Plotkuja i zrzedza bo uda sie trzesa !!!

[abre90]

Zjadłaś praktycznie same węgle, białka tyle co nic...do tego kalorii wyjdzie strasznie mało. no ale Twoja sprawa, życzę Ci aby było ok, nie zwolnił się metabolizm i żebyś nie miała jojo

[tobec]

Napisane przez xTync

WITAJCIE !!




haha ! Ja z pupa nie mam problemu- mam szerokie biodra i to niestety zostaje...

POSTANAWIAMY ZE WAZYMY SIE W PONIEDZIALKI RANO ?

No ja mam tak samo, ale chcę mieć ładną, odstającą *_* murzyńską <3

Kochane tak patrzę na wasze jadłospisy i naprawdę same węgle wcinacie. Nie ważne ile kalorii, ważna jakość posiłku Ale jeszcze nie karcę was, co się zmieni od jutra!
Dzisiaj porwie mnie melanż TRZYMAJCIE SIĘ, najem się za Was

[Desire_]

Napisane przez xTync

Jak sie dietuje to 7 dni w tygodniu , nie 5 :P

ja tak właśnie mam weekendy to porażka

Jestem z tych co dołączają do watkow a potem dziwnym trafem gdzieś przepadają bez wieści z ciastkiem w zębach i paczką chipsów pod pachą

Mogę dołączyć tu? A nóż może się uda
162/62 cel 50

Co dzis zjadłam (no dobra, dzisiaj mało dietetycznie);
bułka mała ciemna ze śledzikiem w sosie jogurtowym
otręby owsiane - 3 łyżeczki z serkiem białym(homo)
jabłko i banan
pierogi ruskie 4

i cholercia mam ochotę na coś słodkiego, serek waniliowy tak na mnie dziwnie patrzy
ale rozum mi podopwiada żeby raczej jakieś jajko wsunąć czy coś

[framebasics]

Halo a gdzie tu jakies konkretne posilki ?

U mnie dzisiaj rowniez nie idealnie, ale staralam sie

I: jogurt nat. + banan
II: bulka z ketchupem i surowymi warzywami (szkolne zarcie... )
III: troche tortellini z serem i kukurydza
IV:losos na parze z surowymi warzywkami

i dzisiaj zjadlam dwa jablka w przelocie A zamiast slodyczy na podwieczorek: kawalek bialego sera polany miodem (trzeba sobie jakos radzic)

Jestem chora i nie mam sily na cwiczenia, ale moze jakos dam rade 10minutowke i abs

[Desire_]

no wiem , kiepsko dziś z posiłkami

obiecuję poprawę

ja jutro śmigam na fitness bo w domu to jakoś nie mogę się zmoblizować

[anzupapi]

to mój jadłospis szkoda gadć jedyne istotne to 4 tafelki czekolady kokosowej i co ja chyba na diecie nie jestem i wiecie ogólnie moge mieć słodycze w domu abym tylko nie musiała na nie patrzeć tzn nie zaglądać lub dawać dzieciom a tu niestety jest to niemożliwe a jak wyjmuję dziecku to i sama wciągam
Uwielbiam słodkości nie mówię że jadam np całą czekoladę ale odmówić sobie nie mogę tego aaaa i zapomniałabym małą krówkę tez w ciągłam.
Sniadanie:płatki z mlekiem dzisiaj kukurydziane ale od jutra owsiane
2 śniadanie: bułka czosnkowa
Obiad makaron z warzywami i sosem pomidorowym
Podwieczorek to temoje słodycze
Kolacja kromka chleba z wędliną i i dosłownie kawałeczek bułki chałki
Oprócz spacerku po dziecko do przedszkola to nic więcej dzisiaj nie było a miałam ochotę iść tylko niestety nie mam z kim a samej jakos mi się nie chce.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

X_tync zaczęłam od 95 kg

[Le_Souvenir]

Cześć wszystkim Byłam na poprzednim wątku, więc i tu przybywam.

Zaczynałam z wagą 68kg, pod koniec wakacji były trzy kilogramy mniej, a teraz ważę równe 60kg. Mój wzrost to 157cm, BMI wynosi 24, czyli w normie. Chciałabym schudnąć do 55kg, to moje największe marzenie, a jak się uda, to na pewno nie ostatnie Ostatnio rzadko się ważę. Dieta, jaką stosuję to przede wszystkim MŻ. Ćwiczę dwa razy w tygodniu na wf-ie i dwa razy na basenie. Na inny wysiłek niestety nie mam czasu. A oto jadłospis z dziś:

I. Dwie kromki ciemnego chleba z serkiem Almette + rzodkiewka
II. Jabłko + sucharki
III. Nic niestety.
IV. Banan.
V. Kartacze z mięsem.

Będę się udzielać tylko w piątki i weekendy, bo szkoła.

[MrsShout]

Hej dziewczyny, przyjmiecie i mnie? Od dłuższego czasu mówię sobie 'od jutra' ale już koniec tego, zaczynam teraz Mam 168 wzrostu, co do wagi nie jestem pewna, zważę się jutro rano, ale coś w granicach 68/69 kg... Dla mnie najodpowiedniejsza dieta to właśnie MŻ i wiem, że jak się porządnie za nią wezmę to kilogramy spadną. Do tego dużo wody, zielonej herbaty no i ćwiczenia ( 8minutówki, Tiffany, Ewka ). No i muszę zerwać z moim uzależnieniem ... chipsami Razem Nam się uda

[Elsay]

Witam was.

Napisane przez framebasics

Czy ktoras z Was ma problem z uzaleznieniem od slodyczy, podobnie jak ja? Ja moge jesc idealnie, warzywka, regularnie, wszystko ladnie pieknie, ale jak widze czekolade... A w domu zawsze jest cos slodkiego, to wymiekam Podejzewam, ze gdyby slodycze nie istnialy, nie miala bym zadnych problemow z odchudzaniem

Mnie nawet słodyczy jakoś strasznie nie brakuje (wiadomo jak leży przede mną czekolada to jest ciężko, ale dałabym radę bez niej żyć), ale jak widzę chipsy, wszelkie paluszki, takie orzeszki w cieście to aaaaa, mogłabym jeść i jeść.

Kompletnie nie mam czasu na ćwiczenia ehh trzeba coś wykombinować, żeby chociaż pół godzinki wynaleźć. Ogólnie to planuję się razem z koleżanką na zumbę zapisać, zobaczymy co z tego wyjdzie.

[MrsShout]

Napisane przez Elsay

Mnie nawet słodyczy jakoś strasznie nie brakuje (wiadomo jak leży przede mną czekolada to jest ciężko, ale dałabym radę bez niej żyć), ale jak widzę chipsy, wszelkie paluszki, takie orzeszki w cieście to aaaaa, mogłabym jeść i jeść.

U mnie dokładnie to samo Ciast ani tortów nie lubię, bez czekolady mogę żyć, ale chipsy mogłabym jeść codziennie Z innymi słonymi przekąskami mam identycznie...

[xTync]

Napisane przez anzupapi

[/COLOR]X_tync zaczęłam od 95 kg

Przepraszam, bylo to niezamierzone.. Oczywiscie zmienilam !




Witajcie dziewczyny ! Narescie dotarlam do domu... W pracy zjadlam miseczke ryzu z warzywami z wok'u + 3 male sajgonki.
Dodam ze z bialkiem u mnie cienko - nie lubie miesa, a jogurt zjem ale tylko owocowy (Wegiel ) . Staram sie jednak dostarczac organizmowi bialka poprzez np. sery . Dzis mialam zabiegany dzien, dlatego nie zjadlam nic porzadnego. Jutro bede cwiczyc + siostra ma urodziny wiec napewno wpadnie maly kawalek torta...
A tymczasem dobranoc !

[mimi2552]

Musze wyciągnąć już wagę skoro w poniedziałki się ważymy .

A dziś niestety nie ćwiczyłam wypadł mi głupi wyjazd :| a już tak pięknie zaczynałam dwa dni pod rząd ćwiczyłam teraz wszystko od nowa .

[framebasics]

Musze wziac sie w garsc!!!!!!
Caly dzien bylo dobrze, poszlam na spacer, troche cwiczylam, az tu wieczorem... Mama upiekla murzynka, wyciagnela czekolade i fiesta na calego
Postanowilam, ze bede Wam tu pisac wszystko, nic nie utajac, tak jakby pamietnik, ktory ma mnie zmotywowac do pracy nad soba...
Otoz zjadlam 3 kawalki ciasta, 2 dlugie paski czekolady, a wszystko popilam szklanka mleka... I to wszystko po godzinie 21

Dziewczyny, od jutra obiecuje Wam tutaj i SOBIE, ze to byl ostatni raz.
W grudniu mam wielki bal, pozniej wiele uroczystosci, na ktorych musze wygladac olsniewajaco i zrobie wszystko, zeby do tego czasu zgubic te pare zbednych kilo...
Dzis jestem zalamana, ale jutro z posniesiona glowa ide do pracy i wieczorem nie tkne nic slodkiego. Ba! Wcale nie zjem slodyczy. Ani czekoladki. Ani ciasteczka. Nic nic nic!

Eh przepraszam za taki dlugi post, ale musialam z siebie to wyrzucic

[xTync]

Napisane przez framebasics

Musze wziac sie w garsc!!!!!!
Caly dzien bylo dobrze, poszlam na spacer, troche cwiczylam, az tu wieczorem... Mama upiekla murzynka, wyciagnela czekolade i fiesta na calego
Postanowilam, ze bede Wam tu pisac wszystko, nic nie utajac, tak jakby pamietnik, ktory ma mnie zmotywowac do pracy nad soba...
Otoz zjadlam 3 kawalki ciasta, 2 dlugie paski czekolady, a wszystko popilam szklanka mleka... I to wszystko po godzinie 21

Dziewczyny, od jutra obiecuje Wam tutaj i SOBIE, ze to byl ostatni raz.
W grudniu mam wielki bal, pozniej wiele uroczystosci, na ktorych musze wygladac olsniewajaco i zrobie wszystko, zeby do tego czasu zgubic te pare zbednych kilo...
Dzis jestem zalamana, ale jutro z posniesiona glowa ide do pracy i wieczorem nie tkne nic slodkiego. Ba! Wcale nie zjem slodyczy. Ani czekoladki. Ani ciasteczka. Nic nic nic!

Eh przepraszam za taki dlugi post, ale musialam z siebie to wyrzucic

I bardzo dobrze ! Piszcie tez ''Pamietniki'' zeby widziec na koniec dnia co bylo nie tak ! Ja dzis zjem tylko malutki kawaleczek torta z okazji urodzin mojej malej siostry, a przez caly dzien bede jesc zdrowo ! Np. Na sniadanie Musli z jogurtem

Na pusty zoladek zrobilam Mel B posladki & brzuch .

[Cally05]

Dzisiaj idę do kolezanki na ploty Napewno będzie dużo słodyczy ale obiecałam sobie że nie tknę. Trzymajcie kciuki .
Rano zjadłam 2 kromki chleba z domowym pasztetem :P
Później planuje serek wiejski z ogórkiem i pomidorem.
A potem moze gruszka i jablko ?

Teraz biore sie za sprzatanie, później grabie liście w ogrodzie a po południu ćwiczenia- skakanka, Mel b i Ewka

[abre90]

Napisane przez xTync

Przepraszam, bylo to niezamierzone.. Oczywiscie zmienilam !




Witajcie dziewczyny ! Narescie dotarlam do domu... W pracy zjadlam miseczke ryzu z warzywami z wok'u + 3 male sajgonki.
Dodam ze z bialkiem u mnie cienko - nie lubie miesa, a jogurt zjem ale tylko owocowy (Wegiel ) . Staram sie jednak dostarczac organizmowi bialka poprzez np. sery . Dzis mialam zabiegany dzien, dlatego nie zjadlam nic porzadnego. Jutro bede cwiczyc + siostra ma urodziny wiec napewno wpadnie maly kawalek torta...
A tymczasem dobranoc !

a lubisz np soczewice, warzywa strączkowe? może poczytaj w jaki sposób wegetarianie dostarczają białko i znajdziesz coś dla siebie? zobaczysz jak waga wtedy szybko ruszy

Laski ale szalejecie dopiero zaczynamy rozkręcać wątek a tu tyle grzechów u mnie dziś jadłospis podobny jak wczoraj, grzeszków jak zwykle brak, a teraz wcinam drugie śniadanko
miłego dnia

[xTync]

Napisane przez abre90

a lubisz np soczewice, warzywa strączkowe? może poczytaj w jaki sposób wegetarianie dostarczają białko i znajdziesz coś dla siebie? zobaczysz jak waga wtedy szybko ruszy

Laski ale szalejecie dopiero zaczynamy rozkręcać wątek a tu tyle grzechów u mnie dziś jadłospis podobny jak wczoraj, grzeszków jak zwykle brak, a teraz wcinam drugie śniadanko
miłego dnia

Fasole po bretonsku lubie, ale mama mi ugotowac nie ugotuje a moja nie smakuje tak dobrze . Powiem Ci ze zywie sie tak odkad pamietam i zyje Szynke z indyka lubie o! A dzis na obiad bedzie pomidorowka (wywar z kurczaka)

Sniadanie : Musli z jogurtem
II : Kromka swierzego chleba + actimel 0,1% tluszczu + nektarynka
Obiad: Pomidorowa
Podwieczorek : Kawalek tortu
Kolacja : Ogolnie to nie chce jej jesc, ale beda goscie u nas wiec pewnie cos lekkostrawnego zjem .



Nie wiem czy to ma cos wspolnego z odchudzaniem, ale zauwazylam ze jak nie jadlam po 18 to swietnie spalam, teraz jak nie jem po 19 to mam koszmary..

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez Cally05

Dzisiaj idę do kolezanki na ploty Napewno będzie dużo słodyczy ale obiecałam sobie że nie tknę. Trzymajcie kciuki .
Rano zjadłam 2 kromki chleba z domowym pasztetem :P
Później planuje serek wiejski z ogórkiem i pomidorem.
A potem moze gruszka i jablko ?

Teraz biore sie za sprzatanie, później grabie liście w ogrodzie a po południu ćwiczenia- skakanka, Mel b i Ewka

Ja zmienilam dzis chomikom (3 mam ) -noszenie klatek z 1 pokoju do 2, latanie z klatka do lazienki zeby ja umyc .Posprzatalam pokoj i odkurzylam caly dom - czulam ze spalilam kilka kcal W dodatku nadmuchalam balony siostrze !

A wieczorem znow do pracy ..

[abre90]

Tync jeżeli będziesz jadła kolacje białkowo-warzywną 2-3h przed snem, gwarantuję, że równie pięknie będzie z Ciebie lecieć
a z białkiem warto coś pokombinować serio, po pierwsze widzę po sobie jak fajnie zadziałało w pewnym momencie zmniejszenie węgli na rzecz białka u dziewczyn w innych wątkach też.
a co do jadłospisu to praktycznie nie ma warzyw...a ich powinno być meega dużo!
poza tym lachony nie jedzcie lightów/o% itd bo to syf... nie lighty wcale nie mają dużo więcej kalorii, a mają wartości odzywcze i są duuużo zdrowsze, serio serio!!

[xTync]

Napisane przez abre90

Tync jeżeli będziesz jadła kolacje białkowo-warzywną 2-3h przed snem, gwarantuję, że równie pięknie będzie z Ciebie lecieć
a z białkiem warto coś pokombinować serio, po pierwsze widzę po sobie jak fajnie zadziałało w pewnym momencie zmniejszenie węgli na rzecz białka u dziewczyn w innych wątkach też.
a co do jadłospisu to praktycznie nie ma warzyw...a ich powinno być meega dużo!
poza tym lachony nie jedzcie lightów/o% itd bo to syf... nie lighty wcale nie mają dużo więcej kalorii, a mają wartości odzywcze i są duuużo zdrowsze, serio serio!!

Zauwaz ze schudlam juz prawie 10 kg jedzac jak jem
Warzywa jadam w szkole najczesciej. W dodatku mam ograniczenia z powodu choroby. Tak samo jak bialka nie moge jesc duzo bo po tym laduje na pogotowiu

[abre90]

nie napisałam, że trzeba jeść dużo białka, ale powinno występować w codziennej diecie(nie tylko odchudzającej) żeby po prostu było zdrowo.
trzymam za wszystkich z tego wątku kciuki , mimo, że niektóre jadłospisy nie mają dużo wspólnego ze zdrowym odżywianiem. ale już nie będę się wypowiadać na te tematy, bo nie chcę żeby to co piszę zostało źle odebrane.

[xTync]

Napisane przez abre90

nie napisałam, że trzeba jeść dużo białka, ale powinno występować w codziennej diecie(nie tylko odchudzającej) żeby po prostu było zdrowo.
trzymam za wszystkich z tego wątku kciuki , mimo, że niektóre jadłospisy nie mają dużo wspólnego ze zdrowym odżywianiem. ale już nie będę się wypowiadać na te tematy, bo nie chcę żeby to co piszę zostało źle odebrane.

pisac mozesz- nikt nie broni Jednak ja bialka jesc nie bede nadal :P Ewentualnie moge jajko zjesc , bo tyle przewiduje lekarz ze moje nerki przez caly dzien zdarza przefiltrowac

[abre90]

ja rozumiem, że z powodu chorób nie można jeść pewnych rzeczy, bo też tak mam, tyle, że u mnie nie wskazane są np o owoce i niektóre wegle.
bardziej chodziło mi o podejście do zdrowego odżywiania i diety plus to, że czasami jestem źle rozumiana(lub zwyczajnie nie umiem przekazać tego co chcę)

[xTync]

Napisane przez abre90

ja rozumiem, że z powodu chorób nie można jeść pewnych rzeczy, bo też tak mam, tyle, że u mnie nie wskazane są np o owoce i niektóre wegle.
bardziej chodziło mi o podejście do zdrowego odżywiania i diety plus to, że czasami jestem źle rozumiana(lub zwyczajnie nie umiem przekazać tego co chcę)

Zreszta, to jak teraz jem jest zdrowe w porownaniu z tym co bylo kiedys. Zaczynalam dzien od tabliczki czekolady, i tak samo konczylam. Caly dzien potrafilam na slodkim zyc .A teraz staram sie wyeliminowac :d.

[Melia123]

Ile znanych twarzy! Ja muszę do Was dołączyć

[abre90]

oo Melia

[Cally05]

Uff Posprzątałam cały dom, zgrabiłam liście a teraz mam odpoczynek.
Wczoraj biegałam na wf (12 min) i mnie nogi bolą Korci mnie zeby iśc teraz sobie pobiegac po lesie tak z pół godzinki. Chyba to nie taki zły pomysł.
Juz czuje jak mi się uda beda trzesły

[Le_Souvenir]

Dzisiejszy dzień jest leniwy i chyba pozostanie taki do wieczora

Wypiłowałam paznokcie w migdałki, pouczyłam się utworu na muzykę, dzisiaj jeszcze się pouczę, pójdę do kościoła (przygotowuję się do bierzmowania), na spacer i finito. Mało zjadłam, bo mam @ i jestem niezdatna do życia...

I. Dwie kromki z serkiem Almette.
II. Jogurt brzoskwiniowy.
III. Jeden placek ziemniaczany + zupa pomidorowa.
IV. Banan.
V. Dwie kromki z czymśtam.

[xTync]

Napisane przez Le_Souvenir

Dzisiejszy dzień jest leniwy i chyba pozostanie taki do wieczora

Wypiłowałam paznokcie w migdałki, pouczyłam się utworu na muzykę, dzisiaj jeszcze się pouczę, pójdę do kościoła (przygotowuję się do bierzmowania), na spacer i finito. Mało zjadłam, bo mam @ i jestem niezdatna do życia...

I. Dwie kromki z serkiem Almette.
II. Jogurt brzoskwiniowy.
III. Jeden placek ziemniaczany + zupa pomidorowa.
IV. Banan.
V. Dwie kromki z czymśtam.

Tez mam @ , tez mam @! I tez sie przygotowuje do bierzmowania. !

[Le_Souvenir]

Napisane przez xTync

Tez mam @ , tez mam @! I tez sie przygotowuje do bierzmowania. !

To łączę się w bólu w obu kwestiach

No i mam do Ciebie prośbę. Mogłabyś dopisać w pierwszym poście, że dążę do wagi 55kg? Proooszę!

[Melia123]

xTync dopisz i mnie co prawda nie dążę do zgubienia kg, ale fajnie by było zobaczyć na wadzę 52kg, teraz jest 54, a było 56 w najgorszym momencie i mierzę 162, najważniejszy cel to ujędrnienie, takie mega, mega

Cally, super!

abre jak mi miło

framebasics pamiętam Cię z dawnego wątku, miałaś świetne jadłospisy, zazdrościłam Ci bardzo poza tym uwielbiam Twój blog i Twoje pazurki i makijaże Nie przejmuj się tymi grzechami Będzie dobrze, wierzę w Ciebie