Polecamy:

leniwca · 2012-06-25, 14:18

Cytat:

Napisane przez Robieslaw

Mojwa, to jest tzw pusty facet czyli pseudo mężczyzna. Kultura jest dla niego najzupełniej obca.

Się odezwał znawca kultury...

**Robieslaw** · 2012-06-25, 14:23

Może nie znawca ale na pewno ktoś komu nie jest ona zupełnie obca.

deszczowypies · 2012-06-25, 15:08

Cytat:

Napisane przez O moj borze

Długo go namawiałaś?

Hmm, no z kilka miesięcy będzie. Motywowałam to głównie tym, że skoro mi jest tak fajnie, to ja też bym chciała mu zrobić przyjemność

jancia3 · 2012-06-25, 15:48

No przecież istnieje też męski punkt G

kilka centymetrów od wejście na górnej ścianie odbytu, więc to po prostu musi być dla naszych TŻ bardzo przyjemne

**O moj borze** · 2012-06-25, 15:57

Cytat:

Napisane przez jancia3

No przecież istnieje też męski punkt G

kilka centymetrów od wejście na górnej ścianie odbytu, więc to po prostu musi być dla naszych TŻ bardzo przyjemne

Oglądałem kiedyś program o prostytutkach w Chinach czy w Japonii. W programie mówili, że penetracja pochwy prostytutki jest zakazana (czy jakoś tak) więc klienci "omawianych" w programie prostytutek byli przez nie stymulowani przez odbyt. Wkładała taka palec do tyłka klienta i pieściła prostatę. Były nawet krótkie filmiki, kolesie piszczeli z uciechy i dostawali orgazmu. Mimo wszystko, choćbym miał nawet doznać finału życia, nie dam się tam dotknąć a już na pewno nie dam sobie nic włożyć. Ja mam tam jednokierunkową

Zuo1 · 2012-06-25, 16:00

Robiesław... Ech, szkoda słów.

Męski punkt G znajduje się w odbycie !? To chyba tyczy się tylko mężczyzn kochających inaczej, ja nic takiego u siebie nie zauwazyłem

Uważam że bzdurą jest twierdzenie że męski odbyt jest wrażliwszy od kobiecego - kobiety są z natury bardziej podatne na wszelkie bodźce fizyczne, tak mi się wydaje...

**O moj borze** · 2012-06-25, 16:01

Cytat:

Napisane przez Zuo1

Robiesław... Ech, szkoda słów.

Męski punkt G znajduje się w odbycie !? To chyba tyczy się tylko mężczyzn kochających inaczej, ja nic takiego u siebie nie zauwazyłem

Uważam że bzdurą jest twierdzenie że męski odbyt jest wrażliwszy od kobiecego - kobiety są z natury bardziej podatne na wszelkie bodźce fizyczne, tak mi się wydaje...

Prostata miszczu...prostata

jancia3 · 2012-06-25, 16:04

Cytat:

Napisane przez O moj borze

Oglądałem kiedyś program o prostytutkach w Chinach czy w Japonii. W programie mówili, że penetracja pochwy prostytutki jest zakazana (czy jakoś tak) więc klienci "omawianych" w programie prostytutek byli przez nie stymulowani przez odbyt. Wkładała taka palec do tyłka klienta i pieściła prostatę. Były nawet krótkie filmiki, kolesie piszczeli z uciechy i dostawali orgazmu. Mimo wszystko, choćbym miał nawet doznać finału życia, nie dam się tam dotknąć a już na pewno nie dam sobie nic włożyć. Ja mam tam jednokierunkową

Ale mam 1 pytanie - a co Ci szkodzi spróbować ?

Znam bardzo dobrze to męskie "nie, bo nie", ale czasem warto jednak ustąpić

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Cytat:

Napisane przez Zuo1

Robiesław... Ech, szkoda słów.

Męski punkt G znajduje się w odbycie !? To chyba tyczy się tylko mężczyzn kochających inaczej, ja nic takiego u siebie nie zauwazyłem

Uważam że bzdurą jest twierdzenie że męski odbyt jest wrażliwszy od kobiecego - kobiety są z natury bardziej podatne na wszelkie bodźce fizyczne, tak mi się wydaje...

Gruczoł prostaty kolego... mało wiesz

**O moj borze** · 2012-06-25, 16:12

Nie zostało mi to zaproponowane...no może kilka razy, ale jestem pewien że żartobliwie. Co mi szkodzi? Myślę, że to jest ten wewnętrzny opór jak u innych przed seksem oralnym, wytryskiem do ust, seksem analnym (przykłady może niezbyt trafione). Każdy gdzieś tam ma swoją granicę i jeden na myśl o tym się rozanieli a drugi straci wzwód i ochotę na igraszki. Coś co dla jednego rarytasem innego zniesmacza (zniesmacza może za mocno powiedziane). Mnie to pod żadnym względem nie podnieca. Wyobrażając sobie to mam w myślach uczucie i obraz jak będąc w przedszkolu dostałem zastrzyk w pośladek...leżę z gołym tyłkiem, obca baba mnie po nim klepie, potem wbija mi igłę w pośladek a ja modlę się żeby już było po wszystkim. Ja szanuję upodobania innych (jeden chce po bożemu inny chce z 4 na raz i git) ale mam nadzieję, że moja dziewczyna na to nie wpadnie.

deszczowypies · 2012-06-25, 16:21

Cytat:

Napisane przez O moj borze

Nie zostało mi to zaproponowane...no może kilka razy, ale jestem pewien że żartobliwie. Co mi szkodzi? Myślę, że to jest ten wewnętrzny opór jak u innych przed seksem oralnym, wytryskiem do ust, seksem analnym (przykłady może niezbyt trafione). Każdy gdzieś tam ma swoją granicę i jeden na myśl o tym się rozanieli a drugi straci wzwód i ochotę na igraszki. Coś co dla jednego rarytasem innego zniesmacza (zniesmacza może za mocno powiedziane). Mnie to pod żadnym względem nie podnieca. Wyobrażając sobie to mam w myślach uczucie i obraz jak będąc w przedszkolu dostałem zastrzyk w pośladek...leżę z gołym tyłkiem, obca baba mnie po nim klepie, potem wbija mi igłę w pośladek a ja modlę się żeby już było po wszystkim. Ja szanuję upodobania innych (jeden chce po bożemu inny chce z 4 na raz i git) ale mam nadzieję, że moja dziewczyna na to nie wpadnie.

Z jednej strony nic na siłę, a z drugiej 'nigdy nie mów nigdy' - ja w tej chwili w ogóle nie wyobrażam sobie seksu analnego, ale nie skreślam też go całkowicie, może mi się jeszcze odmieni...

**O moj borze** · 2012-06-25, 16:37

Cytat:

Napisane przez deszczowypies

Z jednej strony nic na siłę, a z drugiej 'nigdy nie mów nigdy' - ja w tej chwili w ogóle nie wyobrażam sobie seksu analnego, ale nie skreślam też go całkowicie, może mi się jeszcze odmieni...

Hmmm chyba mało na temat ale właśnie rimming to ciekawa rozgrzewka do seksu analnego. Muszę przyznać, że właśnie z tydzień temu spróbowałem tego rodzaju seksu pierwszy raz. Rozmawialiśmy o tym z moją partnerką już od dawna ale to raczej w żartach. Ona była STANOWCZO NA NIE. Jakiś tydzień temu podczas igraszek najpierw pieściłem jej odbyt palcem, potem językiem, aż w końcu słyszę że ona chce seksu analnego. Po wszystkim był krótki dialog:
ona:K...a
ja:Coś nie tak?
ona

oszłam 4 razy
A teraz już w temacie...rimming jakoś specjalnie mnie nie pociąga (pieścić partnerkę bo o mnie jak już wyżej napisałem nie ma mowy) ale czego się nie robi żeby dogodzić kobiecie

**Robieslaw** · 2012-06-25, 17:20

Zuo1, widzisz, to źle ci się wydaje.

O moj borze, ale nie traktuj tak samego siebie. Ty jej liżesz pupę a sobie nie pozwalasz. Dla mnie to robienie z siebie, nie wiem, niewolnika? Uważasz, że jej odbyt jest jakoś krańcowo różny od twojego? Nie wiem, pachnie różami? A twój jest totalnie do niczego? Rozumiałbym opory wynikające z tego, że wg ciebie mejsce to po prostu służy do czego innego - dla niej i dla ciebie. Ale skoro Ty nie masz żadnego problemu by ją tam pieścić, natomiast wobec swojego tyłka masz jakieś straszne zachamowania, tego już nie kumam kompletnie.

magda170325 · 2012-06-25, 17:29

A mój nie daje się tam nawet dotknąć

ale do mnie to nie ma żadnych oporów

ogolnie · 2012-06-25, 17:32

A jak facet albo kobieta ma pokaźne hemoroidy to co wtedy ? ? ?

deszczowypies · 2012-06-25, 17:36

Cytat:

Napisane przez O moj borze

Hmmm chyba mało na temat ale właśnie rimming to ciekawa rozgrzewka do seksu analnego. Muszę przyznać, że właśnie z tydzień temu spróbowałem tego rodzaju seksu pierwszy raz. Rozmawialiśmy o tym z moją partnerką już od dawna ale to raczej w żartach. Ona była STANOWCZO NA NIE. Jakiś tydzień temu podczas igraszek najpierw pieściłem jej odbyt palcem, potem językiem, aż w końcu słyszę że ona chce seksu analnego. Po wszystkim był krótki dialog:
ona:K...a
ja:Coś nie tak?
ona

oszłam 4 razy
A teraz już w temacie...rimming jakoś specjalnie mnie nie pociąga (pieścić partnerkę bo o mnie jak już wyżej napisałem nie ma mowy) ale czego się nie robi żeby dogodzić kobiecie

U mnie od dwóch lat przechodzą tylko delikatne pieszczoty, wszelkim mocniejszym penetracjom mówię póki co NIE

ogolnie · 2012-06-25, 17:43

Cytat:

Napisane przez Robieslaw

Generalnie słyszałem, że częściej to kobiety liżą odbyt swoim partnerom niż odwrotnie. Jak jest naprawdę?

A no bo od jajek do odbytu niedaleko...

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Cytat:

Napisane przez Robieslaw

Zuo1, widzisz, to źle ci się wydaje.

O moj borze, ale nie traktuj tak samego siebie. Ty jej liżesz pupę a sobie nie pozwalasz. Dla mnie to robienie z siebie, nie wiem, niewolnika? Uważasz, że jej odbyt jest jakoś krańcowo różny od twojego? Nie wiem, pachnie różami? A twój jest totalnie do niczego? Rozumiałbym opory wynikające z tego, że wg ciebie mejsce to po prostu służy do czego innego - dla niej i dla ciebie. Ale skoro Ty nie masz żadnego problemu by ją tam pieścić, natomiast wobec swojego tyłka masz jakieś straszne zachamowania, tego już nie kumam kompletnie.

To może te hemoroidy jednak...

**O moj borze** · 2012-06-25, 17:45

Cytat:

Napisane przez Robieslaw

Zuo1, widzisz, to źle ci się wydaje.

O moj borze, ale nie traktuj tak samego siebie. Ty jej liżesz pupę a sobie nie pozwalasz. Dla mnie to robienie z siebie, nie wiem, niewolnika? Uważasz, że jej odbyt jest jakoś krańcowo różny od twojego? Nie wiem, pachnie różami? A twój jest totalnie do niczego? Rozumiałbym opory wynikające z tego, że wg ciebie mejsce to po prostu służy do czego innego - dla niej i dla ciebie. Ale skoro Ty nie masz żadnego problemu by ją tam pieścić, natomiast wobec swojego tyłka masz jakieś straszne zachamowania, tego już nie kumam kompletnie.

Człowieku...nie chcę i tyle...czytaj WSZYSTKIE moja posty w tym temacie i składaj je sobie jakoś w całość. MNIE TO NIE KRĘCI. NIE MAM NA TO OCHOTY, a nie że mój odbyt jest jakiś inny, gorszy etc. Są kosmetyki do higieny intymnej i jak człowiek sobie zażyczy to jego odbyt będzie pachniał bratkami, różami czy (wpisz sobie nazwę jakiegoś egzotycznego kwiatu). Z higieną problemu nie mam. Piszę wprost: NIE PODNIECA MNIE TO. Jeszcze jeden post z cytatem mojej wypowiedzi, a zacznę myśleć że zależy Ci na tym aby mi dziewczyna to zrobiła. Jeśli w jakimś poście dałem do zrozumienia, że pieszczę tak moją partnerkę bo coś tam (no nawet o niewolnictwo zahaczyłeś) to piszę sprostowanie. Nie mam zdania na ten temat. Ani mnie to grzeje ani ziębi. Jak jej dobrze to to zrobię.
Edit: Ok...trąca mi to homoseksualizmem. Nie mam nic do gejów czy lesbijek ale sam podziękuję.Tyle...

guess17 · 2012-06-25, 17:54

Cytat:

Napisane przez Mojwa

uwielbiam

(on mnie, nie ja jego - on jest 'tam' niedotykalski

)

podpisuję się czym tylko można

2012-06-25, 14:23	#32
Robieslaw BAN stały Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 57	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy Może nie znawca ale na pewno ktoś komu nie jest ona zupełnie obca.

2012-06-25, 15:48	#34
jancia3 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 300	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy No przecież istnieje też męski punkt G kilka centymetrów od wejście na górnej ścianie odbytu, więc to po prostu musi być dla naszych TŻ bardzo przyjemne

2012-06-25, 16:00	#36
Zuo1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 42	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy Robiesław... Ech, szkoda słów. Męski punkt G znajduje się w odbycie !? To chyba tyczy się tylko mężczyzn kochających inaczej, ja nic takiego u siebie nie zauwazyłem Uważam że bzdurą jest twierdzenie że męski odbyt jest wrażliwszy od kobiecego - kobiety są z natury bardziej podatne na wszelkie bodźce fizyczne, tak mi się wydaje...

2012-06-25, 16:12	#39
O moj borze BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 262	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy Nie zostało mi to zaproponowane...no może kilka razy, ale jestem pewien że żartobliwie. Co mi szkodzi? Myślę, że to jest ten wewnętrzny opór jak u innych przed seksem oralnym, wytryskiem do ust, seksem analnym (przykłady może niezbyt trafione). Każdy gdzieś tam ma swoją granicę i jeden na myśl o tym się rozanieli a drugi straci wzwód i ochotę na igraszki. Coś co dla jednego rarytasem innego zniesmacza (zniesmacza może za mocno powiedziane). Mnie to pod żadnym względem nie podnieca. Wyobrażając sobie to mam w myślach uczucie i obraz jak będąc w przedszkolu dostałem zastrzyk w pośladek...leżę z gołym tyłkiem, obca baba mnie po nim klepie, potem wbija mi igłę w pośladek a ja modlę się żeby już było po wszystkim. Ja szanuję upodobania innych (jeden chce po bożemu inny chce z 4 na raz i git) ale mam nadzieję, że moja dziewczyna na to nie wpadnie.

2012-06-25, 17:20	#42
Robieslaw BAN stały Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 57	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy Zuo1, widzisz, to źle ci się wydaje. O moj borze, ale nie traktuj tak samego siebie. Ty jej liżesz pupę a sobie nie pozwalasz. Dla mnie to robienie z siebie, nie wiem, niewolnika? Uważasz, że jej odbyt jest jakoś krańcowo różny od twojego? Nie wiem, pachnie różami? A twój jest totalnie do niczego? Rozumiałbym opory wynikające z tego, że wg ciebie mejsce to po prostu służy do czego innego - dla niej i dla ciebie. Ale skoro Ty nie masz żadnego problemu by ją tam pieścić, natomiast wobec swojego tyłka masz jakieś straszne zachamowania, tego już nie kumam kompletnie. Edytowane przez Robieslaw Czas edycji: 2012-06-25 o 17:26

2012-06-25, 17:29	#43
magda170325 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 2 492	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy A mój nie daje się tam nawet dotknąć ale do mnie to nie ma żadnych oporów

2012-06-25, 17:32	#44
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Rimming czyli lizanie pupy A jak facet albo kobieta ma pokaźne hemoroidy to co wtedy ? ? ?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)