Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

[wiktoriol]

Napisane przez kalincia

Nie rozumiem, nad czym się zastanawiasz. Zachowanie gościa = poniżej krytyki, jak możez to znosić. Tylko, żeby był?

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------


Dzisiaj po raz pierwszy zachowałaś się, jak kobieta z godnością.
Chcesz być ścierką?
Nigdy, nigdy, nigdy nie pojmę, w imę czego kobiety godzą się na takie traktowanie. Po co ci to?
Facet ma wspierać, sprawiać, że ci dobrze na świecie, dawać poczucie bezpieczeństwa. Jeśli tego nie ma a wzamian dołuje, poniża, sprawia, że źle się czujesz - czemu to ciągnąć?

Dokładnie, przecież to nie brzmi w ogóle jak zwiazek!! W związku, ludzie się szanują i sobie ufają, a u ciebie nie ma ani szacunku ani zaufania

[pokaranalosem]

Napisane przez SALIX

a Ty po tylu mądrych postach dalej stawiasz się w pozycji tej, która nie była dość dobra dla pana misiaczka i dlatego spotkało ją co ją spotkało? Otrząśnij się, to chory człowiek.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------



Przeczysz sama sobie. Ale ostatnie zdanie jest słuszne: ludzie się AŻ TAK nie zmieniają. Miałaś klapki na oczach gdy go poznałaś, wzięłaś za swojego księcia, wybawcę i dawcę miłości, byłaś jej tak bardzo spragniona, że nie zauważałaś znaków, które każdej innej kobiecie dałyby do myślenia.

Chodziło mi o to że on był taki jak teraz tylko się maskował, ale już się nie zmieni, nie wróci tamten on...

[madana]

Napisane przez pokaranalosem

Chodziło mi o to że on był taki jak teraz tylko się maskował, ale już się nie zmieni, nie wróci tamten on...

- napisz to sobie 100 raz i powieś na lodówce.

[pokaranalosem]

Napisane przez madana

- napisz to sobie 100 raz i powieś na lodówce.

Chyba to byłoby najlepszym wyjściem...:mur :

[arenika]

Dziewczyno zacznij się szanować ! i płacz ale ze szczęścia że jaśnie pan zerwał i nawet nie myśl o powrocie- no chyba że chcesz sobie młodość i życie zmarnować....

[madana]

Napisane przez pokaranalosem

Chyba to byłoby najlepszym wyjściem...:mur :

- nie, byłoby- ty tak zrób.

[201607110949]

Napisane przez pokaranalosem

Chyba to byłoby najlepszym wyjściem...:mur :

z własnego doświadczenia powiem tyle: jeżeli się w porę ogarniesz (czyli dziś) i przestaniesz robić za wycieraczkę, przemyślisz dobre rady, pobędziesz trochę sama i zobaczysz jakie to szczęście nie być gnojoną - masz bardzo duże szanse stworzyć kiedyś udany związek. Więc bez histerii ale - bierz się za siebie. warto abyś mogła się kiedyś przekonać jaki jest NAPRAWDĘ kochający facet.

[skazana_na_bluesa]

koles powinien isc do specjalisty, bo ma jakies urojenia i manie. a ty do niego przypadkiem nie wracaj, bo bedziesz zalowac.

[EsTeLL25]

Napisane przez madana

- napisz to sobie 100 raz i powieś na lodówce.

Dokładnie i powtarzaj w kółko jeśli przyjdzie Ci przez myśl by do niego wrócić.

[pokaranalosem]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i czytanie tych bzdetów... Najwyższa pora bym zmieniła coś w moim życiu... To na pewno będzie on. Dziś, kiedy przespałam się z tym, trzeźwiej patrzę na te wypowiedzi. Będzie dobrze, bo przecież nie mam czego żałować, już dziś powinno być lepiej.

[malgo_li]

Napisane przez pokaranalosem

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i czytanie tych bzdetów... Najwyższa pora bym zmieniła coś w moim życiu... To na pewno będzie on. Dziś, kiedy przespałam się z tym, trzeźwiej patrzę na te wypowiedzi. Będzie dobrze, bo przecież nie mam czego żałować, już dziś powinno być lepiej.

Tak trzymaj!!!

[sine.ira]

Napisane przez pokaranalosem

Witam Was wszystkie zainteresowane Jestem pewna że tego typu wątków jest multum, ale może jednak ktoś zechce ze mną pokonwersować

Mam już tu własne konto, ale wolę być anonimowa, chodzi mianowicie o mojego TŻ, a może już nie mojego. Zacznę od przedstawienia Naszego związku...
Jesteśmy ze sobą od 2 lat, on już dojrzały 25letni mężczyzna, ja trochę młodsza. Nasz związek polega raczej na tym, że to on mówi jak i co ma wyglądać i tak musi raczej być. Może to brzmi trochę jakbym była zupełnie podporządkowana, ale nie do końca tak jest, mam własne życie, choć i tak on wie o wszystkim. Nie raz bywały sytuacje krytyczne, na początku zwłaszcza kiedy to burza trwała miesiącami, a słońce wychodziło dosłownie na kilka godzin. Kłóciliśmy się o bzdury, gdyż po poprzednim związku ciężko było mu od razu rzucić się w wir miłości i bezgranicznie zaufać.
Pominę to że ten typ jest bezuczuciowy, wiadomo przytuli, pocałuje, powie coś miłego, kupi prezent, bywa słodki itd. Ale brakuje mi słów że kocha, tęskni... Ale naprawdę pozwoliłam sobie na przyzwyczajenie się do tego i daje się żyć.
Ale dziś przez głupią sytuację, a mianowicie brak mojej odpowiedzi na SMS kiedy byłam z koleżankami na zakupach, zrobił mi dziką awanturę i zerwał przez telefon jakbym była jakąś przelotną znajomością. Zdarzały się takie sytuacje, kiedy wyłączał telefon, chciał spokoju i w ogóle. Ale to co usłyszałam przerosło mnie. Groził mi że przyjedzie i mi naje*** jeśli jeszcze raz się rozłączę (robiłam to bo nie chciałam słuchać jak na mnie wrzeszczy), wyzwał od różnych a potem zadzwonił jeszcze raz i że to koniec, że on już nie może ze mną być. Uważa że zrobiłam dziś coś złego, że będąc z koleżankami spotkałam się z innym facetem i go tym zdradziłam. To jest dla mnie nawet nie do pomyślenia.
Pisałam po tym z Naszą wspólną znajomą, która uznała że jemu przejdzie, że włączy telefon i się odezwie. Oczywiście ma go za totalnego gówniarza, że zachował się dziecinnie i ma go z tego powodu wyśmiać i powiedzieć kilka słów do rozsądku.
Tylko czy ja powinnam mu wtedy wybaczać. Jest kimś z kim chciałam (bo nie wiem czy nadal chcę) spędzić życie, mieliśmy plany, już nawet było między Nami dobrze. Ale czy ktoś komu na nas zależy robi taką przykrość przez bzdurę kobiecie? Moim zdaniem nie. Boję się tego co będzie za godzinę, jutro, czy pojutrze, że on się odezwie, a ja zmięknę i przywitam go z otwartymi ramionami. A przecież on może kiedyś odpalić gorszą scenę.

Już sama nie wiem co mam o tej sytuacji myśleć, co mam myśleć o nim

Odpowie mi ktoś na te bzdety. wiem ludzie mają poważniejsze problemy

To jakiś niezrównoważony burak i cham, a nie dojrzały mężczyzna.
Dno po prostu. Daj sobie z nim spokój.

[EsTeLL25]

Napisane przez pokaranalosem

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i czytanie tych bzdetów... Najwyższa pora bym zmieniła coś w moim życiu... To na pewno będzie on. Dziś, kiedy przespałam się z tym, trzeźwiej patrzę na te wypowiedzi. Będzie dobrze, bo przecież nie mam czego żałować, już dziś powinno być lepiej.

Oczywiście, że nie masz czego żałować tylko powinnaś dziekować, że uwolniłaś się od Tego Typa.
Będzie lepiej - tylko potrzeba czasu. Bądz silna

[pokaranalosem]

Napisane przez EsTeLL25

Oczywiście, że nie masz czego żałować tylko powinnaś dziekować, że uwolniłaś się od Tego Typa.
Będzie lepiej - tylko potrzeba czasu. Bądz silna

dziękuję

[kroliczek90]

Nie rozumiem dziewczyn które sobie pozwalają na tego typu akcje...
Naprawdę to jest chore jeżeli tak chce robić i tak wydziwiać to niestety po takiej akcji nawet bym nie popatrzyła na niego
Wiem , że to zależy od charakteru , ale nie pozwoliłabym sobie żeby Mnie jakiś gówniarz wyzywał.. i w dodatku jak jest starszy zrywał ze Mna przez telefon jak dzieciak.. Przecież to jest normalnie śmieszne
Nie pytaj co zrobić sama powinnas wiedziec nie pozwol sobie na takie traktowanie Proste!