Zachowanie rodziny. Przeczytajcie, proszę.

[201803290936]

Współczuję sytuacji, naprawdę. Bardzo smutna historia. Autorko wątku, to normalne, że chciałabyś mieć kontakt z ludźmi, którzy teoretycznie powinni być Ci bliscy, kochać Cię, wspierać. Jesteś bardzo młoda, a tyle już przeżyłaś. Jednak Ci ludzie to po prostu rodzina z przypadku, nie mają i nie czują z Tobą więzi, nie chcą Cię. Byłaś przez chwilę potrzebna jako potencjalna opiekunka, a gdy nie zechciałaś wziąć na siebie takiego ciężaru (dosłownie i w przenośni), to stałaś się zbędna. Szukaj w życiu nowej rodziny - ludzi, którzy będą Cię kochać za to jaka jesteś i że jesteś. Przyjaciele mogą być dla Ciebie rodziną. Nie stawiaj na ludzi, którzy nie stawiają na Ciebie, chociaż wiadomo - to trudne, szczególnie dla młodej i niepewnej siebie osoby.

[_chocolate]

Olej ich i zajmij się własnym życiem. Obrazili się za to, że to oni musieli się zająć babką. W wielu rodzinach (czy regionach) jest taka tradycja, że ten kto dziedziczy pole musi zająć się rodzicami na starość, dlatego oni byli pewni, że mają z tym spokój, bo zajmie się tym Twoja mama, ojciec...i Ty. Ty wyłamałaś się z tej tradycji, a oni nie mogą zaakceptować, że spadło to na nich. A miałaś prawo zrobić tak jak zrobiłaś. Jeśli babka była -delikatnie mówiąc- wredna, to sądzę, że na Twoim miejscu zrobiłabym to samo i chętnie bym się jej pozbyła...Tylko że coś za coś, zyskałaś spokój, ale straciłaś "sympatię" rodzinki. No nie można mieć w życiu wszystkiego Czego tu żałować, że ominęło Cię jakieś wesele?

[Darkoz]

Napisane przez Doris1981

Autorko wątku, to normalne, że chciałabyś mieć kontakt z ludźmi, którzy teoretycznie powinni być Ci bliscy, kochać Cię, wspierać. Jesteś bardzo młoda, a tyle już przeżyłaś. Jednak Ci ludzie to po prostu rodzina z przypadku, nie mają i nie czują z Tobą więzi, nie chcą Cię. Byłaś przez chwilę potrzebna jako potencjalna opiekunka, a gdy nie zechciałaś wziąć na siebie takiego ciężaru (dosłownie i w przenośni), to stałaś się zbędna. Szukaj w życiu nowej rodziny - ludzi, którzy będą Cię kochać za to jaka jesteś i że jesteś. Przyjaciele mogą być dla Ciebie rodziną. Nie stawiaj na ludzi, którzy nie stawiają na Ciebie, chociaż wiadomo - to trudne, szczególnie dla młodej i niepewnej siebie osoby.

Mam taką samą opinię. Nie warto zawracać sobie takimi krewnymi głowy. Nawet jakbyś się z nimi pogodziła, w przyszłości mogłabyś znowu zostać na lodzie, bo nie zgodziłaś się przejąć przykrego obowiązku. Na prawdziwą rodzinę można liczyć zawsze - chyba że pojawiło się duże nieporozumienie wyjaśnione po latach, ale Twoi krewni pokazali po prostu swoją pazerność i to w tak trudnej dla Ciebie sytuacji.
Skup się na kontaktach z rodziną od strony taty, na przyjaciołach. Jeśli pragniesz kontaktu z rodziną mamy, zastanów się, czy jest osoba, która być może jest Ci przychylna, ale po prostu boi się, że kontakty z Tobą mogłyby sprawić, że zostanie odtrącona przez rodzinę. Uderzałabym raczej w kogoś serdecznego albo neutralnego w tym konflikcie (co z tym bratem ciotecznym?), a nie ciotunię i wujaszków, którzy próbowali zrzucić na dziewiętnastolatkę opiekę nad babcią albo kuzyneczkę, która nie zaprosiła Cię nawet na ślub. Możesz też odwiedzić babcię, jeśli czujesz taką potrzebę.

[kalincia]

Napisane przez kennedy

Ja tu widze same wymowki. Niby chcesz kontaktu ale nic z tym nie robisz.

Jasne, jasne...Powinna pewnie błagać.
Autorko, czasem trzeba odpuścić i olać. Lak cię osioł kopnie, to nie będziesz przecież mu oddawać. Zostaw tamtych sobie, zlekceważ, olej. Nie są warci twojego zainteresowania.

[irmusiek]

Autorko, nic na siłę. najwidoczniej rodzina ze strony mamy jest interesowna, także nie ma sensu z kimś takim utrzymywać kontakt. jeżeli masz możliwość dostania nr tel. do cioci (i tym samym do babci), to zadzwoń. chyba, że nie masz ochoty. ciężko jest zerwać kontakty, ale to twoja rodzina postanowiła, nie ty. postaraj się o tym nie myśleć.

u mnie nie dość, że rodzina od strony ojca skłócona to rozprawa w sądzie w toku o podział współwłasności ... racje ma mój ojciec, ale żona jego brata ciotecznego to taka typowa baba, która jak dostanie palec, bierze całą rękę. i tak oto wyglądają nasze kontakty - na sali rozpraw lub przez adwokata. uroczo ...

[JSC90]

Napisane przez _chocolate

Czego tu żałować, że ominęło Cię jakieś wesele?

Nie, na pewno nie chodzi o zabawę na weselu. Tylko o gest.

Dziękuję Wam za te odpowiedzi, dzięki nim zrozumiałam, że nic złego nie zrobiłam i ta cała sytuacja nie powstała z przewagi mojej winy...

[_chocolate]

Dla nich już zawsze Twój ojciec będzie tym, który przejął majątek i ziemię, ale wypiął się jak przyszło do opieki nad babką. Także nie licz już na żadne przyjazne gesty z ich strony, bo oni tego raczej nie wybaczą. Ta sprawa jest tak jakby zakończona, nie patrz już na nich.

[JSC90]

Napisane przez _chocolate

Dla nich już zawsze Twój ojciec będzie tym, który przejął majątek i ziemię, ale wypiął się jak przyszło do opieki nad babką.

Na to wygląda i też o tym myślałam. Tylko, że sprawa wygląda tak, że dziadkowie wszystkim swoim dzieciom dali pieniądze na mieszkania i nowe życie. To, co dostali moi rodzice to była tylko cząstka, sami musieli się na tym dorobić, wiele pracy włożyli w ten 'majątek', żeby wyjść na swoje...

[lizusek]

JSC90 przede wszystkim współczuję Ci tego, że Twoja mama umarła. Moja też zmarła rok temu i strasznie cierpiała. Miała 54 lata. Ja się nią opiekowałam, patrzyłam na ból w jej oczach. Teraz wszyscy mówią jaka ja to byłam dzielna, że sobie poradziłam. Nikt nie pomyśli jak to bardzo boli i jak wpływa na życie, a wręcz oczekują, że skoro mam taką silną psychikę to będę wszystko załatwiała i wszystkimi się opiekowała. Moja Droga nie przejmuj się interesowaną rodziną. Ciotka powinna się zająć babcią, a nie zrzucać ten obowiązek na Ciebie. Jeśli nie potrafią etycznie postępować - nie marnuj sobie na nich nerwów. JSC90 jesteś młoda używaj życia ! ono jest bardzo krótkie, sama wiesz, bo zawsze będziesz to wspomnienie miała wyryte w pamięci. Jesteś dzielna, że potrafiłaś odmówić !!!