|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
podziwiam te, które codziennie spędzają czas na ścieraniu kurzu i myciu podłóg. przy was jestem brudasem. gdybym mogła to mycie podłóg wykreśliłabym całkowicie z moich obowiązków. podłogę myję raz w tygodniu, w pozostałe dni jak jest brudno to odkurzam (nawet panele, byle tylko nie myć podłogi).
co do pozostałych obowiązków - to podobnie jak wy, raz w tygodniu gruntowne czyszczenie domu. aha, co mnie zdziwiło - zmiana pościeli raz w tygodniu. ja zmieniam co miesiąc, tak mnie w domu nauczyli, dlatego ten nawyk wydaje mi się dziwny...
__________________
|
|
|
|
|
#32 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Czuję się trochę jak jakiś brudas czytając kolejne wypowiedzi, a i tak zawsze bardziej dbałam o porządek niż osoby, z którymi przychodzi mi mieszkać
![]() Ja tam wolę zapach dobrego, pachnącego płynu do płukania, po którym nie zostaje za wiele jeśli przejechać po ciuchu żelazkiem ![]() Ja też nie cierpię firan i zasłon, na szczęście u siebie mam rolety. Za to u moich rodziców wiszą w każdym oknie Gdy jest potrzeba je zmienić, ja i mama poświęcamy na to cały dzień: zdejmowanie, pranie, prasowanie, suszenie, założenie (zwykle też myjemy okna wtedy), a że dom jest duży to po takim dniu padam bez siły i utwierdzam się w przekonaniu, że nigdy w życiu nie zgodzę się na firany we własnym mieszkaniu...Cytat:
jak mam wenę to sie zdarzy się dwa...Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#33 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
też się poczułam jak brudas
![]() mam koty więc pewne czynności po prostu muszę wykonać conamniej raz dziennie, bo futro nie jest pożądane np w jedzeniu, tak więc raz dziennie lub częściej: - wycieram blaty kuchenne, stół - odkurzam łazienkę bo rozsypują żwirek poza tym co drugi dzien odkurzam całe mieszkanie (lub codziennie, jak koty gubią więcej futra, albo mam długo balkon otwarty), podłogi myję raz na tydzien, nie jestem fanatyczną wielbicielką tej czynności i nie przeszkadzają mi ewentualne drobne plamki na panelach, znacznie bardziej drażni mnie żwirek ![]() naczyń nie myję - zmywarka to błogosławieństwo. Natomiast brudne wstawiam od razu do zmywarki bo nie lubię jak stoją w zlewie nie prasuję za często, nie cierpię i kupuję ubrania niemnące się bądź wieszam je tak żeby miały jak najmniej lub w ogóle nie miały zagniecen kurze poza blatami ścieram 2 razy w tygodniu łazience robię generalne szorowanie raz na tydzień, ale i tak codziennie wykonuję jakieś tam podstawowe sprzątanie typu umycie wanny czy umywalki jeśli czuję taką potrzebę
Edytowane przez fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4 Czas edycji: 2012-05-01 o 18:37 |
|
|
|
|
#34 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Mój pokój w domu to bałagan totalny, naczynia itp składuję, sprzątam jak mnie najdzie, a że dom traktuję jak hotel, to rzadko mnie nachodzi, tata zbiera naczynia, jak ma je myć, ja w pokoju nie robię nic, dobrze się tu czuję, jestem bałaganiarą
![]() W akademiku ze względu na współlokatorkę muszę myć na bierząco kubki, myć podłogę co drugi dzień, zamiatać, ścierać kurze, ogólnie musi być pedantycznie i się tego trzymam. Także mam dwie natury
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
a ja to jakas nienormalna. Mam zmywarke ale jej nie uzywam, bo uwielbiam myc naczynia
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Też sprzątam na bieżąco, praktycznie codziennie lub co drugi dzień. U mnie strasznie się kurzy, do tego mam jasnego kota gubiącego sierść, a w jakimś zaćmieniu sprawiłam sobię czarno-brązowe meble. Kamień w wodzie zmusza do bardzo częstego czyszczenia armatury. Do tego mam teorię, że na nowym wyposażeniu bardziej widać brud i bardziej drażni. Mieszkając u rodziców w dawno remontowanym mieszkaniu nie widziałam potrzeby sprzątania
|
|
|
|
|
#37 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Ja nie mam jakiegoś schematu czy grafiku sprzątania, typu w sobotę odkurzanie, w środę mycie łazienki. Sprzątam kiedy mam potrzebę lub motywację do tego. Bywa, że na jakiś czas odpuszczam większe porządki i ograniczam się do ogarnięcia tego, co najważniejsze, bo w sobotę wolę gdzieś wyjść albo odpocząć po tygodniu pracy.
Przez najbliższe dni zajmuję się ogrodem i domem z zewnątrz, więc wewnątrz ograniczę sprzątanie do minimum, bo nie samą pracą człowiek żyje
|
|
|
|
|
#38 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Wow!Czytając wasze wypowiedzi czuje sie zawstydzona. Mycie podłóg co dwa dni albo codzinnie
, nie dałabym rady. Odkurzam co dwa dni( nie moge patrzec na kurz). Ścieram kurz codzinnie(możliwe to to jakas kurzofobia). Naczynia na bierzaco, blaty w kuchni przy każdorazowym myciu, kuchenka jak się zabrudzi(za czesto!!!). Łazienka tymi mokrymi chusteczkami srednio co 2 dni, ostre szorowanie raz w tyg. Pranie prawie codzinnie ![]() Do okien sie nie przyznaje- od wielkiego dzwonu( tez tak macie,że jak tylko umyjecie okna to pada deszcz? I zeby nie było nienawidze tego robic, codziennie sie zmuszam, zeby wyciagnąc odkurzacz albo rozwiesic pranie.
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Ja muszę codziennie przelecieć podłogę na mokro, ponieważ lubię mieć czyste, "śliskie" panele
a przez mieszkanie codziennie przewija się sporo ludzi i rano zawsze podłoga jest już trochę przybrudzona czy to butami czy jedzeniem itp a mieszkam na parterze i taki charakterystyczny piasek z butów po prostu mi przeszkadza.Przed wyjściem na uczelnie staram sie zostawic porzadek a wszystkie czynności zajmuja mi kazdego dnia z pół godzinki więc to pikus przy komforcie życia w czystości
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 367
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
U mnie naczynia lądują w zmywarce i jak pełna to ją włączam.
Odkurzanie i kurze we wtorek i sobotę, zamiatam codziennie (2 psy), kibelek codziennie - a reszta łazienki w sobotę. Blaty na bierząco - a że mam kuchnie na wysoki połysk to poleruję co sobotę Lodówkę myję raz na miesiąc, a nie rozmrażam w ogóle bo to ta z tych bez szronowych ![]() A w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca wpada ekipa od okien ![]() firan i zasłon nie mam - raz na miesiąc żaluzje wycieram
__________________
11.08.2012 NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W ŻYCIU
ZAKOCHANADOKOŃCA ŚWIATA Edytowane przez prostownica87 Czas edycji: 2012-05-01 o 21:28 |
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
ale Ci dobrze...
__________________
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 367
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
tylko dlatego że u mnie prawie codziennie pada i piach z plaży osadza się na oknach
poza tym nie umiem myć okien
__________________
11.08.2012 NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W ŻYCIU
ZAKOCHANADOKOŃCA ŚWIATA |
|
|
|
|
#43 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Nie znoszę ścierania kurzu, robię to tak rzadko jak się da
ale z drugiej strony nie kicham i mam tylko jeden mebel, na którym kurz może osiadać ![]() W miarę regularnie, co tydzień - łazienka, mycie podłóg. Na bieżąco - naczynia, zamiatanie (dywanów nie mam). Mycie okien - od wielkiego dzwonu. Czasem mam taką fazę, że sprzątam bez przerwy i każdy okruszek, a czasem naczynia leżą w zlewie i 3 dni. Lubię mieć porządek wokół siebie, ale bywa że inne zajęcia są ważniejsze.
__________________
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Hej dziewczyny
![]() My na bieżąco sprzątamy oboje, pierzemy bardzo często, praktycznie codziennie i to nieraz po 2 pralki... Raz w tygodniu, przeważnie w środy sprzątam tak generalnie, kuchnie, łazienki i wszystkie pokoje, wtedy też podlewam kwiaty. Odkurzam w środy, ale przeważnie w międzyczasie też się wyjmuje odkurzacz |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
codziennie pierzecie? duzo tego macie
Pewnie spora rodzinka
Edytowane przez ellish Czas edycji: 2012-05-09 o 15:58 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#46 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
ja piorę raz w tygodniu, a skarpetki czy majtki nawet w ręku taka małą przepierkę robię
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia. |
|
|
|
|
#47 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
A my dużo pierzemy, chyba dlatego że mamy jakąś obsesję
. Ja nei założę bluzek 2razy, ze dwa-trzy razy w tyg wymieniam ręczniki na czyste i raz na tydzień zmieniam pościel i narzutki na kanapie i fotelach. Do tego mam dużo do prania bielizny, ścierek z kuchni itd... Mam programy w pralce 44minuty i 15minut, więc do takiego codziennego przepierania to mi się nie opłaca w rękach .
|
|
|
|
|
#49 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
u mnie bywa tak ze potrafie codziennie przez np tydzien lub 2 tyg latac ze szmata i przecierac kurze; czy czyscic cos w lazience. mam czasem obsesje na tym punkcie. ale tez czasem mam tak ze jest syf przez kilka dni bo mi sie zwyczajnie nie chce nic robic. ale tragedi nie ma. ogolnie to naczynia myje jak mam pelny zlew ;czyli po obiedzie a raczej obiado kolacji lub na nastepny dzien z rana kiedy wlaczam ogrzewanie gazowe;wtedy za jednym ociepleniem wody wszystko robie bo tez mam czasem bzika na oszczedzaniu, podlogi zamiatam co drugi lub 3 dzien ; myje je raz lub 2 razy w tygodniu. kuchenke przecieram na bierzaco choc czasem zdarza mi sie ja pozostawic do nastepnego dnia. kurze przecieram jak je zobacze i jak mi sie zachce. okna 3 lub 4 razy do roku. piore gdy mam caly beben zapelniony. w szafkach mam zawsze poukladane bo to uwielbiam. czasem tez jak mi sie zachce sprzatam w lodowce. lazienka raz na tydzien . czasem czesciej sam kibel czy wanne;to zalezy.
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#50 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
też tak mam czasem jak do domu wracam i znowu sprzątanie, najgorzej jak moja małż nie wstawia nawet naczyń do zmywarki
__________________
wiosna i porządki tuż tuż zleć to nam szybko i tanio Mopex easy wring ultramat Warszawa |
|
|
|
|
#51 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Ja kuchnie sprzatam kilka razy dziennie, nie wyobrazam sobie zeby moglby by tam byl balagan. a jesli chodzi o gruntowne sprzatanie to jak mialam wieksze mieszkanie to sprzatalam co tydzien a jak potem przenioslam sie do mniejszego to raz na 2 tyg
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 4 401
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Od 2 miesięcy mieszkam z Tż-tem, wynajmujemy mieszkanie razem.
Praktycznie sprzątam na bieżąco bo tak jest łatwiej. Zresztą tak na prawdę nie zajmuje to dużo czasu. Mamy panele, nie mamy dywanów ani wykładziny. Odkurzam codziennie/co 2 dni. Wiadomo - wejdzie się po coś na szybko w butach, coś spadnie, wysypie się i wszystko nosi się po mieszkaniu. Kuchnia kilka razy dziennie - blaty, kuchenka (tzn płyta indukcyjna) stół itp. Nie lubię jak walają się jakieś okruszki albo klei się po rozlanym soku czy czymś innym. Zresztą nie lubię robić czegoś do jedzenia jak na blacie widać co jedliśmy wcześniej. Naczynia - mamy zmywarkę. Ale Tż i tak wszystko wkłada do zlewu... Pranie niekiedy co 2 dni a niekiedy 2 razy dziennie. Łazienka - tak co 2 dni - umywalka, kibel, kabina prysznicowa. Umywalka praktycznie codziennie po Tż-cie widać co robił (golił się, mył zęby). Ogólnie to uwielbiam chusteczki mokre do łazienek, trwa to dosłownie chwilke. Nie jestem pedantką, mam niekiedy lenia, nie robię niczego BO MUSZĘ. Niekiedy (tak jak np teraz) na krzesłach i fotelach są porozwalane ciuchy, na ziemi widzę skarpetki Tż-ta Ale tak na prawdę ogarnięcie tego to tylko mobilizacja, na razie mi się nie chcę, leżę sobie jeszcze w łóżku i mi dobrze ![]() Tylko do okien ni eumiem się zabrać. Nie mamy firanek ale mamy takie długie grube jakby lniane zasłony węc jak zasłonie to nie widzę, że są brudne
__________________
"Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna" |
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Mycie okien to coś czego zdecydowanie najbardziej nie lubię, zwłaszcza że mam bardzo zanieczyszczone powietrze i białe plastikowe ramy.
Całą zimę nie myłam i ze strachem czekam aż się zrobi cieplej bo będzie trzeba się za to zabrać. Trzeba będzie się zaopatrzyć w rękawice i jednorazowe szmaty/papier bo ten czarny pył jest nie do doprania. |
|
|
|
|
#54 | |
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Jak czesto i jak sprzatacie
Cytat:
Piorę też co jakiś czas poduszkę, a kołdrę przejeżdzam mopem parowym (bo do pralki nie wejdzie, a do pralni mi się nosić nie chce) Ale podłóg to sobie nie wyobrażam codziennie myć wszystkich, nie przy dużej powierzchni. No wiadomo jak jest deszczowo i dużo błota wszędzie to okolice wejścia trzeba codziennie przetrzeć, ale reszty to by mi się na pewno nie chciało. Nie lubię zmywać od razu po posiłku, ani nawet wstawiać od razu do zmywarki ![]() Kurzu mam na szczęście niewiele do ścierania, nie mam regałów, same zamknięte szafy i komody, książki też w szafie. Tyle co tam parę świeczek i ozdób na górach komód i szafek. Nie wyobrażam sobie posiadać wielkich regałów z książkami i bibelotami. W łazience trzymam kosmetyki do mycia, reszta w szufladach w pokoju. Rano/wieczorem odsuwam, wcieram co trzeba, od razu odkładam, zasuwam. Prania mam zawsze 100 ton.
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 60
|
Od czego sie zabrac sprzatajac dom
Jak sprzatacie dom? Od czego sie zabieracie? Czy wszystko robicie w jeden dzien ,a potem na troche macie spokoj,czy rozdzielacie sprzatanie na dni i jednego dnia robicie to ,a drugiego co innego
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
|
Dot.: Od czego sie zabrac sprzatajac dom
Zawsze "na raz" cały dom, dwa piętra, górę i dół. Najpierw kuchnię, potem łazienki, pokoje, schody i na końcu podłogi- odkurzanie i mycie. Okna co jakiś czas razem z tymi porządkami, pościel tak samo. Sprzątam w piątek po racy albo w sobotę rano. W tygodniu tylko ogarniam po dzieciach
- a to oznacza też odkurzanie w tygodniu i noszenie zabawek z dołu na górę.... I tak w kółko. Wiosna i latem jeszcze więcej pracy, bo w koło domu i ogród. Masakra, ale dom to sprzątanie w kółko- szczególnie jak ma się małe dzieci
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Od czego sie zabrac sprzatajac dom
gruntowne sprzątanie raz w tygodniu, a w ciągu tygodnia to na bieżąco wiadomo żeby czysto było.
|
|
|
|
|
#58 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 647
|
Dot.: Od czego sie zabrac sprzatajac dom
__________________
Wyjmij belkę ze swego oka i.....wsadź ją bliźniemu swemu! |
|
|
|
|
#59 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: miasto, które umiera
Wiadomości: 2 780
|
Dot.: Od czego sie zabrac sprzatajac dom
Odkąd Młody jest biegający to odkurzanie codziennie, mycie podłóg co drugi dzień, naczynia itp codziennie, kurze co 2-3 dni, łazienka min. raz w tygodniu, a i tak Maleńki po chwili przyleci i znów jest bałagan, mokre podłogi i ślady bananowych łapek na stole
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 380
|
Dot.: Od czego sie zabrac sprzatajac dom
Cały dom sprzątam w jeden dzień raz w tygodniu , najpierw pokoje potem kuchnie , łazienke , korytarz . A na dniach to drobne porzątki ;]
__________________
20.03.2010 <3 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.







)
Gdy jest potrzeba je zmienić, ja i mama poświęcamy na to cały dzień: zdejmowanie, pranie, prasowanie, suszenie, założenie (zwykle też myjemy okna wtedy), a że dom jest duży to po takim dniu padam bez siły i utwierdzam się w przekonaniu, że nigdy w życiu nie zgodzę się na firany we własnym mieszkaniu...
jak mam wenę to sie zdarzy się dwa...




, nie dałabym rady. 




i to nieraz po 2 pralki...



