Najlepszy wiek żeby mieć dziecko

[Maoi]

Ja tam chciałabym już miec pociechę...no ale realia..trzeba poczekac. Chciałabym urodzic pierwsze dziecko przed 25 rokiem czyli nie za dużo czasu mi zostało, na szczęście mój misiek jest tego samego zdania, oboje uwielbiamy dzieci)))

[Jelonek]

Wątki połączyłam i proszę żebyś nie zakładała dwóch takich samych na różnych forach

[ikets]

Ostatnio rozmawiałam o tym ze swoim facetem:
Ja- wiesz, kiedys bym usunęła, ale teraz juz nie... nie mogłabym... zwłasza ze juz prawie jestem pełnoletnia.... nawet jesli nie teraz , to za pare lat by to do mnie wrociło...
On-no pewnie, i nie wazne ze bym sie denerwował czy cos, to musi byc straszne co kobieta przezywa w takich chwilach, ja bym cie nie zostawił, a w zyciu, jakbys zaszła w ciąze to bym chciał się z Tobą ozenic i załozyc rodzine...


Oczywiscie pozniej mu wytłumaczyłam ze nie ma mowy o slubie - takie mam 'doswiadczenia' w rodzinie, ze wiem jak takie małzenstwa sie konczą.

Tak wiec, gdybym zaszła... długo bym płakała, ze akurat teraz. Ale nigdy bym nie załowała. Jednak zaznaczyłam wiek 27-30 bo mam zamiar gdzies wtedy
Oczywiscie na to złozy sie jeszcze wiele spraw- czy bede miała dom, prace no i odpowiedniego partnera, ale mysle ze to dobry wiek zeby się uspokoic

Dzieci kocham i czasem napada mnie pragnienie macierzynstwa ale wiem ze poki co nie jestem gotowa, ale sciskam serdecznie wszystkie mamy, wszystkie te które kochają swoje malenstwa, bo kazde na to zasługuje, chociazby za samą maleńkość

[pixie7]

Zakreślilam "ponad 30", choć optymalny biologiczny wiek do rodzenia dzieci to nie jest. Ale po pierwsze mam nikłe szanse na urodzenie przed początkiem kolejnej dekady życia (musiałbym zajść w ciążę dosłownie dziś ), po drugie, wcześniej absolutnie nie czułam się dojrzała do roli matki. Żeby było jasne: nie czuję się tak i teraz, jednak mam nadzieję że dostąpię tej łaski w najbliższych latach, bo jednak nie chciałabym zemrzeć bezpotomnie. Wcześniej nie przepadałam za dziećmi, a wręcz się ich bałam (co doskonale wyczuwały: niemowlęta zachłystywały się płaczem na moich rękach, a trzy, cztero-latki serwowały mi teksty w stylu "nie jesteś prawdziwą kobietą, bo nie masz pomalowanych paznokci u nóg", ze złośliwym uśmieszkiem i uszczypnięciem w łydkę), teraz, dzięki maluchom przyjaciółki, trochę się z nimi oswoiłam. Nie myślę już o nich jak o innej formie ołowianych kajdanów, a to duży postęp.
Inna sprawa to odpowiedni partner - byłoby bardzo egoistycznie zachodzić w ciążę dla własnej radochy i pozbawiać dziecka ojca już z założenia... Choć tego absolutnie nie wykluczam, jeśli stanę przed wyborem pomiędzy staropanieństwem a bezdzietnością.
Myślę...nie... jestem pewna!, że wszystko zależy od okoliczności. Swoje plusy (i minusy) mają zarówno bardzo wczesne jak i późne macierzyństwo. Biologicznie jesteśmy zdolne rodzić dzieci aż do okresu menopauzy, czyli do ok. 45-50 roku życia (tak, tak!), ale... takie same możliwości mamy już często w wieku 11-13 (!).

[soulsweeper]

Brrr, nie cierpię dzieci, nie lubiłam ich nawet jak sama jeszcze byłam dzieckiem :P Antykoncepcja to coś, na co nigdy pieniędzy nie pożałowałam. Zdecydowanie nie mam ochoty bachora i wątpie, żeby mi przeszło przed 30-tką, o ile w ogóle.

[Złośnica81]

Zaznaczyłam opcję "powyżej 30" - chodzi tu o stabilizację materialną i życiową, dojrzałość... Mimo wszystko jest bardzo prawdopodobne, że nigdy nie podejmę tej decyzji - na dzień dzisiejszy nie chcę mieć dziecka, przeraża mnie taka możliwość.

[szczesciarka]

Ja zaznaczyłam 21-23 .Mój instynkt się chyba budzi i mam nadzieję ,że za jakieś 2 lata będę miała już bobaska. Jeszcze ze 4 lata temu dziecko to dla mnie koszmar był ,nie lubiłam ani przebywać z dziećmi ani rozmawiać ,a żeby uśmiechnąć się do jakiegoś to nie było mowy.Teraz chyba wydoroślałam .
Pamiętam moją obawę ,że jestem w ciąży gdy byłam na początku klasy maturalnej, wtedy to była dla mnie czarna rozpacz bo miałam jakieś marzenia i cele życiowe .Jeśli okazałoby się wtedy ,że to ciąża to mogłoby się różnie to skończyć na szczęście to fałszywy alarm . Jak widzę teraz dzieci z matkami to aż mi się w sercu tak ciepło robi .

[frytusia2000]

Napisane przez sitc

Brrrrr nie znosze dzieci, nigdy nie lubiłam i raczej nie polubie. Wpadka byłaby dla mnie życiową tragedią, bo wogóle nie planuje mieć dzieci. Generalizując za najlepszy wiek uważam 27-33 lata, jeśli kiedykolwiek się świadomie na dzicko zdecyduje, to sądze że właśnie w tych widełkach wiekowych.

wiem o czym piszesz! ja tez nigdy nie lubiłam dzieci i nadal nie lubie, drżnią mnie niestety, z jednym wyjątkiem - mojego dzidziusia kocham ponad życie!!!! nie planowałam miec dzieci kompletnie nie widziałam sie w roli mamy, myślałam że jak juz to po 30tce! jednak życie ułożyło inaczej, bo już pół roku po ślubie "wpadło" nam się. szczerze powiem że nie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie bo właśnie skończyłam studia, jeszcze nie zdążyłam znaleźć pracy a tu taka niespodzianka! teraz mam półtorarocznego synka, który jest dla mnie najważniejszy na świecie, znalazłam bardzo dobrą pracę i jestem bardzo szczesliwa. A cudze dzieci niestety drżnią mnie jak dawniej!!!

[Nutka]

Biorąc pod uwagę dzisiejsze trudne czasy to po 30 stce


Jednak biorąc pod uwagę:
1) biologię !!!!
2)wiek rodziców gdy dziecko ma np 17 lat a mamusia prawie 50 -zero porozumienia itp to do 26 r.ż

[paula78]

nigdy nie lubilam dzieci a one mnie owszem jakos zawsze tak wychodzilo ,że wszyscy dziwili sie ,że mam takie podejscie i cierpliwosc.

sama urodzilam w wieku 22 lat ,mój TZ mial wtedy 27 i bardzo sie z tego powodu ciesze ,nie dałabym rady zdecydowac sie świadomie na dziecko.
córka ma 5 lat a ja chcialabym żeby mial rodzeństwo ale jak sie zdecydowac?kiedy nigdy nie jest odpowiedni czas ,nie ma dużo pieniędzy,miejsca w mieszkaniu,itp,itd.

obstawiam wiek 20-26 na pierwsze dziecko ,rodząc ok. 30 rzadko pojawia sie kolejne.

smieszne jest to ,że nadal mam alergie na dzieci ,szczególnie te głupie,brzydkie i wiecznie brudne.
znam takie ,rodzice niby wyksztalceni a dziecko jakies takie zaniedbane,w za malych ciuchach ,brudne paznokcie,zeby czarne od próchnicy brr.

[Madziorka]

zaznaczyłam 27-30 ale myślę że najlepiej jest rodzić między 25-30 (nie było takiej opcji), jeżeli chodzi o moją osobę to przed 25 rokiem byłam za mało przygotowana psychicznie na bobasa, a teraz mając 25 świadomie planuje i to jeszcze z jaką radością oczywiście każda z nas jest inna moja koleżanka osiągneła taki stan psychicznej gotowości w wieku 21 lat.

[Niebieska_bb19]

Ja ma 19 lat i mam 11 miesięczna córeczke i jestem bardzo szcześliwa ponieważ chciałam tego dziecka
I wiedziałam że to bedzie córeczka

[Sonata_ona]

a nie zaszlas w ciaze przez wpadke ?

[paula78]

Napisane przez Sonata_ona

a nie zaszlas w ciaze przez wpadke ?

a jesli nawet to co z tego?

[KATESIA]

pierwsze dziecko urodziłam mając 20/21lat i dla mnien był to wiek odpowiedni ,teraz mając 27 czekam na drugie. Zaznacze w sondzie wiek 25 lat ale to nie wiek jest wazny lecz stan emocjonalny przyszłej mamy, zdarzaja sie bardzo dojrzałe nastolatki, jak równiez niedojrzałe trzydziestokilkuletnie mamy. Kazda z nas jest indywidualnoscia i sama wie kiedy jest w stanie przyjać dzidziusia.

[Sonata_ona]

paula nic...chcialam tylko wiedziec

[śliweńka]

wykładowca z anatomii mówił że 18 lat bo wtedy najlepiej miednica się rozszerza

[gosiunia22]

27-30. Niedługo skończę 25 lat i absolutnie nie wyobrażam sobie dziecka w ciągu najbliższych kilku lat. Chociaż kiedyś chciałabym urodzić - i to bardzo. Jednak jeszcze mój czas nie nadszedł

[papryczka]

zaznaczylam 27-30 lat... sama mam 28 i marze o tym aby urodzic w wieku 30 lat. dopiero od niedawna czuje, ze jestem juz na tyle dojrzala by podjac sie zadania wychowywania dziecka. w kwietniu biore slub i zaraz potem chcialabym zaczac planowanie dzidziusia...
generalnie, jak juz niektore z was wspomnialy, nie ma na to recepty, jakiegos wieku odpowiedniego dla wszystkich... co zreszta widac po waszych wypowiedziach i wynikach sondy.
pozdrawiam.

[emurulez77]

Z medycznego punktu widzenia podobno najlepiej do 25 roku zycia. Ten wiek mam juz jednak za soba i szczerze mowiac, nie wyobrazam sobie byc w tym wieku mama... Mysle, ze przed lub krotko po 30 roku zycia - wg. mnie to taki optymalny okres. Jestesmy juz chyba dojrzale emocjonalnie, swiadome swoich pragnien i przekonane o wlasnych wartosciach zyciowych... Oczywiscie warunki materialne sa nie bez znaczenia ale z drugiej strony, dostatnie zycie+niedojrzali emocjonalnie rodzice-nie chcialabym sie w takiej rodzinie wychowywac...

[ma-li-na]

ja mam 20 lat bede miec 21 jak urodze nie sądze by to było zbyt mało całe zycie byłam ambitna wiec zatroszczyłam sie dobrze o moje malenstwo : jestem włascielem małej firmy i za niedłoogo sie wyprowadzam na swoje zal tylko mi jednego ze po kilku latach mooj partner okazał sie bardzo nieodpowiedzialny ale to juz inna historia!NIE WAZNY JEST WIEK ALE PODEJSCIE DO ŻYCIA

[ewka.mnk]

Ja w tym roku skończyłam 24 lata i na razie ani mi w głowie macierzyństwo. W ogóle obawiam się, że taki dzień, kiedy bede chciała zostać mamą, może nie nadejść. Nigdy nie lubiłam i nie lubię dzieci, ale może kiedyś odezwą się we mnie instykty macierzyńskie, kto wie...

[agnieszka26a]

Według mnie najlepszy wiek żeby mieć dziecko to pomiędzy 25 a 30 rokiem życia. Ale to chyba nie jest najważniejsze. Ważniejsza jest dojrzałość psychiczna i emocjonalna obojga partnerów.

[Auryna]

Zaznaczyłam 27-30 lat. Dobiegam 30 i wcale nie czuję potrzeby posiadania dziecka. Wydaje mi się, że emocjonalnie nie jestem gotowa, nigdy nie przepadałam za dziećmi i wzajemnie. Za to mój mąż przepada za dziećmi a dzieciaki za nim, idziemy do znajomych, którzy mają małe dziecko i ja rozmawiam z dorosłymi, a mój mąż wścieka się z maluchem i zapada taka krępująca cisza (kiedy Wy będziecie mieli dziecko?? Ja nawet wizualnie nie wyglądam na swoje lata-wszędzie muszę pokazywać dowód, a ostatnio otwieram drzwi, stoi babeczka i pyta się czy jest ktoś dorosły w domu a najlepiej rodzić?! Mnie to absolutnie nie przeszkadza!
Uważam, że decyzja o posiadaniu dziecka musi być bardzo dobrze przemyślana-dzisiejsze czasy nie są łatwe dla młodych matek i małżeństw w ogóle! Sama mam skończone studia i 5 letni staż w pracy więc stabilizacja jakaś to jest. Moja mama powtarza: nic na siłę, poczujesz jak przyjdzie ten właściwy czas! Dziecko musi czuć, że przyszło na świat z miłości, a nie dlatego, że mamusi stuknęła 30!
Chodziłam swego czasu do ginekologa, który straszył mnie brakiem dziecka przed 30-ką, tak jakbym miała zaraz potem zejść z tego padołu bezpotomnie cmokasy

[caren]

Zaznaczyłam lata 21-23 i sądzę że dla kobiety to jest odpowiedni wiek. Ale nie każda z nas jest gotowa bądz posiada odpowiednie środki do wychowania dziecka. Sama mam 19 lat i szczerze mówiąc przychodzą takie dni że marzę o maleństwie z dnia na dzień jest ich więcej. Nie zdecydowałam się jeszcze ostatecznie. Nigdy nie myślałam o żadnym usunięciu nawet jeśli bym zaszła w ciążę. To szczęście jest posiadać tak duży skarb

[Niebieska_bb]

Napisane przez Sonata_ona

a nie zaszlas w ciaze przez wpadke ?

Bardzo mi przykro ale nie sami chcielismy miec dzidziusia i po paru miesiacach nam sie udało.
Pozdrowienia dla przyszłych i obecnych mam i ich pociech

[papryczka]

Napisane przez Niebieska_bb

Bardzo mi przykro ale nie sami chcielismy miec dzidziusia i po paru miesiacach nam sie udało.
Pozdrowienia dla przyszłych i obecnych mam i ich pociech

czyli zaczelas starania w wieku 17 lat albo nawet wczesniej???

[sylwi_2005]

mysle ze najlepszy wiek to 21-23 ale pod warunkiem ze ma sie do tego warunki bytowe i predyspozycje pychiczną. Ja mam 22 lata i 7 tyg temu urodziłam córeczke. Była to ciąża zaplanowana.Dzieki temu ze urodziłam w tak młodym wieku moj organizm zrgenerował sie błyskawicznie. Poza tym jak bede miała 30 lat to moja pociecha bedzie miała już 8 latek i bedzie na tyle duza zeby zabierac ja wszedzie gdzie tylko zapragne.

Tak na marginesie wklejam zdjęcia mojej kruszynki:

[agasam]

Urodziłam wspaniałego chłopca w wieku 31 lat.Ciążę przeszłam w miare dobrze ,urodziłam tzw.siłami natury nie rozleciałam sie ,nic mi nie odpadło zregenerowałam sie calkiem ok.Maluch ma teraz 8 miesiecy a ja wage z przed ciąży.Bardzo sie ciesze,ze urodził sie własnie teraz, dojrzałam by byc mama i mam nadzieje, ze zapewnie mu szczesliwe dziecinstwo i wychowam na wspaniałego człowieka.Za obcymi dziecmi nigdy nie przepadałam i nic sie nie zmieniało ,ale nie przeszkadza to w tym by dla swojego Maluszka czuc bezmiar miłości.
Idealnie jest miec dziecko gdy sie jest na to gotowym , gdy mozna je miec z czlowiekiem ,ktorego bardzo sie kocha i z ktorym mozna dzielic radosc,i nie ukrywajmy obowiązki wychowania małej istotki.

[winner]

.