![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
i do tego "zostaw niech płacze - płuca sobie wyrobi"
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() Nie wiem skąd w ogóle pomysł, że miałaby, tresować własne dziecko jak psa? Edytowane przez Glodomorek Czas edycji: 2012-07-11 o 19:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Ja bym to raczej nazwała dobrą opieką, zaspokajaniem potrzeb, a nie wychowaniem.
Chociaż...mam taką znajomą, co już od noworodka z dzieckiem wszystko robi na godziny, jedzenie (nawet gdy jadł tylko z piersi), zabawę, spacer. Ja bym tak nie dała rady, nie wiem czy to dobrze czy nie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Zazdroszczę, że znajomej udało się poukładać wszystko od noworodka,
my się ogarnęłyśmy dopiero gdzieś po 3 miesiącach ![]() Głownie z powodu jedzenia na początku o różnych godzinach.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK / Kraków
Wiadomości: 244
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Ja sobie sama tak mowie... Mój trzylatek jest tak rozpuszczony, że sobie z nim ciezko poradzić. Bezstresowe wychowanie było i za to teraz klapsiory zbiera.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
No właśnie nie wiem, czy opiekę nad niemowlakiem mogę nazwać wychowaniem. O, czytam jej wierszyki, to też podchodzi
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() ![]() Inne dziecko może w tym czasie ogładać vivę albo mtv. I dobrze wiemy, że na nie to też wplywa. I to wszystko podchodzi pod wychowanie. Glodomorek krotka a tresciwa definicje wrzucila ![]() Wcześnie czy nie pokazujemy dzieciom świat i uczymy jak sobie radzić z tym co nas spotyka. Matka, która np. zatyka dziecko butelką na każdy jęk: może spowodować , że w przyszłosci dziecko będzie w podobny sposób reagować na trudne emocjonalnie sytuacje (oczywiście jest to uproszczenie ![]()
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() ale wiele ludzi ogranicza wychowanie do "uczenia zachowania" ,kategoryzuje "dziecko wychowane -dziecko niewychowane" (w domysle -grzeczne i niegrzeczne) a raczej nie da się uczyć "grzeczności niemowlaka" ---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ---------- Cytat:
Dziecko karzesz za swoje błedy. No rewelacja. ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ---------- Cytat:
![]() ![]() Dziecko moze szybko sobie samo ustalic rytm dnia,moze wpasowac sie w jakis schemat ,ale polegajacy na kolejnosci czynnosci,nie na godzinach. To dosc sztuczne - i trochę uwiązujące rodzica.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Siebie też rozumiem regularnie klepiesz za swoją głupotę, i popełnione błedy wychowawcze?
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Mnie denerwuje jedna nasza lekarka (alergolog), która mi za każdą wizytą mówi, że mam rozpuszczone dziecko. Jej "rozpuszczoność" przejawia się tym, że na widok fartucha płacze (po kiedysiejszym brutalnym pobieraniu krwi ma po prostu traumę), a że może długo bo moja córka jak się zacznie nad sobą użalać to potrafi i z godzinę, to faktycznie ciężko rozmawiać z lekarzem. Mimo wszystko akurat tego nie uważam za rozpuszczenie.
A czym innym jest bunt dwulatka, który teraz przeżywamy i wierzcie mi, że nie mam bladego pojęcia skąd moje dziecko umie te wszystkie złe rzeczy, które robi ![]() Moja córka próbuje nas bić (nikt jej nigdy nie bił), pyskuje albo przedrzeźnia gdy do niej coś mówię, kiedyś mi powiedziała, że nie chce słuchać tatusia (w sensie wykonywać poleceń), ja się pytam dlaczego, a ta mi "bo nie lubię tatusia" ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Ja znam tylko jedną rodzinę, co do której śmiało mogę powiedzieć: jak sobie (nie)wychowaliście, tak macie
![]() Dziecku wolno było i jest wszystko. Ma 5 lat, ukochaną zabawą w domu w wieku 2 lat było walenie we wszystko końcówką od odkurzacza, tatuś kilkanaście w tygodniu ich kupował (!) bo dziecką je rozwalało. Pomazał kredkami panele? i co z tego, fajnie się bawił, tatuś nowe położył. Matka myła gary, młody podchodził, kopał, bił, pluł - a matka: co kochanie chciałeś? Dziecko celowo coś na ziemię zrzucało i padało pytanie: kto ma ci podnieść, mamusia czy babcia? W efekcie g...niarz (przykro mi, mam na niego alergię kolosalną) kąpany jest o godzinie 24 (dzikie ryki w łazience słychać), nad głowę sufit mi się wali a dziecko w środku nocy potrafi zrobić karczemną awanturę z wyzwiskami (tak tak) bo np. nie ma soczku. Idzie po schodach, na zagadnięcie go potrafi odpowiedzieć "spier...". A matka, babcia, ojciec- zero reakcji ![]() Koszmar. Co ciekawe - młody idąc do swojego kolegi w tym samym domu jest po prostu grzeczny, bo... MUSIAŁ dostosować się do innych zasad, a tam ojciec na takie zachowanie nie pozwala i tyle. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Widze,że rozpatrujecie rózne przypadki.
Nie sprecyzowałam jakich zachowań dotyczyły te komentarze. Aktualnie jest pożegnanie z cycuciem, nie ma karmienia po kąpieli, ząbki umyte i...... nastąpywał wielki ryk. Aktualnie zasypia wtulony we mnie w naszym łożku. Dawniej kamriłam, zasypiał lub był przekładany do łozka, troche łozkiem poruszałam i spał. Teraz zebrało go na wieczorne czułości. Nie umiem mu odmówić tego,że chce się do mnie wtulić. Dwa - Młody poszedł na spacer z Same Wiecie Kim (teściowa) i uslyszałamże źle go nauczyłam. Wtedy jeszcze nie chodził, ale chciał wszytsko oglądać, więc wózek miał jechać. Dziennie robiłam z dobrych kilka km, mnie to cieszyło,bo wychodziło mi to na zdrowie. Ale tak nie powinno być dziecko ma grzecznie siedzieć, trzeba sobie przecież siąśc na łąwce na spacerze, etc. Jak był Mały to go łozeczko w tyłęk parzyło i interesowało wszystko, nosiłam pokazywałam, mówiłam. Też Same Wiecie KTo powiedział,że nauczyłam źle, bo dziecko ma być w łożeczku. Kolejne komenatrze dotyczyły pór spania dziennych, bo źle ma być jedna drzemka o 12 i ma spać 4 godziny. I ma chodzić spać nie później niż o 20. I znowu źle wychowałam bo są dwie krókie drzemki a teraz jak było ciepło i jasno chodził spać o 22 ![]() Jak zaczął raczkować usłyszałąm od mojej mamy,że źle go wychowuje bo będzie chodził an czworaka i się zapomni nie będzie chciał chodzić na nogach. (Jedyna rzecz co mi moja mama podpadła). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Ja znam 3 latka który ma już wpojoną agresję do tego stopnia, że jak mu podpadniesz to ci powie, że cię nożem zabije. Trudno mi to opisać, może nie powinnam tak mówić ale czasami się zastanawiam czy jakis psychol z niego nie wyrośnie. Oczywiście tu winuję rodziców bo jak tatus uczy go bicia i jeszcze dumny z tego jest to nie ma sie co dziwić pogratulować głupoty.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
Wiesz, opisane przez ciebie przypadki to prezentacja niewiedzy tych osób. Może nie wiedzą i warto im pewne rzeczy uświadomić. Raczkowanie: to ważna aktywność, sprzyjająca rozwojowi mózgu. Lezenie w łóżeczku: nie sprzyja rozwojowi a raczej otępieniu. Rozglądanie się dookoła jeżdżąc w wózku- tez wspiera rozwój dziecka.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
co za nie wiedza? to już jakaś paranoja, dziecko będzie się gorzej rozwijać: jak zamiast nosić je na rękach to będzie sobie leżeć na podłodze i się bawić czy jak w czasie spaceru usiądę na ławce albo wypije kawę w kawiarni ![]() zresztą ja sobie inaczej nie wyobrażam
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-07-12 o 11:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
![]() Możemy się zamienić na dzieci, ja wezme takie ciche Twoje na jeden dzień, a Ty przeżyjesz mega trening ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
no ale nie zgodzę się,
że jak sobie usiądziemy w kawiarni to ja nagle nie spieram rozwoju młodej jak to luna napisała i prezentuje nie wiedzę ![]() Zresztą ja mało spacerowałam a jak juz to głównie wtedy jak miałam/mam cel w postaci kawy ze znajomą bądź zakupów. Więc jeśli to źle wpływa na rozwój to aż się dziwię, że młode mi normalnie się rozwija.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-07-12 o 13:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35245495]Ja znam tylko jedną rodzinę, co do której śmiało mogę powiedzieć: jak sobie (nie)wychowaliście, tak macie
![]() Dziecku wolno było i jest wszystko. Ma 5 lat, ukochaną zabawą w domu w wieku 2 lat było walenie we wszystko końcówką od odkurzacza, tatuś kilkanaście w tygodniu ich kupował (!) bo dziecką je rozwalało. Pomazał kredkami panele? i co z tego, fajnie się bawił, tatuś nowe położył. Matka myła gary, młody podchodził, kopał, bił, pluł - a matka: co kochanie chciałeś? Dziecko celowo coś na ziemię zrzucało i padało pytanie: kto ma ci podnieść, mamusia czy babcia? W efekcie g...niarz (przykro mi, mam na niego alergię kolosalną) kąpany jest o godzinie 24 (dzikie ryki w łazience słychać), nad głowę sufit mi się wali a dziecko w środku nocy potrafi zrobić karczemną awanturę z wyzwiskami (tak tak) bo np. nie ma soczku. Idzie po schodach, na zagadnięcie go potrafi odpowiedzieć "spier...". A matka, babcia, ojciec- zero reakcji ![]() Koszmar. Co ciekawe - młody idąc do swojego kolegi w tym samym domu jest po prostu grzeczny, bo... MUSIAŁ dostosować się do innych zasad, a tam ojciec na takie zachowanie nie pozwala i tyle.[/QUOTE] Niestety problem w tym, ze teraz "oni tak maja" a jak czegos z nim nie zrobia, to pozniej spoleczenstwo bedzie bedzie sie z nim uzeralo. Tak sie mowi, ze zle sobie dziecko wychowasz to Twoj problem, ale nie do konca. Bo pozniej taki rozpuszczony, nastoletni gnojarz bedzie wyzywal starsze osoby albo babciom torebki wyrywal "bo mu wszystko wolno". Nie wychowujemy dziecka tylko dla siebie, niestety... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Martynko, masz rację - i ja tylko czekam, kiedy on do szkoły pójdzie bo niestety tam rodzice będą musieli się podporządkować co nieco. I zacząć reagować, a szczerze mówiąc - na moje oko młody trafi na terapię, a nie wiem czy i nie do PPP, bo to już tak daleko wszystko zaszło.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35253523]Martynko, masz rację - i ja tylko czekam, kiedy on do szkoły pójdzie bo niestety tam rodzice będą musieli się podporządkować co nieco. I zacząć reagować, a szczerze mówiąc - na moje oko młody trafi na terapię, a nie wiem czy i nie do PPP, bo to już tak daleko wszystko zaszło.[/QUOTE]
Oby szkola w tym przypadku cos pomogla, bo znam i takie przypadki, ze dziecko w szkole cicho siedzi a w domu i na ulicy pokazuje swoje. Z reszta daleko szukac nie musze. Syn mojej dawnej sasiadki niezle ziolko. Wlasnie z tych co nie mieli zadnych ograniczen. Mojego ojca denerwowalo jego zachowanie a moja matka zawsze mowila "nie wtracaj sie, kazdy sobie sam wychowuje". Ojciec kiedys nawet sasiadce pare slow powiedzial, bo gowniarz rzucal na nasze podworko kamieniami i jak zwrocil mu ojciec uwage to zostal zwyzywany, powiedzial sasiadce jak sie synus zachowal a ona na to, ze moj ojciec ma swoje dzieci i leipej niech ich pilnuje. Po latach i mojej matce i sasiadce lyso sie zrobilo. Mojej matce dlatego, ze zostalismy okradzeni przez wtedy juz doroslego, rozpuszczonego gnojka a sasiadce bo ojciec policje wezwal. Przyszla z placzem prosic ojca zeby sprawe wycofal a on jej oznajmil, ze kilka lat wczesniej kazala sie mojemu ojcu nie wtracac wiec teraz ona ma sie nie wtracac pomiedzy mojego ojca i juz doroslego jej syna.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv73c3divcga.png https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3pc0z5zbajn3t.png Edytowane przez martynka89 Czas edycji: 2012-07-12 o 13:42 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Czytam Wasze posty i mam mętlik w głowie...
![]() Jak mam w takim razie wychowywać swoje dziecko? Jak widać każda matka ma swoje metody i tyle. Nie warto sie sprzeczać co wspomaga rozwój dziecka, a co nie. Co do rad teściowych to rozwalają mnie niektóre. Niestety ze mną moja teściowa i mama miec łatwo nie bedą. Nie pozwoleń sie wtrącać, komentować, pouczac i wyręczać mnie z moich początkowych nauk dotyczących zajmowania sie dzieckiem. A jak bedą sapac, to wywale z domu i tyle. One miały czas na wychowanie swoich dzieci, teraz taką szanse mam ja ![]() Nie mowie tu o cennych radach czy jakiś wskazówkach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Ale jak tak czytam..to z tym rozwojem chodzi zwyczajnie o to, żeby wypośrodkować. Bo wcale nikt nie napisał, że to źle, że mama usiądzie z kawą/książką i odpocznie jak człowiek
![]() Tylko tu bardziej chodzi o bezcelowość takich rad i ich dziwne uzasadnienie, trochę nielogiczne : jak dziecko chce raczkować - to czemu nie? Chce oglądać świat? Co w tym złego, czemu ma leżeć w wózku jak mały manekin? Nic. To ważne części jego rozwoju, ale rozwija się też fajnie, kiedy mama dobrze sobie radzi i jej też się przydaje czas na odpoczynek, chwilę dla siebie. To ludzkie przecież ![]() Tu chyba tylko dziewczynom chodziło o to, że po co hamować zapędy dziecka do raczkowania/czegoś tam - jeśli to dla niego jest dobre, a rodzicom akurat zupełnie nie przeszkadza - czyli bez uzasadnienia. A, że dzieci są inne - to już kwestia temperamentu - jedna mama może sobie długo posiedzieć na spacerku, inna ma małego wędrowniczka i wędrują razem póki sił ![]() A właśnie, jako, że ja dopiero z tych ciężarnych - czy stopień aktywności waszego dziecka w brzuchu - odzwierciedla jakoś jego faktyczny temperament po urodzeniu, czy nie wiązać tego? Ciekawa jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Nie wiązać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
Noworodek nie zna się na zegarku, tak jak na samodzielnym jedzeniu, ubieraniu się i przewijaniu- od tego ma rodzica. Nie uważam w żadnym razie, że jest to sztuczne. Sama już na początku ustaliłam jak ma wyglądać dzień, nie trzymałyśmy się jego co do minuty, ale ogólnie było wiadomo doskonale co się robi i kiedy. Od kiedy porządek jest ograniczeniem? Właśnie chaos i brak planu dnia ogranicza. Dzięki temu, że każdy od początku wiedział co ma do zrobienia o której w związku z dzieckiem mieliśmy czas dla siebie, wiedzieliśmy kiedy jest wolna chwila na zrobienie czegoś, kiedy się zabrać za obiad żeby nie kolidowało to z niczym innym, kiedy czas na ogarnięcie domu, kiedy czas na spacer a kiedy na czytanie sobie książki. My z mężem jesteśmy raczej roztrzepani, dlatego musieliśmy to jakoś uporządkować bo inaczej byśmy zginęli, chodzili ciągle wykończeni...a tak na wszystko był czas i tak jest do teraz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Ale ona nie dała córce piersi, bo musiał byc odstep co najmniej 2,5h, zeby plan był zachowany...dla mnie to juz przesada.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...
Cytat:
Absolutnie nie mówię tu o tym, że to źle, ze dziecko idzie z matką do kawiarni czy np lezy na podłodze. Z drugiej strony jestem przeciwna temu by dziecko np. przez kilka godzin siedziało w wózku, z matką błądzącą po centrum zakupowym czy przez kilka godzin siedzącą w kawiarni. Mówiąc krótko: ma wrażenie, że się nie zrozumiałyśmy.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() Edytowane przez ***luna Czas edycji: 2012-07-12 o 17:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.