Pomózcie :P

[cyn@monk@]

Napisane przez Monicczka

yhm dobrze p. Apolonio
nie wiem czy chce byc oryginalna. Poprostu taka jestem. Rzadko zdarza mi sie cos kupic za pierwszym razem, zazwyczaj nałaze siejak głupia az znajde taka rzecz ktorajest w moim stylu, zgodna z tym co mysle itd.

Ja mam bardzo podobnie. Rzadko kiedy wogole wracam z jakims zakupem, najczesciej jest tak,ze przejde cale miasto,a do domu wroce z pusta torbe i zla, ze nie znalazlam tego czego chcialam. Za to czesto mi sie zdarza znalezc cos przypadkowo, np. kiedy wracam do domu z uczelnii i po drodze na przystanek wstepuje do jakiegos sklepu (oczywiscie bez pieniedzy)
Nikt ze mna na zakupy juz nie chce chodzic, mowia,ze strasznie wybredna jestem

[Monicczka]

mi mowia ze nic mi sie nigdy nie podoba ze wydziwiam itd :P a nie moja wina ze nie lubie rozowych bluzeczek z napisem Sexy ;[
dzieki za rady dziewczyny

[Monicczka]

btw jakie botki pasuja do długich spodnic?

[SaMa]

znalazlam takie bluzeczki i buty:

[Monicczka]

ładna ta z 4 fotki (95 jpg)

[SaMa]

a do dlugich spodnic pasuja przede wszystkim balerinki, pozniej jakies sandalki i japonki. mysle jednak, ze ta twoja spodnica nie jest zla, jesli uwazasz, ze masz grube nogi (a nie martw sie, kazda dziewczyna w twoim wieku tak mysli ), kup spodnice za kolano...

[Monicczka]

ale moje sa serio za grube

[cyn@monk@]

Co do bucikow to uwazam tak samo jak Sama

[Monicczka]

Apolonia a co cie najabrdziej wkurza u uczniów w ubraniu?

[.Apolonia.]

Moniko, to nawet lepiej, ze szukasz ubran takich, jakie Ci odpowiadaja. Absolutnie sie ztym zgadzam. Natomiast w ciagu najblizszych lat na pewno bedziesz musiala ubierac sie elegancko na wiele okazji, wiec jesli zaczniesz juz teraz szukac ciekawych, niebanalnych rozwiazan, to latwiej przyjdzie Ci pozniej pogodzenie pewnych standardow z nutka swojego stylu..
I zycze powodzenia w liceum

[Monicczka]

hop, hop Apolonio, a jest jakis ciuch w ktorym by sie przyszło do skzoly i wg nauczycieli popełniło hm jakis taki 'grzech'

[.Apolonia.]

Napisane przez Monicczka

Apolonia a co cie najabrdziej wkurza u uczniów w ubraniu?

Nie raza mnie juz ani krotkie spodnice ani obcisle topy w upaly Jezeli sa to ubrania jeszcze mieszczace sie w "kanonie", to nie ma problemu. Gorzej jest juz gdy uczennice zupelnie myla szkole z impreza lub Bog wie czym. Nie toleruje biustu na wierzchu, golego brzucha+spodniczki do polowy uda. Na szczescie dziewczyny coraz czesciej zauwazaja, ze to niegustowne i wrecz smieszne w szkole. Nie pozwalamy takze uczennicom na noszenie niebotycznych obcasow (co niektore az za bardzo lubia..)
Nie mam natomiast zastrzezen do tzn glanow, obuwia sportowego, butow na "normalnych" obcasach, szerokich spodni u chlopcow (ani u dziewczyn )
Tak naprawde to, jak uczniowe powinni sie ubierac, to nie moja sprawa. Ja nie zwracam uwagi nigdy na glos za nieodp. ubior. Ani tez nie uprzedzam sie do takich osob. Ale poniewaz jakies normy obowiazuja, to lepiej je podtrzymywac niz je lamac. (gdyz starci nauczyciele bywaja konserwatywni)

[Monicczka]

aha dzieki za odpowiedz

[.Apolonia.]

Przypomnialo mi sie jeszcze, ze gdy bylam na "wizycie" podczas lekcji, pewna pani nauczycielka zwrocila uwage uczennicy ubranej w obcisly top, ze jest w neglizu bylo to zabawne, bo nie nakrzyczala na nia, ani tez nie uznala tego za grzech, a jednak delikatnie zwrocila uwage, ze jednak bardziej na miejscu bylaby chociaz bluzka z minimalnymi rekawkami

[Monicczka]

heh :P u nas baty dostawało sie za : brzuch na wierzchu, gdy było widac ramiaczka stanika, zbyt krotkie spodnice, widac stringi... itd itp. Ja naszczescie za martensy, szerokie spodnie, koszule, koraliki itd itp nie miałam nic :P

[SaMa]

zorientuj sie co jest dopuszczalne w twojej nowej szkole - zeby nie bylo problemow
wbrew opiniom, ze w liceum to mozna zaszalec z ubiorem... wcale tak nie jest. w moim sa gorsze zakazy niz w gimnazjum, do ktorego chodzilam

[Monicczka]

najgorsze jest to ze ja sie wogole nie orientuje cot am mozna itd. wiem ze sa osoby z dredami, ale tez takie zwyczajne, duzo ludzi jest tam takich (ktore znam np, z koncertów, czy z klubu) co chodza na czarno tylko czy cos. Wyjatkiem sa tam laski o obiscłych bluzkach i kusych spodniczkach...

[Monicczka]

SaMa np. Jakie te zakazy?

[SaMa]

wiesz, jest nauczycielka, ktora chodzi z nozyczkami do paznokci i kaze obcinac je na lekcji uczennicom u niej za lakier na paznokciach mozna miec naprawde przekichane... cale szczescie, ze mnie nie uczy :P tak jak wszedzie miniowki i kuse topy nie sa mile widziane... a ostatnio to nie mozna nosic bluzek na ramiaczkach, odslaniajacych ramiona lub dekolt... wych. nam powiedziala, ze nawet jak jest cieplo, to mozna wytrzymac w bluzce z krotkim rekawem :| paranoja :P hmm chociaz pod koniec roku szkolnego to nikt nie zwazal na te nakazy i zakazy...

[Feluś]

Monicczko!
Niestety muszę się zgodzić z Panią Nauczycielką.Wiem z własnego doświadczenia że eksatrawagancja na wszelkie wyjątkowe okazje się "nie opłaca" . "Ciało Pedagogiczne" zapamięta Cię jako tą co to będą z nią problemy- a po co Ci to na starcie? W mojej grupie na uniwerku była dziewczyna która przyszła na egzamin w pięknej, różowej bluzeczce i ........ wyleciała za drzwi w celu zmiany garderoby. Sama nigdy nie lubiłam ubierac się "na galowo" ale w takich sytuacjach przełamywałam się i opłaciło się w perspektywie. Na towarzyskie zabłysnięcie bedzie czas przez resztę roku szkolnego. Polecam zaopatrzyć się w jakiś klasyczny garnitur (żakiet+ spódnica lub spodnie) -powinno wystarczyć na wszystki "galowe" na całe liceum. Plus jest taki że nie trzeba się zastanawiać co założyć.A póki co-są wakacje!!!

[Feluś]

Przypomina mi to mojego dyrektora z technikum- wchodził do klasy bez pukania, kazał położyć ręce na mblacie i zbierał do koperty wszystkie pierścionki, zaklejał kopertę , podpisywał i kazał zgłsić się rodzicom po odbiór- niezłe, co?! Zwłaszcza że to była odzieżówka- więc regularna "rewia mody"
Dot.wypowiedzi SaMa

[cyn@monk@]

Pamietam,ze jak chodzilam do liceum to generalnie bardzo roznie sie ludzie ubierali, ale malo bylo np. dziewczyn ubranych w kuse bluzeczki i spodniczki, czy z odkrytymi brzuchami,a co do makijazu to generalnie malowalysmy sie,ale nie jakos mocno. Chcociaz pamietam,ze nawet w klasie mialam kolezanke, ktora wprost uwielbiala bluzeczki ukazujace jej biust i goly brzuszek (szczegolnie podobal sie taki stroj facetowi od matmy),ale generalnie malo bylo takich przypadkow.Jakis czas temu poszlam w odwiedziny do mojej starej szkoly, akurat trafilam na przerwe, patrze,a tam pelno dziewczyn w stylu lalki Barbi, ubranych tak jakby szly na dyskoteke, a na twarzy tyle tapety, ze sie przestraszylam Nie moglam w to uwierzyc, ze tak szybko teraz dziewczyny dojrzewaja

[Monicczka]

Heh, dziewczyny no nieźle. No jednak w trmapkach nie pojde, to juz wiem napewno

[Vivienne]

Ja na rozpoczecie roku ubrałabym się najzupełniej normalnie. Jakaś biała bluzeczka, dżinsy itp. Jesli chcesz się wyróznić... cóż... to pierwszy dzień, więc lepiej nie podpaść nauczycielom. Chociaż w sumie zalezy jaka to szkoła

1. Ja byłam tak ubrana na zakończenie roku. Normalnie Nie galowo, a w sam raz. I wygodnie było
2. Tak z kolei była ubrana moja koleżanka. Ona lubi się wyrózniać jeśli chcesz coś w tym stylu to zostawiłabym czarną spódnicę a do tego biała koszulkę z krótkim rękawem i z kołnierzykiem. Ostatecznie trampki mogłyby wtedy zostać

[bagera]

Ja też bym prosiła o radę w sprawie ubrania na początek roku.Idę do tzreciej liceum i chciałabym założyć coś eleganckiego, czy możecie wkleić jakieś fajne czarne spódnice ,mogą być też miniuwy?? i czy wiecie gdzie mogę kupić fajna czarną spódnice w Krakowie??
Do tego chciałabym włożyć białą koszule w czarne paski, co o tym sądziCzy może macie dla mnie jakieś inne propozycje, czekam z niecierpliwością

[Monicczka]

Ja bym załozyła garniturek skoro chcesz byc elegancka :P taki dosyc jednolity, do tego pod spod jaas zwykła obcisla bluzka dowolny kolor, do tego broszka (pasujaca do bvluzki i butów i torebka w tym samym kolorze..)

[Monicczka]

Vivienne ( od razu mi sie z Westwood skojarzyło) no fajnie, tylko ze kurcze na koniec roku to ja juz mam frywolke pelna, zwłasza ze to po 1. lato, koniec skzoły itd.
A to jest nowa skzoła itd. Nie wiem jakie tam sa zwyczaje...
tak samo było na egzaminach, ze ma sie przyjsc na elegancko a niektrozy przyslzi w dzisnach i normalanych tshirtach :|

[Vivienne]

Dlatego właśnie ja bym się ubrała dość normalnie: biała bluzka, dzinsy, jak zimno to np żakiet czarny i broszka, tak jak sama wyżej doradziłaś

A tak na marginesie:Ta szkoła ma strone internetową? Poszukaj, może jest galeria i zobaczysz jak się poubierali na rozpoczęcie roku [jesli są zdjęcia]

[Monicczka]

na koniec roku sa wszyscy na czarno biało :/ a na rozpoczecie nie ma zadnych fotek :P

[Joey]

też idę do liceum we wrześniu

pewnie zaczne myśleć o tym w co się ubiorę na rozpoczęcie roku wieczorem 31 sierpnia

w ogóle nie lubię tego roztrząsywania w co się ubrać na rozpoczęcie roku. Jakby każdy chciał pokazać jaki to on jest oryginalny. Wszyscy chcą zrobić dobre pierwsze wrażenie i dlatego nie chcą ubrać się klasycznie a przeciez inne rzeczy też się liczą, nie tylko to jak kto się ubrał.