Wspólne odchudzanie, ruszamy od niedzieli!

[tweet_83]

hej dziewczyny!!
mogę się przyłączyć?? mam dosyć swojej słabej woli, lenistwa i ciągłego podjadania!!! a przede wszystkim to mam dosyć efektów tego wszystkiego: cellulit, tłusty brzuchol i boczki czas zrobić z tym porządek
postanowienia:
ograniczyć (czytaj: wyeliminować) słodycze
przestać podjadać
jeść regularnie (4 posiłki w ciągu dnia)
nie pić alkoholu.
ćwiczyć (fitness, brzuszki i ćwiczenia na pośladki - mam dość "zwisów")
robić regularnie peelingi i masaże kremem na cellulit Eveline.

musi się udać!! po prostu musi!!! w ciągu tygodnia jest w miarę ok, bo dużo pracuję, ale w weekendy już nie jest tak łatwo...

życzę wszystkim powodzenia i trzymam kciuki

[kiniaps]

quinapril, no ja niestety też nie, bo jestem na innej diecie...
brzmi ciekawie, ale jestem niestety podobnego zdania co moja przedmówczyni... będzie jojo

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez tweet_83

hej dziewczyny!!
mogę się przyłączyć?? mam dosyć swojej słabej woli, lenistwa i ciągłego podjadania!!! a przede wszystkim to mam dosyć efektów tego wszystkiego: cellulit, tłusty brzuchol i boczki czas zrobić z tym porządek
postanowienia:
ograniczyć (czytaj: wyeliminować) słodycze
przestać podjadać
jeść regularnie (4 posiłki w ciągu dnia)
nie pić alkoholu.
ćwiczyć (fitness, brzuszki i ćwiczenia na pośladki - mam dość "zwisów")
robić regularnie peelingi i masaże kremem na cellulit Eveline.

musi się udać!! po prostu musi!!! w ciągu tygodnia jest w miarę ok, bo dużo pracuję, ale w weekendy już nie jest tak łatwo...

życzę wszystkim powodzenia i trzymam kciuki

Witamy
w grupie siła ile masz do stracenia?

[pipson]

Czeec Dziewczyny!
Mogę się dołączyć? Odchudzam się od listopada, zrzucilam pare kg, ale niestety w czasie sesji wszystko wrocilo Od dzis zaczynam znowu - 1200 kcal, codziennie cwiczę 15 min HIIT, 8 min abs i 8 min buns, staram się unikac slodkiego i gazowanego, nie jesc na 2 godziny przed snem i to chyba tyle
No i od dziś mam mocne postanowienie smarować się codziennie balsamem ujędrniającym, ktory znalazlam na wizazu, ma dobre opinie, mogę zdawać relacje czy naprawde działa
Postanowilam tez kupić chrom w tabletkach, jak myslicie, podziała? Czy ktoras z Was miala z nim do "czynienia"?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za sukcesy!


Ah, i zapomnialabym - może bedziemy robić zdjęcia, zeby widzieć postępy? Ja dziś już strzeliłam fotkę ud i brzucha+bioder, bo na tych partiach zalezy mi najbardziej, jak dorwę kabelek to wrzucę, a jak "Zrzucę" kg to wrzucę kolejne

aaa swoją drogą

[ausencja]

Jeśli można się jeszcze przyłączyć to i ja...
Zawsze zaczynam dietę od poniedziałku...kilka takich poniedziałków już było, ale wszystko kończyło się koło środy wieczorem, napadem na lodówkę Mam nadzieje, że teraz się uda....
Warzę61kg mam 166cm wzrostu, a chcę 52kg. Wisi mi tu i ówdzie, moją zmora są wystające boczki i brzuch. Moja zguba to nieregularne posiłki - rano kawa później coś koło godz. 14, słodycze, piwo.
A postanowienia:
zjadać cztery posiłki dziennie, pić czerwoną herbatę, wyeliminować słodycze, nie jeść chleba, ziemniaków i makaronów... Pić dużo wody. No i ćwiczenia...i tu ciężko będzie

[LeonorVarela]

witam wszystkie nowe koleżanki
Jaka śliczna pogoda, słonko świeci, tylko szkoda, że jest mróz. Ale to nic Ja na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem, do tego kawa. Jaka szkoda, że już skończył się weekend, najchętniej zostałabym w domu. Przeraża mnie myśl, że dziś wrócę najwcześniej o 19 I jak tu zjeść normalny obiad poza domem >?

[ggosiaczek5]

Witam....mogę dołączyc?
Opowiem coś o sobie, mam 25lat, w czasie ciąży przytyłam 40kg!!! .SZOK WIEM Moje zycie ostatnio bardzo się zmienilo, skończyłam toksyczny związek, ciesze sie zyciem, dzieckiem , pracą i moją nową samodzielnością Wszystkie te zmany zaszly ponad rok temu, skonczylam studia, skonczylam małżeństwo i zaczelam zycie. Od pewnego czasu spodobał m sie pewien znajomy, czuje ze mogloby byc cos fajnego z tego ale......zeby zrobic krok musze zmienic wyglad i uwiezyc znowu siebie. Kiedys bylam naprawde atrakcyjna dziewczyną, dzisi patrze w lustro i się nie poznaje. Mam 170cm i waze 86kg, tłuszcz wylewa mi sie ze spodni, celuli mam chyba nawet na stopach...masakra. Chce sie zmienic i licze na wasza pomoc w motywowaniu mnie Ja zaczynam od dzisiaj, od rana bylam na zakupach i wyczyscilam dom ze slodyczy. jest godzina 9.00 a ja jak narazie zjadlam troche salaty z oliwkami i papryką (cos jakby salatka heheh) Wierze w to ze teraz sie uda. Razem raźniej

[karciiiaa]

witam
moja "dieta" trwa od tygodnia, niestety na ten weekend miałam imprezę rodzinną, na której stół się uginał i presja rodziny wzięła górę, więc zaczynam od nowa.
Postanowiłam połączyć dwie diety, które mi kiedyś bardzo pomogły, czyli diete 1000 kalorii i czerwonej herbaty. Staram się zmieścić dziennie w magicznej liczbie 1000 i po każdym posiłku piję czerwonym herbatę. Przez poprzedni tydzień udało mi się zrzucić 3kg, co w weekend na pewno nadrobiłam

[ausencja]

Ja też wspomagam się czerwoną herbatką, mam zamiar wypijać 5 dziennie...ja z reguły bardzo mało pije więc jest to wyzwanie!

[kiniaps]

no witajcie witajcie
Fajnie,że jest nas coraz więcej, oby tak dalej
Ja też właśnie po ciąży przybrałam mocccno! Ale teraz mój cel,żeby zrzucić ten balast wrednych kilogramów!
Czerwona herbatka cud miód! Chrom też - nie chce się tak słodyczy, ale jak mnie zbiera na słodkości to zjadam świeżego ananasa plasterek

[moncia25]

Cześć dziewczyny, to może i ja się przyłączę?

Odchudzam się od stycznia, na razie ubyło mi 4 kg - specjalnego szału nie ma ale mnie zadowala.
nie liczę kalorii, bo nie chce mi się, ale staram się jeść 5 małych porcji, ograniczyłam tłuszcze, słodycze( chociaż nie całkiem- bo czsami jem np kawałek ciasta na śniadanie;( ), piję czerwoną i zieloną herbatkę, jem dużo owoców i warzyw, troszeczkę ćwiczę.
ostatnio moja dieta poszła trochę w odstawkę , bo cały czas miałam mnóstwo rzeczy do załatwienia i nie miałam czasu na planowanie posiłków, a bez tego u mnie ani rusz, jednak starałam się ograniczać jedzenie.
Dziś też nie było najlepiej, ale od jutra mam mocne postanowienie poprawy

Będę cały czas relacjonować co zjadłam, i mam nadzieję że Wy też będziecie robić podobnie, to będzie dla nas niezła inspiracja i pomoc

U mnie dzisiaj nie było specjalnie, bo od rana biegałam po urzędach, ale podam moje dzisiejsze słabiutkie menu:
8.00 kawałek szarlotki+ kawa z mlekiem
12.00 owsianka na mleku z cynamonem
14.30 jabłko
17.00 serek wiejski z łyżeczką dżemu niskosłodzonego

Trzymam za wszystkie dziewczyny kciuki

[pipson]

hej!
U mnie poki co:
I jogurt naturalny, otręby, platni zytnie, slonecznik, lyzeczka miodu
II banan
III obwarzanek
IV makaron pełnoziarnisty i gulasz drobiowy
V planuję jogurt z otręcmi po treningu

Co do czerwonej herbaty- jak najbardziej dobry pomysl, ale słyszałam, że zbyt duza jej ilość wypłukuje wszystko z organizmu i moze doprowadzic do powaznych problemow zdrowotnych przez to. Podobno nie powinno się przekraczac 3 szklanek dziennie l
co u Was?

[smieszka250]

U mnie dzisiaj nieźle, nie zjadłam jeszcze nic slodkiego, nic nie podjadałam Zobaczymy jak będzie dalej

[Quinapril]

Hej dziewczyny
Po rozmowie z moim lekarzem ( mam dość poważną astmę) okazało się, że jedzenie tylko świeżych owoców na diecie hollywoodzkiej w moim przypadku może prowadzić do zwężenia się oskrzeli i nawet uduszenia....
Dlatego też od jutra zaczynam po prostu jeść zdrowe 1200 kcal

Macie może jakieś fajne pomysły na małokaloryczne obiadki?

[LeonorVarela]

moncia25 nie chcę nikomu robić wyrzutów, bo sama nie jestem idealna, ale gdzie tu jest obiad ? !
Ja dziś można powiedzieć pobiegałam przez 20 minut leciałam w zawrotnym tempie na autobus, w oczy wiał mia wiatr i padał śnieg dodatkowo jeszcze wcześniej dużo spacerowania. Mam ochotę iść spać, a tyle roboty jeszcze przede mną A jutro wstać o 5..

[allesandria]

Hej dziewczyny, chyba do Was dołączę bo brak mi już sił z tym odchudzaniem, waga mi stanęła z tendencją do wzrostu +- 2 kg. Tam i spowrotem Może tutaj się zmotywuję do działania
Tak więc niedziela minęła, poniedziałek minął a ja się właśnie objadłam...może od jutra rana uda mi się pokonać tego głoda w środku.

Wzrost 173
Było 86
Teraz 60
Cel 56

[tweet_83]

Dobry wieczór!!
witam wszystkie dziewczyny, które już zaczęły jak i te, które chcą zacząć "od jutra" (oby tylko to było prawdziwe jutro, a nie tak jak to zazwyczaj wygląda)
Melduję się po wzorowym dniu mój dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: owsianka (40g płatków owsianych + 250ml mleka) + jogurt nat 100g z otrębami
lunch: sałatka (duża porcja: sałata, pomidory, kukurydza, jajko, tuńczyk - bez sosu)
podwieczorek: 2 kawałki chleba razowego z serkiem kiri, szynką i pomidorem
kolacja: kurczak + brokuł + feta i na deser jogurt owocowy light
i po pracy poszłam na siłownie. nie byłam zbyt zmotywowana, ale jednak się zmusiłam i godzinę pojeździłam na rowerze stacjonarnym - zawsze to spalone 500kcal
wymasowałam też się balsamem ujędrniającym

gdyby każdy dzień był taki jak dzisiaj to szybko udało by mi się osiągnąć cel a propos celu:
rano weszłam na wagę i się załamałam: 56,7kg od kilku lat trzymałąm wagę ok 55 mam nadzieję, że szybko spadnie do 55 a potem zrzucę jeszcze ze 2 i będzie super

Quinapril - co do obiadów: zawsze możesz przygotować mięso/rybę z warzywami na parze. albo sałatę (z czym tylko chcesz), lub warzywa z patelni, zapiekankę makaronowo-warzywną. albo też omlet z cebulą, papryką i szynką (to robię jako "pizze" jak nie mam czasu ani ochoty gotować)

Miłego wieczoru i do jutra

[moncia25]

Napisane przez LeonorVarela

moncia25 nie chcę nikomu robić wyrzutów, bo sama nie jestem idealna, ale gdzie tu jest obiad ? !
.

Wiem, dzisiaj wygląda to kiepsko, ale jutro 5 zdrowych małych posiłków, oraz zdrowy obiad

[karciiiaa]

muszę przyznać, że dziś jestem z siebie zadowolona.

śniadanie - starta marchewka z jabłkiem i kubek czerwonej herbatki.
obiad - rosół i szklanka czerwonej herbaty.
podwieczorek - musli (bez mleka) JUST FIT z biedronki w małych torebkach. idealne, żeby wrzucić do torebki i zjeść kiedy chodzi się od sklepu do sklepu, tak jak ja dziś
kolacja - bułka serowa + kubek czerwonej herbaty, zjedzone przed godziną 18!!!

Myślę, że prócz bułki serowej było całkiem nieźle, a co najważniejsze nie odczuwałam cały dzień głodu, a na moje wołanie o słodkie uratowało mnie właśnie musli.

[tweet_83]

hej!
napisałam posta 20 min temu i się nie pojawił
no to w skrócie teraz: do zrzutu mam min 3kg i cellulit do wyeliminowania!!!!
dzisiejszy dzień - wzorowy pod względem diety i nawet poćwiczyłam: godzina na rowerze stacjonarnym = 500kcal i wymasowałam się balsamem ujędrniającym

zaraz idę spać. jutro nie poćwiczę, bo cały dzień będę w pracy, ale za to podjadać też nie będę, bo w pracy nigdy nie mam na to czasu

miłego wieczoru dziewczyny.

[karciiiaa]

również pisałam tutaj wcześniej i się nie pojawiło

więc dzisiaj mogę zaliczyć dzień do całkiem udanych pod względem diety.

8:30 - starte jabłko z marchewką + czerwona herbata.
13:00 - rosół + czerwona herbata
15:00 - musli (bez mleka) z biedronki, ja wybieram małe torebki, które nadają się do spakowania w torebkę i zjedzenie jak chipsy w biegu między sklepami. idealne, kiedy mamy ochote na coś słodkiego, POLECAM!
17:00 - bułka serowa + czerwona herbata.

myślę, że pomijając bułkę serową, która aż patrzyła i wołała mnie w sklepie było całkiem ok, a co najważniejsze przez cały dzień nie odczuwałam głodu. Dopiero teraz nabiera mnie ochota na spacer do lodówki, ale na to najlepszym lekiem jest sen Nie obliczam skrupulatnie sumy kalorii, ale sądzę, że zmieściłam się w granicach 1000 . Jedyne, do czego nie mogę się przekonać to ćwiczenia. Macie jakieś pomysły na łatwe ćwiczenia dla takiego lenia jak ja? No i jeszcze pozostaje kwestia napojów. Przez cały dzień nie piłam nic innego prócz herbaty, chyba muszę przekonać się do noszenia w torebce małej wody.

[ausencja]

Dzisiaj jedzeniowo tak sobie:
Rano kawa i twarożek ze szczypiorkiem
na obiad pulpeciki z wołowinki na kolacje śledzia solonego zjadłam bez chlebka w ciągu dnia sporo piłam woda, 2 kawy i trzy czerwone herbatki. Już czuje się szczuplejszaOczyw iście nie ćwiczyłam, bo na to nigdy nie mogę znaleźć czasu...Jeszcze się czymś ujędrniającym posmaruje...

[karciiiaa]

też właśnie nigdy nie mam czasu ani chęci na ćwiczenia.
dziś nowy dzień, więc życzę Wam wszystkim powodzenia!

ja właśnie zjadłam dwie kromki chleba żytniego z szynką i piję czerwoną herbatkę, na obiad planuje zupkę ogórkową
a jak u Was? macie jakieś pomysły na przekąski między obiadem a kolacją?

[BeauttyFrutty]

Cześć kochane! Ale nas przybyło! Świetnie
To już trzeci dzień starań, myślę, że teraz już nam się uda!
Nie wiem jak wam, ale mi pomaga to wspólne odchudzanie na wizażu - jeszcze ani razu nie zgrzeszyłam.
A i jeszcze jedno! Kupiłam sobie chrom w tabletkach (11 zł - 50 tabletek) i mam zamiar go przetestować i powiedzieć wam czy coś daje. Dziś łyknęłam jedną tabletkę rano i pod koniec dnia napiszę wam czy naprawdę nie chce się jeść słodkość

Moja wymiary:
Łydki: 38,5
Udko: 54,5
Brzuch: 77,5
Tyłek: 92
Biodra: 88
Czas to zmienić!

[moncia25]

[QUOTE=karciiiaa;32745759
a jak u Was? macie jakieś pomysły na przekąski między obiadem a kolacją?[/QUOTE]

Ja często podjadam marchewkę pokrojoną w słupki z sosem czosnkowym, lub świeżą paprykę posmarowaną bieluchem - wg mnie niskokaloryczne, zdrowe
Jeżeli mam ochotę na coś słodkiego to jem serek wiejski z łyżeczką dżemu

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez BeauttyFrutty

Cześć kochane! Ale nas przybyło! Świetnie
To już trzeci dzień starań, myślę, że teraz już nam się uda!
Nie wiem jak wam, ale mi pomaga to wspólne odchudzanie na wizażu - jeszcze ani razu nie zgrzeszyłam.
A i jeszcze jedno! Kupiłam sobie chrom w tabletkach (11 zł - 50 tabletek) i mam zamiar go przetestować i powiedzieć wam czy coś daje. Dziś łyknęłam jedną tabletkę rano i pod koniec dnia napiszę wam czy naprawdę nie chce się jeść słodkość

gdzieś czytałam że chrom działa tylko wtedy, gdy ma się jego niedobór w organizmie. U mnie niestety nie podziałał, a zjadłam całe opakowanie.
Ja niestety nie mogę opanować się przed jedzeniem słodkości, więc gdy mam ochotę to jem, ale mało i rano, tak sobie wmówiłam że to mniejszy grzech - tak na śniadanie

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A u mnie dzisiaj ( lepiej niż wczoraj) w menu:
9.00 owsianka
11.30 jabłko
14.00 warzywa na patelnie + pierś z kurczaka smażona na kostce rosołowej
16.00 pomarańcz
18.00 serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewką

W międzyczasie kawa,dużo kawy inki z mlekiem( chyba się uzależniłam), herbatki czerwonej i zielonej

Trzymam kciuki za wszystkie dietkujące

[BeauttyFrutty]

Na mnie chrom chyba działa, bo zawsze gdy byłam na diecit to ciągle myślałam o jedzeniu, a teraz gdy przyszedł czas na 2 śniadanie, to nie chciało mi się go jeść! Wgl mnie nie ciągnie do jedzenia!

[anna205]

Ja wczoraj zjadłam pyszne sniadanie, koleżanka przyniosła sałatkę brokułową (brokuły, ogórki, jajka, por), pyszna i niskokaloryczna, zjadłam do tego jeszcze 2 jajka na miękko, i tak mnie trzymało, ze nastepny posiłek zjadłam dopiero ok. 18:00... Wiem że to masakra, ale cały dzień byłam taka syta że nie mogłam nic wcisnąć.
Dziś już tylko 2 jajeczka + 1 kromka ciemnego pieczywa. do tego duzo kawy zielonej herbaty i wody. Myslę teraz o jakimś owocu, a obiad w domu o 16:00. Zupa pomidorowa z makaronem, dla reszty mam bitki w sosie własnym, a potem na pilates+siłownia i pewnie jakiś wieśniak + chuda szynka na kolacje.

[myszka2020]

I ja dołączam Kochane do Was Kasia, 22 lata.

Nie stawiam na żadne diety cud, eliminowanie jakiś składników z pożywienia, stawiam na zdrowe odżywianie, nie zależy mi na czasie, powoli, zdrowo i do celu.

Ponad miesiąc temu urodziłam synka, w ciąży przytyłam 12kg, 10 już poszło w dół, ale chciałabym zrzucić jeszcze kilka, może 10-12kg. Waga spadła ładnie, bo do tej pory odciągałam mleczko i dawałam synkowi, więc odżywiałam się zdrowo i lekko, niestety pokarm mi zaczął zanikać.

Mój wzrost - 158cm, aktualna waga - 62kg. Jestem niewysoka i niestety widać po mnie każdy kg, chciałabym ważyć tak około 50kg.
---------------------------------------------------------
Kilka zasad, którymi będę się kierować:
-sporo płynów, woda z plasterkiem cytryny, zielona i czerwona herbata, herbatki ziołowe z mięty, melisy, lipy i rumianku, herbatki owocowe
-nie smażę, mięsko jem pieczone i duszone, gotowanego nie lubię
-z owocami nie przesadzam, bo to jednak cukry proste, ale przynajmniej 1 owoc dziennie
-więcej warzyw, codziennie do obiadu surówka/sałatka, warzywa do kanapek
-przynajmniej 2 razy w tygodniu pieczona ryba
-jeśli chodzi o mięso - głównie drób, kurczak i indyk
-zdrowe tłuszcze - orzechy, pestki, tłuste ryby, awokado, oliwa z oliwek
-węglowodany złożone - makaron brązowy, ryż brązowy, chleb pełnoziarnisty, płatki owsiane
-sporo białka - piersi z kurczaka, ryby, jajka, twarożki, jogurty naturalne, serki homo naturalne
-jeśli węglowodany proste (nie licząc owoców), to czasem w małych ilościach, np. łyżeczka dżemu do owsianki czy omleta czy niewielki batonik knoppers od czasu do czasu
-od dłuższego czasu nie słodzę napojów i tak pozostanie
-----------------------------------------------------------------------------
Na śniadanie zjadłam już owsiankę na mleku z truskawkami, orzechami nerkowca i płatkami migdałowymi.

Na II śniadanie 2 kromki z chleba żytniego z sałatą, wędzonym łososiem i kilkoma kawałkami chudej fety.

Na obiad planuję pieczonego dorsza, skropionego sokiem z cytryny z czosnkiem, koperkiem, pieprzem cytrynowym i solą. Do tego surówka z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka.

Na podwieczorek mały jogurt naturalny z kilkoma orzechami laskowymi, a na kolację omlet z 2 jaj z serkiem homo naturalnym i łyżeczką kakao.

[zelka9o]

Boże ja Was podziwiam ! bo z dietą jest wszystko okey tylko najgorzej te słodkie wody ! a herbat pije bardzo mało ! i to moja najwieksza zmora! może macie jakies propozycje jak walczyc z nałogiem słodkich wód ?

[myszka2020]

Napisane przez zelka9o

Boże ja Was podziwiam ! bo z dietą jest wszystko okey tylko najgorzej te słodkie wody ! a herbat pije bardzo mało ! i to moja najwieksza zmora! może macie jakies propozycje jak walczyc z nałogiem słodkich wód ?

Może jakiś zdrowy zamiennik, hmm, może woda z plasterkiem cytryny i łyżeczką cukru na początek, a potem może cukier wyeliminować w ogóle?

Ja nie znoszę słodkich wód i napojów, po prostu nie znoszę, poważnie, dużo bardziej wolę w smaku owocowe herbatki czy nawet ziołowe

[karciiiaa]

dla mnie najlepszym sposobem jest zaparzenie herbaty w dzbanku i postawienie jej np. przy komputerze, kiedy wiem, że będę siedzieć przy nim jakiś czas. Wówczas kiedy chcę mi się pić prędzej napije się tego, co mam obok niż tego, po co muszę wstać i iść do kuchni, czyli jakiegoś słodkiego napoju. Taka mała manipulacja swojej psychiki, ale sądzę, że na każdego zadziała chociaż małym stopniu