Sposoby na żółte/rude włosy po rozjaśnianiu

[guacamole]

Napisane przez Ayca

moje włosy po rozjaśnianiu robią się coraz bardziej rude myślę że nie uda mi sie ich rozjaśnić. nie mogę chodzić do pracy z kolorową głową to naprawdę źle wygląda jest jest to widać. teraz mam troszkę inne pytanie jeśli użyję farby garnier ciemny blond 7 czy te rude włosy się zamalują ? ale możecie polecić jakąś farbę w takich odcieniach ? może narazie daruję sobie te blond włosy sama nie wiem tak daleko już doszłam ale może jeśli zamaluje je takim kolorem (o ile można zamalowac te rude) to potem jak odżyją za jakiś czas je rozjaśnić jakoś? proszę polećcie mi farby w mniej więcej takich odcieniach tylko żeby nie było widac tych rudych.

Farba z domieszka popielu. Sprobuj zmieszac 7.0 z 7.1 ew. sprobuj na pasmie wlosow puscic sam 7.1. Popiel wyrownuje rudosci, ale roznie to bywa z farbami roznych marek. ja bym jednak wolala kupic farbe w sklepie fryzjerskim - wieksza pewnosc.

[201607040946]

Tutaj się zgadzam jasna farba nie pomoże (póki co), bo masz sporo rudości, wypróbuj poziom 7 (ja kładłam nawet 6, dopiero jak się wypłukało, rozjaśniacz + popielatą farbę, wręcz szarą, bo gołebi popiel Joanny, i mam srebrne włosy, a dodam, że NIGDY mi się to nie udawało). Oczywiście najlepiej 7.1, żeby było chłodno, możesz tez próbować fioletowej płukanki

[Ayca]

dziewczyny nie mogę tak cały czas próbować nałożyłam dziś 2 farbę popielatą i bez zmiany rude robią się bardziej rude są jaśniejsze a co za czym idzie widać je jeszcze bardziej. proszę już ostatni raz doradźcie mi ciemniejszą farbę która przykryje ten blond na górze i rudy na dole żeby kolor był jednolity. nic więcej nie mogę zrobić pracuję i to niedopuszczalne abym tak wyglądała w pracy same rozumiecie. jeśli wiecie co przykryje ten rudy kolor na jakiś może brąz ale nie ciemny bo jeszcze wrócę do rozjaśniania ale za jakiś czas niech włosy odpoczną. bo ja nie widzę innego wyjścia. po rosjaśniaczu robią się bardziej rude i po popielatej farbie też więc widzę że tu nic nie zdziałam i nie pozbędę sie rudości.uwierzcie mi że jestem totalnie załamana patrząc w lusterko.

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

ah i proszę napiszcie mi dokładniej jakie farby teraz polecacie bo ja sierota tutaj zupełnie się nie znam. rozumiem że każda farba wychodzi inaczej na każdej głowie nie będę mieć potem pretensji do Was tylko proszę dokładniej jaką farbę byście użyły aby zrównać włosy do 1 koloru jakimś brązem tylko nie za ciemnym jesli to możliwe oczywiście. bardzo proszę o dokładne informacje żebym wiedziała co kupić.

[201607040946]

No piszemy, piszemy, nakładaj poziom 7.1 albo 6.1, z tym że szóstka wyjdzie ciemno (ale z rozjaśnianych się wypłucze). Jeśli dasz siódemkę (możesz brać każdą farbę sklepową z numerkiem 7 i jedynką po kropce, może być dwójka po krople (opal), sprawdzaj nazwy na opakowaniach. Jeśli końce masz rudawe, nawet jeśli przyciemnisz szóstką (ja kiedyś nie mogłam wytrzymać żółci, a nic nie pomagało, przyciemniłam na ciemny blond popielaty, ale spierał się, więc I TAK musiałam używać płukanki, żeby nie było rudości).
Płukanki nie niszczą włosów, niebieska na rudości na końcach, fioletowa na żółć.
Żadna jaśniejsza farba ci nie pomoże, bo farba farby nie rozjaśnia, możesz lekko przyciemnić, wyda ci się, że kolor jest bardzo ciemny, ale nie martw się, zejdzie. Najważniejsze to utrzymanie chłodnego odcienia, tak?
I po tym farbowaniu daj już odpocząć włosom tak to jest z domowymi sposobami na blondy.

[Ayca]

tak zrobię kupię tak jak piszesz. w pewnych chwilach dopada mnie mysl znów o ciemnych dla świętego spokoju a mogłam już zostać z tą czernią i pięknymi długimi włosami ale cóż kobieta zmienną jest na pewno nie zdecydowałabym się jeszcze raz na to. może kiedyś uda mi się dojść do blondu takiego jaki mam swój naturalny i już nie malować. dzięki za wszystko. jak się przemaluję to dam znać

[Ayca]

dodaję Wam zdjęcia jak to wygląda na chwilę obecną

[sylwia031195]

ejjj wiesz co, twoje włosy na początku wyglądały o wiele lepiej ..

[Ayca]

to oczywiste że przy zmianie koloru nie mogą wyglądać dobrze dlatego je odżywiam i będę doprowadzać do lepszego stanu

[sylwia031195]

Napisane przez Ayca

to oczywiste że przy zmianie koloru nie mogą wyglądać dobrze dlatego je odżywiam i będę doprowadzać do lepszego stanu

odżywiaj, odżywiaj
tylko mi bardziej chodziło o kolorek, że na początku jak dodałaś zdjęcia to mi się bardziej podobały ;D ale to tylko moje zdanie .

[Ayca]

Napisane przez sylwia031195

odżywiaj, odżywiaj
tylko mi bardziej chodziło o kolorek, że na początku jak dodałaś zdjęcia to mi się bardziej podobały ;D ale to tylko moje zdanie .

teraz rozumiem ale wiesz kolor wcześniej ani teraz nie jest tym odpowiednim nadal próbuję do niego dojść. dziś pomalowałam kolejnym popielem i zrobiłam sie bardziej brązowa niz ruda. w sumie lepsze to bo nie rzucam sie tak w oczy trochę mnie przyciemniło stonowało może tego słowa powinnam użyć. wstawię jutro zdjęcia i zapytam co teraz czy jeszcze jeden popiel czy moze cos innego doradzicie

[201607040946]

Bardziej brązowa niż ruda to chyba dobrze, nie? Teraz dbaj o włosy (no i czekamy na zdjęcia), a kolor i tak będzie się spłukiwał. Po jakimś czasie będziesz mogła rozjaśnić (ja właśnie siedzę z rozjaśniaczem na pasemku, a pamiętasz, że mam bardzo jasne włosy, ale chcę białe, a na całe włosy bałam się kłaść rozjaśniacz, żeby niespodzianek nie było; no i minął już MIESIĄC od rozjaśniania, więc mogę), na razie intensywnie je odżywiaj, choć oczywiście rozumiesz, że już nigdy nie będą zdrowe?

[Ayca]

niestety wczoraj kolor wydawał się inny w sztucznym świetle czyli nadal jestem ruda ah.

[czarownica jaga]

Przeczytałam Twój wątek, i trzymam kciuki, bo dzielnie walczysz o swój ulubiony kolor na włosach, przy skorze jesteś już blondynką, tylko niżej masz trochę tej rudości, a może zostaw je tak jak są i odżywiaj je? A za jakiś czas coś pokombinujesz? Albo bedziesz ścianać stopniowo i same znikną? Nie umiem nic doradzić, bo sama jestem zielona w tej materii.

[Ayca]

Napisane przez czarownica jaga

Przeczytałam Twój wątek, i trzymam kciuki, bo dzielnie walczysz o swój ulubiony kolor na włosach, przy skorze jesteś już blondynką, tylko niżej masz trochę tej rudości, a może zostaw je tak jak są i odżywiaj je? A za jakiś czas coś pokombinujesz? Albo bedziesz ścianać stopniowo i same znikną? Nie umiem nic doradzić, bo sama jestem zielona w tej materii.

dziękuję bardzo nawet nie wiesz jakie to trudne wytrzymać z taką głową pracuję więc pokazuję się ludziom a to wstyd ale są w zyciu gorsze rzeczy niż włosy więc staram sie wytrzymać chociaż też mam zły dni i mam ochotę kupić farbę i na ciemne. teraz się wstrzymam i nie pomaluję jakiś czas zobaczymy co będzie może ktoś w tym czasie cos dobrego doradzi bo fryzjerowi nie ufam widziałaś na zdjęciu co mi zrobiono z włosami po wizycie więc im juz podziękuję.

[201607040946]

Dalej uparcie proponuję ci kupić płukankę albo fioletowy/niebieski balsam! Na rudości zadziała niebieski, schłodzi je ładnie (żadna popielata farba!), na te u góry w sumie to chyba nawet nie potrzebujesz fioletowej (zależy, czy są bardziej rude, czy żółte), bo już ładnie wyglądają.

[blacksuzana]

przechodzę identycznie przez to samo... mój naturalny kolor to średni brąz, przez długi czas farbowałam go na czarno, potem czekoladowe odcienie brązu...teraz zachciało mi się blondu najpierw na moje nieszczęście miodowego...ciężko nie było go uzyskać, bo po rozjaśnianiu włosy prawie miały taki odcień, potem tylko farba karmelowa i gotowe, ale...........niestety od połowy głowy w dół mam pasma rudawe, które za nic w świecie nie chcą się rozjaśnić! teraz chcę trochę ochłodzić ten kolor, nie jakieś popiele, ale żeby nie był już rudawy aż tak bardzo no i te głupie pasma, żeby się rozjaśniły... myślę o bardzo jasnym perłowym blondzie z loreal'a excellence, bodajże 10.21, najpierw dłużej przytrzymam na tych rudych a potem na górę, bo tam są jaśniejsze, myślicie, że to coś da??? czytałam gdzieś na forum i dziewczyny strasznie zachwalały tą farbę, że niweluje odcienie żółte i rude, ale nadal wygląda naturalnie i nie niszczy włosów używała któraś z Was? zdaję sobie sprawę, że ile głów tyle kolorów, ale myślicie, że da radę rozjaśnić mi trochę tą rudość i zgasić?

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

używałam płukanki fioletowej z delia, najpierw żadnego efektu, więc wlałam znacznie więcej niż pisało i.... na mokrych włosach rewelacja rudość miałam w popielu i zgasiło ten miodek na górze ale jak wysuszyłam włosy to się przeraziłam! pasma które były najjaśniejsze zabarwiły się na ZIELONKAWO!! jakbym kąpała się w jakimś bagnie ponoć to się zmyje (tak się pocieszam...), ale teraz chcę spróbować z tą farbą perłową, dam Wam znać po, no chyba że któraś z Was mi teraz ją odradzi

[Ayca]

Napisane przez kaguya

Dalej uparcie proponuję ci kupić płukankę albo fioletowy/niebieski balsam! Na rudości zadziała niebieski, schłodzi je ładnie (żadna popielata farba!), na te u góry w sumie to chyba nawet nie potrzebujesz fioletowej (zależy, czy są bardziej rude, czy żółte), bo już ładnie wyglądają.

w takim razie kupię tą płukankę włosy do uszu są już blond po rozjaśniaczu były żółte ale po popielatej farbie już są w porządku reszta to rudości pomieszane z żółcią np włosy pod spodem mam blond chyba tam te ciemne farby tak nie łapały dlatego. a powiesz mi gdzie kupię ta płukankę ? coś typu rossman ,natura apteka ?

[czarownica jaga]

Mam podobnie, też mam naturalny średni brąz, i ostatnio dwa lata farbowałam na ciemną czekoladę, aż stwierdziłam, że wyglądam staro i postanowiłam dążyć do karmelkowego, fryzjerka zrobiła pasemka i włosy ogólnie się pojaśniły, po kawałku może dojdę do jednolitego karmelu, nie chcę dekoloryzować, bo boję się co mi się z czupryną zrobi, a na dodatek muszę włosy prostować, więc cienko bym je chyba widziała. Podziwiam autorkę wątku, ma bardzo dużo samozaparcia.

[Ayca]

Napisane przez czarownica jaga

Mam podobnie, też mam naturalny średni brąz, i ostatnio dwa lata farbowałam na ciemną czekoladę, aż stwierdziłam, że wyglądam staro i postanowiłam dążyć do karmelkowego, fryzjerka zrobiła pasemka i włosy ogólnie się pojaśniły, po kawałku może dojdę do jednolitego karmelu, nie chcę dekoloryzować, bo boję się co mi się z czupryną zrobi, a na dodatek muszę włosy prostować, więc cienko bym je chyba widziała. Podziwiam autorkę wątku, ma bardzo dużo samozaparcia.

myślę że nie powinni wymyślić farb wtedy kobitki nie miałby problemu to tak się zaczyna od jednego koloru a potem cudujemy za każdym razem.oh karmelkowy piękny kolor mogłabym mieć taki na włoskach :P ale zaparłam się i dążę do naturalnego szkoda tylko że nie będzie to taki jasny blond jak miałam kiedyś ogółem urodziłam się tleniona dosłownie i w szkole było dokuczanie że lalka jestem to siup brązik jasny,ciemny aż w końcu doszłam do czerni brr. średni blond mi w zupełności wystarczy ale żeby go dostać muszą być dostatecznie jasne żeby się przyjęło. dlaczego nie chcesz dekoloryzacji ?podobno to lepsze niż rozjaśnianie.. chociaż w sumie ja się zraziłam widziałaś napewno zdjęcie po owej dekoloryzacji istna katastrofa.

[blacksuzana]

hehe, racja, po co te farby wymyślili? ale z drugiej strony o czym byśmy teraz pisały? najgorsze jest to, że taka sama farba u każdej z nas wyjdzie inaczej... czyli pozostaje nam tylko metoda prób i błędów... byle by nam włosy wszystkie nie wypadły

[sylwia031195]

Ayca nie martw się, ja teraz mam coś podobnego na włosach ;<

[czarownica jaga]

Napisane przez Ayca

myślę że nie powinni wymyślić farb wtedy kobitki nie miałby problemu to tak się zaczyna od jednego koloru a potem cudujemy za każdym razem.oh karmelkowy piękny kolor mogłabym mieć taki na włoskach :P ale zaparłam się i dążę do naturalnego szkoda tylko że nie będzie to taki jasny blond jak miałam kiedyś ogółem urodziłam się tleniona dosłownie i w szkole było dokuczanie że lalka jestem to siup brązik jasny,ciemny aż w końcu doszłam do czerni brr. średni blond mi w zupełności wystarczy ale żeby go dostać muszą być dostatecznie jasne żeby się przyjęło. dlaczego nie chcesz dekoloryzacji ?podobno to lepsze niż rozjaśnianie.. chociaż w sumie ja się zraziłam widziałaś napewno zdjęcie po owej dekoloryzacji istna katastrofa.

Autorka dekoloryzowała, kupę pieniędzy zapłaciła a i tak efekt nie był zadowalający - to jeden powód, a drugi to strach, że mi włosy zniszczy za bardzo. Do tego muszę prostować, zniszczone włosy po dekoloryzacji plus prostownica, kto wie czy by się nie zaczęły w końcu kruszyć. Wiadomo, nie jestem ekspertem, i zaraz mi tu jakieś guru fryzjerskie napisze, że nie mam racji, ale fakt, że boję się, wolę stopniowo się rozjaśniać. Tymczasem oglądam na forum fotki karmelków i tym rekompensuję swoją chcicę posiadania takiego koloru na głowie.
Dziewczyny a jaką macie karncaję? Jaki kolor oczu? Bo ja mam piwne i ciemną oprawę oczu, czy blond wtedy pasuje?

[blacksuzana]

do ciemnej karnacji i piwnych oczu czy pasuje blond? pewnie!!! i to właśnie karmelkowy jak najbardziej zauważ, że wszystkie "gwiazdy" o ciemniejszej karnacji i ciemnych oczach właśnie taki blondzik mają i cudownie to wygląda! na pewno by nie pasowała platyna ale ciepłe odcienie jak najbardziej mnie na przykład podoba się to i to bardzo

[Ayca]

Napisane przez czarownica jaga

Autorka dekoloryzowała, kupę pieniędzy zapłaciła a i tak efekt nie był zadowalający - to jeden powód, a drugi to strach, że mi włosy zniszczy za bardzo. Do tego muszę prostować, zniszczone włosy po dekoloryzacji plus prostownica, kto wie czy by się nie zaczęły w końcu kruszyć. Wiadomo, nie jestem ekspertem, i zaraz mi tu jakieś guru fryzjerskie napisze, że nie mam racji, ale fakt, że boję się, wolę stopniowo się rozjaśniać. Tymczasem oglądam na forum fotki karmelków i tym rekompensuję swoją chcicę posiadania takiego koloru na głowie.
Dziewczyny a jaką macie karncaję? Jaki kolor oczu? Bo ja mam piwne i ciemną oprawę oczu, czy blond wtedy pasuje?

dekoloryzacja nie niszczy moje włosy po były błyszczące i wyglądały lepiej niż wcześniej ale koloru mi to za wiele nie zdjęło. dlaczego musisz prostować włosy nie da się innym sposobem mniej niszczącym ? z tego co wiem stopniowe rozjaśnianie wychodzi jeszcze gorzej i zabiera więcej czasu w w gruncie rzeczy czasami pali się włosy które już były rozjaśnianie po kilka razy bo nie da się tak żeby łapać osobno wszystkie..tak mi tłumaczył dobry fryzjer którego akurat nie ma w kraju.. a co do pytania wygląd. jestem ogółem żółtkiem taką żółtą mam karnację w lato naturalnie ala murzynek ale ogołem wyglądam jak jakiś chińczyk opinia znajomych oczy mam piwne z ciemna obwódką no i naturale włosy tlenione więc taka dziwna mieszanka. blond będzie Ci pasował tylko musisz dobrać odpowiednio kolor nie na siłę np popielate kiedy nie współgra to z Tobą. zabierz kumpelę do sklepu popatrzcie na farbki i pomoże Ci napewno w czym byłoby Ci dobrze co dwie głowy to nie jedna

ah i dobrym pomysłem jest jeśli jest w Twoim mieście sklep z perukami iść i kumpelą i popatrzeć sobie co i jak przy okazji świetna zabawa. przez Ciebie teraz ten karmel mi chodzi po głowie i weź tu bądź kobietą.

[czarownica jaga]

Dziewczyny a jak to jest jak się ma już trochę siwych włosów? Czy wtedy da się zrobić blond na włosach? Bo ostatnio faryzjerka mi coś mówiła, że mam siwki na głowie i na odrosty jaśniej niż jasny brąz mi nie może położyć. Ogólnie to całe farbowanie to jest czarna magia dla mnie...

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez Ayca

dekoloryzacja nie niszczy moje włosy po były błyszczące i wyglądały lepiej niż wcześniej ale koloru mi to za wiele nie zdjęło. dlaczego musisz prostować włosy nie da się innym sposobem mniej niszczącym ? z tego co wiem stopniowe rozjaśnianie wychodzi jeszcze gorzej i zabiera więcej czasu w w gruncie rzeczy czasami pali się włosy które już były rozjaśnianie po kilka razy bo nie da się tak żeby łapać osobno wszystkie..tak mi tłumaczył dobry fryzjer którego akurat nie ma w kraju.. a co do pytania wygląd. jestem ogółem żółtkiem taką żółtą mam karnację w lato naturalnie ala murzynek ale ogołem wyglądam jak jakiś chińczyk opinia znajomych oczy mam piwne z ciemna obwódką no i naturale włosy tlenione więc taka dziwna mieszanka. blond będzie Ci pasował tylko musisz dobrać odpowiednio kolor nie na siłę np popielate kiedy nie współgra to z Tobą. zabierz kumpelę do sklepu popatrzcie na farbki i pomoże Ci napewno w czym byłoby Ci dobrze co dwie głowy to nie jedna

ah i dobrym pomysłem jest jeśli jest w Twoim mieście sklep z perukami iść i kumpelą i popatrzeć sobie co i jak przy okazji świetna zabawa. przez Ciebie teraz ten karmel mi chodzi po głowie i weź tu bądź kobietą.

Haha, popatrz na karmelki, jest tu gdzieś taki wątek, one są super. Ja też tak mam że jak się ładnych blondów naoglądam to też mi się chce chociaż wiem, że mam za ciemną karnację na taką np.platynę

Co do prostowania, mam na głowie aymetrycznego boba, z jednej strony włosy do brody a z drugiej trochę za ucho, a włosy z natury sztywne, falowane, żebym jakoś wyglądała muszę wyprostować, bo inaczej spieniony Chopin gotowy. Myję włosy co trzy dni, i jak wyschną prostuję a potem tylko poprawiam jak się coś gdzieś zależy, nie są zniszczone.
W ogóle to fajne jesteście, jakieś sympatyczne akurat się tu zebrały.

[blacksuzana]

wydaje mi się, ze siwe włoski blond dobrze pokrywa, tylko musisz wyczytać na opakowaniu czy się nadaje, ale większość farb pokrywa siwe włosy bez problemu, teraz są takie oferty byle by zadowolić klienta
blondynką zachciało mi się zostać może z trzy miesiące temu i często jestem tak zrezygnowana przez obecny kolor (wszystkie barwy jesiennych liści ), że mam nie raz ochotę położyć brąz i po kłopocie... a potem myślę, że nie na daremno tak niszczę te włosy, żeby teraz wracać do ciemnych, a poza tym blond mnie odmłodził i cieszy mnie to, więc dalej dążę do swojego ideału na głowie

[Ayca]

hmm o siwych włosach nie mam pojęcia ale maluję swojej mamci włoski ba blond i wychodzą tak jak zawsze normalnie bez żadnych złych efektów w sumie to jej zazdroszczę koloru. idź po poradę do kliku fryzjerów i zobacz co powiedzą chociaż ja tam ich nie ufam wszyscy mówili że nigdy nie będę blondynką że to niemożliwe i co jakoś powoli daję radę a włosy nie są tragiczne.Ty juz mi lepiej nie mów o patrzeniu na karmelki bo mi się zaraz w głowie poprzestawia karmelowe piękne włosy z ciemniejszą karnacją to cud miód. faktycznie ciemniejsze nie wyglądają dobrze w bardzo jasnych włosach chociaż w sumie patrząc na swoje zdjęcia było to ciekawe połączenie u mnie ale kolor już nie będzie taki. myslałaś nad zmianą fryzury na taką co będziesz mogła inaczej dbać aby wyglądać dobrze a te drogeryjne rzeczy do prostowania włosów nic nie dają ? z doświadczenia wiem co robi prostownica lepiej gdybyś ograniczyła włosy robią się szorstkie i szytywne właśnie po niej musisz je nawilżać żeby lepiej wyglądały ja się tak ratowałam po tym jak odstawiłam prostownicę na dobre nie użyłam jej ani razu od 4 lat mnie pomaga ujarzmić włosy czesanie jak są wilgotne potem lepiej nad nimi panuję. nawilżaj korzystaj z dobrodziejstwa olejowania ,maseczek najwilżających napewno to dobrze wpłynie na sztywniaki

[czarownica jaga]

Na pewno wiem, że w którymś momencie po powrocie od fryzjera z ciemną czekoladą (dla mnie czarną) stwierdziłam, że wyglądam jak stara cyganicha, czułam się staro, brzydko i smutno. Od tej pory zaczęłam marzyć o jaśniejszych włosach. Blond odmładza, wiem to po sobie.

[Ayca]

Napisane przez blacksuzana

wydaje mi się, ze siwe włoski blond dobrze pokrywa, tylko musisz wyczytać na opakowaniu czy się nadaje, ale większość farb pokrywa siwe włosy bez problemu, teraz są takie oferty byle by zadowolić klienta
blondynką zachciało mi się zostać może z trzy miesiące temu i często jestem tak zrezygnowana przez obecny kolor (wszystkie barwy jesiennych liści ), że mam nie raz ochotę położyć brąz i po kłopocie... a potem myślę, że nie na daremno tak niszczę te włosy, żeby teraz wracać do ciemnych, a poza tym blond mnie odmłodził i cieszy mnie to, więc dalej dążę do swojego ideału na głowie

NIE PODDAWAJ SIĘ ! wiem jak to jest kiedy ma się na głowie kilka kolorów i jakie mysli nadchodzą też czasem mam dość i myślę a może jakiś delikatny brązki bo juz nie moge patrzeć ale chowam lusterko i trzymam sie planu. jesli już się powiedziało a trzeba powiedzieć be i darzyć do pięknego koloru. ciemne włosy strasznie postarzają jako 16 latka w ciemnych włosach wyglądałam okropnie staro nikt nie chciał zobaczyć mojego dowodu. blond to co innego wygląda się świeżo ładnie dodaje takiego ładnego wyglądu po prostu no. musimy trzymać za siebie kciuki że nam się uda

[blacksuzana]

dzięki za podtrzymanie na duchu na razie będę walczyć
a wiecie co mnie pociesza dziewczyny? ........że jest jesień, idzie zima, coraz szybciej robi się ciemno i nie widać mojego liścia na głowie a do lata mam nadzieję, że już dojdę do tego czego chcę