Bo tak sobie wychowałaś dziecko... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-11, 14:36   #31
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

i do tego "zostaw niech płacze - płuca sobie wyrobi"
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 14:39   #32
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotek81 Pokaż wiadomość
i do tego "zostaw niech płacze - płuca sobie wyrobi"
...bo przeciez nie bedzie taki smark mały całej rodziny terroryzował
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 19:25   #33
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Chętnie się dowiem jak wygląda wychowanie od początku, takiego miesięcznego dziecka np?
Duuuużo miłości Kontaktu z dzieckiem, bliskości, dotyku. By czuło się bezpiecznie z rodzicami. Nie stosowałam ograniczania noszenia, nie ignorowałam, nie zostawiałam do wypłakania.



Nie wiem skąd w ogóle pomysł, że miałaby, tresować własne dziecko jak psa?

Edytowane przez Glodomorek
Czas edycji: 2012-07-11 o 19:27
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 19:45   #34
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ja bym to raczej nazwała dobrą opieką, zaspokajaniem potrzeb, a nie wychowaniem.

Chociaż...mam taką znajomą, co już od noworodka z dzieckiem wszystko robi na godziny, jedzenie (nawet gdy jadł tylko z piersi), zabawę, spacer. Ja bym tak nie dała rady, nie wiem czy to dobrze czy nie.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 19:57   #35
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Zazdroszczę, że znajomej udało się poukładać wszystko od noworodka,
my się ogarnęłyśmy dopiero gdzieś po 3 miesiącach
Głownie z powodu jedzenia na początku o różnych godzinach.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 20:06   #36
kotikaa
Raczkowanie
 
Avatar kotikaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK / Kraków
Wiadomości: 244
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Witam!

Czesto w konfrontacji z innymi osobami wymieniamy doświadczenia na temat naszych dzieci i zdarzy się,że ktoś Wam powie z nutką sarkazmu- bo tak sobie wychowałaś dziecko Jak reagujecie na takie komentarze?
Ja sobie sama tak mowie... Mój trzylatek jest tak rozpuszczony, że sobie z nim ciezko poradzić. Bezstresowe wychowanie było i za to teraz klapsiory zbiera.
kotikaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 20:18   #37
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja bym to raczej nazwała dobrą opieką, zaspokajaniem potrzeb, a nie wychowaniem.

Chociaż...mam taką znajomą, co już od noworodka z dzieckiem wszystko robi na godziny, jedzenie (nawet gdy jadł tylko z piersi), zabawę, spacer. Ja bym tak nie dała rady, nie wiem czy to dobrze czy nie.
To jak zamierzasz wychowywać dziecko? Wymień czynności Nie wpływasz w żaden sposób na małego niemowlaka? Czy wychowanie ograniczasz do wbijania zasad postępowania mówiąc do kilkulatka "wolno/nie wolno, wypada/nie wypada".

Cytat:
Wychowanie – jedna z form działalności społecznej człowieka; na tę działalność wychowawczą składa się wiele operacji, zabiegów i procesów oraz czynników, mających na celu wpływanie na fizyczny, umysłowy, duchowy i moralny rozwój człowieka.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-11, 20:51   #38
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

No właśnie nie wiem, czy opiekę nad niemowlakiem mogę nazwać wychowaniem. O, czytam jej wierszyki, to też podchodzi ? Lubi najbardziej "O panu Tralalińskim", nie wiem, jak to możliwe, ale uśmiecha się, kiedy to słyszy
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 21:02   #39
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
No właśnie nie wiem, czy opiekę nad niemowlakiem mogę nazwać wychowaniem. O, czytam jej wierszyki, to też podchodzi ? Lubi najbardziej "O panu Tralalińskim", nie wiem, jak to możliwe, ale uśmiecha się, kiedy to słyszy
Vixen mozna. A czytanie się również liczy. Pokazujesz jej swiat, jak spędzać czas wolny, zdobywanie nowych informacji i wiedzy może być fajne.
Inne dziecko może w tym czasie ogładać vivę albo mtv. I dobrze wiemy, że na nie to też wplywa.
I to wszystko podchodzi pod wychowanie.
Glodomorek krotka a tresciwa definicje wrzucila
Wcześnie czy nie pokazujemy dzieciom świat i uczymy jak sobie radzić z tym co nas spotyka.

Matka, która np. zatyka dziecko butelką na każdy jęk: może spowodować , że w przyszłosci dziecko będzie w podobny sposób reagować na trudne emocjonalnie sytuacje (oczywiście jest to uproszczenie )
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 21:21   #40
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Vixen mozna. A czytanie się również liczy. Pokazujesz jej swiat, jak spędzać czas wolny, zdobywanie nowych informacji i wiedzy może być fajne.
Inne dziecko może w tym czasie ogładać vivę albo mtv. I dobrze wiemy, że na nie to też wplywa.
I to wszystko podchodzi pod wychowanie.
Glodomorek krotka a tresciwa definicje wrzucila
Wcześnie czy nie pokazujemy dzieciom świat i uczymy jak sobie radzić z tym co nas spotyka.

Matka, która np. zatyka dziecko butelką na każdy jęk: może spowodować , że w przyszłosci dziecko będzie w podobny sposób reagować na trudne emocjonalnie sytuacje (oczywiście jest to uproszczenie )
z tym się trudno nie zgodzić

ale wiele ludzi ogranicza wychowanie do "uczenia zachowania" ,kategoryzuje "dziecko wychowane -dziecko niewychowane" (w domysle -grzeczne i niegrzeczne) a raczej nie da się uczyć "grzeczności niemowlaka"

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Cytat:
Napisane przez kotikaa Pokaż wiadomość
Ja sobie sama tak mowie... Mój trzylatek jest tak rozpuszczony, że sobie z nim ciezko poradzić. Bezstresowe wychowanie było i za to teraz klapsiory zbiera.
Fajnie.

Dziecko karzesz za swoje błedy. No rewelacja.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja bym to raczej nazwała dobrą opieką, zaspokajaniem potrzeb, a nie wychowaniem.

Chociaż...mam taką znajomą, co już od noworodka z dzieckiem wszystko robi na godziny, jedzenie (nawet gdy jadł tylko z piersi), zabawę, spacer. Ja bym tak nie dała rady, nie wiem czy to dobrze czy nie.
Ja tez nie wiem,czy to dobrze,czy nie ale....znajoma ma chyba dosc malo wygajace dziecko,skoro na to poszło,bo mało jest niemowląt a szczegolnie noworodków znjaących się na zegarku
Dziecko moze szybko sobie samo ustalic rytm dnia,moze wpasowac sie w jakis schemat ,ale polegajacy na kolejnosci czynnosci,nie na godzinach. To dosc sztuczne - i trochę uwiązujące rodzica.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 21:28   #41
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotikaa Pokaż wiadomość
Ja sobie sama tak mowie... Mój trzylatek jest tak rozpuszczony, że sobie z nim ciezko poradzić. Bezstresowe wychowanie było i za to teraz klapsiory zbiera.
Siebie też rozumiem regularnie klepiesz za swoją głupotę, i popełnione błedy wychowawcze?
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-11, 23:16   #42
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Mnie denerwuje jedna nasza lekarka (alergolog), która mi za każdą wizytą mówi, że mam rozpuszczone dziecko. Jej "rozpuszczoność" przejawia się tym, że na widok fartucha płacze (po kiedysiejszym brutalnym pobieraniu krwi ma po prostu traumę), a że może długo bo moja córka jak się zacznie nad sobą użalać to potrafi i z godzinę, to faktycznie ciężko rozmawiać z lekarzem. Mimo wszystko akurat tego nie uważam za rozpuszczenie.

A czym innym jest bunt dwulatka, który teraz przeżywamy i wierzcie mi, że nie mam bladego pojęcia skąd moje dziecko umie te wszystkie złe rzeczy, które robi na prawdę nie miała się tego gdzie nauczyć, sądzę, że niektóre rzeczy są w nas naturalnie zakodowane i trzeba tłumaczyć, że są złym postępowaniem.

Moja córka próbuje nas bić (nikt jej nigdy nie bił), pyskuje albo przedrzeźnia gdy do niej coś mówię, kiedyś mi powiedziała, że nie chce słuchać tatusia (w sensie wykonywać poleceń), ja się pytam dlaczego, a ta mi "bo nie lubię tatusia" i ogólnie jest od mniej więcej miesiąca bardzo ciężka. Trudno mi to opanować bo do tej pory była kochanym aniołkiem. I na pewno nie jest taka bo "tak ją sobie wychowałam". Myślę, że to taki etap...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 05:29   #43
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Vixen mozna. A czytanie się również liczy. Pokazujesz jej swiat, jak spędzać czas wolny, zdobywanie nowych informacji i wiedzy może być fajne.
Inne dziecko może w tym czasie ogładać vivę albo mtv. I dobrze wiemy, że na nie to też wplywa.
I to wszystko podchodzi pod wychowanie.
Glodomorek krotka a tresciwa definicje wrzucila
Wcześnie czy nie pokazujemy dzieciom świat i uczymy jak sobie radzić z tym co nas spotyka.
To dobrze, to tłukę tych wierszyków dziennie całkiem sporo


Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Ja tez nie wiem,czy to dobrze,czy nie ale....znajoma ma chyba dosc malo wygajace dziecko,skoro na to poszło,bo mało jest niemowląt a szczegolnie noworodków znjaących się na zegarku
Dziecko moze szybko sobie samo ustalic rytm dnia,moze wpasowac sie w jakis schemat ,ale polegajacy na kolejnosci czynnosci,nie na godzinach. To dosc sztuczne - i trochę uwiązujące rodzica.
Ma to też swoje zalety, bo może sobie dzien zaplanować, jak karmienie o tej porze, to o tej, a nie że za godzinę, tylko za dwie i pół. Ja jednak też wychodze z założenia, że dziecko na zegarku się nie zna, potem owszem, rytm dnia jest pożądany, ale nie u kilkumiesięczniaka. U nas w miarę stałym punktem jest kąpiel i faktycznie po niej mała szybko zasypia, już się jakoś dostosowała.




Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Siebie też rozumiem regularnie klepiesz za swoją głupotę, i popełnione błedy wychowawcze?
A bicia dzieci również nie popieram, co to w ogóle za metoda. TŻta nie bije jak jest "niegrzeczny" , a słabszą i całkowicie zależną ode mnie istotę mam bić


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Moja córka próbuje nas bić (nikt jej nigdy nie bił), pyskuje albo przedrzeźnia gdy do niej coś mówię, kiedyś mi powiedziała, że nie chce słuchać tatusia (w sensie wykonywać poleceń), ja się pytam dlaczego, a ta mi "bo nie lubię tatusia" i ogólnie jest od mniej więcej miesiąca bardzo ciężka. Trudno mi to opanować bo do tej pory była kochanym aniołkiem. I na pewno nie jest taka bo "tak ją sobie wychowałam". Myślę, że to taki etap...
Z tym biciem rodziców faktycznie jest coś na rzeczy, bo znajomej dwulatek też ją po twarzy bił, no przecież mu nie odda. Na szczęście jakoś przeszło, nie wiem dokładnie, jak sobie poradzili.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 07:08   #44
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Mnie denerwuje jedna nasza lekarka (alergolog), która mi za każdą wizytą mówi, że mam rozpuszczone dziecko. Jej "rozpuszczoność" przejawia się tym, że na widok fartucha płacze (po kiedysiejszym brutalnym pobieraniu krwi ma po prostu traumę), a że może długo bo moja córka jak się zacznie nad sobą użalać to potrafi i z godzinę, to faktycznie ciężko rozmawiać z lekarzem. Mimo wszystko akurat tego nie uważam za rozpuszczenie.
Bardzo ciekawe podejście lekarza...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 07:39   #45
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ja znam tylko jedną rodzinę, co do której śmiało mogę powiedzieć: jak sobie (nie)wychowaliście, tak macie

Dziecku wolno było i jest wszystko. Ma 5 lat, ukochaną zabawą w domu w wieku 2 lat było walenie we wszystko końcówką od odkurzacza, tatuś kilkanaście w tygodniu ich kupował (!) bo dziecką je rozwalało. Pomazał kredkami panele? i co z tego, fajnie się bawił, tatuś nowe położył. Matka myła gary, młody podchodził, kopał, bił, pluł - a matka: co kochanie chciałeś? Dziecko celowo coś na ziemię zrzucało i padało pytanie: kto ma ci podnieść, mamusia czy babcia?

W efekcie g...niarz (przykro mi, mam na niego alergię kolosalną) kąpany jest o godzinie 24 (dzikie ryki w łazience słychać), nad głowę sufit mi się wali a dziecko w środku nocy potrafi zrobić karczemną awanturę z wyzwiskami (tak tak) bo np. nie ma soczku.

Idzie po schodach, na zagadnięcie go potrafi odpowiedzieć "spier...". A matka, babcia, ojciec- zero reakcji
Koszmar. Co ciekawe - młody idąc do swojego kolegi w tym samym domu jest po prostu grzeczny, bo... MUSIAŁ dostosować się do innych zasad, a tam ojciec na takie zachowanie nie pozwala i tyle.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-12, 09:39   #46
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Widze,że rozpatrujecie rózne przypadki.

Nie sprecyzowałam jakich zachowań dotyczyły te komentarze.

Aktualnie jest pożegnanie z cycuciem, nie ma karmienia po kąpieli, ząbki umyte i...... nastąpywał wielki ryk. Aktualnie zasypia wtulony we mnie w naszym łożku. Dawniej kamriłam, zasypiał lub był przekładany do łozka, troche łozkiem poruszałam i spał. Teraz zebrało go na wieczorne czułości. Nie umiem mu odmówić tego,że chce się do mnie wtulić.

Dwa - Młody poszedł na spacer z Same Wiecie Kim (teściowa) i uslyszałamże źle go nauczyłam. Wtedy jeszcze nie chodził, ale chciał wszytsko oglądać, więc wózek miał jechać. Dziennie robiłam z dobrych kilka km, mnie to cieszyło,bo wychodziło mi to na zdrowie. Ale tak nie powinno być dziecko ma grzecznie siedzieć, trzeba sobie przecież siąśc na łąwce na spacerze, etc.

Jak był Mały to go łozeczko w tyłęk parzyło i interesowało wszystko, nosiłam pokazywałam, mówiłam. Też Same Wiecie KTo powiedział,że nauczyłam źle, bo dziecko ma być w łożeczku.

Kolejne komenatrze dotyczyły pór spania dziennych, bo źle ma być jedna drzemka o 12 i ma spać 4 godziny. I ma chodzić spać nie później niż o 20. I znowu źle wychowałam bo są dwie krókie drzemki a teraz jak było ciepło i jasno chodził spać o 22

Jak zaczął raczkować usłyszałąm od mojej mamy,że źle go wychowuje bo będzie chodził an czworaka i się zapomni nie będzie chciał chodzić na nogach. (Jedyna rzecz co mi moja mama podpadła).
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 09:45   #47
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ja znam 3 latka który ma już wpojoną agresję do tego stopnia, że jak mu podpadniesz to ci powie, że cię nożem zabije. Trudno mi to opisać, może nie powinnam tak mówić ale czasami się zastanawiam czy jakis psychol z niego nie wyrośnie. Oczywiście tu winuję rodziców bo jak tatus uczy go bicia i jeszcze dumny z tego jest to nie ma sie co dziwić pogratulować głupoty.
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 11:04   #48
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Widze,że rozpatrujecie rózne przypadki.

Nie sprecyzowałam jakich zachowań dotyczyły te komentarze.

Aktualnie jest pożegnanie z cycuciem, nie ma karmienia po kąpieli, ząbki umyte i...... nastąpywał wielki ryk. Aktualnie zasypia wtulony we mnie w naszym łożku. Dawniej kamriłam, zasypiał lub był przekładany do łozka, troche łozkiem poruszałam i spał. Teraz zebrało go na wieczorne czułości. Nie umiem mu odmówić tego,że chce się do mnie wtulić.

Dwa - Młody poszedł na spacer z Same Wiecie Kim (teściowa) i uslyszałamże źle go nauczyłam. Wtedy jeszcze nie chodził, ale chciał wszytsko oglądać, więc wózek miał jechać. Dziennie robiłam z dobrych kilka km, mnie to cieszyło,bo wychodziło mi to na zdrowie. Ale tak nie powinno być dziecko ma grzecznie siedzieć, trzeba sobie przecież siąśc na łąwce na spacerze, etc.

Jak był Mały to go łozeczko w tyłęk parzyło i interesowało wszystko, nosiłam pokazywałam, mówiłam. Też Same Wiecie KTo powiedział,że nauczyłam źle, bo dziecko ma być w łożeczku.

Kolejne komenatrze dotyczyły pór spania dziennych, bo źle ma być jedna drzemka o 12 i ma spać 4 godziny. I ma chodzić spać nie później niż o 20. I znowu źle wychowałam bo są dwie krókie drzemki a teraz jak było ciepło i jasno chodził spać o 22

Jak zaczął raczkować usłyszałąm od mojej mamy,że źle go wychowuje bo będzie chodził an czworaka i się zapomni nie będzie chciał chodzić na nogach. (Jedyna rzecz co mi moja mama podpadła).

Wiesz, opisane przez ciebie przypadki to prezentacja niewiedzy tych osób.
Może nie wiedzą i warto im pewne rzeczy uświadomić.
Raczkowanie: to ważna aktywność, sprzyjająca rozwojowi mózgu.
Lezenie w łóżeczku: nie sprzyja rozwojowi a raczej otępieniu.
Rozglądanie się dookoła jeżdżąc w wózku- tez wspiera rozwój dziecka.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 11:30   #49
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Lezenie w łóżeczku: nie sprzyja rozwojowi a raczej otępieniu.
Rozglądanie się dookoła jeżdżąc w wózku- tez wspiera rozwój dziecka.

co za nie wiedza? to już jakaś paranoja, dziecko będzie się gorzej rozwijać:

jak zamiast nosić je na rękach to będzie sobie leżeć na podłodze i się bawić
czy jak w czasie spaceru usiądę na ławce albo wypije kawę w kawiarni ?????

zresztą ja sobie inaczej nie wyobrażam
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2012-07-12 o 11:31
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-12, 11:39   #50
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
co za nie wiedza? to już jakaś paranoja, dziecko będzie się gorzej rozwijać:

jak zamiast nosić je na rękach to będzie sobie leżeć na podłodze i się bawić
czy jak w czasie spaceru usiądę na ławce albo wypije kawę w kawiarni ?????

zresztą ja sobie inaczej nie wyobrażam
A jeżeli dziecko chce ,żeby wózek jeździł to weźmiesz takiego darciocha do kawiarni? Nie, weżmiesz sobie termoaktywny kubek i będziesz zapitalać po najwiekszych wertepach

Możemy się zamienić na dzieci, ja wezme takie ciche Twoje na jeden dzień, a Ty przeżyjesz mega trening
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 13:11   #51
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

no ale nie zgodzę się,
że jak sobie usiądziemy w kawiarni to ja nagle nie spieram rozwoju młodej jak to luna napisała i prezentuje nie wiedzę

Zresztą ja mało spacerowałam a jak juz to głównie wtedy jak miałam/mam cel w postaci kawy ze znajomą bądź zakupów.
Więc jeśli to źle wpływa na rozwój to aż się dziwię, że młode mi normalnie się rozwija.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2012-07-12 o 13:18
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 13:29   #52
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35245495]Ja znam tylko jedną rodzinę, co do której śmiało mogę powiedzieć: jak sobie (nie)wychowaliście, tak macie

Dziecku wolno było i jest wszystko. Ma 5 lat, ukochaną zabawą w domu w wieku 2 lat było walenie we wszystko końcówką od odkurzacza, tatuś kilkanaście w tygodniu ich kupował (!) bo dziecką je rozwalało. Pomazał kredkami panele? i co z tego, fajnie się bawił, tatuś nowe położył. Matka myła gary, młody podchodził, kopał, bił, pluł - a matka: co kochanie chciałeś? Dziecko celowo coś na ziemię zrzucało i padało pytanie: kto ma ci podnieść, mamusia czy babcia?

W efekcie g...niarz (przykro mi, mam na niego alergię kolosalną) kąpany jest o godzinie 24 (dzikie ryki w łazience słychać), nad głowę sufit mi się wali a dziecko w środku nocy potrafi zrobić karczemną awanturę z wyzwiskami (tak tak) bo np. nie ma soczku.

Idzie po schodach, na zagadnięcie go potrafi odpowiedzieć "spier...". A matka, babcia, ojciec- zero reakcji
Koszmar. Co ciekawe - młody idąc do swojego kolegi w tym samym domu jest po prostu grzeczny, bo... MUSIAŁ dostosować się do innych zasad, a tam ojciec na takie zachowanie nie pozwala i tyle.[/QUOTE]
Niestety problem w tym, ze teraz "oni tak maja" a jak czegos z nim nie zrobia, to pozniej spoleczenstwo bedzie bedzie sie z nim uzeralo.
Tak sie mowi, ze zle sobie dziecko wychowasz to Twoj problem, ale nie do konca. Bo pozniej taki rozpuszczony, nastoletni gnojarz bedzie wyzywal starsze osoby albo babciom torebki wyrywal "bo mu wszystko wolno".
Nie wychowujemy dziecka tylko dla siebie, niestety...
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 13:31   #53
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Martynko, masz rację - i ja tylko czekam, kiedy on do szkoły pójdzie bo niestety tam rodzice będą musieli się podporządkować co nieco. I zacząć reagować, a szczerze mówiąc - na moje oko młody trafi na terapię, a nie wiem czy i nie do PPP, bo to już tak daleko wszystko zaszło.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 13:41   #54
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35253523]Martynko, masz rację - i ja tylko czekam, kiedy on do szkoły pójdzie bo niestety tam rodzice będą musieli się podporządkować co nieco. I zacząć reagować, a szczerze mówiąc - na moje oko młody trafi na terapię, a nie wiem czy i nie do PPP, bo to już tak daleko wszystko zaszło.[/QUOTE]
Oby szkola w tym przypadku cos pomogla, bo znam i takie przypadki, ze dziecko w szkole cicho siedzi a w domu i na ulicy pokazuje swoje.

Z reszta daleko szukac nie musze. Syn mojej dawnej sasiadki niezle ziolko. Wlasnie z tych co nie mieli zadnych ograniczen. Mojego ojca denerwowalo jego zachowanie a moja matka zawsze mowila "nie wtracaj sie, kazdy sobie sam wychowuje". Ojciec kiedys nawet sasiadce pare slow powiedzial, bo gowniarz rzucal na nasze podworko kamieniami i jak zwrocil mu ojciec uwage to zostal zwyzywany, powiedzial sasiadce jak sie synus zachowal a ona na to, ze moj ojciec ma swoje dzieci i leipej niech ich pilnuje.
Po latach i mojej matce i sasiadce lyso sie zrobilo. Mojej matce dlatego, ze zostalismy okradzeni przez wtedy juz doroslego, rozpuszczonego gnojka a sasiadce bo ojciec policje wezwal. Przyszla z placzem prosic ojca zeby sprawe wycofal a on jej oznajmil, ze kilka lat wczesniej kazala sie mojemu ojcu nie wtracac wiec teraz ona ma sie nie wtracac pomiedzy mojego ojca i juz doroslego jej syna.

Edytowane przez martynka89
Czas edycji: 2012-07-12 o 13:42
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 13:57   #55
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Czytam Wasze posty i mam mętlik w głowie...
Jak mam w takim razie wychowywać swoje dziecko?
Jak widać każda matka ma swoje metody i tyle.
Nie warto sie sprzeczać co wspomaga rozwój dziecka, a co nie.

Co do rad teściowych to rozwalają mnie niektóre.
Niestety ze mną moja teściowa i mama miec łatwo nie bedą.
Nie pozwoleń sie wtrącać, komentować, pouczac i wyręczać mnie z moich początkowych nauk dotyczących zajmowania sie dzieckiem. A jak bedą sapac, to wywale z domu i tyle.
One miały czas na wychowanie swoich dzieci, teraz taką szanse mam ja
Nie mowie tu o cennych radach czy jakiś wskazówkach.
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 14:05   #56
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ale jak tak czytam..to z tym rozwojem chodzi zwyczajnie o to, żeby wypośrodkować. Bo wcale nikt nie napisał, że to źle, że mama usiądzie z kawą/książką i odpocznie jak człowiek
Tylko tu bardziej chodzi o bezcelowość takich rad i ich dziwne uzasadnienie, trochę nielogiczne : jak dziecko chce raczkować - to czemu nie? Chce oglądać świat? Co w tym złego, czemu ma leżeć w wózku jak mały manekin? Nic. To ważne części jego rozwoju, ale rozwija się też fajnie, kiedy mama dobrze sobie radzi i jej też się przydaje czas na odpoczynek, chwilę dla siebie. To ludzkie przecież

Tu chyba tylko dziewczynom chodziło o to, że po co hamować zapędy dziecka do raczkowania/czegoś tam - jeśli to dla niego jest dobre, a rodzicom akurat zupełnie nie przeszkadza - czyli bez uzasadnienia.
A, że dzieci są inne - to już kwestia temperamentu - jedna mama może sobie długo posiedzieć na spacerku, inna ma małego wędrowniczka i wędrują razem póki sił

A właśnie, jako, że ja dopiero z tych ciężarnych - czy stopień aktywności waszego dziecka w brzuchu - odzwierciedla jakoś jego faktyczny temperament po urodzeniu, czy nie wiązać tego? Ciekawa jestem
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 14:19   #57
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Nie wiązać
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-12, 16:33   #58
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość

Ja tez nie wiem,czy to dobrze,czy nie ale....znajoma ma chyba dosc malo wygajace dziecko,skoro na to poszło,bo mało jest niemowląt a szczegolnie noworodków znjaących się na zegarku
Dziecko moze szybko sobie samo ustalic rytm dnia,moze wpasowac sie w jakis schemat ,ale polegajacy na kolejnosci czynnosci,nie na godzinach. To dosc sztuczne - i trochę uwiązujące rodzica.
Czy to, że dzień ma jakiś swój określony porządek oznacza, że dziecko jest mało wymagające, bądź nie są spełniane jego wymagania? Bzdura
Noworodek nie zna się na zegarku, tak jak na samodzielnym jedzeniu, ubieraniu się i przewijaniu- od tego ma rodzica.

Nie uważam w żadnym razie, że jest to sztuczne. Sama już na początku ustaliłam jak ma wyglądać dzień, nie trzymałyśmy się jego co do minuty, ale ogólnie było wiadomo doskonale co się robi i kiedy.
Od kiedy porządek jest ograniczeniem? Właśnie chaos i brak planu dnia ogranicza. Dzięki temu, że każdy od początku wiedział co ma do zrobienia o której w związku z dzieckiem mieliśmy czas dla siebie, wiedzieliśmy kiedy jest wolna chwila na zrobienie czegoś, kiedy się zabrać za obiad żeby nie kolidowało to z niczym innym, kiedy czas na ogarnięcie domu, kiedy czas na spacer a kiedy na czytanie sobie książki.

My z mężem jesteśmy raczej roztrzepani, dlatego musieliśmy to jakoś uporządkować bo inaczej byśmy zginęli, chodzili ciągle wykończeni...a tak na wszystko był czas i tak jest do teraz.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 16:36   #59
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ale ona nie dała córce piersi, bo musiał byc odstep co najmniej 2,5h, zeby plan był zachowany...dla mnie to juz przesada.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 17:31   #60
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
no ale nie zgodzę się,
że jak sobie usiądziemy w kawiarni to ja nagle nie spieram rozwoju młodej jak to luna napisała i prezentuje nie wiedzę

Zresztą ja mało spacerowałam a jak juz to głównie wtedy jak miałam/mam cel w postaci kawy ze znajomą bądź zakupów.
Więc jeśli to źle wpływa na rozwój to aż się dziwię, że młode mi normalnie się rozwija.
a widzisz, akurat ja nie miałam na myśli kawy, kawiarni. Tylko sytuacji, gdy opiekun kładzie dziecko do łóżeczka na zasadzie: ależ sobie, bo ja mam swoje sprawy. I nie na chwilę, a dłużej.
Absolutnie nie mówię tu o tym, że to źle, ze dziecko idzie z matką do kawiarni czy np lezy na podłodze.
Z drugiej strony jestem przeciwna temu by dziecko np. przez kilka godzin siedziało w wózku, z matką błądzącą po centrum zakupowym czy przez kilka godzin siedzącą w kawiarni.

Mówiąc krótko: ma wrażenie, że się nie zrozumiałyśmy.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici

Edytowane przez ***luna
Czas edycji: 2012-07-12 o 17:33
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.