![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Autorko historia z mojego życia ku przestrodze.
W 2008 roku moja mama dostała jakiś dziwnych plam na skórze - siłą zmusiłam ją do wizyty u dermatologa, dermatolog leczył alergię, jednak było coraz gorzej. Mama przez dwa lata odmawiała wykonania badań krwi, bo czuje się dobrze, bo po co wydawać pieniądze, bo szkoda na to nerwów. Zmusiłam ją do tego w 2010 roku. Wyniki były bardzo złe. Wręcz tragiczne. Mama zmarła na początku 2011 roku na nowotwór krwi. Za każdym razem, kiedy słyszę, że ktoś nie chce się przebadać, bo "nie lubi lekarzy" zastanawiam się jakim jest za przeproszeniem idiotą i jak bardzo nie szanuje siebie oraz swoich bliskich... Zastanów się czy warto? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
Zamiast robić wnikliwą analizę tego czy Twój facet postąpił słusznie migiem do lekarza! Serio, ze zdrowiem nie ma żartów. Ja też kiedyś lekceważyłam i mam, pewnie jak bym reagowała wcześniej, to i z moim samopoczuciem byłoby lepiej. Od tej pory robię regularne badania i nie jestem taka lekkomyślna jak wtedy. Objawy, które opisujesz mogą być objawami poważnych chorób. Nie muszą oczywiście, ale mogą. Jeżeli to zbagatelizujesz, to Twoje zdrowie pogorszy się jeszcze bardziej. Tu nie ma "Nie lubię lekarzy"... jak będziesz tragicznie się czuć, to w końcu "polubisz". Musisz się przekonać, bo nie unikniesz wizyt lekarskich, no niestety. Czasem trzeba. No i obiecałaś to chłopakowi. Kurczę, jakbym sama nie chciała iść do lekarza, to zrobiłabym to dla ukochanej osoby, chociażby by wiedziała, że nic mi nie dolega. Pomyśl sobie jak to jest martwić się o najbliższą osobę. Nie dziwię się, że w końcu facet nie wytrzymał i postawił taki warunek. A to Ty zachowujesz się wobec niego najbardziej nie w porządku olewając jego zmartwienie i nie dotrzymując danego słowa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: usa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Ja wlasnie przegadalam z mama 2 h na telefonie i opowiedziala mi historie swojej znajomej. Kobieta po 40, czula sie czasami oslabiona, w zasadzie typowe objawy, ktore ma kazdy czlowiek podczas zmeczenia i stresu. Nie poszla do lekarza. 10 lat pozniej znowu zaczela sie zle czuc, poszla zrobic badania i wiesz co sie okazalo? Od 10 lat ma stwardnienie rozsiane. Kiedy pierwszy raz poczula sie zle, wtedy zaczynala atakowac ja choroba. Wlasnie te 10 lat temu... Nie poddaje sie, bardzo duzo chodzi itd.
Moze tego typu historie Ciebie rusza. MartaMagda, bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Facet Cię nie zmusza do badań, żeby Ci zrobić na złość, tylko dlatego, że mu na Tobie zależy i się martwi. Ja także postawiłam mojemu TŻ podobne ultimatum, bo miał napady duszącego kaszlu. I miałam rację, bo miał początki astmy... Przykład nie aż tak drastyczny, ale wierz mi, ludzie, którzy się nie badają bo ,,nie lubią lekarzy" nie zawsze kończą dobrze. Może i jest jakiś promil czy procent ludzi, którzy są okazami zdrowia i bez badań, leków dożywają później starości, ale większość śmiertelników takiego pakietu zdrowia nie dostało. Nagła utrata wagi może mieć wiele przyczyn, niestety, u dwóch bliskich mi osób był to zwiastun bardzo ciężkiej choroby, w jednym przypadku - ponieważ była za późno wykryta - nieuleczalnej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Cytat:
![]() myślałam,że wypowiedziałam sie trochę za ostro,ale widzę,że nie. twoja naiwność powala ![]() Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2012-08-10 o 21:34 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Facet miał racje, nie ma na ciebie sposobu, jesteś uparta i nierozsądna. Teraz będziesz się na nim mścić, że chciał dla Ciebie dobrze. Współczuje mu dziewczyny, a Ty go powinnaś całować po rękach, że tak o Ciebie dba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
W sumie ciekawe skąd się to bierze. Nie miałam nigdy okazji przekonać się, jak to jest u nas, ale jak leżałam w szpitalu za granicą, mimo, że miałam książeczkę zdrowia z podbitą i podpisaną przez położną grupą krwi, i tak była ustalana na miejscu.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Jeśli była badana grupa krwi przy narodzinach, wpisana w książeczkę, to tak-czasami tak się zdarza że z wiekiem może się zmienić. Z tego co wiem bardzo rzadko ale może bo oznaczanie grupy krwi u noworodków jest czasem mało miarodajne z powodu małej ilości antygenów wówczas. Więc może być tak że w książeczce wpisali Ci przy narodzinach załóżmy grupę A a po x latach po wypadku badają Ci krew żeby zrobić transfuzję i okazuje się że masz 0
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]() No ale to dotyczy tylko noworodków, a nie osób, które w wieku np. 20 lat sobie zbadały grupę krwi.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]() A tak poważnie, pewnie właśnie jest tak jak mówisz, że do tych ustaleń w okresie noworodkowym podchodzi się po prostu z dystansem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: gdzieś tam nie wiadomo gdzie
Wiadomości: 258
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Facet się martwi, A to chyba dobrze? Poza tym nie rozumiem jak możesz nie szanować swojego zdrowia. Ja podstawowe badania robię regularnie co pół roku. Tak kontrolnie. Ale gdyby sie zle czuła i cos by mi dolegalo to nie zastanawialabym sie ani chwili tylko leciala do lekarza.
__________________
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki." 5.10.2013 - nasz ŚLUB!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Absolutnie nie warto zwlekać z badaniami, doskonale Cię rozumiem i bardzo współczuję.. mi za to ciężko zrozumieć kogoś, komu coś dolega, ale się nie diagnozuje! Przecież życie mamy tylko jedno... sama muszę zrobić sobie ponowne badania, jak tam moja tarczyca pracuje..
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Cytat:
![]() ![]() Także badać się okresowo trzeba koniecznie. Nie jest to przyjemne, ale serio poświęcić 1 dzień, JEDEN z 365 - to nie jest aż tak trudne! |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 023
|
Dot.: Albo badania... albo do widzenia
Dziś byłam na wynikach i poza minimalnie podwyższoną glukozą, wszystko jest w normie
![]() ![]()
__________________
Poison Girl edp |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:38.