Czy Wasi dziadkowie mają internet ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to od człowieka zależy, np. moja mama ma 66l. i NIENAWIDZI technicznych spraw. Ledwo telefon odbiera, jak ma odkurzacz zmienić to chora jest, to samo np. z pralką - opanowała 1 progra prania i tyle, więcej nie tknie. Gdy pokazały się w PL sklepy z wózkami na pieniążek, to był dramat, takie awantury jakie potrafiła mi zrobić (bo ja nie potrafię tego wsadzić a ty mi każesz!) to nie jesteście sobie w stanie wyobrazić

Normalna, zdrowa, inteligentna osoba - i przy tym upośledzona technicznie. Dla niej dobrze, że nie musiała pracować czy uczyć się w obecnych czasach (emerytka), bo podejrzewam, że musiałaby ciężką nerwicę leczyć z powodu wymagań dzisiejszego świata. I nie, nie przesadzam ot, taki przypadek mam dziwny i już

Dla porównania teściowie około 60, komórki, Internet, bez jakiegoś szału ale ogarniają ciocia w tym samym wieku też.

[Sour]

moja babcia (lat 73) ma komórkę z kolorowym wyświetlaczem i... jest uzależniona od pasjansa pająka potrafi się zasiedzieć na dłuuugie godziny!

[despa]

Napisane przez plywok

nie mają ani komórki ni komputera. obydwoje po 80, bliżej 90.

Moi dziadkowie też w takim przedziale wiekowym i komputera nie mają, nie ciągnie ich do posiadania, nie rozumieją fakty co takiego moze być w komputerze. Komórke ma tylko dziadek- babcia jest raczej antytechniczna.

Dziadkowie mojego dziecka (rodzice moi i teściowie)- komórki mają, ale z wielu funkcji nie korzystają bo nie umieją. Tato śmiga po necie i spędza przed kompem sporo czasu- ale raczej dlatego że jest pasjonatem swojego zawodu (63l). Mama i teściowie za kompem nie przepadają- mama czasami w jakąś grę zagra, natomiast u teściów laptop jest- ale nie wykorzystywany wcale.

[201604181004]

Oj to moi rodzice którzy sami są już dziadkami co prawda młodzi bo po 50... Tata ma iphona i jakiegoś htc, śmiga na obydwu (ja nie wykorzystuję nawet połowy możliwości mojego telefonu on natomiast ma tam takie cuda na kiju porobione ), ma dwa komputery - stacjonarny podłączony do telewizora z bezprzewodową myszką i klawiaturą (koniecznie duży i ten taki nowy ledowy, kij wie nawet ja się nie znam na tym ) drugi laptop, telefonia voipowa, modemy, jakieś cuda na kiju - ja nie wiem jak to działa, z ręką na sercu jakieś dynksy śmingsy skrzynki pudełka coś tam ulepszenia przenośne dyski. Nie, nie mam pojęcia, ale mój ojciec w tym siedzi że olaboga, tak samo wszelkie aparaty, jakieś urządzonka... (moim hitem była elektryczna wibrująca wykałaczka oral b ) . Mama za to wcale. Jak pisze coś na komputerze to wszyscy sąsiedzi o tym wiedzą bo spacje naciska palcem wskazującym tak głośno że aż kot się boi natomiast moi teściowie to kompletnie, nic. A młodsi są i to sporo.