Plamienia:-(

[e_vel]

Ja miałam przez tydzień plamienia w 6 tygodniu a teraz moja córcia ma 19 miesięcy

[Pandzia_2010]

ja plamiłam w 7 tygodniu krwią i jestem już w 35 tygodniu leżałam ładnie 1,5tyg pod luteinką w domu nie byłam w szpitalu

[iza243]

Dziewczyny jak na razie jest wszystko okMam nadzieje ze na następnej wizycie zobacze już serduszko

[Mojitooo]

Napisane przez iza243

Dziewczyny jak na razie jest wszystko okMam nadzieje ze na następnej wizycie zobacze już serduszko

Ja też plamiłam w 6 tygodniu, brałam duphaston (biorę nadal) i jest wszystko ok.
U Ciebie tez będzie-głowa do góry

[Karinio]

Ja również plamiłam na początku ciąży,ciąże jak najbardziej donosiłam i mój maluszek ma teraz ponad 2 miesiące,prawie 3

Napisane przez iza243

Dziewczyny jak na razie jest wszystko okMam nadzieje ze na następnej wizycie zobacze już serduszko

To fajnie i życze samych dobrych wieści

[Maaalutka]

Podejżewam, że jestem w ciąży (2 tygodnie spóżnionego okresu + 4 pozytywne testy) . Tydzień temu byłam u lekarza, który miał do mnie pretensje, że zawracam mu głowę w tak wczesnym okresie, gdzie niby on nie może nic zrobić i kazał mi się zgłosić za 3 tyg . Badanie było bolesne . Boleści dostałam też tego samego dnia w domu wraz z plamieniami . Na szczęście wszysto minęło po dniu a ja odetchnęłam z ulgą . Niestety sielanka skończyła się tydzień później, gdy znów dostałam plamienia a teraz krwawienia przypominającego zwykły okres ...
Przecież 4 testy nie mogły się pomylić .! Gdybym chociaż miała potwierdzenie od lekarza, że jestem w ciąży ... Dodam, że przez ostatnie 4 tygodnie miałam i nadal mam niewielkie bóle podbrzusza oraz wcześniej uczucie nadchodzącego okresu. Dziś wybieram się do lekarza . a teraz nie wiem, co o tym myśleć ...

[Dasti80]

Napisane przez Maaalutka

Podejżewam, że jestem w ciąży (2 tygodnie spóżnionego okresu + 4 pozytywne testy) . Tydzień temu byłam u lekarza, który miał do mnie pretensje, że zawracam mu głowę w tak wczesnym okresie, gdzie niby on nie może nic zrobić i kazał mi się zgłosić za 3 tyg . Badanie było bolesne . Boleści dostałam też tego samego dnia w domu wraz z plamieniami . Na szczęście wszysto minęło po dniu a ja odetchnęłam z ulgą . Niestety sielanka skończyła się tydzień później, gdy znów dostałam plamienia a teraz krwawienia przypominającego zwykły okres ...
Przecież 4 testy nie mogły się pomylić .! Gdybym chociaż miała potwierdzenie od lekarza, że jestem w ciąży ... Dodam, że przez ostatnie 4 tygodnie miałam i nadal mam niewielkie bóle podbrzusza oraz wcześniej uczucie nadchodzącego okresu. Dziś wybieram się do lekarza . a teraz nie wiem, co o tym myśleć ...

Nie chcę straszyć, ale to wygląda na poronienie. Dobrze że idziesz na wizytę, daj znać co i jak. A lekarza radzę zmienić, co to za lekarz który mówi kobiecie w ciąży że zawraca mu głowę. Na wczesnym etapie ciąży też może zlecić badania (beta i progesteron) żeby zobaczyć czy ciąża dobrze się rozwija i czy nie trzeba wspomóc lekami.

[iza243]

Dziewczyny jestem załamana Wczoraj znowu dostałam plamienia czerwonego.Pojechaliśmy do szpitala zrobili usg 8 tydz od ostatniej miesiączki zarodek 3 mm czyli za maly,i brak akcji sercaDostałam duphaston i luteine pod język.Lekarka kazała zrobić bete.Pojechałam od razu wynik 4261 a 10 kwietnia było 1890.Dzwoniłam do mojego lekarza powiedział że przyrost jest za mały i bardzo niedobrze że nie ma serca.Od wczoraj leże i płacze jestem załamanaIde dziś na konsultacje do innego lekarza ale raczej nie mam nadziei

[cocobella]

Napisane przez iza243

Dziewczyny jestem załamana Wczoraj znowu dostałam plamienia czerwonego.Pojechaliśmy do szpitala zrobili usg 8 tydz od ostatniej miesiączki zarodek 3 mm czyli za maly,i brak akcji sercaDostałam duphaston i luteine pod język.Lekarka kazała zrobić bete.Pojechałam od razu wynik 4261 a 10 kwietnia było 1890.Dzwoniłam do mojego lekarza powiedział że przyrost jest za mały i bardzo niedobrze że nie ma serca.Od wczoraj leże i płacze jestem załamanaIde dziś na konsultacje do innego lekarza ale raczej nie mam nadziei

Izuniu (moja imienniczko) nie załamuj się!!!
Wiem co czujesz, ale musisz być silna i absolutnie nie możesz się poddawać!!!

Ja tez plamiłam 2 lata temu, ale zbagatelizowałam to, nie mówiąc nic lekarzowi.........poronił am w 20 tygodniu................

Teraz jestem w ciąży, to już 27 tydzień i powiem Ci szczerze, że od początku......nie było łatwo...... Między 5, a 6 tygodniem zaczełam krwawić (tak jak menstruacja), trwało to 1 dzień. Następnego dnia poszłam na 1-szą wizytę do ginekologa dostałam Duphaston - okazało się, że jest serdeuszko. Później w 13 tygodniu dostałam takiego brunatnego plamienia - trwało 1 dzień. Do 20 tygodnia towarzyszyły mi pobolewania w podbrzuszu.

Od początku ciąży przyjnuję progesteron (od 18 tygodnia Duphaston zamieniłam na Luteine podjęzykową) i pewnie będę ją brała do samego konca.

Najważniejsze, abyś od początku była pod opieką dobrego lekarza - juz na 1-szej wizycie mów co cię niepokoi, jakie miałaś wcześniej problemy, itp......

Izo Pozdrawiam Cię cieplutko i ściskam bardzo mocno - BĘDZIE DOBRZE, MUSI BYĆ !!!

Przesyłam Ci moje motto, które towarzyszy mi od początku ciąży:
"Kto się poddaje, zawsze przegrywa; wygrywa ten, kto nigdy się nie poddaje"

[iza243]

Niestety nie udało sięJutro jade na zabieg do szpitala.

[Martarynka]

Napisane przez iza243

Niestety nie udało sięJutro jade na zabieg do szpitala.

Przykro mi

[Dasti80]

Napisane przez iza243

Niestety nie udało sięJutro jade na zabieg do szpitala.

Współczuję, przytulam mocno

[Anusia479]

Napisane przez Maaalutka

Podejżewam, że jestem w ciąży (2 tygodnie spóżnionego okresu + 4 pozytywne testy) . Tydzień temu byłam u lekarza, który miał do mnie pretensje, że zawracam mu głowę w tak wczesnym okresie, gdzie niby on nie może nic zrobić i kazał mi się zgłosić za 3 tyg . Badanie było bolesne . Boleści dostałam też tego samego dnia w domu wraz z plamieniami . Na szczęście wszysto minęło po dniu a ja odetchnęłam z ulgą . Niestety sielanka skończyła się tydzień później, gdy znów dostałam plamienia a teraz krwawienia przypominającego zwykły okres ...
Przecież 4 testy nie mogły się pomylić .! Gdybym chociaż miała potwierdzenie od lekarza, że jestem w ciąży ... Dodam, że przez ostatnie 4 tygodnie miałam i nadal mam niewielkie bóle podbrzusza oraz wcześniej uczucie nadchodzącego okresu. Dziś wybieram się do lekarza . a teraz nie wiem, co o tym myśleć ...

I jak po wizycie? Daj znać

Napisane przez iza243

Niestety nie udało sięJutro jade na zabieg do szpitala.

Przytulam mocno

[Ania ania23]

Napisane przez iza243

Niestety nie udało sięJutro jade na zabieg do szpitala.

Przykro mi bardzo, wiem doskonale przez co przechodzisz... jeśli potrzebujesz wsparcia zapraszam do grona Aniołkowych Mam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=33471319

[Ula28]

Witam
Pierwszy raz pisze ale może coś podpowiecie bo bardzo się martwię. Jestem w 6 tc, o ciąży dowiedziałam się w piątek ( nigdy nie przypuszczałam że mogę być w ciąży) i gdy nie dostałam okresu przez 2 tygodnie a ciągle miałam plamienia poszłam do ginekologa myśląc że mam jakieś polipy albo nie wiem co. Ciąży sie nie spodziewałam gdyż 9 lat temu poroniłam i leczyłam się 5 lat( w tym in vitro) 5 4 lata luzu a tu ciąża.
U lekarza byłam w 43 dniu cyklu i zobaczyłam zarodek. Niestety cały czas od spodziewanej miesiączki plamie. Dostałam 3x1 duphaston. Do lekarza mam iść dopiero za 1,5 tygodnia niestety w tym tygodniu lekarz ma wolne. Zaczęłam się bardzo denerwować bo plamienia mam raz większe raz mniejsze. Powiedzcie mi czy miałyście taki brązowy śluz, czy jakbym samoistnie poroniła to nadal by mnie bolały piersi, czy bym od razu dostała większego krwawienia, czy może zrobić jutro bete i jakie powinny być wartości dla 6 tc. Wiem że dużo pytań ale bardzo się boje a wcześniejsza ciąża była zakończona w szpitalu i nie miałam żadnych objawów że coś jest nie tak

[Sola1]

Napisane przez Ula28

Witam
Pierwszy raz pisze ale może coś podpowiecie bo bardzo się martwię. Jestem w 6 tc, o ciąży dowiedziałam się w piątek ( nigdy nie przypuszczałam że mogę być w ciąży) i gdy nie dostałam okresu przez 2 tygodnie a ciągle miałam plamienia poszłam do ginekologa myśląc że mam jakieś polipy albo nie wiem co. Ciąży sie nie spodziewałam gdyż 9 lat temu poroniłam i leczyłam się 5 lat( w tym in vitro) 5 4 lata luzu a tu ciąża.
U lekarza byłam w 43 dniu cyklu i zobaczyłam zarodek. Niestety cały czas od spodziewanej miesiączki plamie. Dostałam 3x1 duphaston. Do lekarza mam iść dopiero za 1,5 tygodnia niestety w tym tygodniu lekarz ma wolne. Zaczęłam się bardzo denerwować bo plamienia mam raz większe raz mniejsze. Powiedzcie mi czy miałyście taki brązowy śluz, czy jakbym samoistnie poroniła to nadal by mnie bolały piersi, czy bym od razu dostała większego krwawienia, czy może zrobić jutro bete i jakie powinny być wartości dla 6 tc. Wiem że dużo pytań ale bardzo się boje a wcześniejsza ciąża była zakończona w szpitalu i nie miałam żadnych objawów że coś jest nie tak

Oczywiście najlepiej udać się jak najszybciej do lekarza, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Jak masz możliwość to zrób sobie badania, żeby jeśli dzieje się coś niedobrego to temu zapobiec.
A przede wszystkim po to, żeby się uspokoić i nie denerwować maluszka . Podobno jak się kobieta denerwuje to jej się ściska macica i nie jest to dla niego najlepsze.

Jeśli o mnie chodzi to ja miałam taki brązowawy śluz w okresie ok. 6 tyg., który trwał ok. tygodnia. Samo to przeszło. Lekarz mnie przebadał i wszystko było ok. Powiedział, że niektóre kobiety tak mają. Oczywiście plamienie może być zwiastunem czegoś niedobrego, ale tak być nie musi.

Gdzieś czytałam, że takie plamienie w tym okresie może być związane z przyklejaniem łożyska czy coś w tym rodzaju - nie pamiętam dokładnie. Generalnie chodziło o to, że to jakiś normalny proces, któremu może towarzyszyć plamienie u niektórych kobiet.
Jedno co mogę Ci polecić zanim dostaniesz się do lekarza to dużo odpoczywaj,leż i się nie forsuj. Na pewno Ci to nie zaszkodzi Jakbyś zaczęła plamić na czerwono to udaj się do szpitala.

Trzymam kciuki Będzie wszystko dobrze

[Ula28]

Dziękuje za odpowiedz staram się jak najwięcej leżeć ale po prostu dopóki nie zobaczę serca to będę chyba się zamartwiać. Niestety bardzo wiele przeszłam żeby zajść w ciążę i nic, a teraz gdy się tego nie spodziewałam nagle jest ciąża.
Lekarz na pierwszej wizycie mnie badał i jak na razie wszystko ok nie wiadomo dlaczego te plamienia ale co 2 tygodnie mam się pokazywać u niego.

[Sola1]

Napisane przez Ula28

Dziękuje za odpowiedz staram się jak najwięcej leżeć ale po prostu dopóki nie zobaczę serca to będę chyba się zamartwiać. Niestety bardzo wiele przeszłam żeby zajść w ciążę i nic, a teraz gdy się tego nie spodziewałam nagle jest ciąża.
Lekarz na pierwszej wizycie mnie badał i jak na razie wszystko ok nie wiadomo dlaczego te plamienia ale co 2 tygodnie mam się pokazywać u niego.

Rozumiem Cię bardzo dobrze. Ja również dopóki nie poszłam na USG to wmawiałam sobie różne rzeczy. Ja przez 2 lata nie zachodziłam w ciążę i również to dla mnie była niespodzianka.
Niestety chyba każda z nas, której zależy na utrzymaniu ciąży martwi się czy wszystko w porządku, zwłaszcza jak były wcześniej jakieś problemy.
Ja jutro zaczynam 9 tydzień i również co jakiś czas mam jakieś obawy czy wszystko w porządku. Najlepiej byłoby mieć w domu USG i sobie samej kontrolować

[Ula28]

Wieczorem miałam czerwone plamienia poszłam do szpitala bo to święto zbadali mnie i dzidzia jest ma się dobrze jest serduszko. Zatrzymali mnie na noc miałam jeszcze poleżeć ale dzisiaj stwierdzili że w domu mogę leżeć w domu więc odpoczywam

[Sola1]

Bardzo się cieszę wszystko w porządku A powiedzieli Ci może czy była jakaś konkretna przyczyna tego plamienia u Ciebie?
Jeśli planowana data porodu to grudzień to zapraszam do wątku mamuś listopadowych i grudniowych
Trzymajcie się oboje z maluszkiem

[Martarynka]

Napisane przez Ula28

Witam
Pierwszy raz pisze ale może coś podpowiecie bo bardzo się martwię. Jestem w 6 tc, o ciąży dowiedziałam się w piątek ( nigdy nie przypuszczałam że mogę być w ciąży) i gdy nie dostałam okresu przez 2 tygodnie a ciągle miałam plamienia poszłam do ginekologa myśląc że mam jakieś polipy albo nie wiem co. Ciąży sie nie spodziewałam gdyż 9 lat temu poroniłam i leczyłam się 5 lat( w tym in vitro) 5 4 lata luzu a tu ciąża.
U lekarza byłam w 43 dniu cyklu i zobaczyłam zarodek. Niestety cały czas od spodziewanej miesiączki plamie. Dostałam 3x1 duphaston. Do lekarza mam iść dopiero za 1,5 tygodnia niestety w tym tygodniu lekarz ma wolne. Zaczęłam się bardzo denerwować bo plamienia mam raz większe raz mniejsze. Powiedzcie mi czy miałyście taki brązowy śluz, czy jakbym samoistnie poroniła to nadal by mnie bolały piersi, czy bym od razu dostała większego krwawienia, czy może zrobić jutro bete i jakie powinny być wartości dla 6 tc. Wiem że dużo pytań ale bardzo się boje a wcześniejsza ciąża była zakończona w szpitalu i nie miałam żadnych objawów że coś jest nie tak

Witaj Ula, ja tez ok. 6 tygodnia miałam brazowe plamienia, tez z tego powodu lezałam w szpitalu a poxniej dostałam duphaston 3x1. Brałam go do końca 17 tc, tylko w zmiejszonej dawce. Mimo brania duphastonu i ciąglego lezenia te plamienia trwały ok. tygodnia, czasami 2 dni ich nie bylo a póxniej znów się pojawialy od ciemnego brązu po jasniejszy. Nie odczuwałam przy tym zadnych bóli brzucha, no może takie troche jak na @, ale to wiekszość dziewczyn je odczuwa więc nie lącvze ich z plamieniami. Teraz jestem w 23 tc. mój synek rozwija się ksiażkowo, wazy już ponad 700 gram także bądź dobrej mysli. Takie plamienia nie zawsze oznaczają coś złego. Stosuj się do zaleceń lekarza, odpoczywaj jak najwięcej i napewno wszystko będzie dobrze, wiem, bo ja miałam tak samo.

[Ula28]

Dzięki dziewczyny
Niestety cały czas mam plamienia mimo brania 3x1 duphastonu. Najgorsze jest to że czasami są one takie jasno czerwone. Wczoraj było lepiej a dzisiaj znowu. W szpitalu nie wiele się dowiedziałam od czego te plamienia (P.D nawet się nie chciało zrobić USG wieczorem tylko mi powiedziała że rano zobaczymy czy dziecko żyje, ale w końcu się namyśliła i zrobiła). Powiedziała że może łożysko się odkleja a może jakiś krwiak ale nie będzie grzebała. Wiec za tydzień idę do swojego lekarza i może tam na spokojnie się czegoś dowiem. Brzuch też mnie nie boli, czasami ale na krótko tak tli jak na@. Zazdroszczę wam że jesteście w tak "zaawansowanej ciąży".
Zastanawiam się czy to że mam zrosty może być przyczyną tych krwawień. Muszę pogadać z moim lekarzem o tym.

[Martarynka]

Przede wszystkim to musisz znaleźć kompetentnego lekarza, który wyjasni Ci wszystko dokladnie i do ktorego zawsze bedziesz mogła zadzwonić w razie jakichkolwiek wątpliwości. Teraz leż plackiem i nie wstawaj w ogóle, jedynie do toalety. Chyba nic więcej oprócz lezenia i brania tabletek nie możesz zrobić no i mysl pozytywnie, być może nie dzieje się nic złego, dobrze, że nie masz silnych bóli.

[Sola1]

Napisane przez Ula28

Dzięki dziewczyny
Niestety cały czas mam plamienia mimo brania 3x1 duphastonu. Najgorsze jest to że czasami są one takie jasno czerwone. Wczoraj było lepiej a dzisiaj znowu. W szpitalu nie wiele się dowiedziałam od czego te plamienia (P.D nawet się nie chciało zrobić USG wieczorem tylko mi powiedziała że rano zobaczymy czy dziecko żyje, ale w końcu się namyśliła i zrobiła). Powiedziała że może łożysko się odkleja a może jakiś krwiak ale nie będzie grzebała. Wiec za tydzień idę do swojego lekarza i może tam na spokojnie się czegoś dowiem. Brzuch też mnie nie boli, czasami ale na krótko tak tli jak na@. Zazdroszczę wam że jesteście w tak "zaawansowanej ciąży".
Zastanawiam się czy to że mam zrosty może być przyczyną tych krwawień. Muszę pogadać z moim lekarzem o tym.

To bardzo miła lekarka, która mówi, że nie będzie grzebała... Jeśli to krwiak to powiem Ci, że dużo dziewczyn ma takie. Z tego co czytałam to pomagało im właśnie leżenie i po kilku tygodniach wielu dziewczynom same się wchłaniały.
Przekleję Ci co znalazłam:

http://www.rodzice.pl/ciaza-i-porod/...one-stop!.html

Tam jest napisane, że jeśli byłoby to poronienie lub odklejanie łożyska to krwawieniu towarzyszyłby Ci ból brzucha.

[Ula28]

dzięki za wszystko czekam dlatego na wizytę u mojego lekarza wiem że on postara się odpowiedzieć na moje pytania. Wizyta dopiero za tydzień, ale dopóki nie mam bólów staram się myśleć pozytywnie ważne że mimo krwawień dziecko się rozwija i jest serduszko.

[Anusia479]

I jak się czujecie?

[Ula28]

Ja ok plamienia praktycznie ustały. Mam małą plamkę zawsze jak wstanę po nocy ale jest tak mała że gdybym się tak mocno nie wpatrywała to nawet bym jej nie zayważyła. Nie odzywam się bo czekam na wizytę lekarza do piątku, żeby upewnić się że wszystko ok.

[Sola1]

Napisane przez Ula28

Ja ok plamienia praktycznie ustały. Mam małą plamkę zawsze jak wstanę po nocy ale jest tak mała że gdybym się tak mocno nie wpatrywała to nawet bym jej nie zayważyła. Nie odzywam się bo czekam na wizytę lekarza do piątku, żeby upewnić się że wszystko ok.

Jak wizyta?

[Ula28]

Dzięki wszystko ok.
Małe plamienia po nocy nadal są ale wszystko ok dziecko rośnie, serce bije, oprócz senności i tych po nocy plamień czuje się świetnie.

[Doriskaaa]

też miałam plamienia od 12,5 tygodnia do końca 16 jakieś 1,2 dni z przerwami co 3,4 dni... dziwnie gin sam nie wiedział od czego brałam profilaktycznie luteinę a na tę chwilę jest ok. tzn. idę do gina w poniedziałek i jestem dobrej myśli maluszek kopie bardzo