i spóźniona miesiączka to jest po prostu ronienie. Z kolei teściowa stwierdziła, że to wszytsko wina Czarnobyla
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
U mnie w rodzinie nigdy nie było takiego przypadku, wsród znajomych też myślałam, ze nie.... To był szok, ze mi, normalnie żyjącej kobiecie może takie coś się przytrafić ;/ Mama moja też była w sok, ze coś takiego jest
![]() A moze i Czarnobyl....ja rocznikowo idealnie pasuje
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Czarnobyl mówicie...
rocznikowo też by się zgadzało. Wiecie to jest tak jak mi wczoraj lekarz powiedział i chyba z biegiem czasu (pomimo, że nie potrafię się z tym pogodzić, to to akceptuję) że jeśli ciążą jest silna to wszystko będzie dobrze, jeśli natomiast mówiąc najprościej "coś ze sobą nie zgra się tak jak powinno" od początku to niestety prędzej lub później natura zdecyduje za nas ... Brutalne ale prawdziwe.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#58 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
anitaxas ja też mam problemy z tarczycą niestety i to też się zapewne przyczyniło do tego wszystkiego. Teraz jestem na lekach i mam nadzieje, że będzie dobrze.
__________________
01.02.2013 Aniołki[*][*]25.01.2012 Edytowane przez misiaeel Czas edycji: 2012-02-28 o 12:33 |
|
|
|
|
|
#59 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Cytat:
![]() super ze jest zielone światło! wyprowadz sobie tarczyce a teraz trenujcie![]() ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#60 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Od marca-pierwsze starania po poronieniu
Eseska bo to tak jest, że póki nas nie dotknęła tragedia utraty własnego dziecka to chyba nie interesowałyśmy się tym zbytnio.. U mnie w rodzinie było niestety kilka poronień przede mną więc wiedziałam, że to może się wydarzyć zawsze i każdemu.
Gdzieś kiedyś przeczytałam, że kobiety po poronieniu można porównać do rozbitej filiżanki którą się potem skleja - niekiedy blizny nie widać ale rana pozostaje na zawsze i nigdy nie ma się pewności czy znów nie pęknie...A tak poza tym to Esesko widzę że mamy bardzo bliskie daty straty naszych Aniołków - ja 25.09
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.











. A tak w ogóle człowiek chyba staje się bardziej, że tak powiem "mobilny" gdy ma skarbka i dla niego się o wszystko stara.



tzn. wystarczył dosłownie jedno kochanie i się udało
i nigdy nie ma się pewności czy znów nie pęknie...
