Muszę wkońcu schudnąć !!!

[daisy258]

[QUOTE=Siejusia;34477763]Ja po drastycznym schudnięciu miałam problem z obwisłym brzuchem. Jest na to sposób, ale musisz być regularna i wytrwała. Kup sobie w Rosie lub innej drogerii drewnianą szczotkę do masażu limfatycznego. Ja masowałam ciało 3 razy dziennie, jeśli nie masz czasu na masowanie 3 razy dziennie, rób to chociaż rano i wieczorem. Do tego polecam rozgrzewający balsam wspomagający spalanie tłuszczu, ja używałam z Eveline. Masowałam brzuch, uda i pośladki. On jest niedrogi, coś koło 16 zł. Później używałam ziołowego balsamu z Yves Rocher, też nie mogę narzekać. Ale podkreślam: WYTRWAŁOŚĆ. Po kilku dniach problem nie zniknie [COLOR="Silver

Który dokładnie balsam z evelineużywałaś bo jest ich sporo a chłodzący będzie miał to samo działanie? i czy masować przed czy po smarowaniu. jutro lece po szczotkę.
a ćwiczyłaś może dodatkowo?

[Kaaef]

Napisane przez dietka_

Właśnie ! A jak poczujecie, że nie możecie wytrzymać albo będziecie miały chwilę zwątpienia to macie tu zaglądać !

Dlatego cały czas tu siedzę

[dietka_]

Napisane przez Kaaef

Dlatego cały czas tu siedzę

Ważysz 68 kg ? ja z tego pułapu startowałam... teraz jest pewnie mniej, ale nie wiem bo wagę mam popsutą

[Kaaef]

Napisane przez dietka_

Ważysz 68 kg ? ja z tego pułapu startowałam... teraz jest pewnie mniej, ale nie wiem bo wagę mam popsutą

Tak, w tym momencie tak. Dzisiaj stuka mi 67,9. Waga nowa, więc myślę, że jakoś specjalnie nie oszukuje

[dietka_]

Napisane przez Kaaef

Tak, w tym momencie tak. Dzisiaj stuka mi 67,9. Waga nowa, więc myślę, że jakoś specjalnie nie oszukuje

To super...ale najlepiej chyba czuć po spodniach gdy spokojnie można się zapiąć albo gdy już tak bluzeczka nie opina

[Kaaef]

Napisane przez dietka_

To super...ale najlepiej chyba czuć po spodniach gdy spokojnie można się zapiąć albo gdy już tak bluzeczka nie opina

U mnie to będzie wyglądało tak, że wszystkie spodnie, w których chodziłam dotychczas będę musiała schować do wora i wybrać się na zakupy w trochę mniejszym rozmiarze. Z bluzkami będzie różnie, bo raczej noszę takie bawełnianocoś tam, więc czy grubsza, czy chudsza się dopasują. A noszę raczej M, więc do S na pewno nie zjadę. Po prostu gubię brzuch.

[dietka_]

Napisane przez Kaaef

U mnie to będzie wyglądało tak, że wszystkie spodnie, w których chodziłam dotychczas będę musiała schować do wora i wybrać się na zakupy w trochę mniejszym rozmiarze. Z bluzkami będzie różnie, bo raczej noszę takie bawełnianocoś tam, więc czy grubsza, czy chudsza się dopasują. A noszę raczej M, więc do S na pewno nie zjadę. Po prostu gubię brzuch.

A powiedz mi jaką Ty masz tak mniej więcej figurę ? Bo u mnie to jest tak, że mam duży biust, szersze ramiona, brzuch zawsze taki szeroki i wszystko idzie w boczki więc jak chudnę to tak jakby widać to po profilu a szeroka jestem nadal... no i mam wąskie biodra i płaski tyłek i takie mega wystające kości przy miednicy, że już je widać. Zawsze pierwsze co to spada mi z tego brzucha potem z ud.

[Kaaef]

Napisane przez dietka_

A powiedz mi jaką Ty masz tak mniej więcej figurę ? Bo u mnie to jest tak, że mam duży biust, szersze ramiona, brzuch zawsze taki szeroki i wszystko idzie w boczki więc jak chudnę to tak jakby widać to po profilu a szeroka jestem nadal... no i mam wąskie biodra i płaski tyłek i takie mega wystające kości przy miednicy, że już je widać. Zawsze pierwsze co to spada mi z tego brzucha potem z ud.

Biust duży, nie duży... nie wiem, średni chyba. Miseczka C w każdym razie. Ramiona mam wydaje mi się proporcjonalne. Mam duże wcięcie w pasie przez co właśnie jak ważyłam 72 kg to brzuch wyglądał jakby kwadratowo. Teraz jak zaczynam chudnąć to wszystko się ładnie układa i ciało robi mi się takie smuklejsze, biodra wydają się być "bliżej siebie". Tyłek i nogi z natury mam szczupłe, wszystko, ale to dosłownie wszystko idzie mi w brzuch. Tak też się dzieje, że wszystko teraz spada z brzucha i się cieszę.

To, co mnie raziło zawsze to to, że byłam taka jakby pulchna. Np. na zdjęciach z wesel, jak tańczyłam i tak mnie złapało od tyłu to wydawało mi się zawsze, że nie jestem gruba, ale taka grubsza, jakby napuchnięta. Postanowiłam to zmienić i wreszcie czuć się swojo. Obliczając wskaźnik BMI dla mojego wzrostu to przy wadze 72 kg byłam w normie, jednak przy górnej granicy, a przy 62 jestem również w normie, ale przy dolnej. Dlatego myślę, że ta dolna będzie lepsza dla mojego zdrowia i poprawi też wygląd. Poza tym, odkąd jem inaczej i chudnę naprawdę czuję się zadziwiająco lepiej - lekko

[dietka_]

Napisane przez Kaaef

U mnie to będzie wyglądało tak, że wszystkie spodnie, w których chodziłam dotychczas będę musiała schować do wora i wybrać się na zakupy w trochę mniejszym rozmiarze. Z bluzkami będzie różnie, bo raczej noszę takie bawełnianocoś tam, więc czy grubsza, czy chudsza się dopasują. A noszę raczej M, więc do S na pewno nie zjadę. Po prostu gubię brzuch.

A powiedz mi jaką Ty masz tak mniej więcej figurę ? Bo u mnie to jest tak, że mam duży biust, szersze ramiona, brzuch zawsze taki szeroki i wszystko idzie w boczki więc jak chudnę to tak jakby widać to po profilu a szeroka jestem nadal... no i mam wąskie biodra i płaski tyłek i takie mega wystające kości przy miednicy, że już je widać. Zawsze pierwsze co to spada mi z tego brzucha potem z ud.
Ja właśnie też czuję się tak lekko. Ale chciałabym taką figurę mieć jak wtedy, piersi mi się zmniejszyły ale to nie problem, grunt żebym się dobrze czuła. Co do BMI też wychodzi, że mam prawidłowe...

[Kaaef]

Tylko, że tu jest ta górna i dolna norma prawidłowości. Ja zjeżdżam do tej dolnej, nie ma co. Szczególnie jak wczoraj zobaczyłam błysk w oku faceta, kiedy zauważył, że co nieco się zmienia, chociaż deklarował się nie raz, że podobam mu się taka, jaka jestem. No to mu oko zbieleje.

[czekliii]

Napisane przez Kaaef

To, co mnie raziło zawsze to to, że byłam taka jakby pulchna. Np. na zdjęciach z wesel, jak tańczyłam i tak mnie złapało od tyłu to wydawało mi się zawsze, że nie jestem gruba, ale taka grubsza

Ja właśnie też tak mam, niestety wydaje mi się że dobrze wyglądam, ale jak zobacze pozniej na zdjęciach to się lekko przerażam. a najgorzej jak obok jest ktoś wysoki i szczupły to już całkiem przy nim wyglądam jak karzeł z nadwaga

[Kaaef]

Napisane przez czekliii

Ja właśnie też tak mam, niestety wydaje mi się że dobrze wyglądam, ale jak zobacze pozniej na zdjęciach to się lekko przerażam. a najgorzej jak obok jest ktoś wysoki i szczupły to już całkiem przy nim wyglądam jak karzeł z nadwaga

Mi też się na żywo wydaje, że wyglądam dobrze. Ale zdjęcia to rewelacyjne dowody na to, że nie Jakby to określić... wyglądam na nich jak taki pulpecik. Znaczy wyglądałam.

[czekliii]

kaaef- stosujesz jakas diete?

[Kaaef]

Napisane przez czekliii

kaaef- stosujesz jakas diete?

W tym momencie jestem na samych płynach, bo miałam zabieg i tak będę jeszcze jakieś 3 tygodnie. To właśnie mnie chyba najbardziej zmobilizowało.
Później planuję dietę niełączenia, o której wspomniałam nieco wcześniej. Zero posiłków węglowodanowo-białkowych. Znajdziesz informacje na ten temat w internecie.

[verr a]

Dziewczyny mogę dołączyć? muszę się wziąć za siebie bo niedługe będe się kulkać a nie chodzić xd a sama jakoś zmotywowac sie nie umiem

[Kaaef]

Witaj

Jaka waga, jaki cel?

[Siejusia]

Napisane przez daisy258

Który dokładnie balsam z evelineużywałaś bo jest ich sporo a chłodzący będzie miał to samo działanie? i czy masować przed czy po smarowaniu. jutro lece po szczotkę.
a ćwiczyłaś może dodatkowo?

Bordowy. Myślę że pomoże, jeśli masz pękające naczynka, to nie możesz stosować rozgrzewającego.
Smarujesz grubą warstwę i rozsmarowujesz go szczotką.
Robiłam ponad 1000 brzuszków dziennie. Dzieliłam je na rano, południe i wieczór.

[verr a]

161cm, waga..61kg! Wyglądam jak klocek Chciałabym zbić chociać do 54kg

[Kaaef]

Napisane przez verr a

161cm, waga..61kg! Wyglądam jak klocek Chciałabym zbić chociać do 54kg

No to zaczynamy gazu, gazu, bo wakacje coraz bliżej

[verr a]

Dziewczyny powiedzcie mi, czy wy tak tylko dietke preferujecie czy keszcze jakies cwiczenia, sporty..?;> jak to u Was wygląda?

[EwelkaaS]

Napisane przez dietka_

Czasami tak sobie myślę...jak mogłam w wieku 14 lat utrzymać dietę ? I to z taką zawziętością ? Mimo sprzeciwu rodziców, dziadków... Gdy schudłam to dopiero były miny, ludzie pytali jak ja to zrobiłam, że bardzo schudłam, nawet nauczycielki pytały co to za cud dieta. Chciałabym do tego wrócić bardzo i muszę ćwiczyć nad tym... dziewczyny nie wolno się załamywać!

jakbym słyszała siebie..

[daisy258]

Napisane przez Siejusia

Bordowy. Myślę że pomoże, jeśli masz pękające naczynka, to nie możesz stosować rozgrzewającego.
Smarujesz grubą warstwę i rozsmarowujesz go szczotką.
Robiłam ponad 1000 brzuszków dziennie. Dzieliłam je na rano, południe i wieczór.

Mam pękające nazynka to w takim razie jaki kupić a ta szczotka to ma być do masażu na sucho czy na mokro, i czy może być też taki masażer z ruchomymi kulkami? bo akurat posiadam coś takiego, a za ilość brzuszków podziwiam
zamówiłam dziś hula hop takie z wypustkami może coś pomoże a jak nie to chociaż troche nigdy nie zaszkodzi

[enviee]

LOL....po przeczytaniu tego pełnego trwogi postu byłam pewna, że ważysz autorko z 80kg i jesteś 150 centymetrowym skrzatem. A tu 67kg przy wzroście 164cm. Może i nie jesteś szczupła, ale gruba też nie jesteś

[ryba91]

dziewczyny! mogę?
Kiedyś jak doszłam do Wagi 68 kg abyło to lat...5 temu. stwierdziłam, że muszę schudnąć i schudłam. 2 miesiące 13 kg, ale o ile ważyłam nie bylo najważniejsze, bo najważniejsze było, żeby każdy kto miał zauważyć-zauważył. Od razu zauważyłam zmianę, zwłaszcza po ubraniach- spodniach. mogłam ubrać spódniczkę, w klato sukienkę i nikt nie mówił ze mam za gdube nogi, uda czy cos tylko każfy podziwiał. efekt utzrymał się rok,, później wiadomo na wszystko spowrotem spobie pozwalałam, słodycze fast-foody...;// i kilogramy przybyły... po 3 latach zaczęłam pracować, i nie miałam czasu na jedzenie, ciągle w biegu, wszędzie na nogach i tak znów schudłam... ale wiadomo praca się skończyła, zycie na mniejszych obrotach, nowy partner... i kilogramy wróciły w potrojonej, tak potrojonej, sile. ;( wiadomo, mój partner mówi " Kocham Cię taką jaką jesteś, nie musisz sie zmieniać, ale zrobisz co chcesz Twoja decyzja, ja mogę Cię tylko wspierać.." więc nie zwracałam na to uwagi.. ale bylam tydzień temu na Diamentowych Godach dziadków Tż i wtedy zauważyłam, że jednak trzeba ciśzrobić, bo spodnie ledwo sie dopinają, kiecki już za małe.. no nic więc przyłączam sie do Was i z racji godziny, wszystko zaczynam od jutra. Co zmienię? NAPEWNO pieczywo z białego na chrupkie bądź ciemne, ziemniaki idą w odstawkę tak samo jak makarony. Słodycze odpadają, oprócz kostki czekolady RAZ w tygodniu(czytałam ,że trzeba gdyż łatwiej jest wytrzymać na diecie jak lubi sie słodycze) do godziny 12 coby jeszcze zrzucić, Oprócz tego wiadomo WODA i herbatki zielone i ćwiczenia bo to też pomaga. ;d


_________________________ _________________________ _______
Jest : 80
Cel: 60/58

[BuBu18]

Hej Dziewczyny, mogę się przyłączyć?
Ważę 67 kg przy wzroście 166 cm Nie mogę przeżyć, że tak się zapuściłam, nigdy nie ważyłam aż tyle.. Ale cóż, wieczorne wyżerki, fast foody, słodycze zrobiły swoje. Gdy patrzę na swoje zdjęcia sprzed 2 lat chce mi się po prostu wyć. Wtedy ważyłam ok 58-60 kg i byłoby idealnie gdybym wróciła do dawnej wagi. Na razie wyznaczam sobie cel - 4 kg. A dalej się zobaczy. Mam zamiar jeść mniej, zdrowiej, żadnego objadania się na noc. Plus trochę ćwiczeń. Z tym będzie najgorzej, bo straszny leń ze mnie Ale jakoś dam radę. Myślę, że wspólnie będzie nam łatwiej, będzie można się nawzajem wspierać i dzielić małymi sukcesami.

[Siejusia]

Napisane przez verr a

Dziewczyny powiedzcie mi, czy wy tak tylko dietke preferujecie czy keszcze jakies cwiczenia, sporty..?;> jak to u Was wygląda?

Ja dziś zaczęłam biegać z TŻtem

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez daisy258

Mam pękające nazynka to w takim razie jaki kupić a ta szczotka to ma być do masażu na sucho czy na mokro, i czy może być też taki masażer z ruchomymi kulkami? bo akurat posiadam coś takiego, a za ilość brzuszków podziwiam
zamówiłam dziś hula hop takie z wypustkami może coś pomoże a jak nie to chociaż troche nigdy nie zaszkodzi

To zdecydowanie kup chłodzący, nie zrobi krzywdy. On jest chyba taki jasny morski. Poczytaj. Najlepiej żeby był do brzucha, ud i pupy.
Powiem Ci że szczotka drewniana daje cudowne efekty, bo masaż jest bardzo mocny. Ja na początku miałam siniaki, ale jak zeszły, to skóra nabrała pięknego brzoskwiniowego koloru i w dotyku była taka cudowna... Jak zasypiałam to dotykałam swojego brzucha Nie mogłam uwierzyć że to moja skóra
Ja mam taką szczotę: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...drewniana.html
Po kąpieli nałóż grubą warstwę kosmetyku i rozsmarowuj ją szczotką aż do wchłonięcia.
Myślę że hula hop to dobry pomysł
A za brzuszki nie trzeba podziwiać, bo taka ilość rozłożona na 3 części to wcale nie jest tak dużo, ale bardzo dziękuję, miło mi

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Wiecie, stanęłam po ponad tygodniu jedzenia zdrowych rzeczy na wagę. Dziewczyny, 3 kg mniej. A w ogóle się nie głodzę. Jem po prostu ciemne pieczywko, smażę bez tłuszczu na teflonie i dbam o odpowiednią ilość błonnika w diecie. Pamiętajcie więc o błonniku
A jak u Was?

[ryba91]

ja dopiero zaczynam, więc waga dopiero za tydzień ;d ale za brzuszki również podziwiam, ja ledwo 50 dzisiaj zrobiłam.. :-( , ale z czase bedzie lepiej. ;D

_________________________ ____
Jest : 80kg
cel : 60/58

[dietka_]

Napisane przez enviee

LOL....po przeczytaniu tego pełnego trwogi postu byłam pewna, że ważysz autorko z 80kg i jesteś 150 centymetrowym skrzatem. A tu 67kg przy wzroście 164cm. Może i nie jesteś szczupła, ale gruba też nie jesteś

No kochana jeżeli to było do mnie to się mylisz. Mam dziwną tendencję tycia przede wszystkim w brzuchu. I to wygląda potwornie... pewnie nie zaczęłabym się odchudzać gdyby nie zerwanie z chłopakiem... wciąż byłam dokarmiana to czekolada, to chipsy i nagle mama zaczęła mi dawać do zrozumienia, że przybrałam i porównywać do koleżanki, która schudła wniosek jeden - jak się ma faceta to się nie schudnie...przynajmniej ja tak mam

[Siejusia]

Napisane przez ryba91

ja dopiero zaczynam, więc waga dopiero za tydzień ;d ale za brzuszki również podziwiam, ja ledwo 50 dzisiaj zrobiłam.. :-( , ale z czase bedzie lepiej. ;D

_________________________ ____
Jest : 80kg
cel : 60/58

Dasz radę

[Kaaef]

Napisane przez dietka_

No kochana jeżeli to było do mnie to się mylisz. Mam dziwną tendencję tycia przede wszystkim w brzuchu. I to wygląda potwornie... pewnie nie zaczęłabym się odchudzać gdyby nie zerwanie z chłopakiem... wciąż byłam dokarmiana to czekolada, to chipsy i nagle mama zaczęła mi dawać do zrozumienia, że przybrałam i porównywać do koleżanki, która schudła wniosek jeden - jak się ma faceta to się nie schudnie...przynajmniej ja tak mam

Właśnie jak się ma faceta to się powinno schudnąć, żeby się mu podobać! (ja wiem, że On mówi, że się mu podobasz, ale niech mu japa opadnie, jak zobaczy, że się zmieniłaś na jeszcze lepsze )