Wszy

[gosia261282]

Napisane przez Mientka

Autorko wątku, nie obraź się ale piszesz że twój chłopak nie ma wszy bo goli głowę ale one zasiedlają też inne okolice gdzie są włosy - na przykład włosy łonowe - a w szczególności jeżeli nie mogą bytować w swoim zwyczajowym miejscu czyli na głowie - przeniosą się gdzie indziej - tam gdzie są włosy. Jeżeli by tak było to konieczne są leki od dermatologa - to za delikatna okolica aby leczyć się na własną rękę.
Nie martw się - każdego by to mogło spotkać.

Wszy na glowie,a wszy lonowe,czy odziezowe,to zupelnie co innego.
Albo ma sie te albo te.

U mnie w domu wszy sa czestym gosciem,bo w Anglii to jest na porzadku dziennym.Wkurzajace strasznie.Mloda ze szkoly przynosi,bo tam dzieci przychodza z wszami i nikt z tym nic nie robi.Na szczescie sa dobre preparaty.

[bolinska123]

Hej drogie Forumowiczki!! Pomóżcie mi proszę moja córka zaraziła się w szkole wszawicą i nie wiem co robić. Kupiłam jakiś szampon w aptece, ale nic nie pomaga. Może poradzicie mi jakiś preparat?

[Kalini]

Ja też kiedyś przyniosłam wszy ze szkoły (jak pewnie dobre kilka % dzieciaków). Mnie wtedy pomógł preparat "pipi" (dziwne, że wciąż to pamiętam, miałam wtedy jakieś 7 lat), chyba był w piance albo w spreju i do przez pewien czas rozcieńczony w zwykłym szamponie szampon na wszy. I oczywiście wyczesywanie tego wszystkiego, miałam bardzo długie włosy i nawet mam zastanawiała się czy by ich nie obciąć, na szczęście obeszło się bez tego.

Ale myślę, że najlepiej pójść do lekarza, oni się na tym lepiej znają i może przepiszą coś mocniejszego.

Przeczytałam cały wątek i ciągle swędzi mnie głowa

[atunia]

moja córa kilka lat temu przywlekła te stwory z gimnazjum my z kłakami za łopatki, panika - za nic w świecie nie damy ściąć, żadne pipi i inne sripi nie pomogły, w chacie waliło octem, olej kapał na podłogę, mycie i wyczesywanie do usranej śmierci, a te gadziny nadal miały się świetnie.
Się więc wkur..łam i kupiłam farbę do włosów z największym chemicznym syfem typu amoniak i nabyłam prostownicę. Najpierw te france wytrułam chemią, a potem przysmażyłam prostownicą, wyczesałam cmentarzysko i finał.

Zaczyna mnie łeb swędzieć, kuźwa - idę stąd

[kamila_konarek]

Gdy moje dziecko przyniosło z przedszkola wszy to w domu była ogromna panika. Całe szczęście, że przedszkolanka poradziła nam szampon Sora Forte. Pomogło!!!

[fiasco]

Napisane przez kamila_konarek

Gdy moje dziecko przyniosło z przedszkola wszy to w domu była ogromna panika. Całe szczęście, że przedszkolanka poradziła nam szampon Sora Forte. Pomogło!!!

mi zużycie całej butelki tego szamponu nie pomogło tylko nafta, litry nafty i gęstej odżywki na włosach pod foliowym czepkiem i wyczesywanie, wyczesywanie... O ile wszy jeszcze da się wytruć, o tyle gnidy są bardzo wytrwałe, trzeba im odciąć na długi czas (teraz już nie pamiętam - godzinę? dwie? im dłużej tym lepiej) dopływ tlenu. Wypalenie prostownicą też ponoć działa, ale tylko super wysoka temperatura, i traktowanie włosów pasmo po paśmie. włosów tlenionych wszy ponoć w ogóle nie chcą tykać Więc farbowanie (zwłaszcza rozjaśnianie) też wydaje się być dobrym pomysłem. No tylko niszczy włosy, tak jak i prostownica

Ostatnio zobaczyłam na dworcu pks kolesia, który miał we włosach gnidy... mnóstwo gnid. i sobie pomyśleć, że zostawi to badziewie na oparciu i ktoś to przejmie - a to scenariusz bardzo prawdopodobny
Ja mając doświadczenia sprzed paru lat może i nie wpadłabym w panikę i wiedziałabym, jak sobie poradzić, zwłaszcza że chemiczne farby do włosów i prostownica nie są mi straszne, a prawdopodobnie skuteczne, ale rozumiem, jakim szokiem musiałoby być dla kogoś znalezienie tego u siebie...

[Geraniol]

Najtańsza odżywka nałożona obficie na włosy i lokatorzy zdechną .Gnidy musisz wyczesać gęstym grzebieniem i zgnieść w rękach.

[Saori89]

.