tż nie chce żebym go pieściła!

[tysiulka992]

tak zrobie.. tym ze teraz bedzie mial urlop i mamy dwa tygodnie dla siebie na dzialce na wsi.. i juz mi zapowiedzial wspolne kąpiele w wannie itd... wiec moze akurat bedzie fajna okazja

[elvegirl]

Napisane przez tysiulka992

no i wlasnie znow go nie rozumiem..? skoro bylo dobrze to czemu nie..?

Bo to był dla niego koszmarny stres, nie chciał, zgodził się na to w sumie wbrew sobie, ma tak silną blokadę psychiczną że po prostu nie chce. Nie zmuszaj go, bo naprawdę ucieknie, choćby miał najwspanialszy orgazm w życiu.

Jak partner mówi "nie", to znaczy "nie", a Ty to pojmujesz jako "no spróbuj, może się uda" - no jakby tak chłop traktował kobitę, to by były krzyki o gwałcie.

Spokojnie, nic na siłę, jeśli mimo orgazmu powiedział że nie chce, to nie próbuj, nie od razu i nie za 3 dni. Za 4 dni też nie

[ama4]

Czyli jednak był ból i nieumiejętna partnerka - tak jak przypuszczałam.

Fajnie, że tak Wam się udało Ja bym poczekała z 2-3 tygodnie minimum...

[shelley_]

pewnie, nie śpiesz się z tym teraz
nie słuchaj osób, które karzą dać Ci sie na spokój z nim. jeśli ktoś nie lubi czegoś, to znaczy że trzeba od niego odejść? będzie ciężko, ale jeśli Ci na nim zależy to nie rezygnuj

[kisielova]

post musiałam edytować, gdyż problem został rozwiązany a ja znowu pisałam swoje...

[coolanka]

A moze dotykasz go niedelikatnie i sprawiasz mu bol? Nie zastanawialas sie nad tym? Penis to nie worek treningowy:P

[anne001]

a może... był molestowany seksualnie. przepraszam ale przychodzi mi to na mysl od początku... wiem co piszę...

[assantea]

Napisane przez anne001

a może... był molestowany seksualnie. przepraszam ale przychodzi mi to na mysl od początku... wiem co piszę...

Też niestety o tym pomyślałam jak tylko zaczęłam czytac ten wątek....

[Anastazja159]

Hmm przypomina mi to historię z mojego życia, z ta tylko różnicą, że mój mąż nie lubi prawie wszystkiego, to znaczy nie lubi jak dotykam jego klaty, uszu, twarzy a od pasa w dół to już katastrofa jakby mój dotyk go parzył jedynie co mi wolno to dotykać jego pleców i to z umiarem i lubi jak go smyram po włosach.
Mnie też nie lubi dotykać, bo skoro on tego nie potrzebuje to uważa że ja tez nie potrzebuję.
Nie rozumie ze ja potrzebuje dotyku jak powietrza, z tym sie wiąże całe mnóstwo pozytywnych uczuć.
Z początku myślałam że to z czasem minie, że go przekonam że to naprawdę fajne, ale po 7 latach małżeństwa widzę że nasze pożycie to jedna wielka katastrofa

Ostatnio juz nie wytrzymałam i wprost sie spytałam czy jest gejem, czy był molestowany ale dało to straszny efekt, tak się wściekł, że myślałam że mnie udusi, i tylko dowiedziałam sie że ja tym że go dotykam i że sie z nim kocham to go gwałcę

Niby mnie kocha, a nawet jak przechodzę obok to mój zapach mu nie odpowiada

I teraz siedzę i sie zamartwiam co zrobić, bo skoro tak mu źle to czy nie lepiej sie rozstać tylko że mamy 2 dzieci których nie chcę krzywdzić ale juz czasem mam dość kłótni o to np. że go przymuszam do seksu, ze go nie moge dotknąć, że w łóżku nieważne co ja chce i kiedy

i mam pytanie do autorki wątku jak potoczyły sie jej losy z chłopakiem, czy cas jest w stanie coś tutaj zadziałać?? czy to tylko męczarnia?

[Silesian Girl]

Napisane przez Anastazja159

Hmm przypomina mi to historię z mojego życia, z ta tylko różnicą, że mój mąż nie lubi prawie wszystkiego, to znaczy nie lubi jak dotykam jego klaty, uszu, twarzy a od pasa w dół to już katastrofa jakby mój dotyk go parzył jedynie co mi wolno to dotykać jego pleców i to z umiarem i lubi jak go smyram po włosach.
Mnie też nie lubi dotykać, bo skoro on tego nie potrzebuje to uważa że ja tez nie potrzebuję.
Nie rozumie ze ja potrzebuje dotyku jak powietrza, z tym sie wiąże całe mnóstwo pozytywnych uczuć.
Z początku myślałam że to z czasem minie, że go przekonam że to naprawdę fajne, ale po 7 latach małżeństwa widzę że nasze pożycie to jedna wielka katastrofa

Ostatnio juz nie wytrzymałam i wprost sie spytałam czy jest gejem, czy był molestowany ale dało to straszny efekt, tak się wściekł, że myślałam że mnie udusi, i tylko dowiedziałam sie że ja tym że go dotykam i że sie z nim kocham to go gwałcę

Niby mnie kocha, a nawet jak przechodzę obok to mój zapach mu nie odpowiada

I teraz siedzę i sie zamartwiam co zrobić, bo skoro tak mu źle to czy nie lepiej sie rozstać tylko że mamy 2 dzieci których nie chcę krzywdzić ale juz czasem mam dość kłótni o to np. że go przymuszam do seksu, ze go nie moge dotknąć, że w łóżku nieważne co ja chce i kiedy

i mam pytanie do autorki wątku jak potoczyły sie jej losy z chłopakiem, czy cas jest w stanie coś tutaj zadziałać?? czy to tylko męczarnia?

Jakim cudem macie dwójkę dzieci???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady666macbeth]

wiesz... może on ma jakieś kompleksy z tym swoim kolegą poniżej pasa?

dziwne.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez anne001

a może... był molestowany seksualnie. przepraszam ale przychodzi mi to na mysl od początku... wiem co piszę...

racja, mogło tak być..