Niespełniona seksualnie

[normalnyFacet]

Napisane przez pasarolka

no dla mnie facet pełni rolę główną

aj no wiadomo KTOŚ musi ruszać się

po prostu chodziło mi, że facet z bajeczną techniką (pojęcie względne) nie jest w stanie sam dać jej orgazmu. Dlatego napisałem, że w 90% zależy od kobiety

[chwast]

Napisane przez normalnyFacet

aj no wiadomo KTOŚ musi ruszać się

po prostu chodziło mi, że facet z bajeczną techniką (pojęcie względne) nie jest w stanie sam dać jej orgazmu. Dlatego napisałem, że w 90% zależy od kobiety

Mnie tam cieszy każdy seks, obojętnie z orgazmem czy bez - i tak jest udany i nieziemski. Ale przyznam, że u mnie orgazm zależy od nastawienia psychicznego. Nie umiem tego wyjaśnić. Dlatego uważam, że faktycznie zależy to od kobiety - może wiele z nich nie zdaje sobie nawet z tego sprawy. Kiedy mam fajny okres w życiu, zero stresu itd, sielanka z dosłownie każdej strony - mam orgazmy pochwowe (jestem młoda a seks uprawiam dopiero od dwóch lat), jak jestem po prostu zrelaksowana to mam takie zwykłe a jak mam napięcie to nie mam.
Pomyślcie o tym:d