Walka z leniem - grupa wsparcia :D

[dolidoli]

Napisane przez fioleciasto

A ja akurat ze spaniem nie mam problemu.

Wstaję koło 7.00-07.30, nawet teraz w wakacje szkoda mi czasu na spanie
ale na wizaż już nie szkoda

To tak jak ja
Wszystko moze poczekac a ja na necie siedze lub czytam

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Lusja

Przecież to noc

Tez o tej wstaje

[fioleciasto]

no dzisiaj to wstałam o 5.45 tak w ogóle

Ale to dlatego, że tż u mnie nocował a o 6.30 wychodził do pracy.

[coolanka]

Czasem mam wrażenie, że tylko ja jestem taka leniwa i mam kłopot ze sobą. Słuchajcie, to naprawdę bywa dołujące, ale dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam

[ParoleParole]

Napisane przez eternitka

Wątek w sam raz dla mnie motywacja się przyda. Witam drogie Panie


Lusja i ParoleParole hej Wam, jaki ten wizaż mały, że znowu się spotykamy

co począć ciągnie swój do swego

Napisane przez Polka25

Witam Dziewczęta
Mogę i ja się przyłączyć?


hmmm... a ja myślałam, że to ze mną coś jest nie tak skoro o 22 z minutami latam po dworze rozwieszając pranie a potem zabieram się za sprzątanie i zmywanie naczyń żeby TŻ po powrocie nad ranem z pracy nie zabił się o porozrzucane rzeczy dobrze, że jeszcze nie przyszło mi do głowy odkurzać bo bym cały dom na nogi postawiła
Przy okazji się przedstawię:
Mam na imię Ania mam 23 lata i aktualnie siedzę w pracy i się lenię

eee ja jak jestem u siebie to potrafię pranie robić o północy i odkurzać



To jakie plany na dziś?
Ja mam do zrobienia:
- pranie wstawić - zrobione
- pranie rozwiesić
- poprawić 1 rozdział i 2 pkt 2, jak mi szybko pójdzie do zacząć wstęp
- sprzątnać na biurku
- napisać dwie notki na bloga
- zdecydować się ostatecznie na drukarkę ( już tydzien wybieram )


Więcej planów na chwilę obecną nie mam

Ahh i najważniejsze NIE WCHODZIĆ NA WIZAŻ CO GODZINĘ. BO NIC PRZEZ GODZINE TU SIĘ NIE ZMIENI NIKT MI WĄTKÓW W GODZINE NIE SKASUJE

[fioleciasto]

Napisane przez ParoleParole

co począć ciągnie swój do swego
eee ja jak jestem u siebie to potrafię pranie robić o północy i odkurzać



To jakie plany na dziś?
Ja mam do zrobienia:
- pranie wstawić - zrobione
- pranie rozwiesić
- poprawić 1 rozdział i 2 pkt 2, jak mi szybko pójdzie do zacząć wstęp
- sprzątnać na biurku
- napisać dwie notki na bloga
- zdecydować się ostatecznie na drukarkę ( już tydzien wybieram )


Więcej planów na chwilę obecną nie mam

Ahh i najważniejsze NIE WCHODZIĆ NA WIZAŻ CO GODZINĘ. BO NIC PRZEZ GODZINE TU SIĘ NIE ZMIENI NIKT MI WĄTKÓW W GODZINE NIE SKASUJE

No to moje plany:

- rano wyprawić tż do pracy, zrobić mu kanapki - zrobione
- poranna toaleta- zrobione umyłam włosy, nałożyłam odżywkę i w ogóle
- słówka angielski- zrobione
- ogarnąć się trochę i pójść do dwóch sklepów
- umówić się z przyjaciółką na jutro
- ogarnąć w pokoju
- poczytać książkę, najlepiej ją skończyć
- powyrzucać jakieś zbędne rzeczy

[wampir]

cześć, ja też chętnie powalczę

[fioleciasto]

co do zwalczania lenia to właśnie nałożyłam na buzię i szyję maseczkę, która czekała chyba od miesiąca na zużycie

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez wampir

cześć, ja też chętnie powalczę

Hej

[wampir]

cześć

jak wysącze kawę to idę poćwiczyć i wziąć prysznic
potem powstawiam rzeczy na allegro i wymiankę

[fioleciasto]

ja za parę minut pójdę zmyć maseczkę

[gossip_girl21]

No kochaniutkie mnie tu absolutnie nie może zabraknąć;P leń do potęgi się przed Wami kłania;D brak motywacji, a muszę zrobić:
-pranie
-obiad
-odkurzyć
-zapełnić nową szafkę
-zrobić to wszystko!!!!

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez fioleciasto

ja za parę minut pójdę zmyć maseczkę

hehe jak się już założyło to teraz nie ma wyjścia;P heheh

[gazowane lody]

Lusja przeczytałam że masz 19-letniego syna

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

to jak wymieniacie jakieś plany to i ja wymienię
ja to bym poszła na uczelnię podpisać papiery osobiście
ale czy ja wiem czy mi się chce
już włączyłam kompa to będzie ciężko
poszłabym też odebrać papierek zakończonego kursu
ale to też trzeba wstać wykąpać się razem z włosami później to układać malować się szukać ubrania itd itd..
muszę pójść do kantoru wymienić euro na złotówki..
kupić sobie buty i hmm.. jakąś torbę.. może i spodnie.. a tego robić nienawidzę bo to całe przymierzanie i frustracja że nic na mnie nie ma tylko mnie zniechęcają ..

a porządki zostawię na powrót siostry.. sama niczego wyrzucać nie będę

[NotreDame]

To ja się dołączam :P
Mój główny plan na dziś i na najbliższe prawie 2 miesiące:
-uczyć się codziennie po kilka godzin do egzaminu na aplikację.

A tak mi się nie chce...

[gazowane lody]

Napisane przez NotreDame

To ja się dołączam :P
Mój główny plan na dziś i na najbliższe prawie 2 miesiące:
-uczyć się codziennie po kilka godzin do egzaminu na aplikację.

A tak mi się nie chce...

jaaaaaaasne
może coś realniejszego?

[weronka19]

Napisane przez fioleciasto

A ja akurat ze spaniem nie mam problemu.

Wstaję koło 7.00-07.30, nawet teraz w wakacje szkoda mi czasu na spanie
ale na wizaż już nie szkoda

Ja też tak wstaję, bo mnie chłopak budzi jak idzie do pracy ale za to... ile wątków na wizażu można przeczytać a tu praca magisterska miała się pisać... Wczoraj byłam pierwszy raz na fitnessie, dziś miałam iść drugi raz, ale pewnie mi się nie zechce

Przy okazji, dzień dobry, nazywam się Weronka i mam 23 lata

[Polka25]

ParoleParole mnie by chyba teściowa ze szwagierką za hałasy po 22 wyklęły...
co do wstawania to ja się poskarżę że przez 5 dni w tygodniu muszę wstawać o 5.10 żeby dojechać do pracy na 7 a dziś wstałam o nieludzkiej godzinie 4.40 bo małż musiał być przed 6 w pracy więc teraz mi się oczy zamykają. ale w sobotę odeśpię
co do planów to ja muszę:
- pojechać na uczelnię oddać książki bo już trzeci tydzień jadę i dojechać nie mogę i w końcu karę za nie zapłacę :-P no i wypożyczyć nowe
- zajrzeć do dziekanatu zapytać czy zaakceptowali moje podanie
- siąść wreszcie znowu do pisania pracy licencjackiej bo czas ucieka a trzeci rozdział nie ruszony
- ogarnąć biurko w pracy i pochować papiery bo niedługo mnie przysypią
- zrobić znowu pranie i posprzątać wcześniejsze do szafek
- podlać kwiatki
- odkurzyć
- zrobić zakupy
- i mnóstwo innych rzeczy o których nawet nie chce mi się myśleć a które zrobić trzeba na wczoraj...
no i przede wszystkim nie wchodzić na wizaż.pl bo inaczej nie zrobię z powyższej listy nic a nic

[fioleciasto]

uczesałam kota

a to też nie lada sukces, bo odkładam to zawsze z dnia na dzień

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez weronka19

Ja też tak wstaję, bo mnie chłopak budzi jak idzie do pracy ale za to... ile wątków na wizażu można przeczytać a tu praca magisterska miała się pisać... Wczoraj byłam pierwszy raz na fitnessie, dziś miałam iść drugi raz, ale pewnie mi się nie zechce

Przy okazji, dzień dobry, nazywam się Weronka i mam 23 lata

Dzień dobry

[natalka2]

przylaczam sie len ze mnie okrutny

[Frutti]

Ja też. Mega leń jakich mało, serio

[fioleciasto]

Napisane przez natalka2

przylaczam sie len ze mnie okrutny

to witamy nowego lenia

[Lenka_007]

O wątek idealny dla mnie teraz tez miałam sprzątać a siedzę na wizazu Także mam nadzieje że mnie przygarniecie

[fioleciasto]

Napisane przez Lenka_007

O wątek idealny dla mnie teraz tez miałam sprzątać a siedzę na wizazu Także mam nadzieje że mnie przygarniecie

przygarniemy jak posprzątasz

[Likable]

to ja też się skuszę aczkolwiek nie wiem czy będę często pisac bo nie wiem czy będzie mi się chciało...

[dolidoli]

Napisane przez Likable

to ja też się skuszę aczkolwiek nie wiem czy będę często pisac bo nie wiem czy będzie mi się chciało...

Ja tez czesto jestem na wizazu czytam czytam i pisac mi sie nie chce

[hoe]

Cześć Można dołączyć?

Jestem totalnie nie zorganizowaną bałąganiarą Trudno mi coś odkładać na swoje miejsce są dni, że mam wsyztsko dokłądnie poukładane,zaplanowane, ale nie trwa to długo

[Likable]

Napisane przez dolidoli

Ja tez czesto jestem na wizazu czytam czytam i pisac mi sie nie chce

czasem też jest tak że nie chce mi się czytać jeśli jest dużo kurcze, za długie te wakacje, rozleniwiłam się już całkiem

[hoe]

ja właśnie powinnam podnieść tyłek, przebrać się i ogarnąć w pokoju. Ale zrobię to zaarazz

[ParoleParole]

Napisane przez gazowane lody

L
[/COLOR]to jak wymieniacie jakieś plany to i ja wymienię
ja to bym poszła na uczelnię podpisać papiery osobiście
ale czy ja wiem czy mi się chce
już włączyłam kompa to będzie ciężko
poszłabym też odebrać papierek zakończonego kursu
ale to też trzeba wstać wykąpać się razem z włosami później to układać malować się szukać ubrania itd itd..
muszę pójść do kantoru wymienić euro na złotówki..
kupić sobie buty i hmm.. jakąś torbę.. może i spodnie.. a tego robić nienawidzę bo to całe przymierzanie i frustracja że nic na mnie nie ma tylko mnie zniechęcają ..

a porządki zostawię na powrót siostry.. sama niczego wyrzucać nie będę

ja się ogarniesz to zrobisz wszystko

Napisane przez Polka25

ParoleParole mnie by chyba teściowa ze szwagierką za hałasy po 22 wyklęły...
co do wstawania to ja się poskarżę że przez 5 dni w tygodniu muszę wstawać o 5.10 żeby dojechać do pracy na 7 a dziś wstałam o nieludzkiej godzinie 4.40 bo małż musiał być przed 6 w pracy więc teraz mi się oczy zamykają. ale w sobotę odeśpię
co do planów to ja muszę:
- pojechać na uczelnię oddać książki bo już trzeci tydzień jadę i dojechać nie mogę i w końcu karę za nie zapłacę :-P no i wypożyczyć nowe
- zajrzeć do dziekanatu zapytać czy zaakceptowali moje podanie
- siąść wreszcie znowu do pisania pracy licencjackiej bo czas ucieka a trzeci rozdział nie ruszony
- ogarnąć biurko w pracy i pochować papiery bo niedługo mnie przysypią
- zrobić znowu pranie i posprzątać wcześniejsze do szafek
- podlać kwiatki
- odkurzyć
- zrobić zakupy
- i mnóstwo innych rzeczy o których nawet nie chce mi się myśleć a które zrobić trzeba na wczoraj...
no i przede wszystkim nie wchodzić na wizaż.pl bo inaczej nie zrobię z powyższej listy nic a nic

jak miłó, że nie tylko ja sie z pracą licencjacką meczę w wakacje



Mleduję, że pranie już rozwieszone i jeden artykuł do 3 () rozdziału zanalizowany

[Polka25]

Napisane przez ParoleParole

jak miłó, że nie tylko ja sie z pracą licencjacką meczę w wakacje

jak się wcześniej ciągle mówiło, że dziś nie mam weny do pisania, a potem mi się nie chce, a jeszcze później było coś ważniejszego do zrobienia a w końcu zastała mnie sesja to niestety ale trzeba się w wakacje męczyć... no i oczywiście ciągle nie mam czasu bo zanim wrócę z pracy i się trochę ogarnę to jest prawie 19 i wtedy już nic mi się nie chce...ehhh...podręczniko wy przykład lenia ze mnie...

[fioleciasto]

Napisane przez hoe

Cześć Można dołączyć?

Jestem totalnie nie zorganizowaną bałąganiarą Trudno mi coś odkładać na swoje miejsce są dni, że mam wsyztsko dokłądnie poukładane,zaplanowane, ale nie trwa to długo

znajoma twarz


ja się ogarnęłam i poszłam do tych sklepów, więc już kolejny punkt na dziś zrealizowany

[hoe]

noo heeej fioletoweciastkoo

ja
-sprzątnełam klatkę koszatniczce
-ułożyłam ubrania w jednej szafce
-teraz ścieram kurze