Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-13, 10:36   #31
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez talkative2 Pokaż wiadomość
jest Oliffcia ale ona nas zaniedbuje od ślubu
Dzieki będe na nią czekać
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 11:30   #32
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Hehe Talk masz mnie :P ciekawość mnie zżera widziałam parę fotek - pięknie wyglądaliście Kochani. Teraz czekam na fotki od Marka

Z nami też dłużej został napisał mi później w mailu, że dojazd na plener oraz pozaplanowy czas pracy gratis, także naprawdę baaaaardzzzooo byliśmy zadowoleni

A więc tak :
Parę dni wcześniej zjechaliśmy do domu, żeby sobie wszystko dopiąć samemu, dokończyć dekoracje (robiliśmy sami pudełeczka dla gości, winietki, menu, lampeczki na stołach, numery stołów i tablicę gdzie usadzeni są goście), przygotować domek na przyjazd gości, spowiedź :/, ksiądz, itp
Dobrze, że w domku byliśmy już we wtorek bo szczerze mówiąc nie wyrobilibyśmy się z tym wszystkim, a większość dekoracji mieliśmy już gotowych bo wcześniej w wolnych chwilach robiliśmy je sobie na bieżąco. Jak wiecie wesele mieliśmy w Pawilonie Ogrodowym. Dlatego bardzo ważne dla nas było, aby firany wiszące pod sufitem były podpięte i tak też zaznaczyliśmy rok wcześniej kiedy to przy ich praniu nie powiesili ich jak należy. My widzieliśmy jak te firany mają być powieszone ponieważ byliśmy w pawilonie w pierwszym roku jego istnienia i wyglądało to cudownie. Ale już w następnym sezonie weselnym były pomiędzy nimi ogromne przerwy, widać było stelaże i wyglądało to nieestetycznie. Jeździliśmy tam co jakiś czas przypominając się, ale szefowa powiedziała nam, że na pewno będą powieszone dobrze, a jak nie to nie zapłacimy im Byliśmy w pawilonie tydzień przed ślubem, ale firan jeszcze nie było...Pojechaliśmy do pawilonu w środę i firany owszem były pięknie powieszone, ale tylko po bokach...Wyglądało to już o niebo lepiej, ale to jeszcze nie było to. Porozmawialiśmy z szefową, widać było, że babeczka się naprawdę starała, ale nie mieli na tyle wysokiej drabiny, żeby dostała do samej góry dlatego na samym środku były szpary, przez które oczywiście było widać stelaż Tak więc, na szybkości w czwartek załatwiliśmy rusztowanie i mój ukochany z tatą pojechali działać do pawilonu Uwinęli się dość szybko - w 3h, byli cali mokrzy bo słoneczko grzało, a na samej górze było chyba z 50 stopni...ale Pawilon wyglądał teraz tak jak powinien. Pospinali u góry firany, wytrzepali je (były 2 wiadra much)! Nie rozumie tylko dlaczego ktoś tego wcześniej nie dopilnował i ludzie się nie dopominali żeby to było elegancko zrobione...
W piątek rano załatwiliśmy spowiedź - było całkiem miło troszkę się obawiałam... w końcu jakieś 4/5 lat odkąd mieszkam z M. nie byłam u spowiedzi:/ nastawiałam się na coś innego, a tu bardzo przyjemny ksiądz, z którym można sobie było na luzie porozmawiać
Ciasta miały być przywiezione w piątek do pawilonu, ale zepsuły się chłodnie w pawilonie i musieliśmy dzwonić i prosić cukiernię, aby przywieźli ciasto w sobotę rano. W piątek już zawieźliśmy wszystkie dekoracje na salę i czekałam na pierwszych gości Poszłam spać chyba koło 3 bo przyjechała przyjaciółka z Krk, spałyśmy razem i miałyśmy lekką, nocną głupawkę :P


Nasz Wielki Dzień wyglądał następująco:
Myślałam, że będą nerwy ogromne, ale nie czułam żadnych... czułam się jakbym miała iść na kogoś wesele, a nie na swoje :P Ponieważ wesele mieliśmy w pawilonie bardzo ważna dla nas była pogoda, ale dopisała wyśmienicie. W piątek (dzień przed weselem) i w poniedziałek padał deszcz, a w sobotę (w dzień wesela) i niedzielę (dzień poprawin) była super pogoda - 28 stopni i słoneczko Musiałam wstać o 7, było baaaardzo ciężko rano fryzjer, kosmetyczka. Wróciła koło 11:30. Wzięłam jeszcze szybki prysznic w welonie i czekałam na Marka-fotografa, który miał mi robić zdjęcia jak się ubieram. Po 13 było błogosławieństwo (było dość płaczliwie, ale ja trzymałam się dzielnie) i na 14 do Kościoła Okazało się, że mamy świetnego księdza (mój brat miał go przy swoim ślubie). Było z naszej strony kilka małych wpadek, ale to wyglądało nawet sympatycznie ja się cały czas śmiałam jak jakaś szczeżuja :P Do ołtarza prowadził mnie tata, który dziwił się jak to można płakać na ślubie hehe a ledwo się powstrzymał i 2 małe aniołeczki (ale to obejrzycie na zdjęciach Grała nam skrzypaczka... wszystko wyszło pięknie!!

Wesele:
Wesele było genialne! Najlepsze na jakim byłam!!!! Sala zrobiła ogromne wrażenie. Wyszło naprawdę bajecznie... Wszyscy byli zachwyceni miejscem. Każdy myślał, że w namiocie będzie raczej lipa, a tutaj miłe zaskoczenie. Boczne ściany były podwieszone, a więc siedziało się tak jak na ogrodzie. Dzieci huśtały się na huśtawkach, a rodzice pili kawkę przy stołach. Orkiestra no po prostu brak słów... naprawdę świetnie grali, wszyscy byli pod wrażeniem. Mamy w rodzinie osoby, które zajmują się muzyką i były pod wrażeniem Kuzyn, który ma swój zespół i nigdy na weselach nie tańczył przy takich "wiejskich potupańcach"- u nas bawił się do rana Zagrali nam jako pierwszy taniec Wodeckiego - "oczarowanie". Wcześniej nie robiliśmy z nimi próby, aby sobie przećwiczyć razem jak nam to idzie, ale nie było najmniejszej potrzeby. Zagrali to identycznie jak oryginał! Pierwszy taniec wyszedł nam bardzo fajnie, na luzie - tak jak chcieliśmy Później obiad - przepyszny. Zanim się zaczął to profesjonalnie ubrana szefowa kuchni osobiście w asyście kelnerów podjechała z nakrytymi mięsami pod nasz stolik i uroczyście dokonała prezentacji.
Wszystko ze strony Artisu było w jak najlepszym porządku. Jedzenie bardzo smaczne, obsługa ok. My mieliśmy również wieczorne grillowanie, co było strzałem w 10ke, bo wszyscy byli zachwyceni i również bardzo smakowało (zwłaszcza karkówka i oscypki). Mieliśmy wiejski stół i stół alkoholowy (alkohole sami kupowaliśmy - też super się sprawdził, dużo ludzi korzystało).
Ludzi podchodzili i gratulowali genialnego wesela, organizacji, dbałości o szczegóły, dekoracji, kwiatów, obsługi, jedzenia i tego jak pięknie wyglądamy.
Około 23:00 podziękowaliśmy rodzicom, wręczyliśmy kwiaty i prezent. Kupiliśmy im grupona do Zakopanego na 3 dni do hotelu Belvedere. A także ponieważ 23go jest dzień ojca to jeszcze złożyliśmy życzenia wszystkim ojcom i daliśmy naszym po whisky
Wszyscy bawili się świetnie włącznie z nami. Mieliśmy o północy puścić lampiony szczęścia, ale zaaferowanie genialna zabawą, gośćmi itp zapomnieliśmy o nich całkowicie :P O północy zaczęły się oczepiny w formie krzesełek. Panny musiały siadać na krzesełka, ale wcześniej musiały zabrać jakiegoś fanta, np. pasek, buta, koszulę, krawat, marynarkę itp. Śmiechu było co niemiara Zwyciężczyni dostała wianuszek (23go jest noc świętojańska). Podobnie było z kawalerami, ale już bez fantów Zabawa trwała do białego rana. Było naprawdę boskoooo Z chęcią jeszcze raz poszłabym na takie wesele.

Poprawiny:
Poprawiny robiliśmy w niedzielę, ale już w innej restauracji w Jaśle, żeby nie było problemu z dowozami ludzi. Dlatego też rano musieliśmy zwieźć całe jedzenie i kwiaty z Artisa do Perły. Na poprawinach mieliśmy DJ. Również było bardzooo fajnie Zabawa zaczęła się koło 17 obiadkiem a skończyła kolo 1. Było jakieś 85 osób ( na weselu 135). Mieliśmy jeszcze fontannę czekoladową z owocami co było fajnym pomysłem bo dużo ludzi częstowało się tym smakołykiem
Po poprawinach wróciliśmy do mieszkania mojego M. i w końcu otworzyliśmy nasze prezenty. Posiedzieliśmy do 5 rano:P

W poniedziałek rano musieliśmy pozapłacać i po dogrywać wszystkie sprawy związane ze ślubem, odwieźć przyjaciółkę na busa i dokończyć pakowanie bo wieczorem o 23 jechaliśmy do Katowic na lotnisko i w podróż poślubną na Gran Canarie Zafundowaliśmy sobie taką wycieczkę jako prezent ślubny. Byliśmy na 8 dni i było genialnie. Po tylu wrażeniach i nieprzespanych 2 nocach i dniach ledwo dojechaliśmy na lotnisko, a podróż w samolocie (5,5h) minęła nam błyskawicznie pierwsze co zrobiliśmy po dojechaniu do hotelu to poszliśmy spaać


Ale się spisałam, ahh myślę że z grubsza :P napisałam wszystko co pamiętam. Link do strony ze zdjęciami i jeszcze parę zdjęć wrzucę za chwile na pocztę

Hehe troszkę zaniedbałam, ale myślę że dzisiaj troszkę się odkupiłam :P
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 11:51   #33
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
Przygotowania powoli powoli... (...)

Ooo widzę że ja na samym końcu ;-)
Masz czas, nie ma się co śpieszyć. Ale dobrze, że te najważniejsze rzeczy już są
A że na końcu - będziemy Cię dopingować

Cytat:
Napisane przez bluesky89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy ja mam nadal prowadzić ten kalendarz osobno?
Ja go edytowałam i dodałam wszystkie relacje, ale jest sens, żeby było dwa?
Jak chcesz... Mogę dokleić jakoś ten Twój kalendarz do pierwszego posta (tylko czy wtedy przeklei się razem z hiperlinkami?). Albo dać linka do kalendarza po prostu w pierwszym poście i tyle
Jak wolisz

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
Pan Bieszczad
Coś o nim słyszałam, ale raczej tylko słyszałam - do czynienia z nim nie miałam, więc nie pomogę
ps. mój fotograf był spod Jasła

Cytat:
Napisane przez talkative2 Pokaż wiadomość
a my dzisiaj uderzamy na biura podróży rozglądnąć się za wczasami jak się uda to po 20tym pojedziemy ...

Małgoś - co proponujesz w ramach UE (nie chce mi się czekac na paszport) pod koniec września?
Po 1. możesz chyba jechać jeszcze na starym, dopóki nowego nie masz. A po 2. - ja nie Małgoś, ale mogę śmiało polecić Grecję

Cytat:
Napisane przez talkative2 Pokaż wiadomość
jest Oliffcia ale ona nas zaniedbuje od ślubu


Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
A więc tak :

(...)

Ale się spisałam, ahh myślę że z grubsza :P napisałam wszystko co pamiętam. Link do strony ze zdjęciami i jeszcze parę zdjęć wrzucę za chwile na pocztę

Hehe troszkę zaniedbałam, ale myślę że dzisiaj troszkę się odkupiłam :P
Pięknie, że się wszystko tak fajnie udało. Strasznie lubię czytać takie pozytywne relacje
Jak wrzuciłaś już zdjęcia z wesela i z podróży poślubnej to niech Ci będzie, że się odkupiłaś
Idę zaraz obczajać.
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 11:54   #34
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
Hehe Talk masz mnie :P ciekawość mnie zżera widziałam parę fotek - pięknie wyglądaliście Kochani. Teraz czekam na fotki od Marka

Z nami też dłużej został napisał mi później w mailu, że dojazd na plener oraz pozaplanowy czas pracy gratis, także naprawdę baaaaardzzzooo byliśmy zadowoleni

A więc tak :
Parę dni wcześniej zjechaliśmy do domu, żeby sobie wszystko dopiąć samemu, dokończyć dekoracje (robiliśmy sami pudełeczka dla gości, winietki, menu, lampeczki na stołach, numery stołów i tablicę gdzie usadzeni są goście), przygotować domek na przyjazd gości, spowiedź :/, ksiądz, itp
Dobrze, że w domku byliśmy już we wtorek bo szczerze mówiąc nie wyrobilibyśmy się z tym wszystkim, a większość dekoracji mieliśmy już gotowych bo wcześniej w wolnych chwilach robiliśmy je sobie na bieżąco. Jak wiecie wesele mieliśmy w Pawilonie Ogrodowym. Dlatego bardzo ważne dla nas było, aby firany wiszące pod sufitem były podpięte i tak też zaznaczyliśmy rok wcześniej kiedy to przy ich praniu nie powiesili ich jak należy. My widzieliśmy jak te firany mają być powieszone ponieważ byliśmy w pawilonie w pierwszym roku jego istnienia i wyglądało to cudownie. Ale już w następnym sezonie weselnym były pomiędzy nimi ogromne przerwy, widać było stelaże i wyglądało to nieestetycznie. Jeździliśmy tam co jakiś czas przypominając się, ale szefowa powiedziała nam, że na pewno będą powieszone dobrze, a jak nie to nie zapłacimy im Byliśmy w pawilonie tydzień przed ślubem, ale firan jeszcze nie było...Pojechaliśmy do pawilonu w środę i firany owszem były pięknie powieszone, ale tylko po bokach...Wyglądało to już o niebo lepiej, ale to jeszcze nie było to. Porozmawialiśmy z szefową, widać było, że babeczka się naprawdę starała, ale nie mieli na tyle wysokiej drabiny, żeby dostała do samej góry dlatego na samym środku były szpary, przez które oczywiście było widać stelaż Tak więc, na szybkości w czwartek załatwiliśmy rusztowanie i mój ukochany z tatą pojechali działać do pawilonu Uwinęli się dość szybko - w 3h, byli cali mokrzy bo słoneczko grzało, a na samej górze było chyba z 50 stopni...ale Pawilon wyglądał teraz tak jak powinien. Pospinali u góry firany, wytrzepali je (były 2 wiadra much)! Nie rozumie tylko dlaczego ktoś tego wcześniej nie dopilnował i ludzie się nie dopominali żeby to było elegancko zrobione...
W piątek rano załatwiliśmy spowiedź - było całkiem miło troszkę się obawiałam... w końcu jakieś 4/5 lat odkąd mieszkam z M. nie byłam u spowiedzi:/ nastawiałam się na coś innego, a tu bardzo przyjemny ksiądz, z którym można sobie było na luzie porozmawiać
Ciasta miały być przywiezione w piątek do pawilonu, ale zepsuły się chłodnie w pawilonie i musieliśmy dzwonić i prosić cukiernię, aby przywieźli ciasto w sobotę rano. W piątek już zawieźliśmy wszystkie dekoracje na salę i czekałam na pierwszych gości Poszłam spać chyba koło 3 bo przyjechała przyjaciółka z Krk, spałyśmy razem i miałyśmy lekką, nocną głupawkę :P


Nasz Wielki Dzień wyglądał następująco:
Myślałam, że będą nerwy ogromne, ale nie czułam żadnych... czułam się jakbym miała iść na kogoś wesele, a nie na swoje :P Ponieważ wesele mieliśmy w pawilonie bardzo ważna dla nas była pogoda, ale dopisała wyśmienicie. W piątek (dzień przed weselem) i w poniedziałek padał deszcz, a w sobotę (w dzień wesela) i niedzielę (dzień poprawin) była super pogoda - 28 stopni i słoneczko Musiałam wstać o 7, było baaaardzo ciężko rano fryzjer, kosmetyczka. Wróciła koło 11:30. Wzięłam jeszcze szybki prysznic w welonie i czekałam na Marka-fotografa, który miał mi robić zdjęcia jak się ubieram. Po 13 było błogosławieństwo (było dość płaczliwie, ale ja trzymałam się dzielnie) i na 14 do Kościoła Okazało się, że mamy świetnego księdza (mój brat miał go przy swoim ślubie). Było z naszej strony kilka małych wpadek, ale to wyglądało nawet sympatycznie ja się cały czas śmiałam jak jakaś szczeżuja :P Do ołtarza prowadził mnie tata, który dziwił się jak to można płakać na ślubie hehe a ledwo się powstrzymał i 2 małe aniołeczki (ale to obejrzycie na zdjęciach Grała nam skrzypaczka... wszystko wyszło pięknie!!

Wesele:
Wesele było genialne! Najlepsze na jakim byłam!!!! Sala zrobiła ogromne wrażenie. Wyszło naprawdę bajecznie... Wszyscy byli zachwyceni miejscem. Każdy myślał, że w namiocie będzie raczej lipa, a tutaj miłe zaskoczenie. Boczne ściany były podwieszone, a więc siedziało się tak jak na ogrodzie. Dzieci huśtały się na huśtawkach, a rodzice pili kawkę przy stołach. Orkiestra no po prostu brak słów... naprawdę świetnie grali, wszyscy byli pod wrażeniem. Mamy w rodzinie osoby, które zajmują się muzyką i były pod wrażeniem Kuzyn, który ma swój zespół i nigdy na weselach nie tańczył przy takich "wiejskich potupańcach"- u nas bawił się do rana Zagrali nam jako pierwszy taniec Wodeckiego - "oczarowanie". Wcześniej nie robiliśmy z nimi próby, aby sobie przećwiczyć razem jak nam to idzie, ale nie było najmniejszej potrzeby. Zagrali to identycznie jak oryginał! Pierwszy taniec wyszedł nam bardzo fajnie, na luzie - tak jak chcieliśmy Później obiad - przepyszny. Zanim się zaczął to profesjonalnie ubrana szefowa kuchni osobiście w asyście kelnerów podjechała z nakrytymi mięsami pod nasz stolik i uroczyście dokonała prezentacji.
Wszystko ze strony Artisu było w jak najlepszym porządku. Jedzenie bardzo smaczne, obsługa ok. My mieliśmy również wieczorne grillowanie, co było strzałem w 10ke, bo wszyscy byli zachwyceni i również bardzo smakowało (zwłaszcza karkówka i oscypki). Mieliśmy wiejski stół i stół alkoholowy (alkohole sami kupowaliśmy - też super się sprawdził, dużo ludzi korzystało).
Ludzi podchodzili i gratulowali genialnego wesela, organizacji, dbałości o szczegóły, dekoracji, kwiatów, obsługi, jedzenia i tego jak pięknie wyglądamy.
Około 23:00 podziękowaliśmy rodzicom, wręczyliśmy kwiaty i prezent. Kupiliśmy im grupona do Zakopanego na 3 dni do hotelu Belvedere. A także ponieważ 23go jest dzień ojca to jeszcze złożyliśmy życzenia wszystkim ojcom i daliśmy naszym po whisky
Wszyscy bawili się świetnie włącznie z nami. Mieliśmy o północy puścić lampiony szczęścia, ale zaaferowanie genialna zabawą, gośćmi itp zapomnieliśmy o nich całkowicie :P O północy zaczęły się oczepiny w formie krzesełek. Panny musiały siadać na krzesełka, ale wcześniej musiały zabrać jakiegoś fanta, np. pasek, buta, koszulę, krawat, marynarkę itp. Śmiechu było co niemiara Zwyciężczyni dostała wianuszek (23go jest noc świętojańska). Podobnie było z kawalerami, ale już bez fantów Zabawa trwała do białego rana. Było naprawdę boskoooo Z chęcią jeszcze raz poszłabym na takie wesele.

Poprawiny:
Poprawiny robiliśmy w niedzielę, ale już w innej restauracji w Jaśle, żeby nie było problemu z dowozami ludzi. Dlatego też rano musieliśmy zwieźć całe jedzenie i kwiaty z Artisa do Perły. Na poprawinach mieliśmy DJ. Również było bardzooo fajnie Zabawa zaczęła się koło 17 obiadkiem a skończyła kolo 1. Było jakieś 85 osób ( na weselu 135). Mieliśmy jeszcze fontannę czekoladową z owocami co było fajnym pomysłem bo dużo ludzi częstowało się tym smakołykiem
Po poprawinach wróciliśmy do mieszkania mojego M. i w końcu otworzyliśmy nasze prezenty. Posiedzieliśmy do 5 rano:P

W poniedziałek rano musieliśmy pozapłacać i po dogrywać wszystkie sprawy związane ze ślubem, odwieźć przyjaciółkę na busa i dokończyć pakowanie bo wieczorem o 23 jechaliśmy do Katowic na lotnisko i w podróż poślubną na Gran Canarie Zafundowaliśmy sobie taką wycieczkę jako prezent ślubny. Byliśmy na 8 dni i było genialnie. Po tylu wrażeniach i nieprzespanych 2 nocach i dniach ledwo dojechaliśmy na lotnisko, a podróż w samolocie (5,5h) minęła nam błyskawicznie pierwsze co zrobiliśmy po dojechaniu do hotelu to poszliśmy spaać


Ale się spisałam, ahh myślę że z grubsza :P napisałam wszystko co pamiętam. Link do strony ze zdjęciami i jeszcze parę zdjęć wrzucę za chwile na pocztę

Hehe troszkę zaniedbałam, ale myślę że dzisiaj troszkę się odkupiłam :P
Super Ja mam slub dopiero za rok ale już teraz rozglądam sie za jakąś dobrą fryzjerką, kosmetyczką. Mogłabyś mi kogoś z Jasła polecić? Jakiego mieliście fotografa?
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:12   #35
talkative2
Zakorzenienie
 
Avatar talkative2
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Oliwka - ja już widziałam foty ! ale relacje było fajnie poczytać hmmm czyli to taki pewnie Marka "chwyt marketingowy" - z każdym zostaje dłużej, żeby każdy myślał, ze to bonus doooobry jest :P
Paula - ja właśnie nie mam paszportu a nowego nie opłaca mi się na razie wyrabiać :/

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

aaaa mam tez mini mini filmik, który może jakoś niebawem mi przegrają - dosłownie przysięga, pierwszy taniec i podziękowania dla rodziców Jak już będzie to może jakoś ud ami się Wam wysłać Jak posłuchacie przemowy TŻ to chyba padniecie zrobił furrorę swoimi tekstami
__________________

talkative2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:18   #36
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
Coś o nim słyszałam, ale raczej tylko słyszałam - do czynienia z nim nie miałam, więc nie pomogę
ps. mój fotograf był spod Jasła
A co słyszałaś? I jakiego fotografa Ty miałaś u siebie?
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:21   #37
talkative2
Zakorzenienie
 
Avatar talkative2
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Oli - wiesz, że my mamy do tyłu spotkanie ?
__________________

talkative2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-13, 12:28   #38
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Witaj nunny!

Ja byłam u fryzjerki w Studio04, u Weroniki. Byłam bardzo zadowolona, fryzurka trzymała mi się do rana, a nawet ciężko było mi ją rozwalić. A u kosmetyczki byłam w salonie Vivien u pani Ewy Kuchty. 2 dni przed ślubem doczepiałam sobie rzęsy z norek i byłam bardzo zadowolona, trzymały mi się extra. Makijaż robiony w dniu ślubu był piękny, ale co do jego trwałości to pozostawia wiele do życzenia.... Było dość gorąco, także cień na powiekach trochę mi się zrolował i po pierwszym tańcu musiałam sobie go troszkę sama poprawić. Ale makijaż wyglądał naprawdę pięknie. Dopasowany był do sukni i urody. Może gdyby nie było takiego gorąca trzymałby się dobrze...
Fotografa mieliśmy z Rzeszowa - Marka Wolana. Genialny fotograf, robi piękne zdjęcia i w ogóle fajny facet szczerze polecam! Z resztą Talk też go miała i myślę, że jak zobaczy swoje zdjęcia to też Ci go poleci
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:28   #39
agniecha_17
Zadomowienie
 
Avatar agniecha_17
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 009
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

olifcia relacja świetna! czekamy na zdjęcia. super pomysł z tym pawilonem ogrodowym

talk Wyspy Kanaryjskie my wybieramy sie na Teneryfe
agniecha_17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:29   #40
talkative2
Zakorzenienie
 
Avatar talkative2
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

ja nie muszę widzieć zdjęć, żeby polecić wystarczy klimat podczas ich robienia ale tutaj zależy ile chcesz dać na foto, bo on jest dosyć drogi

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Aga - ale Wyspy chyba jeszcze do UE nie weszły
__________________

talkative2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:35   #41
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Talk, wiem właśnie musimy się w końcu spotkać. Pokaże Ci jaki mamy piękny album hehe A Wy jaki wybraliście? skórzany czy eko i jakie kartki?

Wstawiaj szybko ten filmik, chętnie zobaczę

Agniecha, to super! Też chcieliśmy jechać na Teneryfę bo tam jest ten piękny LoroPark, ale mieliśmy do wyboru Gran Canarie (piękny hotel położony na skale i pod nim duża, piaszczystą plażę) i Teneryfę (gorsze widoczki z hotelu i maleńka plaża z ciemnym piaskiem). Dlatego też zdecydowaliśmy się na Gran Canarie

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Talk, wyspy to jest Hiszpania także są w UE
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-13, 12:37   #42
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
Witaj nunny!

Ja byłam u fryzjerki w Studio04, u Weroniki. Byłam bardzo zadowolona, fryzurka trzymała mi się do rana, a nawet ciężko było mi ją rozwalić. A u kosmetyczki byłam w salonie Vivien u pani Ewy Kuchty. 2 dni przed ślubem doczepiałam sobie rzęsy z norek i byłam bardzo zadowolona, trzymały mi się extra. Makijaż robiony w dniu ślubu był piękny, ale co do jego trwałości to pozostawia wiele do życzenia.... Było dość gorąco, także cień na powiekach trochę mi się zrolował i po pierwszym tańcu musiałam sobie go troszkę sama poprawić. Ale makijaż wyglądał naprawdę pięknie. Dopasowany był do sukni i urody. Może gdyby nie było takiego gorąca trzymałby się dobrze...
Fotografa mieliśmy z Rzeszowa - Marka Wolana. Genialny fotograf, robi piękne zdjęcia i w ogóle fajny facet szczerze polecam! Z resztą Talk też go miała i myślę, że jak zobaczy swoje zdjęcia to też Ci go poleci
Dziękuję bardzo a gdzie to Studio04 jest?
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:42   #43
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Adres to : Rynek 11. Wiesz może gdzie w Jaśle jest Pub Legenda? To jest zaraz po drugiej stronie ulicy tego Pubu.
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:44   #44
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez talkative2 Pokaż wiadomość
aaaa mam tez mini mini filmik, który może jakoś niebawem mi przegrają - dosłownie przysięga, pierwszy taniec i podziękowania dla rodziców Jak już będzie to może jakoś ud ami się Wam wysłać Jak posłuchacie przemowy TŻ to chyba padniecie zrobił furrorę swoimi tekstami
Dawaj, dawaj na jutuba i linka podeślij

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
A co słyszałaś? I jakiego fotografa Ty miałaś u siebie?
Że jest nie słyszałam żadnych opinii ani pozytywnych, ani negatywnych. Znajomi też u niego byli, ale w końcu się zdecydowali na kogoś innego.
U nas był Paweł Kędziora ( został przysłany niejako przez Grzegorza Datę, który pierwotnie miał nam fotki strzelać). Miał małą wpadkę, ale generalnie z tych zdjęć, które dostaliśmy jesteśmy zadowoleni. Tylko szkoda, że nie dostaliśmy wszystkich
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:49   #45
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Agniecha, widok z balkonu na Gran Canari
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (114,0 KB, 15 załadowań)
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:55   #46
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
widok z balkonu na Gran Canari
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:56   #47
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
Adres to : Rynek 11. Wiesz może gdzie w Jaśle jest Pub Legenda? To jest zaraz po drugiej stronie ulicy tego Pubu.
Zaraz poszukam, a ile wcześniej trzeba sie umawiać?
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 12:56   #48
agniecha_17
Zadomowienie
 
Avatar agniecha_17
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 009
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Talk Jak jedziesz na Wyspy Kanaryjskie to nie musisz miec paszportu. Kanary należą do Hiszpanii, a Hiszpania do UE
agniecha_17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 13:09   #49
Alejka13
Zadomowienie
 
Avatar Alejka13
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 158
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Nowy wątek!! Czyli muszę być kochanką
Olifcia, super relacja
Wy tu o Gran Canari, a wakacje machają na pożegnanie
Alejka13 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-13, 13:23   #50
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Dziękuję dziewczynki

Nunny, wiadomo że im wcześniej tym lepiej bo będziesz miała pełen wachlarz możliwości, tzn. godziny i fryzjerki. Ale najwcześniej, z tego co pamiętam, będziesz mogła się zapisać od stycznia bo na razie mają kalendarz na 2012 rok ale możesz zadzwonić i zapytać żebym Cię nie wprowadziła w błąd

Załączam zdjęcie mojej fryzurki czesanej jeszcze raz na sesję przez Weronikę.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (30,4 KB, 34 załadowań)
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 13:58   #51
Alejka13
Zadomowienie
 
Avatar Alejka13
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 158
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Bardzo ładne włoski Olifcia
Pamiętacie, jak wrzucałam Wam zdjęcie sukni Eddy K? (która za bardzo się Wam nie spodobała)
Dziewczyna chciała wówczas 2 500 zł. Napisała, że mogę zaproponować swoją cenę. Nie wiem, ile jest warta, ile rozsądnie zaproponować?
Alejka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 14:25   #52
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczynki

Nunny, wiadomo że im wcześniej tym lepiej bo będziesz miała pełen wachlarz możliwości, tzn. godziny i fryzjerki. Ale najwcześniej, z tego co pamiętam, będziesz mogła się zapisać od stycznia bo na razie mają kalendarz na 2012 rok ale możesz zadzwonić i zapytać żebym Cię nie wprowadziła w błąd
Kurcze ale ceny to oni mają! W nieśmiertelnej Avangardzie nawet taniej I jest możliwość zrobienia fryzury próbnej za 1/2 ceny.
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 14:31   #53
agniecha_17
Zadomowienie
 
Avatar agniecha_17
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 009
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

pawie oczko widziałam projekt twojego domku bardzo ładny i taki przestronny
wlasnie nastawiam sie na to ze z formalnosciami moze być długa i kreta droga :/
czekam na foteczki;p
agniecha_17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 14:32   #54
olifcia222
Raczkowanie
 
Avatar olifcia222
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 79
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

No ceny mają dobre ale Avangarde mają chyba zamykać z tego co słyszałam... więc się dopytaj :/
olifcia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 17:46   #55
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

hej Oliffcia - no w końcu wróciłaś a gdzie jakieś zdjęcia??

Nunny
- hej o a jednak jeszcze jakieś podkarpackie dziewczyny wychodzą za mąż, a już myślałam, że wszystkie wydałyśmy haha

Choji a gdzie ten lokal jest? bo nazwa nic mi nie mówi....

Talk - z wrześniowych europejskich kierunków to kanary są najlepszym rozwiązaniem z najpewniejszą pogodą do tego również Madera, jak dla mnie w tym terminie wchodzą w rachubę przede wszystkim 3 wyspy: Gran Canaria, Teneryfa lub Madera.
Mimo, że należą do Hiszpanii na Kanarach jest prawdziwa strefa wolnocłowa na alkohol i papierosy, ale pewnie i tak w PL będzie taniej
W przypadku Gran Canarii i teneryfy polecam południe wyspy. Mogłabyś wybrac również Cypr, ale w tym okresie możesz spodziewać się jakiś opadów, niewielkich, nie długich, ale wystąpić mogą, co na Kanarach raczej się nie wydarzy.
Jak wiadomo żeby uniknąć jakichkolwiek niedogodności paszport za granicą jest częściej honorowany, a twój już zupełnie nie ważny?

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Talk a ile chcecie wydać na was dwoje i na jak długo lecicie? bo jak coś to mogę czegoś poszukać...
co do Cypru to mi się jeszcze przypomniało, że tam raczej może być drogo, a i jeszcze chcecie lecieć przez biuro czy sami?
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 19:27   #56
talkative2
Zakorzenienie
 
Avatar talkative2
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Mamy wstępną rezerwację na Fuerteventurę i właściwie tylko to i Teneryfę nam proponowano, ale Teneryfa była duuużo droższa. W ogóle był mały wybór i wysokie ceny.. nic z Last Minute :/ Za tę Fuertę wyjdzie nam niecałe ok 6 tys (niecałe chyba) all incl.
Wszędzie proponowali głównie Rodos, Fuertę i Teneryfę. W jednym biurze Portugalię. Bieda... :/

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

aha - miejscowość Morro Jable - południe wyspy...

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

co do kasy - planowałam do 5 tys się zmieścić na 2 osoby na tydzień, ale się nie udało (liczyłam na Lasty, ale nic nie było...) Polecimy chyba przez biuro, bo kurde rezerwacja samolotu na ostatnią chwilę wydarłaby nas chyba z butów

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

PS. ale się z tymi Wyspami wybłaźniłam byłam pewna, że to bardziej Afryka no cóż - kiepski ze mnie geograf :P

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

jeszcze co do paszportu... Ja miałam ostatni już nie wiem kiedy.. Nie był mi potrzebny bo wakacje spędzałam albo w PL albo w ramach UE.. Myślałam, żeby teraz wyrobić, ale nie chce nam się czekać tyle.. My chcemy JUŻ
__________________

talkative2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 20:28   #57
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Talk - na prawdziwe lasty to zdecydowanie za wcześnie, prawdziwe są jak dostajesz wiadomośc na dwa dni przed wylotem...
no patrz zapomniałam o Fuercie, też fajnie
te 6 tys to na tydzień??? ale ceny w PL mnie przerażają bo ja tyle to mam zamiar wydać na Tajlandię oczywiście na osobę, ale będę tam dwa tygodnie i ciągle w podróży... zresztą ja np nigdy nie wybieram all incl bo często taniej mnie wychodzi kupowanie na mieście niż dopłacanie do all, poza tym większość posiłków bym ominęła, ale z drugiej strony to odpoczniecie i trochę pozwolicie się rozpieszczać
Tak z ciekawości na tydzien na Fuertę na szybciutko znalazłam za 2400 tys na dwie osoby, w hotelu o świetniej opinii, więc drugie 2-3 tys było by na wydanie... a sprawdziłaś tą sama ofertę na stronce? bo może się okazać że tam jest taniej... ja w ten sposób zaoszczędziłam chyba 150 euro na biletach
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 20:37   #58
talkative2
Zakorzenienie
 
Avatar talkative2
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Małgoś - sęk w tym, że my pytaliśmy czy coś ewent. byłoby na za dwa dni, to nam zaproponowali tylko jedne wczasy :/ a inne były , owszem, ale było miejsce tylko dla jednej osoby na przykład ... :/

6 tys na tydzień dla 2 osób
__________________


Edytowane przez talkative2
Czas edycji: 2012-09-13 o 20:47
talkative2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 20:46   #59
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

Cytat:
Napisane przez olifcia222 Pokaż wiadomość
No ceny mają dobre ale Avangarde mają chyba zamykać z tego co słyszałam... więc się dopytaj :/
dzwoniłam dzisiaj i Pani mi powiedziała żeby dzwonić za pół roku
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-13, 20:55   #60
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

no tak, prawdziwe lasty nie zawsze sa dostępne, a w jakim biurze byliście?
a może warto zrobić ten paszport i np do egiptu za połowę ceny polecieć?? Egipt, Turcja Tunezja - chyba są najtańsze... no chyba że wam taka opcja pasuje... wiesz ja tylko próbuję doradzić. Paszport przeważnie gotowy w 3 tyg jak nie szybciej...
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.