seks z bylym a uczucia do niego

[magda170325]

Napisane przez sokosita

miejmy nadzieję, że po wizażowych odpowiedziach nabierze trochę rozumu do głowy a nie do dupy

A niech się z nim .ucha, wisi mi to, tylko niech potem nie zakłada wątku
pt. "zaszłam w ciążę z byłym chłopakiem-przestał się do mnie odzywać" i
nie lamentuje, bo tego "nie zniese"

[elle elle]

Napisane przez kropeczka990

witam. moja sytuacja wygląda następująco. rozstałam się z chłopakiem a właściwie to on tego chciał. głownie poszło o to ze on uważał ze nie dawałam mu wystarczającej swobody ze go kontrolowałam i ze się czepiałam. jesteśmy teraz na stopie koleżeńskim a głownie chodzi mi o to a wiem ze to głupi zabrzmi ale jak bym mu pokazała ze potrawie być wyluzowana itd przez 'seks bez zobowiązań'. nie wiem czy mnie rozumiecie. nie chodzi o to ze jestem jakaś zdesperowana ale kocham go a prawdopodobnie on coś do mnie czuje nadal. a wiadomo ze potrzebę seksu tez mam i on pewnie tez. odkąd się rozstaliśmy z nikim się nie spotykam i on tez nie. nie mam nikogo na oku wiec czemu mam z nim się nie pokochać tym bardziej zer mieliśmy udany seks i przy okazji spróbować go w ten sposób odzyskać. wiem ze to trochę chore ale co sadzicie o tym?

Szczerze nie polecam takiej relacji, związku nie da się odbudować na seksie. Wiem to sama po sobie, byłam z facetem prawie 3 lata, pozniej spotykaliśmy się jako koledzy, seks był lecz miłość nie powróciła, spotykając się z nim i uprawiając seks tylko cierpiałam bardziej, gdyż miałam nadzieje że on do mnie powróci a tak się nie stało. Jeśli nie chcesz pozniej cierpieć poważnie się nad tym zastanów.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez magda170325

A niech się z nim .ucha, wisi mi to, tylko niech potem nie zakłada wątku
pt. "zaszłam w ciążę z byłym chłopakiem-przestał się do mnie odzywać" i
nie lamentuje, bo tego "nie zniese"

Dokładnie, w razie wpadki taki ''łóżkowy były'' może wziąć nogi za pas