fantazje erotyczne mezczyzn,czy to normalne?

[otoMati]

Napisane przez cowie

Ja mówię co ja uważam. Jakby mój partner marzył o swojej koleżance z pracy to dostałby po dupie.

nie chodzi o marzenia, ale o fantazje

nie wiem, moze to kwestia wieku, ale ja osobiscie fantazje uwazam za element zycia seksualnego, za cos normalnego i bezproblemowego

a jak facet nie fantazjuje, ale na ulicy zobaczy fajna panne i pomysli ze fajna laska, ergo chetnie bym sie z nia bzyknal ?

to tez dostalby po dupie ?

[ama4]

Napisane przez otoMati

a jak facet nie fantazjuje, ale na ulicy zobaczy fajna panne i pomysli ze fajna laska, ergo chetnie bym sie z nia bzyknal ?

to tez dostalby po dupie ?

Nie no cooooo Ty, przecież nic złego się nie dzieje... Jak facet jest w związku to chętnie się może bzykać z kimkolwiek, kto mu się na ulicy spodoba

[cowie]

Napisane przez otoMati

nie chodzi o marzenia, ale o fantazje

nie wiem, moze to kwestia wieku, ale ja osobiscie fantazje uwazam za element zycia seksualnego, za cos normalnego i bezproblemowego

a jak facet nie fantazjuje, ale na ulicy zobaczy fajna panne i pomysli ze fajna laska, ergo chetnie bym sie z nia bzyknal ?

to tez dostalby po dupie ?

A przeczytałaś dokładnie cały post?
Doczytaj.

Sytuacja jednorazowa - zobaczy, spodoba mu się, zachce mu się - każdemu się zdarza, bo to fizjologia.
Regularna fantazja o jednej i tej samej, konkretnej osobie przez ileś lat - sorry, ale jak ona go tak bardzo pociąga to niech spieprza do niej.

A fantazje są normalne, sama mam fantazje. Ale biorę też pod uwagę aspekty związku z inną osobą. Jak jestem zakochana w moim facecie to mi się nie marzy Jasio z klatki obok.

Bo fantazjować sobie o seksie z listonoszem, który nie ma konkretnej twarzy to co innego niż fantazjować o Kaziu, z którym codziennie widzę się w pracy.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

A i jeszcze jedno.

Fantazja jest również w pewien sposób marzeniem: KLIK

[klempaa]

Mati, proszę, daj statystyki
Bo już któryś wątek z rzędu, w którym rzucasz procentami i ja nie wiem, skad bierzesz takie wspaniałe liczby

[tasik92]

Napisane przez Liliankaa

Heh jakby mi mój TŻ coś takiego powiedział, to bym się poczuła gorzej niż jakby mi ktoś w twarz z pięści strzelił. Moim zdaniem nawet jak tam sobie coś takiego myślał, to nie powinien był Ci tego mówić. Rozumiem, że są różne fantazje, każdy o czymś myśli. Ale o seksie z inną osobą będąc w długim związku i jeszcze powiedzieć o tym? Znając siebie u mnie zakończyłoby się to gorzej niż awanturą

radziłabym jednak spróbować zrozumieć mężczyzn zanim miałoby dojść do tragedii

dla niego to nic takiego - TYLKO FANTAZJA. sam pewnie by jej nie uzewnętrzniał, ale pod naciskiem już co innego. w końcu sama chciała wiedzieć... jeśli ktoś nie jest przygotowany na takie "rewelacje", to lepiej niech po prostu nie pyta i śpi spokojnie.

[Your Florence]

Napisane przez otoMati

nie chodzi o marzenia, ale o fantazje

nie wiem, moze to kwestia wieku, ale ja osobiscie fantazje uwazam za element zycia seksualnego, za cos normalnego i bezproblemowego

a jak facet nie fantazjuje, ale na ulicy zobaczy fajna panne i pomysli ze fajna laska, ergo chetnie bym sie z nia bzyknal ?

to tez dostalby po dupie ?

no co TY! odwdzięczyłabym mu się w nagrodę dzikim seksem!

[otoMati]

Napisane przez klempaa

Mati, proszę, daj statystyki
Bo już któryś wątek z rzędu, w którym rzucasz procentami i ja nie wiem, skad bierzesz takie wspaniałe liczby

http://www.kinseyinstitute.org/resea...l#masturbation

[klempaa]

Napisane przez otoMati

http://www.kinseyinstitute.org/resea...l#masturbation

statystyki sprzed prawie 60 lat...?
Na takiej samej zasadzie, to ja Ci mogę powiedzieć, że na zapalenie płuc umiera 8 na 10 chorych i pokazać statystyki z końca XIX wieku

[otoMati]

Napisane przez klempaa

statystyki sprzed prawie 60 lat...?
Na takiej samej zasadzie, to ja Ci mogę powiedzieć, że na zapalenie płuc umiera 8 na 10 chorych i pokazać statystyki z końca XIX wieku

skup sie i zastanow

czy ta liczba mogla przez 60 lat wzrosnac czy spadla ?

odpowiedz jest bardzo prosta
jak koniecznie Ci potrzeba statystyk to poszukaj, odrob samodzielnie zadanie domowe

[klempaa]

Napisane przez otoMati

skup sie i zastanow

czy ta liczba mogla przez 60 lat wzrosnac czy spadla ?

odpowiedz jest bardzo prosta
jak koniecznie Ci potrzeba statystyk to poszukaj, odrob samodzielnie zadanie domowe

To raczej Ty, jeśli rzucasz jakieś liczby, to miej ich potwierdzenie w statystykach.
A jak te statystyki są sprzed 60 lat, to po prostu pisz - że 60 lat temu ileś tam procent facetów przyznawało się do masturbacji Pomijając już fakt, jak wiele niedociągnięć w badaniach Kinseya było i jak niereprezentatywnych grup do badań używał - no i jego badania zostały uznane za delikatnie mówiąc: denne (jakieś 40 lat później). Warto wiedzieć, jakie źródła się cytuje.

[otoMati]

30 sekund + google
styczen 2010 : http://www.opzs.pl/uploads/assets/fi..._materialy.pdf

[Your Florence]

Napisane przez otoMati

30 sekund + google
styczen 2010 : http://www.opzs.pl/uploads/assets/fi..._materialy.pdf

trochę tak odbiegając od tematu... po co niektórym facetom strony pornograficzne, skoro mają przy sobie dziewczynę swoich marzeń, z którą regularnie uprawiają seks? nie mogą sobie, podczas jej nieobecności, "zrobić dobrze" hmm... np. do jej zdjęcia?

[klempaa]

Napisane przez otoMati

30 sekund + google
styczen 2010 : http://www.opzs.pl/uploads/assets/fi..._materialy.pdf

No cóż, więc jesli chcesz cytować te badania, to powinno to chyba raczej brzmieć: 60,7% aktwnych INTERNAUTÓW przyznaje się, że się masturbuje, a z tej liczby 66% to mężczyźni.

Nie sądzisz, że to trochę inne liczby niż te o których mówisz?

[Tysiakowa]

Powróciwszy do tematu...
Jakby mój facet powiedział mi coś takiego, to naprawdę jego żywot dobiegłby końca Miałabym wrażenie, że jak uprawiamy seks to zamiast skupić się na mnie, myśli o tej swojej koleżance..

[iloveharibo]

Dlatego nie zadaje się pytania na które odpowiedź może tak namieszać w naszym życiu - tym bardziej że dziewczyna teraz cały czas będzie o tym myśleć i będzie to zatruwało jej życie (oby gorzej nie było) a dla niego kompletnie ta fantazja nie ma znaczenia - dla niego to TYLKO fantazja.
I nie wiem co w tym złego że ludzie którzy mają za sobą spory staż pomyślą sobie czasami "jak byłoby z kimś w łóżku" - tym bardziej że na myśleniu się kończy!
Ja jestem ze swoim facetem 10lat i owszem - zastanawiam się czasami jakby to było z kimś innym ale to jest chwila, później o tym kimś zapominam i tyle. Domyślam się że i on się czasami nad tym zastanawia ale nie zamierzam zaprzątać sobie tym głowy a już na pewno nie chcę tego usłyszeć od niego! I nigdy podczas sexu nie wyobrażam sobie się bzykam z kimś innym - no nie da się.

[prettysimple]

Trzeba to przyjąć do wiadomości i tyle. Jezu. Wiadomo, to nie jest najmilsza informacja i zapewne dziwnie będzie się spotkać teraz z tą koleżanką na piwie. Automatycznie nie przepadałabym za tą osobą. Fakt, bardzo boli takie wyznanie...

[pan ropuch]

Każdemu normalnemu facetowi zdarzają się co jakiś czas fantazje z realnymi osobami. To się zaczyna w wieku dojrzewania i trwa do końca życia, nie ma w tym nic złego dopóki nie przeradza się w wieloletnie męczące natręctwo. Fantazjowanie przez kilka lat ciągle o tej koleżance to już chyba nie jest do końca w porządku wobec żony.
Ale przynajmniej się przyznał. Skoro nie robi z tego tajemnicy to znaczy, że chyba nie zamierza przechodzić do czynu.

P.S. Kobiety też potrafią fantazjować na temat kolegów z pracy, albo rajcować się widokiem atrakcyjnego faceta na ulicy. To że odzywa się w nas zwierzęca natura nie znaczy że zaraz musimy kopulować z byle kim.

[201607040946]

My w łóżku ostatnio ciągle fantazjujemy o koledze albo koleżance (wspólni znajomi), na razie to tylko fantazje, ale wiem, że z czasem się spełnią (bo ja się zgodzę). Ale niektóre fantazje nie będą spełnione nigdy, mimo to lubię słuchać, gdy on mówi o tym głośno podczas seksu, fajnie się nakręcam

[pan ropuch]

No i to jest chyba idealna sytuacja, kiedy fantazji nie trzeba ukrywać bo pobudzają oboje partnerów. I nie ma po co zdradzać. Ale mało kto potrafi być tak otwartym i tolerancyjnym.

[201607040946]

otóż to uczę się tego, ale skoro ja też tego chcę, to czemu nie...

[weronka19]

Napisane przez otoMati

dziewczyny, za przeproszeniem, pogielo Was ?

facet ma fantazje - normalne
ze kobieta z fantazji ma twarz - normalne
ze akurat to byla kolezanka - normalne

widuje ja, uwaza za atrakcyjna, wiec podswiadomosc automatycznie dziala

wiekszosc facetow fantazjuje .... a do tego w tych fantazjach sypiaja nie ze swoja kobieta, ale z jakas inna

to jest czesc zycia seksualnego - nie moze (nie chce) spac z innymi kobietami, to dajcie mu chociaz pofantazjowac !!!

a ze sie przyznal ? to gosc jest uczciwy ! szacunek mu za to

Zgadzam się w 100%. W dodatku nie rozumiem tego podejścia - zmuszam go, zeby mi opowiedział a potem płaczę bo myślałam, że powie co innego. Moim zdaniem faceci tak nie działają i oni mówią naprawdę to, co myślą, a nie owijają w bawełnę jak dziewczyny.
Ja tam wiem, że mój jakieś fantazje ma, mogę nawet podejrzewać jakie i z kim, ale dla spokojności serca nie pytam, żeby potem nie płakać jak mi się odpowiedź nie spodoba.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez iloveharibo

Co mają fantazje do życia w realu? Gdyby chciał Cię zdradzić to nigdy byś się nie dowiedziała o tej fantazji - i chyba tyle w tym temacie.

Poza tym sama fantazjujesz o znajomym - to czy to oznacza że zaraz zrealizujesz te fantazje?

Boże jak dobrze że ludzie nie są w stanie odczytywać wzajemnie swoich fantazji - byłoby ............ ciekawie.

Dokładnie

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez Your Florence

trochę tak odbiegając od tematu... po co niektórym facetom strony pornograficzne, skoro mają przy sobie dziewczynę swoich marzeń, z którą regularnie uprawiają seks? nie mogą sobie, podczas jej nieobecności, "zrobić dobrze" hmm... np. do jej zdjęcia?

Nie wiem skąd mam te informacje (nie bijcie), po prostu gdzieś kiedyś słyszałam, że faceci są wzrokowcami i lubią sobie popatrzeć na zdjęcia intymnych miejsc kobiet, a już na filmy to w ogóle.
Raczej niewielki procent dziewczyn zapewnia im taką ilość bodźców. Nawet podczas seksu nie widzą dobrze naszych narządów płciowych. A po prostu lubią sobie popatrzeć. I jak się to zdarza raz na jakiś czas to nic złego w tym nie ma, dopóki film i robótki ręczne nie zaczynają interesować bardziej niż własna kobieta.

[201607040946]

Napisane przez weronka19

Raczej niewielki procent dziewczyn zapewnia im taką ilość bodźców. Nawet podczas seksu nie widzą dobrze naszych narządów płciowych. A po prostu lubią sobie popatrzeć. I jak się to zdarza raz na jakiś czas to nic złego w tym nie ma, dopóki film i robótki ręczne nie zaczynają interesować bardziej niż własna kobieta.

otóż to skusiliśmy się na zdjęcia i jestem zachwycona

[Chatul]

Napisane przez pan ropuch

Każdemu normalnemu facetowi zdarzają się co jakiś czas fantazje z realnymi osobami.

Poproszę o źródło tych informacji

Napisane przez weronka19

I jak się to zdarza raz na jakiś czas to nic złego w tym nie ma, dopóki film i robótki ręczne nie zaczynają interesować bardziej niż własna kobieta.

Kwestia podejścia. Dla niektórych osób nawet taka jednorazowa sytuacja, byłaby nie do przyjęcia.

[ama4]

Napisane przez weronka19

Nie wiem skąd mam te informacje (nie bijcie), po prostu gdzieś kiedyś słyszałam, że faceci są wzrokowcami i lubią sobie popatrzeć na zdjęcia intymnych miejsc kobiet, a już na filmy to w ogóle.
Raczej niewielki procent dziewczyn zapewnia im taką ilość bodźców. Nawet podczas seksu nie widzą dobrze naszych narządów płciowych.

Chyba jakiś dziwny seks uprawiam w takim razie Ale jasne, każde wytłumaczenie jest dobre...

[cowie]

Napisane przez ama4

Chyba jakiś dziwny seks uprawiam w takim razie Ale jasne, każde wytłumaczenie jest dobre...

Na misjonarza nie widać
Ale tak, w zasadzie większość pozycji jest takich, że facet może wszystko obserwować. A już w ogóle seks oralny.

No, ale jak ktoś uprawia nudny seks, to jasne, że można tłumaczyć tym chętki na porno

[ama4]

Nie znam się, ale jak komuś jedna czy dwie pozycje starczają, to faktycznie trzeba szukać wrażeń gdzie indziej

[klaudijos]

mi się wydaje że to nie do końca tak jest, to tak jakby uprawiać sex z mężem a on myśli o swojej koleżance i zamiast ciebie wyobraża ją sobie. Obrzydliwe to jest albo podnieca się przed i myśli o niej. Najgorsze jest to że nie wiemy co oni w tej głowie mają, bo skoro on fantazjuje o koleżance to przecież jeżeli nagle okazałoby się ze jeździ do niej do pracy i zaczynają się spotykać tylko służbowo to jest szansa na romans bo ona zawsze była częścią jego marzeń. Najgorsze jest to że ty byłaś 1 i jak na razie ostatnia. Bo on zawsze będzie się zastanawiał jak jest z inną. To jest też trochę zdrada psychiczna.

Jaką macie taktykę wyciągania takich info ze swoich facetów, chodzi mi o negowanie tego co powie. Bo jak wiemy jeśli wystrzeli jakąś rewelacje, która zapewne będzie rzeczywista a będzie dla nas negatywna to jeśli wybuchniemy to on się zamknie w sobie i później będzie ściemniał bo nie będzie chciał kłótni, denerwować nas itp, i zastanawia mnie to jak reagować żeby on dalej był otwarty na takie szczere rozmowy?

[201803090921]

Jak się jest na tyle odważną, żeby zapytać, to trzeba mieć też odwagę przyjąć odpowiedź i dalej z nią żyć.

Moim zdaniem od niektórych fantazji do ich realizacji droga daleka i wyboista, więc nie ma co demonizować za bardzo. Kobiety często fantazjują o rzeczach, których w życiu by nie zrealizowały, obstawiam, że mężczyźni mają podobnie. Osobiście nie uznałabym fantazji za zdradę.

[201612231846]

Napisane przez ona523

maz wczoraj mi sie przyznal ze czasem ma fantazje erotyczne ze swoja dawna dobra kolezanka z ktora zawsze chcial sie kochac. Sama go zmusilam do tej odpowiedzi. No i to mnie troche przerazilo:/ czy kazdy facet fantazjuje o innych majac swoja zone, kobiete?
my jestesmy razem 6 lat po slubie 2. Maz caly czas mowi ze mnie kocha i nigdy by mnie nie zdradzil ale ja sie bojeeee

No cóż. Może po prostu ma taki okres. Przeczytałam późniejszego posta dotyczącego Ciebie jako 1 partnerki męża.

Po pewnym czasie po prostu trzeba się z tym liczyć.

[alexandraa13]

Napisane przez Liliankaa

Rozumiem, że są różne fantazje, każdy o czymś myśli. Ale o seksie z inną osobą będąc w długim związku i jeszcze powiedzieć o tym?

Napisane przez ama4

Jak dla mnie tu nie chodzi o to, żeby nie pytać jak się nie jest gotowym na odpowiedź tylko o to, że facet w ogóle ma fantazje ze swoją koleżanką, którą zawsze chciał przelecieć

Napisane przez ama4

Fantazjować jak dla mnie to on mógłby o seksie z murzynką co najwyżej (nie mówiąc o fantazjach związanych po prostu z robieniem nowych rzeczy ze swoją żoną), a nie o seksie z konkretną koleżanką i to już od kilku lat...

Napisane przez Chatul

Co innego fantazjowanie o jakiejś sytuacji (np. seks w miejscu publicznym) czy nawet seksie z osobą wykonującą dany zawód (np. z pielęgniarką), a co innego fantazjowanie o konkretnej istniejącej osobie.

Napisane przez gumisia18

Ja pindole... Zdradzamy myślą, mową i uczynkiem. Przecież fantazjując też w jakiś sposób ranimy nasze połówki.

Napisane przez cowie

Każdy z nas ma fantazje. I u mnie owszem, mają one określone twarze, ale osób, których nigdy nawet nie poznam (czytaj. jacyś muzycy). Tak samo mój TŻ ma takie fantazje.
Ale fantazjować o jakiejś bliskiej znajomej? Dla mnie to nic normalnego.

jestem w szoku, naprawdę...Ale cieszę się, że trafiłam na ten wątek. Wiem już, że nigdy żadnemu partnerowi nie powiem o swoich fantazjach...Bo jest spora szansa, że będzie miał poglądy jak Wy.

Zanim przeczytałam odpowiedzi i widziałam tylko post założycielki, już z uśmiechem zaczęłam odpisywać, że to zupełnie normalne, że fantazja a chęć zrobienia czegoś to dwie różne sprawy...chciałam podać przykład fantazji o gwałcie itd...

Ale teraz to nie wiem co napisać...bo raczej nikt mnie tu nie zrozumie jak napiszę, że w życiu fantazjowałam chyba o połowie znanych mi osób...

Jak w ogóle Wy kontrolujecie swoje fantazje?? pytam szczerze. Kładziesz się w łóżku i hmmm...nie dobra o nim nie myśl, przestań, jakby Miś się czuł....oj o tym to w ogóle ciiii, przecież on jest za stary i ma żonę! dobra, koniec, nie będę fantazjować, jakby czuł się mój partner, przecież to zdrada, pofantazjuję lepiej o nim..