Znudził się? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-24, 21:25   #31
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez Leenkaa Pokaż wiadomość
Myślę, że jest on bardzo mocny, bo niewiele świeżo upieczonych par przetrwałoby taki natłok kłótni.
Moim zdaniem to błędne myślenie.

Te kłótnie to nie czynnik zewnętrzny, który zaatakował parę (jak np. utrata pracy czy zdrowia) i z którym para sobie musi dać radę, ale czynnik wewnętrzny, który para sama stworzyła.
Nie rozumiem jak rzekomo pasujący do siebie ludzie mogą się wyzywać i mówić słowa, które nie powinny były paść. Do tego sześciokrotne rozstawanie się nie świadczy ani o dojrzałości ani o stabilności związku. A już na pewno nie o jego sile (chyba, że w sposób negatywny).

Tak więc, to nie tak, że związek jest mocny, bo niewiele świeżo upieczonych par przetrwałoby taki natłok kłótni, ale związek jest słaby, bo sześć razy się kończył, a partnerzy sami tworzyli chore kłótnie, w których mówili okropne rzeczy.
Moim zdaniem dojrzali, szanujący się ludzie tak nie robią

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- dla mnie to błąd logiczny, bo początek związku z różnymi rzeczami mi się kojarzy, ale nie natłokiem kłotni i to tak gwałtownych.
Mnie się z kłótniami nawet długi związek nie kojarzy. Ja rozumiem, że ludzie się czasem o coś pokłócą, bywa. Ale wyzwiska, mówienie zdań, które nigdy nie powinny były paść?
Nie, to nie brzmi jak zachowanie dojrzałych ludzi, którzy siebie szanują i poważnie traktują swój związek.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:25   #32
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to błędne myślenie.

Te kłótnie to nie czynnik zewnętrzny, który zaatakował parę (jak np. utrata pracy czy zdrowia) i z którym para sobie musi dać radę, ale czynnik wewnętrzny, który para sama stworzyła.
Nie rozumiem jak rzekomo pasujący do siebie ludzie mogą się wyzywać i mówić słowa, które nie powinny były paść. Do tego sześciokrotne rozstawanie się nie świadczy ani o dojrzałości ani o stabilności związku. A już na pewno nie o jego sile (chyba, że w sposób negatywny).

Tak więc, to nie tak, że związek jest mocny, bo niewiele świeżo upieczonych par przetrwałoby taki natłok kłótni, ale związek jest słaby, bo sześć razy się kończył, a partnerzy sami tworzyli chore kłótnie, w których mówili okropne rzeczy.
Moim zdaniem dojrzali, szanujący się ludzie tak nie robią
- zgadzam się; w ogóle kłótnie uważam za coś, co SIĘ ZDARZA, a nie jest codziennością; mam w pracy taką koleżankę, która powiedziała mi kiedyś: "no jak można nie kłócić się z mężem", a ja nie rozumiem, jak kłocić się można; no zdarzy mi się to z 3-4 razy w roku, ale tu jest mowa o początkach związku, i "natłok kłotni"???? A na cholerę mi ktoś, z kim mam się ciągle kłocić?

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-04-24 o 21:27
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:26   #33
Leenkaa
Raczkowanie
 
Avatar Leenkaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: góralska krew
Wiadomości: 106
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- dla mnie to błąd logiczny, bo początek związku z różnymi rzeczami mi się kojarzy, ale nie natłokiem kłotni i to tak gwałtownych.
To był 7 miesiąc, wydaje mi się to usprawiedliwione całkowitą zmianą stylu życia (klasa maturalna) czy pogarszającymi się stosunkami w naszych rodzinach. Można dorzucić jeszcze po prostu okres dojrzewania. Zresztą, to był taki okres w naszym związku w którym poznaliśmy się DOKŁADNIE. Ciągle uważam, że przejście przez to nas umocniło, a nie udowodniło nasze "niedopasowanie"
__________________
Studentka AGH

Piekę! Gotuję!http://tastyworldbylena.blogspot.com/
Leenkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:28   #34
Styllaa
Raczkowanie
 
Avatar Styllaa
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 91
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez Leenkaa Pokaż wiadomość
Poczułam się tym troszkę urażona, bo wydaje mi się, że potraktowałaś mój związek bardzo lekko. Myślę, że jest on bardzo mocny, bo niewiele świeżo upieczonych par przetrwałoby taki natłok kłótni. A my postanowiliśmy to naprawić, a nie poddać się.

To nie jest tak, że on jest zimny i nieczuły. Czasami ma takie dni, że dosłownie "odkleić się nie mogę". I właściwie dopiero teraz, rozmawiając z Wami, zauważyłam, że gdy się nie widywaliśmy (np byłam chora, albo on wyjechał na 3 dni) to kolejnych kilka dni po "powrocie" było bogate w jego czułości itd. bo się po prostu stęsknił.

Bardzo mocny? taaaaaaa że musieliście się rozstać kilka razy bo nie mogliście wytrzymać ze sobą Dusicie się oboje.

Najpierw narzekasz a jak ktoś chce Ci cos wytłumaczyć co najwyraźniej Ci sie nie podoba to zaczynasz bronic. O co Ci chodzi? Oczekiwałaś "Tak walcz o tą piękną miłość, ludzie sie zmieniają, początki są cieżkie, poźniej sie ułoży"? To przykro mi, udusicie sie. Tracisz szanse na coś naprawdę fajnego ale już z kimś innym. Ale trzeba chcieć i sama musisz też zmienić w sobie parę rzeczy.
__________________
MÓJ <3

Najlepsze jeszcze przed nami!


Zapuszczam włoski:
11.02 - Olejowanie, Humavit V i Z
04.07 - CP
13.07 - 03.08 - Jantar
15.07 - 12.10 - Drożdże







Edytowane przez Styllaa
Czas edycji: 2012-04-24 o 21:32
Styllaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:29   #35
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez Leenkaa Pokaż wiadomość
To był 7 miesiąc, wydaje mi się to usprawiedliwione całkowitą zmianą stylu życia (klasa maturalna) czy pogarszającymi się stosunkami w naszych rodzinach. Można dorzucić jeszcze po prostu okres dojrzewania. Zresztą, to był taki okres w naszym związku w którym poznaliśmy się DOKŁADNIE. Ciągle uważam, że przejście przez to nas umocniło, a nie udowodniło nasze "niedopasowanie"
- wiesz, ale u mnie "poznawaliśmy się DOKŁADNIE" zawsze oznaczało,że gadaliśmy, gadaliśmy, gadaliśmy- poznając swoje zdania, widząc, gdzie się różnimy. A już tak częstego rozstawania w tak krótkim czasie nie pojmuję zupełnie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:30   #36
patika098
Wtajemniczenie
 
Avatar patika098
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 014
Dot.: Znudził się?

Autorko, a może napiszesz nam w jaki sposób twoj partner się stara? Co robi dla waszego związku? ( nie mam na myśli chęci zadbania o to żebyście za sobą zatęsknili )

I jeszcze jedna sprawa- a czy brak współżycia przed ślubem to tylko twoje zdanie czy jego również?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post48767084

I będę szczęśliwa choćbym kur** miała sobie to szczęście narysować.

RAZEM - MAJ 2007 r. 7 LAT
ZARĘCZYNY 31 MAJA 2013 !!!
patika098 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:30   #37
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez Leenkaa Pokaż wiadomość
Poczułam się tym troszkę urażona, bo wydaje mi się, że potraktowałaś mój związek bardzo lekko. Myślę, że jest on bardzo mocny, bo niewiele świeżo upieczonych par przetrwałoby taki natłok kłótni. A my postanowiliśmy to naprawić, a nie poddać się.
U mnie osobiście taki natłok kłótni na początku związku by go przekreślił. Nie walczyłabym, bo wg mnie nie ma o co. Jeśli nie potrafimy się na początku dogadać, to dalszy związek nie ma sensu. I wcale nie podziwiam par, które tak zawzięcie się kłócą, że aż wyzywają i rozstają, a potem słodko godzą i przy każdej poważnej czy błahej sprawie, muszą się docierać, godzić na kompromisy etc.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
(...)
Nie rozumiem jak rzekomo pasujący do siebie ludzie mogą się wyzywać i mówić słowa, które nie powinny były paść.
(...)
Mnie się z kłótniami nawet długi związek nie kojarzy. Ja rozumiem, że ludzie się czasem o coś pokłócą, bywa. Ale wyzwiska, mówienie zdań, które nigdy nie powinny były paść?
Nie, to nie brzmi jak zachowanie dojrzałych ludzi, którzy siebie szanują i poważnie traktują swój związek.

Ja totalnie tego nie rozumiem. Mam bliską koleżankę, która średnio raz na 1-2 tyg. jest gotowa rzucić swojego faceta, bo źle ją traktuje, olewa ją dla kolegów, zachowuje się jak dziecko, nie traktuje jej poważnie. Ale jest z nim już z nim ponad rok, po każdej akcji mu wybacza. I to ma być prawdziwa, szczera miłość? Wybaczanie w kółko tego samego, nieustanne kłótnie, a potem zgoda na chwilę? Dla mnie to ciągnięcie związku na siłę, w ogóle po co ciągnąć coś, co od samego początku daje nam tyle negatywnych emocji, łez cierpienia?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-04-24 o 21:37
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 23:14   #38
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez patika098 Pokaż wiadomość
Autorko, a może napiszesz nam w jaki sposób twoj partner się stara? Co robi dla waszego związku? ( nie mam na myśli chęci zadbania o to żebyście za sobą zatęsknili )

I jeszcze jedna sprawa- a czy brak współżycia przed ślubem to tylko twoje zdanie czy jego również?
Dobre pytanie. Bo jeśli tak, że unika dotyku i czułości to nie wygląda to dobrze
Co do seksu to w pierwszym poście autorka napisała, że oboje tak postanowili.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2012-04-24 o 23:15
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-25, 00:05   #39
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Znudził się?

Faktycznie, Wasz związek nie wygląda mi na stabilny. Zrywanie po 6 razy, tym bardziej, gdy krótko jesteście razem to nie jest dobry omen. Jeżeli zależy Wam na sobie, to zamiast zrywać (gdy nie jesteście tego pewni) wystarczy szczerze porozmawiać. Zrywanie powinno być ostatecznością, nie pod wpływem impulsu, inaczej zamęczycie się tą niepewnością czy jesteście razem czy nie. Ty będziesz non stop się zamartwiać, bo może on z Tobą zaraz zerwie, może znów coś się popsuje. To nie służy budowaniu dojrzałej relacji. Na razie może dajcie sobie więcej luzu, takiego czasu dla samych siebie? W obecnej sytuacji Twój facet nie ma czasu dla swoich pasji, czasu, by choćby w samotności pobyć. Spotykania codzienne są dobre, ale to wtedy, gdy pasują obu stronom. No i dobre wtedy, gdy między ludźmi są te motylki i jednorożce, a nie gdy są ciągłe awantury. Czas z dala od siebie pomógłby Wam choć trochę wszystko uporządkować i ochłonąć chociażby. Dlatego, posłuchaj swojego faceta w tym względzie i nie rób afery, jeżeli codziennie nie zobaczycie się. Sama przez ten czas znajdź sobie zajęcia, które Ciebie zaabsorbują, poucz się, rób to co lubisz, wyjdź z mamą na spacer, pooglądaj telewizję, uprawiaj sport- co wolisz. No i więcej ze sobą rozmawiajcie . Bez awantur, krzyków, ale spokojnie starajcie się rozwiązywać Wasze problemy.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-25, 06:13   #40
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Znudził się?

Znałam w przeszłości (mniej więcej lata licealne plus wczesny okres studiów - czyli właśnie wiek 17 - 20 lat) kilka par, które tak właśnie działały - super okres, spijanie sobie nektaru z dzióbków, a potem kłótnia, zerwanie... i tak w kółko (w wielokrotnych zerwaniach celowała szczególnie jedna para, akurat z nimi się kumplowałam bliżej, więc miałam relację na bieżąco). Pomimo szumnych deklaracji, wielkiej (rzekomo) przyjaźni żadna z tych par nie istnieje i są w nowych, podobno szczęśliwych związkach. Więc sorry, ale ja tego w ogóle nie widzę - wazon tłuczony x razy w pewnym momencie nawet z wprawą (której Wam brakuje) posklejany już nie wygląda dobrze i nie cieszy tak samo.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-04-25 o 06:15
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-25, 09:18   #41
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Znudził się?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Więc sorry, ale ja tego w ogóle nie widzę - wazon tłuczony x razy w pewnym momencie nawet z wprawą (której Wam brakuje) posklejany już nie wygląda dobrze i nie cieszy tak samo.
Bardzo dobre porównanie.
Nie wyobrażam sobie nazwać związek "stabilnym i umocnionym" po zaledwie roku, w czym kilka miesięcy kłótni i 6-krotne zrywanie.
Co to w ogóle za sposób rozwiązywania problemów?
Ja z moim TŻ jestem 3,5 roku, z czego przez pierwsze 2 lata W OGÓLE nie było ani jednej kłótni!!! Dopiero jak się dotarliśmy, u mnie pojawiły się problemy rodzinne, to ja (jako furiatka) często zaczynałam jakieś wyrzuty, ale on szybko mnie uspokajał. Kłócić zaczęliśmy się dopiero jak zamieszkaliśmy razem (czyli od roku) - wynikało to z tego, że trzeba się było "dotrzeć" do wspólnego życia... NIGDY przez myśl mi nie przeszło rozstanie/przerwa czy inne dyrdymały.

Dlatego uważam, że 6-krotne zrywanie w ciągu zaledwie roku dobrze nie wróży. Do tego te wyzwiska... Jakby TŻ próbował mnie zwyzywać, prawdopodobnie dostałby w twarz i tyle by mnie widział. W drugą stronę pewnie byłoby podobnie. Ludzie tworzący związek się SZANUJĄ! A wyzywanie się podczas kłótni raczej o szacunku nie świadczy.

Zadusiłaś go. A przy okazji siebie. Zgubiliście się gdzieś w tym wszystkim i zamiast o wszystkim porozmawiać, to Wy zrywaliście.
A teraz wielkie gadanie, że jesteście "mocniejsi" - ciekawe na jak długo...
Przywiązywanie się do faceta jak kula u nogi nigdy się dobrze nie kończy.
Według mnie związek tworzy się "idąc w tym samym kierunku", a nie wlekąc się jak zombie przyssane do ciała partnera...
Każdy powinien mieć własną przestrzeń, a Ty ją swojemu facetowi skutecznie zabrałaś. Nie dziwię się, że ma dość.
I jakkolwiek byś się nie broniła, "natłok kłótni" w prawie rocznym związku nie świadczy o jego sile.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.