|
|
#31 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
No w Gdańsku jest to sytuacja nagminna - robią się takiej długości korki przez "kierowców" czytaj ludzi, którzy opanowali zmiany biegów i kręcenie kierownicą. Wyprzedzanie poboczem to wykroczenie. Dojeżdżanie do końca pasa (jeśli wcześniej nie ma zakazu wyprzedzania) to coś, co robić się powinno. I nie mówmy o takich ludziach, że się "wpychają" dlatego, że przestrzegają przepisów. Cytat:
|
||
|
|
|
|
#32 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
|
|
|
|
|
#33 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Nie mam w zasadzie jakiś większych irytacji poza tymi które wymieniłyście.
Niezmiennie jednak wkurzają mnie i doprowadzają do białej gorączki osoby, które stają na miejscach dla niepełnosprawnych, pasach i zatoczkach autobusowych, oraz używający tego co w załączniku
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Ale miejsca dla niepełnosprawnych popieram. Tak samo strasznie mnie denerwuje jak w centrach handlowych przy wejściach ludzie są poparkowani gdziekolwiek, byle by mieć o 20 cm bliżej do wejścia. Jeszcze jak jest to parking zewnętrzny, jest huragan czy minus 30 stopni to rozumiem. Ale jak jest zamknięty parking, w którym jest ciepło, to po co się pytam???? |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
![]() od siebie dopiszę jeszcze jedną sytuację, która doprowadza mnie do szału. prawy pas do jazdy prosto i w prawo, lewy do jazdy prosto i w lewo.. jadę sobie prawym prosto, dojeżdżam do świateł, a nagle wszyscy w lewego mi się wtryniają pod nos, bo ktoś kto jechał przed nimi skręca w lewo, więc im się czekać nie chce ![]() też tak robię, jeśli mam wolny pas, ale żeby tak komuś prosto pod koła? jakby w ogóle lusterek nie mieli dwa razy miałam taką sytuację że dzieliły nas już cm.
|
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Jak jeszcze jest zatoczka to jestem w stanie to zrozumieć. Ale ogólnie zatrzymywanie się na środku drogi działa mi bardzo na nerwy. |
|
|
|
|
|
#38 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Żeby wysadzić to naprawdę pół biedy bo to najczęściej dzieje się dosyć szybko, ale bardzo często idąc do sklepu widzę przedstawicieli handlowych którzy zatoczkę traktują jako budkę telefoniczną
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Ja ostatnio siedziałam w aucie na parkingu i widziałam faceta, który jechał stanął na środku drogi po czym wycofał i jechał połową auta na chodnik, tyłem został na drodze, włączył awaryjne i wyskoczył sobie do sklepu pod którego samiuśkimi drzwiami `zaparkował`.
Dodam, że warunki atmosferyczne były normalni i przejście z parkingu do sklepu nie groziło porwaniem przez huragan, a parking był po drugiej str ulicy.
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Jak przystanek jest na środku drogi to rozumiem, można się wkurzać. Myślałam że mówisz o takim standardowym zatoczkowym modelu ![]() Ja mam to nieszczęście mieszkać vis a vis przedszkola. Jak zbliża się godzina 16 to nasza uliczka stoi w korkach. Bo np. wyjeżdża taka mamusia z parkingu i nagle jej się przypomniało żeby wytrzeć pociesze nos albo zapiąć pas. Jakby nie mogła tego zrobić na parkingu. I staje na środku drogi. Bez awaryjnych, bez niczego, po prostu staje. A nie jest to uliczka osiedlowa, a dość spora i ruchliwa ulica łącząca dwie dzielnice. Ale że narzekanie na matki jest tematem tabu bo przecież "one wychowują dzieci" i mają prawo zachowywać się jak święte krowy więc może nie będę ciągnąć tego tematu. |
|
|
|
|
|
#41 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Czyżbyś mieszkała w Poznaniu? ![]() Cytat:
To jestem skłonna zrozumieć akurat, lepiej tak niż miałby gadać i jechać Zdecydowanie wolę samochód stojący w dość dziwnym miejscu niż toczącego się 20 km/h, rozkojarzonego i nie wiadomo co jeszcze, no bo gada przez tel. Zresztą,sama nie raz w dziwnych miejscach stawałam odbierając telefon w nadziei, że to może jakiś przyszły pracodawca ![]() Chociaż raz trafiliśmy na babkę, która z kimś namiętnie się kłóciła przez telefon na... środku skrzyżowania |
||
|
|
|
|
#42 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Poza tym takie wieczne traktowanie wykroczeń na pół gwizdka mocno mnie irytuje. Jak się nie chce kupować zestawu słuchawkowego to niech szuka miejsca do "legalnego" parkowania
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
No tego nie jestem w stanie pojąć. No właśnie zatoczki to pół biedy, ale akurat ten przystanek, który opisałam jest wybitny A jeżdżę tamtędy codziennie do domu, więc już wiele rzeczy widziałam ![]() tasiulek, to wysadzanie nigdy nie przebiega w sposób błyskawiczny. Bo taki klient/klientka zazwyczaj musi zabrać bagaż, trzasnąć drugi raz drzwiami,bo się nie zamknęły itp. A wszystko generuje korki. Nie,nie Ale domyślam się,że w każdym mieście sytuacja 'przystankowa' jest podobna
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
kiedy jade motocyklem i samochod praktycznie przede mna wjezdza mi na głowna droge bo mysli ze skoro motocykl to tylko dwa kólka to co to nagle zahamowac
- nie wylaczenie dlugich swiatel i tak na marginesie dodam wczorajsza sytuacje ktora mnie dosc mocno zdenerwowala , kiedy wracalam do domu , jade sobie przez wioske , przede mna babka prowadzi , jedzie srodkiem drogi , mimo ze jechalam motocyklem nie moglam jej wyprzedzic ani nic , wiadomo jakie sa drogi na wioskach waskie
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. ![]() |
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 180
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
bedeliciuos - opisałaś wszystko to, co i mnie denerwuje. ostatnia z moich bolączek - jak chcę się włączyć do ruchu, a jadący z lewej w moją stronę samochód, który powinnam przepuścić, w ostatniej chwili włącza kierunkowskaz i skręca. Ja sama w takiej sytuacji właśnie dużo wcześniej daje kierunek, żeby ten, który chce się włączyć, nie czekał niepotrzebnie.
Myślę, że to z jednej strony brak myślenia o innych, ale też złośliwość. mój instruktor, zamiast uczyć kultury na drodze, mówił np. - po co zjeżdżasz, jak chce cię wyprzedzić, niech sobie radzi. albo opowiadał, że jak kursant nie przychodzi na lekcję, do "dla jaj" jeżdżą z innym wolnym instruktorem i blokują światła w ten sposób, że jak zapali się zielone, ich "elka" gaśnie. no i zanim ją uruchomią jest znów czerwone. nie, nie nauczył mnie jeździć, kurs powtarzałam w innym mieście, w innej szkole, z normalnym nauczycielem jazdy. |
|
|
|
|
#46 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#47 |
|
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Oprócz tych rzeczy, które już wymieniłyście, mnie niesamowicie denerwuje trąbienie podczas wyprzedzania. Przykłąd z niedzieli. Jedziemy spokojnie przez Żukowo, przepisowo, nagle słyszymy trąbienie. Koleś uznał, że w ten sposób da nam znać, że wyprzedza. Kierowca odbił automatycznie kierownicą w prawo, to była normalna rekacja. Co by było, gdybyśmy nie jechali przepisowo, a kierowca był mniej doświadczony? Wypadek. Tak samo wyprzedzanie rowerzystów - trąbią na nich, bo wyprzedzają. Rowerzysta się z reguły obraca, bo może coś się dzieje, kierownica skręca razem z głową i wypadek gotowy. Zero wyobraźni
|
|
|
|
|
#48 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zagranica
Wiadomości: 533
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Najlepsi są jeszcze motocykliści, co na dwupasmówce przed światłami ryją się pomiędzy samochodami, czasem zawadzą o lusterko, czasem o błotnik i rura przed siebie, bo nikt ich osobówką nie dogoni.
__________________
![]()
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 599
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Mnie irytuje "kółko różańcowe" na lewym pasie... Osobiście mam małe auto, ale jak już prawym pasem jadę szybciej niż kierowcy na lewym, to bywa irytujące, ale ma "beemkę" i lewy pas mu się należy
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Mnie o wiele bardziej wkurza przyspieszanie podczas wyprzedzania. W sensie jedzie jakaś zawalidroga 50 na drodze, na której można jechać 90, no to wyprzedzam - a gość w tym momencie przypomina sobie gdzie jego sprzęt, honor i pedał gazu i zaczyna przyspieszać. się wie. |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Takie trąbienie ma sens w przypadku gęstej mgły. Tutaj się to stosuje, bo w dolinkach obecnie dzień w dzień widoczność do dupy i jak człowiek jedzie po wąskiej, krętej drodze przynajmniej usłyszy, że ktoś chce go wyprzedzać. W innym przypadku nie widzę sensu używania sygnałów dźwiękowych do tego manewru. Nadal jeszcze nie uodporniłam się w pełni na kierowców jadących za mną jak cień po trasach alpejskich. Oni potrafią po nich zasuwać naprawdę szybko, jednocześnie nie są w stanie wyprzedzić, wiec jadą i cisną, a ja nie mam ambicji startować w rajdach, dlatego to podjeżdżanie działa mi na nerwy. Dodam może dla jasności, że raczej mam ciężka nogę i lubię szybką jazdę, tylko czuje respekt przed serpentynową drogą. |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Mnie bardzo dużo rzeczy irytuje na drodze.
Najbardziej: - brak kierunkowskazów lub ich złe używanie - blokowanie lewego pasa - brak lewoskrętów na jednokierunkowych - skręcanie ze złych pasów - zawracanie na rondzie z prawego pasa (!!) - widziałam na własne oczy - brak dynamiki jazdy - nieumiejętne parkowanie - rozpoczęcie manewru wyprzedzania bez spojrzenia w lusterka - ściganie się przy wyprzedzaniu (pogwałcona duma?) - źle ustawione światła - bardzo wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy, że ma źle ustawione światła mijania, tzn. świecą w górę i dają po oczach i wiele, wiele innych ... Mam to szczęście, że mój tata jest zawodowym kierowcą i bardzo dużo mnie nauczył. Dzięki temu nie popełniam takich durnych błędów.
__________________
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
". Poza tym na Pomorzu nie ma takich mgieł jak np. na Mazowszu, trąbić absolutnie nie ma konieczności![]() Apropos mgły - najnowszy wkurzacz - tylne światło przeciwmgłowe włączone w korku (!) jak mgła jest leciuteńka, może nie widać horyzontu na 10 km. Ale nie, światełka muszą być i dawać po gałach |
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 599
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Jeszcze jedno mi się przypomniało, kiedy zabieram się za wyprzedzanie, bo ktoś się ewidentnie ślimaczy, a gość/babka sobie przypomina że szybciej też potrafi.. korona może spaść że kogoś mniejsze auto wyprzedzi.. nieprzepisowe, żałosne a nawet niebezpieczne.
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Odkąd jeżdżę sporo po mieście mam całą litanię małych irytacji. Nie chce pojechać stereotypem, ale niestety jak widzę pojazd wykonujący dziwne, czasem nieprzepisowe manewry zazwyczaj za kółkiem siedzi kobieta. Tej jesieni byłam świadkiem trzech stłuczek we wszystkich w roli głównej wystąpiła płeć piękna. Jednak najciekawsze akcje odnotowuję na parkingach. Codziennością są auta postawione na skos, ostatnio jedna gwiazda zablokowała przejazd, bo myślała, że może tak zaparkować. Kolejna stanęli obok mnie kiedy pakowałam zakupy do bagażnika tak blisko, że nie mogłam normalnie wsiąść do auta. Kiedyś burzyłam się na oznaczenia "Kobieta" i szerokie miejsca jak dla inwalidów tuż przy drzwiach do galerii handlowej uznając je za przejaw seksizmu, teraz widzę w tym rozwiązaniu czysty pragmatyzm. Sama nie jestem mistrzem parkowania, ale jak mi nie wyjdzie za pierwszym razem robię korektę, a nie beztrosko olewam sprawę. Generalnie stałam się wyczulona na kompilacje w stylu: pani za kierownicą, górka, czerwone światło. Zachowuję wtedy metrowy odstęp, bo co druga ruszając stacza się mocno w dół. Do tego zastrzeżenia do ogółu: ścinanie zakrętów, późne sygnalizowanie zmiany pasa ruchu (są miejsca gdzie większość nie używa wcale kierunkowskazu) bądź skrętu, gwałtowne hamowanie z błahych powodów typu przejechany zjazd. Czasem niebezpieczna jest też przesadna uprzejmość. Na przykład skrzyżowanie pan ma pierwszeństwo, ale twardo macha na mnie ręką, żebym pojechała pierwsza. Przy wyjeździe z podporządkowanej na ruchliwą drogę taka przysługa ma sens, bo bez wpuszczenia można czekać bardzo długo na lukę, jednak kiedy stoimy we dwójkę po co bawić się w szarmanckie przepuszczanie i łamać przepisy. Zawsze wtedy odmawiam, a upartym pokazuje z uśmiechem na znaki.
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
a zwlaszcza tutaj gdzie jestem , takie dziwne skrecanie w prawo lub lewo bez kierunku to tutaj normalka , nagle hamowania tez , lub co mnie bardzo dziwi bo jak mozna jechac np ze zlozonymi lusterkami lub bez jednego z nich ( zwlaszcza po stronie kierowcy ) tutaj panuje dziwna samowolka na drogach i najlepiej miec oczy dookola glowy , nie wspomne juz o anielskiej cierpliwosci jak " ktos " wpycha sie na .... przed ciebie na pas , i nie wpomne o " zawalidrogach " ktore jada 15 km a za takim sznurek 5 samochodow i niktk go nie wyprzedzi , lub kierowcy autobusow , tirowcow, taksowkarzy itp , ktorzy pchaja sie , wymuszaja , zajezdzaja droge bo mysla ze jak jest wiekszy to wszystko moze ..... niedawno mialam wlasnie bliskie spotkanie z takim autokarem turystycznym , bo mi zajechal na pas i przerysowalam auto - sprawa w toku bo gosc uciekl ( a teraz rzada odszkodowania )
__________________
|
|
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Mnie denerwuje strasznie kiedy jadę sobie jakąś wąską uliczką a nagle jakaś kobietka otwiera perfidnie drzwi! Miałam taką sytuację już dwa razy i zawsze to kończy się mocnym stopem. Nie rozumiem, dlaczego dla większości ludzi sprawdzenie lusterek jest takim ciężkim wyczynem.
__________________
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
czy zagrozenie na drodze .....
__________________
|
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
Za drugim razem nie wytrzymałam i wyszłam babce nawrzucać, bo już nerwy mi puściły
__________________
|
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze
Cytat:
i wyszedl dopiero jak przejechalismy ......... na takich najlepiej dziala klakson
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.








dwa razy miałam taką sytuację że dzieliły nas już cm.





Zdecydowanie wolę samochód stojący w dość dziwnym miejscu niż toczącego się 20 km/h, rozkojarzonego i nie wiadomo co jeszcze, no bo gada przez tel. Zresztą,sama nie raz w dziwnych miejscach stawałam odbierając telefon w nadziei, że to może jakiś przyszły pracodawca 






