Studiujecie ? Czy na waszych studiach...?

[cholerna romantyczka]

Jestem na studiach dziennych, w mojej grupie są dwie kobiety 40+, ja z tych 'młodych' jestem najstarsza bo mam 20 lat na zajęciach łączonych, są też osoby przed 60. Nie żebym miała coś przeciwko nim, niech studiują jeśli chcą ale te ich ciągłe wywody nad tym co przeczytali i na pewno wiedzą lepiej od wykładowcy są irytujące. No i mają swoją klikę, z tego jak się do nasz odnoszą widać, że traktują nas jak smarkaczy, jeżeli w ogóle chcą pogadać

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Różni są ludzie. Ktoś mi opowiadał że na studiach zaocznych ma starszego faceta, po 40-stce z rodziną, dziećmi itd... Ale traktuje młodych jak kolegów. A że normalnie pracuje i zarabia to i piwo czasem postawi i wyjdzie z nimi do pubu się spotkać po zajęciach i nawet jak córkę przyprowadza na wpisy to przedstawia. "Starsi" studenci to nie tylko zamknięte kliki

[Nerchie]

Napisane przez khloe

Ja studiję zaocznie i jak to na zaocznych jest dużo "starych". Starszych ode mnie o kilkanaście lat.

Dla mnie jest to problem bo to lizusy są, i się tylko przymilają wykładowcom, bo chcą mieć jak najlepsze oceny i wszystko pozaliczane od razu. Zawsze mają glupi argument w stylu :" ja mam rodzinę i MUSZĘ zaliczyć z pierwszym terminie, nie mam tyle czasu, co wy, młodzi"

a to ja myślałam, że dobre oceny sa za naukę, nie za to, że ma się dzieci.
I w sumie to racja, jak ma się rodzinę to się ma mniej czasu nie wiem skąd tu podlizywanie.

Ale w sumie to zaliczam się do grupy "chce mieć najlepsze oceny i wszystko pozaliczane od razu", jak cała moja grupa, więc zdajemy każdy (narazie) egzamin za pierwszym razem całą szóstką. Od 34 do 21 lat mamy, dokładna połowa ma obrączki, dwie mają rodziny, każdy ma pracę, firmę, obowiązki. Kiedy odpadły mniej dojrzałe osoby skończyły sie problemy, ile razy ustalało się egzaminy, zajęcia pod nich, a one i tak nie przychodziły na nie, albo przychodziły nienauczone.... teraz tak przekładamy zajęcia, by kończyć wcześniej, a nie żeby jednostki mogły się wyspać i jesteśmy w domu, z rodziną

Moim zdaniem wszystko zależy od dojrzałości a nie od wieku, choć rozumiem tworzenie się klik Wiadomo, że bardziej i lepiej czują się w swoim towarzystwie, niż w otoczeniu 21 latek

[cholerna romantyczka]

Napisane przez Nerchie

Moim zdaniem wszystko zależy od dojrzałości a nie od wieku, choć rozumiem tworzenie się klik Wiadomo, że bardziej i lepiej czują się w swoim towarzystwie, niż w otoczeniu 21 latek

A niech się ze sobą dobrze czują ale od czasu do czasu mogliby z nami pogadać, tym bardziej, że nie chcemy rozmawiać o doświadczeniach życiowych, prowadzeniu własnej firmy ale o zwykłych, uczelnianych tematach.

[Nerchie]

Napisane przez cholerna romantyczka

A niech się ze sobą dobrze czują ale od czasu do czasu mogliby z nami pogadać, tym bardziej, że nie chcemy rozmawiać o doświadczeniach życiowych, prowadzeniu własnej firmy ale o zwykłych, uczelnianych tematach.

Yyy, no o już przesada

[cholerna romantyczka]

W jakim sensie?

[Nerchie]

Przesada, że nie potrafią omówić z młodszą osobą kolokwium które obu ich czeka przykładowo nie o to mi chodziło w rozumieniu klik

[Niusia22]

Napisane przez Paola199

Ja powinnam pisać maturę rok temu ale z powodu choroby nie mogłam i pisze w tym roku ale własnie z powodu choroby nie mogę iść w tym roku na studia najprawdopodobniej pójdę za rok chciałabym medycyne a musze napisać na jak najwięcej % I własnie na tym polega mój problem że inni będą mieć 19 a ja 21 szkoda ale przeznaczenia się nie wybiera niestety i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć...

Daj spokoj... Czym tu sie przejmowac

Ja studiuje zaocznie, jestem na drugim roku, mialam rok przerwy po maturze, mam 22lata, najmlodsi maja 20 najstarsi 53

Ale jak ktos wyzej napisal ci starsi to takie lizusy...
Potrafia nawet uciszac na zajeciach nas mlodszych, ciagle zagaduja wykladowcow albo przynosza do szkoly czajnik i kawe i proponuja nauczycielom... Zal jakis i oczywiscie wszystko od razu maja pozaliczane a jak ktos chce przelozyc kolo to sie dra takie dwie pindy ze nieee bla bla bla. Ja nie wiem tak im zalezy zeby wypasc najlepiej na tle wszystkich ktorzy akurat sie nie nauczyli??? Zdaje sie grupa powinna byc zgrana a nie tak...

Ale u Ciebie raczej takiego problemu nie bedzie, a napewno tez nie tylko Ty bedziesz te 2 lata starsza i napewno nie bedzie widac

[Kolorowa89]

jak studiowałam zaocznie to były osoby po 40-stce i świetnie się z nimi dogadywali wszyscy, nie było żadnych problemów, mieli same 5, nie wiem jak to robili, na dziennych teraz studiuje ze mną Pan, który ma 65 lat, jak mój wykładowca zobaczył go pierwszy raz na zajęciach to zrobił bezcenną minę . Dopóki jeden wykładowca nie poszedł do dziekanatu zaczerpnąć wiedzy o tym Panu to nawet nie wiedzieli ile ma lat i że studiuje. Pan jest bardzo sympatyczny, dogaduje się ze wszystkimi. Wiek nie ma żadnego znaczenia. Przecież to normalne, że nie wszyscy będą w jednym wieku.

[Ofelia 20]

Napisane przez Paola199

Ja powinnam pisać maturę rok temu ale z powodu choroby nie mogłam i pisze w tym roku ale własnie z powodu choroby nie mogę iść w tym roku na studia najprawdopodobniej pójdę za rok chciałabym medycyne a musze napisać na jak najwięcej % I własnie na tym polega mój problem że inni będą mieć 19 a ja 21 szkoda ale przeznaczenia się nie wybiera niestety i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć...

Na medycynie, jest pełno osób, które są nie ze swoim rocznikiem, bardzo dużo osób o dwa, trzy lata starszych albo więcej. To jest spowodowane tym, że na medycyne trudno się dostać, ludzie próbują po kilka razy, więc nie masz się czym przejmować.
U mnie są ludzie po magisterkach, po licencjatach, nie widać w ogóle tej różnicy.

[mpt]

Napisane przez Nerchie

Przesada, że nie potrafią omówić z młodszą osobą kolokwium które obu ich czeka przykładowo nie o to mi chodziło w rozumieniu klik

Niestety czasami jest tak, że przed kolokwium wyczuwa się niezdrową ekscytację i mnie ono też zazwyczaj mało interesuje - wolę pogadać o sprawach nie związanych z uczelnią
Co do tematu - mam 27 lat, jetem na 4 roku, to moje drugie studia. O moim wieku wiedzą ci, którym powiedziałam, nie jestem dinozaurem, imprezuję z "młodymi", nikt nie daje mi odczuć, że śmierdzę wapnem

[pannanika]

Ja studiuję dziennie i są ludzie w różnym wieku

[areaksa]

To oczywiste, że na studiach nikt nie patrzy nikomu w metrykę. U mnie w grupie też są starsze dziewczyny, nawet do 7 lat i jakoś ani one nie mają z tym problemu, ani reszta. Także nie ma co "wydziwiać"

[kociarska]

Napisane przez Paola199

Cześć Witam !!
Mam takie pytanie czy na waszych kierunkach są osoby np starsze o 2 , 3 lata czy wszyscy mają po tyle samo lat i czy zazwyczaj jest to problem? Proszę o odpowiedzi!

NO PEWNIE ! u mnie sa nawet o 10 lat starsze a studiuje kosmetologie zaocznie i nie nie jest do zaden problem, dobrze sie dogadujemy

[Lidia Paulina]

No to tak: na filologii polskiej są prawie same osoby w moim wieku, czyli rocznik 1991. Ale są chyba dwie z 1987. i jedna z... 1993. - Białorusinka, a tam liceum kończy się w wieku 17 lat.
Przychodzą też czasami wolni słuchacze ze szkoły języka polskiego jako obcego - np. czterdziestoparoletni Niemiec, trzydziestoletnia Włoszka...

A na pedagogice, to już zupełnie inna sprawa: ja jestem o rok starsza od większości (czyli od rocznika 1992.). Jest sporo osób w moim wieku, po technikach lub (tak jak ja) na drugim kierunku. I kilka osób starszych ode mnie o rok, bo będąc na trzecim roku jakichś studiów zaczęły też pedagogikę. Jedna dziewczyna po magisterce, dwie 25(?)-latki, kilka dziewczyn po licencjacie... Naprawdę, rozrzut wiekowy jest.

No i tak jak tu już inni pisali - nikt Ci w metrykę nie patrzy na studiach. Zresztą, dziś w TV pokazywali 70-letniego maturzystę

Swoją drogą, chcesz iść na medycynę... A to jeden z tych kierunków, na które wielu chce się dostać za wszelką cenę, bo to ich marzenie - więc próbują, poprawiają matury i przechodzą na nowo rekrutacje przez kolejne lata. Mam więc przeczucie, że nie będziesz najstarsza ;-) Podobnie jest z prawem i akademiami teatralnymi, czy podobnymi artystycznymi uczelniami, na których dostanie się spełnia czasami ludzkie marzenia.

Teraz zerknęłam, że ktoś już to napisał

[Karolcia_88]

czy ktoś wspomoże przyszłą mamusię i kliknie na ten link? proszę o pomoc

[reebok_b]592474[/reebok_b]